Na boosta czaiłem się już w ubiegłym roku. Lecz Energy Boost, choć wszem i wobec chwalony nie był na moją kieszeń. Tegoroczny Energy Boost nadal kosztuje koszmarne pieniądze, ale Energy nie jest już jedynym butem na booscie. W tym roku po raz pierwszy na piance boost został zbudowany Supernova Glide. Jak na razie pierwsze wrażenie mnie powaliło.
Tegoroczne Glide to już ich szósta edycja. Miałem już okazję zaprzyjaźnić się z czwórkami, które wspominam bardzo dobrze i które jeszcze dziś od wielkiego dzwonu mi służą. Piątek nie miałem aczkolwiek technicznie był to but bardzo zbliżony do czwartej edycji.
Zdecydowanie inny jest za to Supernova Glide 6, bo to pierwszy but z serii Glide oparty na booscie. Boost to ta wyglądająca jak styropian pianka w podeszwie. Prawdopodobnie najlepszy tego typu materiał na rynku, aczkolwiek na razie ciężko to zweryfikować. Jest to cały czas technologia bardzo młoda, bo raptem roczna.
Technicznie
Czyli, co znajdziemy w bucie.
Boost – Boost przede wszystkim. Pojawił się na rynku w zeszłym roku razem z Energy Boostem. W tym roku będzie go więcej, czego wyrazem jest między innymi Supernova Glide. Boost to specjalnie wstrzykiwana pianka, lekka i przede wszystkim niesamowicie sprężysta. Z wyglądu niemal każdy porównuje ją do styropianu, ale jest od niego o niebo lepsza.
TORSION System – Czyli system wspomagający przetaczanie stopy. Przydatny przede wszystkim dla tych ze słabszymi mięśniami i ścięgnami. Wspomaga naturalny ruch stopy od pięty do palców. Obecny również w wielu innych modelach.
Continental – to najtwardsza guma, którą wykończona jest podeszwa. Zapewnia bardzo dobrą przyczepność, przez co but po pierwszym wyjęciu z pudelka wręcz „piszczy” na podłodze i się do niej klei. Twarda guma zapobiega też szybkiemu ścieraniu się podeszwy.
Pierwsze wrażenie
Generalnie but mnie w pierwszej chwili powalił. Jest to jeden z tych butów, które już od pierwszego założenia perfekcyjnie leżą na mojej stopie. Nie musiałem się do niego przyzwyczajać czy go „układać”. Już po pierwszym założeniu i nawet przed zasznurowaniem wiedziałem, że to jest TO! Niektóre buty tak po prostu mają.
Poza tym but jest tak wyprofilowany, że ma naturalną tendencję do przetaczania się do przodu. Wystarczy lekko przenieść ciężar na przednią część stopy, a but już dalej leci sam. To robi wrażenie już na sucho i podobnie działa podczas biegu. Jak na razie w bucie przebiegłem raptem kilka kilometrów, ale już wiem, że to jest TO.
Na większe analizy jeszcze przyjdzie czas, ale wygląda na to, że adidas stworzył kawał dobrego buta i to już nie tylko tych z najbardziej grubymi portfelami, ale dostępnego dla każdego biegacza. Glide Boost kosztuje, bowiem w tej chwili 499 PLN, co stawia go na podobnej półce cenowej co podobnie zaawansowane produkty konkurencji.
Zapowiadają się naprawdę nieźle, ciekaw jestem Twoich wrażeń z użytkowania boosta, ale z tym, że 499 to na kieszeń każdego biegacza to się chyba jednak zapędziłeś. OK, to cena drogich butów konkurencji, ale zdecydowanie nie jest to cena na każdą kieszeń;)
Konkurencyjne buty są w podobnych cenach. Dalej to już kwestia promocji czy przecen. Natomiast Energy Boosty były (i są dalej) w takiej cenie (650 PLN), że nawet promocja niewiele pomoże.
To fakt Energy Boost to jakiś kosmos;)
Ale to, że konkurencja jest w podobnych cenach wcale nie znaczy, że są to buty na kieszeń każdego biegacza. Że użyję przerysowanego porównania: Ferrari jest w cenie podobnej co konkurencja, ale nie jest za bardzo na kieszeń każdego biegacza;) A inaczej ujmując: uważam, że 5 stów za buty biegowe to cholernie dużo.
Są promocje że można zjechać z ceną na bardziej akceptowalny poziom.
Mi na razie udało się znalaźć sklep gdzie połączenie rabatów daje cenę końcową 349zł.
Chyba sobie kupię bo te buciki w sklepie też na mnie zrobiły wrażenie.
Czy moglbys prosze podac namiar na miejsce gdzie udalo Ci sie znalezc te buciki za 349zl? Mi wujek google nie pomoga zejsc ponizej 425 poki co… Z gory dzieki!
