Asics Gel-Pulse 14 – ,,Golf” wśród butów biegowych

Asics Gel-Pulse to dla wielu biegaczy ich pierwszy w pełni profesjonalny but biegowy. Dobrze amortyzowany, wygodny, aczkolwiek nie posiadający w swej konstrukcji rozwiązań znanych z topowych modeli. Niemniej jednak nie zawsze najlepszym wyborem będzie luksusowy Mercedes S klasy, a ekonomiczny Volkswagen Golf. Ten model jest właśnie takim ,,Golfem” wśród butów biegowych.

Przeznaczenie

Asics Gel-Pulse 14 to dobrze amortyzowany but do biegania po twardych nawierzchniach. Co do zasady przeznaczony dla biegaczy ważących do około 80 kilogramów szukających uniwersalnego buta do biegania przede wszystkim po ulicach i chodnikach. Co do przeznaczenia do typu stopy jest to but w pierwszej kolejności dla osób o neutralnym typie przetaczania stopy. To też dobry kompromis pomiędzy jakością buta i tym co oferuje, a jego ceną. Do codziennego biegania? Jak najbardziej tak!

Plusy

• dobra, ale nie najwyższa, amortyzacja,
• dobra stabilność,
• dobry stosunek ceny do jakości,
• podwyższony zapiętek może być bardziej komfortowy dla Achillesa.

Minusy

• pod żadnym kątem nie wybitny.

Asics – co dla kogo?

Jest to też but numer trzy w ofercie neutralnych butów biegowych marki Asics. Numerem jeden jest Gel-Nimbus, który ostatnio pojawił się z zupełnie nowej odsłonie. Numerem dwa jest Gel-Cumulus, but z mniejszą, ale bardziej wyważoną amortyzacją. Gel-Pulse ma amortyzacji najmniej i dlatego też przeznaczony jest dla najlżejszych biegaczy ważących do około 80 kilogramów.

Alternatywy

Amortyzacja

Amortyzacja w Gel-Pulse 14 składa się z dwóch elementów. Po pierwsze z pianki AmpliFoam, po drugie z tworzywa GEL. To pierwsze, czyli pianka AmpliFoam, to modyfikacja pianki EVA, jedna z prostszych jaką stosuje marka Asics w swoich butach biegowych. Nie zapewnia ultra miękkości, nie poczujemy się w tym bucie jakbyśmy mieli poduszki pod stopami, ale nie będzie to też beton. Pod kątem amortyzacji to taki złoty środek pomiędzy tym, aby było bezpiecznie, a jednocześnie tym, aby cena buta nie została wywindowana w górę.

Zresztą miękkość jest tu wyczuwalna. Czuć pracę podeszwy pod tylną częścią stopy. Pod przednią częścią stopy też, choć w niewielkim stopniu. Nie jest to but wybitnie amortyzujący śródstopie. Dla lżejszych biegaczy, biegających nieczęsto i niezbyt długie dystanse (powiedzmy do około 10 kilometrów) w zupełności ten poziom amortyzacji wystarczy.

Poza tym w butach mamy też GEL, czyli prawdopodobnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych technologii w butach do biegania nie tylko tej marki. GEL to tworzywo o bardzo dużej zdolności pochłaniania energii uderzenia. Znajduje się więc tam, gdzie w bucie uderzenie o podłoże jest największe – po zewnętrznej stronie pięty.

Wysokość podeszwy także się nie zmieniła w stosunku do poprzednika. Mamy tu odpowiednio 23 i 13 milimetrów wysokości podeszwy pod piętą i palcami. Są to wartości dosyć niskie jak na buty do biegania. Choć z zewnątrz tego nie widać (wydaje się wyższy) but ten oferuje mniej niż na to wygląda. Niemniej jednak dla lżejszych biegaczy wystarczy.

Taka konstrukcja nie jest żadnym zaskoczeniem, bo dokładnie tak samo zbudowana była podeszwa w poprzednim modelu. Jeśli więc masz trzynastą edycję tego buta i zastanawiasz się czy czternastki będą dobre, to mam dobrą wiadomość – pod stopą masz dokładnie to samo i jeśli coś już raz się sprawdziło to sprawdzi się po raz kolejny. Będą dobre!

Bieżnik

Bieżnik buta wykonany jest z gumy AHAR+ i oferuje umiarkowaną agresywność. Oznacza to, że rowki są nieduże, ale wystarczające, aby but dał sobie radę w warunkach do jakich został stworzony. A stworzony został jako but do codziennego biegania po utwardzonych drogach, chodnikach i ziemnych, szutrowych drogach. Sprawdzi się więc jako twoja jedna jedyna para butów do biegania. Niezależnie czy danego dnia wyjdziesz biegać tylko po ulicach i chodnikach, czy zapuścisz się w szutrowe drogi.

Znów podobnie jak w przypadku podeszwy środkowej bieżnik ten jest identyczny z tym jaki mieliśmy w poprzedniku. Jeśli coś działało to nie ma co tego psuć.

Cholewka

Cholewka przeszła lekki lifting. Szczególnie zapiętka, który został znacznie podwyższony przez co może być przyjemniejszy dla ścięgna Achillesa. Trzymanie pozostało na wysokim poziomie i wewnątrz zapiętka znajduje się cały czas klinowe sztywne usztywnienie. Jest wysokie, sztywne, pełne i trzyma piętę w bardzo dobrym zakresie. Jednocześnie komfortowo, bo wewnątrz znajduje się wystarczająco dużo gąbkowego wypełnienia, aby było wygodnie.

Reszta cholewki dość klasyczna. Wykonana z technicznej siatki, wykończonej bezszwowo i wygodnie opatulającej stopę. Do pełni szczęścia brakuje języka zintegrowanego z wewnętrzną cholewką, ale nie jest źle, a nawet jest bardzo dobrze. Tym bardziej, że mamy w ręku buta, który jest ,,budżetową” wersją topowych modeli.

Miejsca w środku jest optymalnie, choć nie obraziłbym się gdyby było więcej. Dla moich stóp model Gel-Pulse nigdy nie był butem przesadnie szerokim. Zawsze było komfortowo, ale też nie za szeroko i tak też jest w edycji czternastej.

Waga

Waga buta to 351 gramów w rozmiarze 12 US, czyli 46 EU. Jest to waga powyżej średniej zarówno jeśli porównujemy ją z ogółem butów do biegania (średnia to 322 gramów) jak i wyłącznie z amortyzowanymi butami do biegania po asfalcie (średnio 340 gramów).

Czy ją czuć na stopie? Nie! Super lekko nie jest, ale umówmy się, zakładając go nie oczekuję lekkości karbonowej startówki, a wagi solidnego buta treningowego. Taki też dostajemy.

Podsumowując

Im dłużej się nad tym modelem zastanawiam, tym bardziej analogia do ,,Golfa” wydaje mi się na miejscu. Ciężko się tutaj czymś zachwycać, ciężko wskazać coś, czym się wybija z tłumu. Jednocześnie za swoją umiarkowanie wysoką cenę oferuje niewiele gorsze parametry niż modele kosztujące dwukrotnie więcej. Jeśli nie jesteś bardzo ciężkim biegaczem, którego ten but po prostu nie udźwignie, lub nie potrzebujesz bardzo wysokiej amortyzacji, to będzie to dobra opcja. Taka dobra, ale nie za droga i wszechstronna.