Cascadię mało komu trzeba przedstawiać. Uniwersalny but do biegania zarówno w lekkim trailu jak i w górach. Jak na tym tle wypada Divide? Bardzo podobnie. To tak samo uniwersalny model aczkolwiek o nieco niższym poziomie amortyzacji, sztywniejszy, ale i lepiej spisujący się poza terenem. To także but dla lżejszych, ważących do 80 kilogramów, biegaczy.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Brooks Divide 3 to uniwersalny but do biegania w terenie. Sprawdzi się zarówno w lekkim podmiejskim lesie, na szutrowych drogach ale także powinien sobie dać radę w górach. Dobry, ale nie najwyższy poziom amortyzacji, sprawia, że jest to but dla biegaczy ważących do 80-85 kilogramów. Przy czym to raczej but dla osób, które szukają czegoś bardziej twardszego a nie „pontonowej” amortyzacji.

Brooks – co jest co?
Próbując usystematyzować buty trailowe Brooksa widzę dla Divide tylko jedno miejsce: obok Cascadii. Ich przeznaczenie jest w ogólnym zarysie bardzo podobne. To dwa uniwersalne buty do biegania od lekkiego trailu do gór. Są nawet dosyć podobnie wykonane. Różnią się wysokością i miękkością podeszwy. W Cascadiach jest bardziej miękko. W Divide jest bardziej twardo.
PRZEZNACZENIE | GÓRY | TEREN MIESZANY |
---|---|---|
długie dystanse/biegi ultra | Caldera | |
średnie/długie dystanse w górach/terenie | Cascadia | Divide |
krótkie i szybkie biegi trailowe | Catamount |
Alternatywy
Alternatywy dla Divide są również bardzo podobne, jak te dla Cascadii. Aczkolwiek jest to też but będący swoistą hybrydą miedzy butem trailowym a asfaltowym i także tak warto na niego patrzeć. Wtedy jego głównymi alternatywami i konkurentami jest Hoka Challenger ATR oraz Nike Pegasus Trail.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
Brooks Divide 3 | 286 g | 8 mm | 499 zł |
Hoka Chellenger ATR 6 | 279 g | 5 mm | 599 zł |
Nike Pegasus Trail 4 | 291 g | 9 mm | 549 zł |
Salomon Ultra Glide | 283 g | 6 mm | 599 zł |
Saucony Peregrine 12 | 275 g | 4 mm | 649 zł |
W podeszwie DNA LOFT i BRS
Analogie do Cascadii widać w nim wszędzie. Przede wszystkim w podeszwie, która wykonana jest z pianki DNA LOFT pierwszej generacji (w Cascadii mamy drugą generację tej pianki), czyli miękkiej i dobrze amortyzującej pianki, znanej przede wszystkim z dobrze amortyzowanych butów asfaltowych. Jest miękka, dobrze pochłania energię uderzenia o podłoże, ale nie grzeszy gigantyczną responsywnością. Ma przede wszystkim amortyzować i zapewniać bezpieczeństwo dla biegaczy o masie ciała do około 80-85 kilogramów.

Tym samym butom tym może brakować dynamiki. Oczywiście, to jak szybko biegasz zależy głównie od tego jak szybko przebierasz nogami, ale czasami (nawet w terenie) but może pomagać lub nie. Divide raczej niewiele pomoże. Podeszwa amortyzuje, robi to w sposób dosyć sztywny, ale ciężko się doszukać tu owej dynamiki związanej ze sprężystością pianki czy choćby trochę wyprofilowania ułatwiającego przetoczenie stopy. Coś za coś.
Wysokość pianki i podeszwy jest tu dosyć standardowa. Pod pięta to 30 milimetrów wysokości, pod przednią częścią stopy są to 22 milimetry wysokości. Patrząc na but do biegania w terenie są to wartości bardzo standardowe. Wystarczy powiedzieć, że w tym momencie średnia dla butów terenowych na blogu jeśli chodzi o wysokość podeszwy wynosi 30/25 mm.

Łatwo też policzyć drop, czyli wysokość między piętą a palcami. W przypadku Divide 3 wynosi on 8 milimetrów co jest klasyczną wartością, z którą nikt nie powinien mieć problemu.
Podobnie jak i w Cascadii znajdziemy tutaj płytkę BRS, czyli Ballistic Rock Shield. Jest to sztywniejsza płytka zatopiona w podeszwie, która rozprasza punktowy nacisk w przypadku nastąpienia na ostry kamień lub np. szyszkę. Dzięki takiej płytce nacisk rozkłada się na większą powierzchnię co zwyczajnie w świecie mniej boli i sprawia, że bieganie po kamieniach jest bardziej komfortowe. W przypadku kiedy biegasz tylko po ziemnych ubitych drogach ten element jest dla Ciebie zupełnie nieistotny. Ale jakby coś, pomoże.