Odnośnie ceny. Można zrjść znacznie z ceny łącząc rabaty w sportowysklep.pl
Dla stałego klienta jest rabat i dodając rabat za punkty w programie vitay można mieć te buciki w znośnej cenie. Jest to bodajże -30%
Biegam w nich od ponad 300km. Buty świetnie się sprawują. Ja jestem nimi zachwycony. Ale trzeba przyznać, że nie mógłbym ich sobie kupić. Już widze minę mojej żony jak mówię „kupuję buty za 499zł” 😀
no fakt, 500 PLN zdecydowanie nie jest na każdą kieszeń. Ale mnie bardziej ciekawi co innego – czy w tym bucie jest standardowo cholernie usztywniony zapiętek jak w innych Adasiach? To jest rzecz, która mnie odrzuca od tej firmy, a chyba niewiele modeli produkują z miękkim zapiętkiem.
Z SupernovaGlide najbardziej odpowiadały mi czwórki, ciekawa jestem szóstki ale chyba wolałabym wykosztować się na Energy Boost.
Witam, które buty będą lepsze Nike Flyknit Lunar 2 czy Adidas Supernova Glide Boost 6 ? trenuje na bierzni i na parkiecie
Polecam te buty każdemu, biegam w nich dwa miesiące i dalej mam pełen komfort. Nie zawiodłem się jeszcze na tym produkcie ani razu.
A jaka jest właściwie różnica między Energy Boost a np. Supernova Glide Boost? Do tej pory szczerze mówiąc myślałem, że Energy to był po prostu pierwszy but z boostem, więc stworzyli nowy model, ale docelowo będą właśnie boosta przeszczepiać do „normalnych” modeli – natomiast w paru miejscach zetknąłem się z opinią, że Energy to korona stworzenia boosta 🙂
Tak. Energy był pierwszym butem na piance boost i cały czas jest to model powiedziałbym flagowy. Można to nazywać koroną stworzenia boosta. Natomiast inne modele jak Glide czy Revenergy różnią się przede wszystkim stosunkiem boosta do innych pianek. W Energy jest to około 65% pianki boost, w Glide około 45% a w Revenergy 25%.
Dzięki!
Kupiłem właśnie Glidy
Kupiłem właśnie Glidy Boosty za 449 w popularnej sieci. Jeszcze ich nie testowałem ale wrażenie robią dobre. Chciałem energy boosty 2 ale cena zaporowa. Jednak w zeszłym roku miałem sponsora na boosty 1. But jest niesamowity. Idealnie leży na stopie. Nie ma mowy o żadnych bąblach czy odciskach bawet po maratonie. Jest bardzo lekki i szybki. Mam wrażenie, że bez trenowania daje ci z 5s na kilometrze. Im szybciej się biegnie, tym więcej energii oddaje. Niesamowicie odprowadza wilgoć i wentyluje stope. Po 10km treningu masz suchą stopę (oczywiście w odpowiednich skarpetach). Jak biegasz w boostach to pierwsze wrażenie jest takie, jakbyś biegł w samych skarpetach ze spężystą amortyzacją. Po roku biegania (okolo 1200km) but ciągle wygląda dobrze – nic się nie porwało ani z zewnątrz ani wewnątrz. Myślę, że conajmniej rok jeszcze wytrzyma ale chcę go używać teraz tylko jako but startowy dlatego kupiłem glidy. Polecam energy boosty każdemu kto jest maniakiem biegania. Ale są pewne minusy. 1. But jest dość wąski, myślę, że ktoś z szeroką stopą może nie być zadowolony. 2. But nie stabilizuje stopy, jest miękki. Jak ktoś zaczyna biegać i ma jeszcze nie wyrobione mięśnie i ścięgna może sobie zwichnąć kostkę na naszych dziurawych chodnikach…
Pawle jak dalsze wrażenia z użytkowania tego buta?
Szczerze to świetne 🙂 Gdybym nie to że mam w tej chwili jeszcze kilka innych interesujących par to mógłbym biegać w nich każdy trening. Dla mnie to na razie but roku.
Tutaj więcej: https://pawelbiega.pl/adidas-supernova-glide-boost-6-numer-jeden-na-asfalt/
Hej. Kupiłem wczoraj Glide Boost w rozmiarze 12 US, 46 i 2/3 na nasze. Po przyjeździe do domu i po treningu (jeszcze w starych) włożyłem stopę do Boosta… i zaczął wydawać mi się za ciasny tzn. bardziej za wąski…sam już nie wiem. Kupiłem w Intersporcie za 365zl (dobra cena!) i większego już nie mieli (47). Zastanawiam się co robić? Mogę jeszcze je oddać, ale szkoda mi po przeczytaniu tylko pozytywnych opinii. Z drugiej strony nie wiem, czy (o ile) mi się rozejdą na szerokość. Może ktoś opisać, czy po X km buty się rozeszły (raczej to jest naturalny proces) i jak bardzo. POzdr.
