Na czasie
Buty na biegi ultra muszą wytrzymać dużo i przez długi czas. Wszak bieg ultra to ten, który trwa powyżej 42 kilometrów i prowadzi po górskich szlakach. But powinien więc zapewnić maksimum bezpieczeństwa, przyczepności i komfortu. Za tym ostatnim stoi wysoka amortyzacja i nawet jeśli nie biegasz biegów ultra i nie zamierzasz tego nigdy robić to znajdziesz tu najbardziej komfortowe terenówki na rynku.
Sense Ride 5 to jeden z najbardziej wszechstronnych modeli butów do biegania w terenie i jednocześnie model którego zastosowanie w zależności od upodobań może być po trochu asfaltowe, lekko trailowe i trailowe. Brzmi to trochę jak ideał buta, jednakże tak nie jest. Szczególnie jeśli mówimy o bardziej wymagających szlakach górskich. Tam, zabierać go nie ma sensu. Do lasu? Sens jest!
Rotacja butów – to określenie pojawia się najczęściej na angielskojęzycznych stronach, ale i u nas zaczyna pojawiać się coraz częściej. Chodzi o posiadanie kilku par butów o różnym przeznaczeniu i używaniu ich zamiennie w zależności od potrzeb. Oczywiście rotacja zakłada, że par butów posiadasz kilka i możesz nimi rotować pomiędzy treningami.
Ważysz więcej niż statystyczny biegacz? Biegasz więcej i dłużej? A może z innych względów poszukujesz butów biegowych, które zapewnią Ci najwięcej amortyzacji i będą najbardziej miękkie pod stopami? Dobrze trafiłeś. Przedstawiam tutaj kilka propozycji maksymalnie amortyzowanych butów do biegania.
Buty do biegania
Sense Ride 5 to jeden z najbardziej wszechstronnych modeli butów do biegania w terenie i jednocześnie model którego zastosowanie w zależności od upodobań może być po trochu asfaltowe, lekko trailowe i trailowe. Brzmi to trochę jak ideał buta, jednakże tak nie jest. Szczególnie jeśli mówimy o bardziej wymagających szlakach górskich. Tam, zabierać go nie ma sensu. Do lasu? Sens jest!
Czym się różni Speedgoat od Mafate? Jedna z najbardziej podobających mi się definicji jest taka, że Speedgoat to szybki i smukły niszczyciel, a Mafate to dostojny i opancerzony krążownik. Ta definicja całkiem dobrze oddaje to czego po tej linii butów możemy się spodziewać: stabilność, szerokość, przyczepność, amortyzacja… Niekoniecznie jest to but który jest speed, ale na pewno jest to godna i pewny but na biegi ultra.
Nowy Nimbus to dopiero początek. Podobnie jak flagowy ,,poduszkowiec” rosną też kolejne modele tej marki. Przede wszystkim model Cumulus, który jest bardzo dobrze amortyzowanym uniwersalnym butem do codziennego biegania. Model ten zmienił się nie do poznania. Miękkości pod stopą jest więcej. Na wadze jest go mniej. Oferuje coś czego poprzednie edycję tego modelu nie miały.
Zestawienia
Buty na biegi ultra muszą wytrzymać dużo i przez długi czas. Wszak bieg ultra to ten, który trwa powyżej 42 kilometrów i prowadzi po górskich szlakach. But powinien więc zapewnić maksimum bezpieczeństwa, przyczepności i komfortu. Za tym ostatnim stoi wysoka amortyzacja i nawet jeśli nie biegasz biegów ultra i nie zamierzasz tego nigdy robić to znajdziesz tu najbardziej komfortowe terenówki na rynku.
Stabilizacja w butach do biegania w ostatnich latach zmieniła się. Odchodzimy coraz bardziej od klasycznej „stabilizacji dla nadpronatorów” oraz butów z blokowym elementem stabilizującym. W chwili obecnej buty z tej kategorii to buty dla osób przede wszystkim o stopach nadmiernie pronujących. Jednocześnie mogą być też używane przez pozostałych biegaczy szukających bardzo stabilnych butów.
