Transcend zawsze był butem w cieniu takich modeli jak Ghost, Adrenaline, Glycerine czy Cascadia. Miał jednak coś czego żaden z tych modeli nie posiada. To połączenie maksymalnej amortyzacji oraz stabilizacji. To but Brooksa dla tych najcięższych, biegających najwięcej i szukających zarówno maksimum amortyzacji jak i stabilizacji.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Trening, trening i jeszcze raz trening. Generalnie Transcend to bardzo komfortowy towarzysz do „klepania” kilometrów i rozbiegań. Bardzo dobra propozycja dla tych szukających komfortu podczas rekreacyjnego biegania. To zdecydowanie bardziej „poduszkowiec” niż „wyścigówka”.
Stabilizacja w modelu Transcend w ostatnim czasie uległa zmianie. Nie jest to już typowa stabilizacja nadpronacji (brak bloku stabilizującego w przyśrodkowej części podeszwy) a stabilizacja bardziej ogólna. Dlatego też z buta mogą skorzystać zarówno osoby o niewielkiej nadpronacji (dużą nadpronację ustabilizują tylko wkładki) lub osoby o stopie neutralnej szukające bardzo stabilnego buta.
Wreszcie, Transcend jak wiele innych „asfaltowych” Brooksów ma dość głęboko żłobiony agresywny bieżnik przez co sprawdzi się i na asfalcie i na ziemnych drogach (o ile nie biegasz na przełaj to także w podmiejskich lasach).
Plusy
- bardzo dobra amortyzacja,
- dobra stabilizacja i stabilność,
- bezszwowa, komfortowa cholewka,
- uniwersalny bieżnik,
- lżejszy od poprzednika.
Minusy
- wysoka cena.
Brooks – co jest co?
Zestawiając dwa parametry – amortyzację i stabilizację Transcend jest na samej górze obu tych klasyfikacji. Ma zarówno największą amortyzację jak i stabilizację wśród butów Brooks. Znając inne modele tej marki można odnieść się do niego w następujący sposób – maksymalna amortyzacja na równi z Glyceriną; stabilizacja na równi z Adrenaline GTS.
Transcend wraz ze wypomnianymi Ghostami, Adrenaliną i Glyceriną tworzy flagowy kwartet butów tej marki. Dwa z maksymalną amortyzacją (dla biegaczy nawet do 100kg), dwa z bardzo dobrą amortyzacją (do 90kg). Dwa ze stabilizacją i dwa bez.
Poza tym głównym kwartetem w ofercie tej marki jest też wiele innych modeli.
TRENINGOWE | TRENINGOWE Z LEKKĄ STABILIZACJĄ | TRENINGOWE STABILIZUJĄCE | |
---|---|---|---|
największa amortyzacja | Gliceryn | Transcend | |
bardzo duża amortyzacja | Ghost Levitate | Bedlam | Adrenaline GTS |
duża amortyzacja | Aduro | Ravenna | Vapor |
umiarkowana amortyzacja | Launch |
Alternatywy
Choć system stabilizacji uległ zmianie to Transcend nadal jest alternatywą dla takich butów jak Kayano.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
adidas Solarglide ST 19 | 302 g | 10 mm | 599 zł |
Asics Gel-Kayano 26 | 315 g | 10 mm | 749 zł |
Brooks Transcend 7 | 323 g | 10 mm | 699 zł |
Mizuno Wave Inspire 16 | 285 g | 12 mm | 569 zł |
Saucony Hurricane ISO 5 | 320 g | 8 mm | 699 zł |
Konstrukcja
Konstrukcja buta jest bardzo zbliżona do tego co widzimy w innych butach marki Brooks. Szczególnie dużo wspólnego mają z modelami Glycerin, Ghost, Adrenaline. Przede wszystkim cała czwórka korzysta z podstawy zbudowanej na tej samej piance – DNA LOFT. To najbardziej miękka odmiana pianki stosowana w butach Brooks. Pianki tej mamy 27 milimetrów pod piętą i 17 mm pod palcami co również jest wartością zbliżoną do pozostałych Brooksów.
Cała amortyzacja i miękkość tego buta wynika właśnie z pianki i tego, że to właśnie DNA LOFT jest najbardziej miękką/pluszową/gąbkową pianką w Brooksach. Miękkości i amortyzacji tej jest na tyle dużo, że wystarcza jej nawet dla biegaczy ważących około 100 kilogramów. Lżejsi tak dużą amortyzację mieć mogą, ale nie muszą. Dla tych bardzo lekkich może być jej wręcz za dużo.
Drop, czyli różnica między piętą a palcami wynosi 10 milimetrów i jest to klasyczna wartość. Taki spadek podeszwy oferuje zdecydowanie większość butów. Patrząc na drop w Brooksach mamy też pewną analogię. Te najlepiej amortyzowane buty czyli Glycerin i Transcend mają 10 mm dropu. Te „kapkę” mniej amortyzowane czyli Ghost i Adrenaline – 12 mm.
Co z tą stabilizacją?