Dużo się o Gilde Boostach tutaj dowiedziałem, więc podzielę się – dla dobra wspólnego – kilkoma wrażeniami po kilku treningach w tych butach. Po pierwsze rozmiar – mocno zawyżony. Normalnie noszę 41-41.5, a kupiłem 42,66 (US 9). Mierzyłem rozmiar mniejsze (US 8,5) w sklepie niby OK, ale już wiem, że ten rozmiar byłby za mały do komfortowego biegania. Wniosek – weź nawet o dwa numery za duże i nie bój się o luzy – pięta i język trzymają idealnie, a ty masz luz wzdłuż a palce i przede wszystkim wszerz – w śródstopiu.
Dwa – pierwsze rozbieganie (szybkie 5km) ból lewego śródstopia i wątpliwość, czy to na pewno dobry wybór. Rozwiązanie – poluzowanie sznurówek. Tak! Te buty vs moje rozklepane stare Reeboki są bardzo przylegające, wręcz ciasne. Jeśli więc coś boli, zacznij od znacznego poluzowania sznurówek.
Trzy – buty są przylegające i wymagają dobrych (też mocno przylegających) skarpetek. No drugim treningu (10km) moje niby-jescze-dobre skarpetki Kalenji podwinęły się jakoś wrednie i zrobiły odcisk w głupim miejscu (na sklepieniu). Skarpety do kosza, kupiłem nowe, dobrze „spasowane” i jest super.
Cztery – buty cudownie płyną na asfalcie, w terenie, na szutrze czar pryska, ale i tak jest więcej niż OK.
Co do przylegania i dopasowania do stopy mam dokładnie tak samo ja ty. Glide’y trzymają się dobrze nawet kiedy jeszcze ich nie zasznuruję.
Dzięki za spostrzeżenia 🙂
A jakie pan poleca buty pod katem maxymalnej amortyzacji tzn ktore mozlwie najlepiej tłumia wszelkie wstrzasy?
Możliwie najlepiej… Hmmm… Nasuwają mi się dwa modele – Asics Gel-Nimbus i Nike Zoom Vomero – obydwa z bardzo dużą amortyzacją i (szczególnie Nimbus) bardzo miękkie podczas biegu.
Ponieważ w sklepie poradzono mi buty z boostem wybrałam do kupienia:
buty Response boost za 379 zł oraz
buty Revenergy Boost za 329 zł (outlet)
Które pana zdaniem byłyby lepsze i ile % pianki jest w każdym z nich (nie umiem tego znaleźć).
W Response jest 40% pianki boost.
W Revenergy jest 25% pianki boost.
W moim odczuciu są to buty bardzo porównywalne. Response jest butem do stopy neutralnej. Revenergy do pronującej. Jeśli nie wiesz jaki masz typ stopy – wybierz model neutralny, czyli Response. Ja osobiście żadnego z nich na nodze nie miałem więc ciężko mi coś konkretnego powiedzieć, ale gdybym miał wybierać wybrałbym Reseponse z racji większej ilości pianki boost.
W ramach uzupełnienia, zrobiłem zestawienie wszystkich modeli pod kątem tego ile który zawiera procent pianki boost w podeszwie:
https://pawelbiega.pl/ile-procent-boosta-jest-w-boostach/
Witam
Przymierzam sie do kupna butow i moim glownym faworytem sa Glide Boost 6 a tuz za nimi Nike Pegasus 31. MOja waga to 92kg , biegam glownie po dobrze ubitych drogach ale nie po asfalcie…i moje pytanie czy lepiej postawic na adidasa czy na nike?
pozdrawiam
Z tej dwójki przy Twojej wadze postawiłbym na Glide 6.
Jak duża jest różnica pomiędzy adidas response boost, a adidas supernova glide boost 7? Różnica cenowa to ok 100 zł. Biegam amatorsko jakieś 12-15 km na twardej nawierzchni. Powinnam zainwestować w glide boost czy response boost będą wystarczające?
Dodam że czasami po 12-15 km bolą mnie kolana, i zastanawiam się czy to nie wina amortyzacji. Wiem że Adidas Supernova Glide Boost mają 55% pianki Boost, a jak jest z Adidas Response Boost?
Response mają 40% boosta – tutaj to ładnie rozpisałem: https://pawelbiega.pl/ile-procent-boosta-jest-w-boostach/
A co do kolan to może być ale nie musi być wina amortyzacji. Ja bym jednak na Twoim miejscu zainwestował w Glide.
Różnica jest wyraźnie odczuwalna. Tutaj pytanie do Ciebie ile ważysz. Jeśli jesteś osobą lekką to Response wystarczy pod kątem amortyzacji. Jeśli ważysz więcej i zależy ci na amortyzacji wybierz Glide. Glide jest poza tym dużo bardziej wytrzymałym butem.
Ważę 58 kg, biegam średnio 3 razy w tygodniu 10-15 km.