Uniwersalność, uniwersalność i jeszcze raz wszechstronność. Buty o których mowa to najbardziej uniwersalne buty do biegania po twardych, przede wszystkim miejskich, nawierzchniach. Nie są to najlepiej amortyzowane buty na rynku, ale przez to nieco bardziej wszechstronne. Niezależnie czy biegniesz wolno, czy szybciej to dadzą radę.
Poradnik
Rotacja butów – to określenie pojawia się najczęściej na angielskojęzycznych stronach, ale i u nas zaczyna pojawiać się coraz częściej. Chodzi o posiadanie kilku par butów o różnym przeznaczeniu i używaniu ich zamiennie w zależności od potrzeb. Oczywiście rotacja zakłada, że par butów posiadasz kilka i możesz nimi rotować pomiędzy treningami.
Kolce lekkoatletyczne to także buty do biegania. Bardzo specyficzne i przeznaczone w zasadzie wyłącznie do biegania po tartanowych bieżniach lekkoatletycznych. To właśnie je mają na nogach lekkoatleci oglądani w telewizji przy okazji Igrzysk Olimpijskich czy Mistrzostw w Lekkoatletyce.
Gdyby wśród butów do biegania istniał Święty Grall miałby dwie cechy. Po pierwsze eliminowałby ryzyko jakiejkolwiek kontuzji. Po drugie sprawiałby, że będziesz biegał szybciej, niż gdybyś ich na stopach nie miał. Dziś zajmiemy się dynamicznymi butami. Dlaczego są określanie mianem dynamicznych? Szybkich? Czym się różnią od niedynamicznych i „wolnych”? I dlaczego… same nie biegają?!
Po treningu
Biegacze amatorzy mają różne wyzwania: Koronę Maratonów Polskich, Koronę Półmaratonów… natomiast na świecie największym tego typu wyzwaniem jest World Marathon Majors – sześć największych maratonów. Ukończenie wszystkich sześciu jest wyzwaniem, które nie jest łatwe, szczególnie logistycznie. Spośród Polaków wyzwanie ukończyło niecałe 100 osób, w tym Biegowy Wariat.
Amortyzacja – chyba najważniejsza rzecz szukana w butach biegowych i to niezależnie od poziomu zaawansowania. Z czego wynika? Z właściwości i ilości materiału amortyzującego w bucie. Jak określić jej poziom? Za pomocą testów laboratoryjnych do których dostęp jest ograniczony. Czy mówienie o amortyzacji „do 80 kilogramów lub do 90 kilogramów” ma sens?
Wzrost cen, także butów, czy nam się to podoba czy nie, ma miejsce. Nie wynika on tylko z inflacji ale także z tego, że wraz z wprowadzeniem do danej linii butów nowej technologii, ich cena wzrasta. Odkąd blog istnieje przewinęło się na mim kilkaset różnych modeli. Ich ceny też przez ten czas także rosły. Czasami mniej, czasami więcej. Jak bardzo?
Zawody
Na zakończenie 2021 roku pisałem, że jeśli zdrowie dopisze to ciężko, aby kolejny rok był gorszy. Zdrowie stety, niestety nie dopisywało, trochę czasu spędziłem u lekarzy. W tym roku musiałem zadbać przede wszystkim o siebie. Dwukrotnie byłem też operowany i z planów startowych wyszło okrągłe zero.
Tak jakbym pobiegł w maratonie, tylko odwrotnie. Oddzielić grubą kreską i lecieć dalej – tak bym podsumował ten rok. Było w nim więcej biegowych dziur niż solidnego biegania. Przez większość wiosny i lata postawiłem wszystko na maraton i… nie wyszło. W zasadzie to na tym mógłbym skończyć podsumowanie tego roku…
Dawno mnie tutaj nie było. Od ostatniego mojego startu W City Trail minęło 643 dni, ale na Młocinach wiele się nie zmieniło. Choć nie jest też tak, że nie zmieniło się nic. Pierwsza zmiana to sama trasa na Młocinach. Już w poprzednich latach mówiono, że to bardziej City niż Trail.