Od kilku lat obserwujemy zmianę podejścia do stabilizacji – zamiast „klocków” w przyśrodkowej części podeszwy mamy rozwiązania bardziej dynamiczne. Stabilizacja w nowym wydaniu to przede wszystkim trzymanie stopy i zapewnienie jej stabilności (co jak najbardziej przydaje się przy nadmiernej pronacji). To już nie jest typowa „stabilizacja dla pronatorów”.
Dlatego też od poprzedniej edycji czyli Transcend 6 nie mamy już tego typowego „klocka” w przyśrodkowej części podeszwy. Mamy za to szynę GuidenceRail, którą widać po obydwu stronach buta w miejscu złączenia podeszwy z cholewką. To elementy ze sztywniejszego tworzywa które działają na zasadzie „szyny”. Stopa leżąca na podeszwie pomiędzy nimi jest trzymana zarówno przed uciekaniem w jedną jak i drugą stronę. To główny system stabilizacji odróżniający buty neutralne od stabilizujących w Brooksie.
Poza szyną mamy też solidnie usztywniony tył buta, co choć nie ma żadnej równie dźwięcznej nazwy co GuidanceRail – również mocno wpływa na trzymanie stopy. Przez wypełnienie zapiętka sporą ilością gąbek tego trzymania w pierwszej chwili nie czuć ale jest.
Czy rozwiązanie z szyną stabilizującą daje lepszą czy gorszą stabilizację jak dawniejsze „klocki”?! Moim zdaniem znaczenie „klockowego” elementu w podeszwie niezależnie od jego wykonania było ograniczone. Przy dużej nadpronacji centymetr twardszej pianki nie zmieniał wiele. Więcej trzymania zależało od ogólnego usztywnienia buta, trzymania zapiętka, dodatkowych mostków niż od tego centymetra twardszej pianki. Tak więc Transcenda spokojnie mogę polecić zarówno osobom z nadmierną pronacją jak i osobom neutralnym szukającym bardzo stabilnych butów. A przy dużej nadpronacji (przekoślawianiu kostek) pomogą tylko wkładki.
Zapraszam do środka!
W środku bardzo komfortowo. Dużo gąbek i miękkich wypełnień co jest charakterystyczne dla butów treningowych tej marki. Znając i „mordując” drugą parę Ghostów czuję się w Transcendach trochę jak u siebie – tylko jakby ktoś dołożył mi drugą warstwę papuci na stopę. Szukając komfortu to tak, tutaj jest go dużo.
Podobnie jest też jeśli chodzi o samo dopasowanie buta. W obiegowej opinii treningowe Brooksy zapewniają sporo miejsca na stopę. Potwierdzam to w przypadku Ghostów i tutaj znów jest podobnie. Miejsca jest raczej sporo zarówno w rejonie palców jak i w rejonie śróstopia. Ci którzy lubią dopasowane buty mogą się z nim nie polubić, bo będą mieli wrażenie że ich stopa lata po bucie. Ci którzy lubią na treningu przestrzeń i swobodę (jak ja) będą usatysfakcjonowani.
Na koniec kilka słów o samej cholewce, bo można o niej zapomnieć. Jej materiał to klasyczny, gładko i bezszwowo wykończony mesh. Jak to często bywa dwuwarstwowy więc pod zewnętrzną dziurkowaną siatką mamy drugą warstwę. Klasyczne rozwiązanie które zapewni kompromis między wentylacją a ochroną stopy przed każdą kropelką wilgoci.
Języczek u wagi
Waga ta oficjalna w przypadku Brooks Transced 7 mówi o 323 gramach czyli całkiem sporo. Moja waga mówi, że Transcend 7 w rozmiarze 12 US waży 348 gramów, czyli też nieco więcej niż standardowy but do biegania. Wynika to z takiej a nie innej konstrukcji buta i zastosowanych materiałów. Na szczęście jak to zwykle bywa w przypadku butów z tej półki amortyzacyjnej – waga to jeden z mniej istotnych czynników. Dziesięć gramów w jedną czy drugą stroną jest kompletnie bez znaczenia.
No i na sam koniec to co najważniejsze w kontekście wagi nowych Transcendów. Siódma edycja jest o 30 gram lżejsza od szóstej. To duża zmiana na plus.
Witam. Rozglądam się za nowymi butami obecnie mam nimbusy 17. Zastanawiam się nad nimbus ami wersja 21/22 albo ultra boost19/20 ?moze coś innego z dobra amortyzacja, .biegi po asfalcie ok 20km.
Nimbusy i ultraboosty to już najwyższy poziom amortyzacji. Jakiś czas temu przygotowałem zestawienie właśnie takich „poduszkowców”. Jeśli Nimbusy były dobre, dobrze Ci się w nich biegało to ja bym w pierwszej kolejności zastanawiał się nad nowym Nimbusem (bez większego znaczenia czy 21 czy 22). W drugiej, nad najbardziej zbliżonym do niego Brooks Glycerin lub właśnie Transcend. Ultraboosty pod kątem amortyzacji to ten sam poziom ale przez skarpetową miękką cholewkę dają dużo mniej trzymania stopie.