Bieżnik na wszystko poza błotem
Bieżnik w Divide 3 jest podobny do tego w Cascadii aczkolwiek od niej nieco niższy i mniej agresywny. Tym samym nie jest to but stricte w teren górski a ten mieszany. Z jednej strony da sobie radę na umiarkowanie trudnych ścieżkach trailowych. Z drugiej strony powinien on też całkiem dobrze wytrzymać dobiegiwanie do lasu. Więc… jeśli do swojego lasu masz powiedzmy kilometr i jakby nie było musisz do niego dobiegać to jest to dobry but.
Takich hybryd asfaltowo-trailowych nie ma wiele. Najbardziej znane dwie takie hybrydy to Nike Pegasus Trail, Hoka Challenger ATR i to w sumie tyle… Warto zwrócić uwagę, że Divide jest spośród nich najtańszy.

Cholewka przewiewna jak na terenówkę
Cholewka bez szaleństw ale solidnie wykonana. Większość przedniej części to cienka techniczna siatka, raczej przewiewna niż utrudniająca stopie oddychanie. Wzmocnień jak na buty terenowe jest relatywnie mało. Przedni „zderzak” czyli zalanie czubka buta gumą lub innym plastikiem jest subtelny. Gdyby rozpatrywać go pod kątem trudnych technicznie szlaków to zabezpieczenie palców byłoby za słabe. Pod kątem mniej wymagającego terenu i łączenia go z utwardzonymi drogami będzie dobrze. Tym bardziej, że za tą cenę otrzymamy więcej przewiewności.
Z przodu szeroko, podobnie jak w Cascadii. Palce nie czują się ściśnięte, jest przestronnie i dość szeroko a przy okazji miękko i wygodnie. Dla osób lubiących nieco więcej przestrzeni będzie odpowiednio.

Z tyłu stabilnie jak w wielu butach biegowych. Nie ma zaskoczenia, że we wnętrzu zapiętka znajdziemy sztywny klips trzymający piętę i blokujący jej ruchy na boki. Nie ma też zaskoczenia, że opakowano go całkiem sporą ilością gąbki dla zapewnienia komfortu. Generalnie jeśli chodzi o komfort cholewki to Divide wypada bardzo dobrze. Duża ilość miękkich wypełnień i niezbyt dużo usztywnień cholewki zapewniają duży poziom komfortu.
W cholewce znalazło się też miejsce dla kilku „smaczków” choć jest ich mniej niż w Cascadii. Mamy gumkę pomiędzy sznurowadłami do schowania latających sznurówek. To się przydaje w terenie. Mamy dodatkową dziurkę u góry cholewki aby dopasować do siebie system sznurowania, aczkolwiek w Cascadiach są takie dziurki są aż trzy. Uchwytów na stuptuty nie ma, ale to but o bardziej uniwersalnym trailowo-asfaltowym zastosowaniu więc ich brak można wybaczyć.

Waga? Całkiem ok!
Według materiałów producenta but męski waży 286 gramów a damski 255 gramów. W moim rozmiarze 12 US Divide 3 waży 312 gramów. To wszystko są wartości nieco poniżej średniej dla buta trailowego (aktualnie 340 gramów w moim rozmiarze).
But niestety nie nadrabia jeszcze bardziej lekkością „na stopie”. Po założeniu Divide jest dosyć płaski, raczej mało dynamiczny, nie ma wrażenia dynamiki kojarzącej się automatycznie z lekkością. Pod kątem lekkości na stopie jest tu bardzo przeciętnie.

Podsumowując
Brooks Divide 3 to pozycja godna uwagi. Przede wszystkim nieźle wypada tu stosunek ceny do tego co but oferuje. Mianowicie, za pięć stówek ceny wyjściowej, dostajemy komfortowego i uniwersalnego buta z możliwością zastosowania go zarówno w lekkim trailu jak i na asfaltowych „dobiegach”. Mamy też całkiem przyczepny ale i uniwersalny terenowy bieżnik i płytkę BRS stosowaną choćby w kultowych Cascadiach.
Na mniej wymagające szlaki i na bieganie „po wszystkim” z wyjątkiem błota, wystarczy.