Do ,,szybkich” butów możemy zaliczyć buty treningowo-startowe jak i startowe. Obydwie kategorie łączy to, że zostały zaprojektowane do dynamicznego i bardzo szybkiego biegania. Im szybciej biegniesz tym mogą Ci bardziej pomóc. Tutaj znajdziemy najbardziej zaawansowane technologie i najlżejsze buty do biegania.
Brooks Hyperion Tempo choć w nazwie ma jednoznaczne nawiązanie do szybkości jest bardzo bezpiecznym butem. Amortyzacji jest w nim dużo, trzymanie stopy jest też bardzo optymalne. Te cechy sprawiają, że poza typowo szybkościowym zastosowaniem jest to but który, u lżejszych biegaczy, bardzo dobrze posłuży także jako codzienna treningówka.
Prime X Strung to jeden z bardziej technologicznych butów adidasa. To połączenie dynamiki opartej na karbonowej technologii wykorzystywanej w startowych Adiosach Pro z nowatorską, przypominającą kokon, cholewką Strung. Technicznie to natomiast but raczej do szybkich jednostek treningowych. Idealny na biegi tempowe czy interwały.
Pod tą skomplikowaną nazwą kryje się w zasadzie hiperamortyzowany but treningowy z dynamiką włókna węglowego. Połączenie trochę karkołomne, ale zapewniające dużą dynamikę przy maksymalnym bezpieczeństwie. Niestety, moim zdaniem też nie dla każdego, bo trzeba być do niego trochę ,,obieganym”. Nowicjuszom nie polecam.
Co zmienić aby nie zepsuć? Najlepiej niewiele przy jednoczesnym zostawieniu w bucie tego co stanowi o jego sile. W przypadku Machów jest to lekkość połączona z dosyć dużą amortyzacją. Dla osób biegających długie dystanse a jednocześnie nie lubiących butów ciążących na stopach może to być ideał buta biegowego!
Asics Magic Speed 2 to but treningowo-startowy, który może być też startówką. W kategoriach szybkości w marce Asics ustępuje mu jedynie Metaspeed Sky/Edge. Zapewni przyjemną dynamikę a detale które zmieniły się w drugiej edycji czynią go lepszym i tak samo szybkim.
Zoom Fly czyli najprościej mówiąc „cywilna” wersja flagowej startówki czyli Vaporfly Next%. But łączący cechy zarówno szybkie jak i… wolne. W najnowszej piątej edycji tego buta tych wolniejszych cech jest nieco więcej, co niekoniecznie musi się spodobać osobom szukającym szybkości.
Trzecia edycja Novablastów różni się znacznie od tego co oferował ten but w momencie wejścia na rynek. Zyskał stabilności i lekkości nie tracąc jednocześnie amortyzacji i responsywności. To but który zyskał w moich oczach i but w którym można dużo. Można pobiegać na co dzień po parkowych alejkach. Można też stanąć na starcie maratonu.
Włókno węglowe, niska waga, piekielna dynamika i solidna dawka amortyzacji dająca zarówno sprężystość jak i bezpieczeństwo – to przepis, według którego stworzono wiele startówek, także Endorphinę. W najnowszej edycji w tym przepisie zmieniły się nieco składniki – przybyło pianki, ubyło wagi, a finalny wypiek jest tak samo piekielnie szybki jak i smakowity jak poprzednia edycja.
Wciąż z wielkim sentymentem zerkam na pierwszą generację tego buta, a w ręku mam już numer trzeci. Zdecydowanie zmieniony na poziomie cholewki. Oferujący inne dopasowanie i inną stabilność, ale w ogólnym zarysie nadal ten sam – najbardziej uniwersalny karbonowy but treningowo-startowy jaki znam!
Czy można to zrobić jeszcze lepiej niż zrobił to poprzednik? Można wycisnąć z buta jeszcze więcej dynamiki? Śmiem twierdzić, że w minimalnym stopniu, ale się da. Alphafly’e 2 doczekały się kilku małych zmian, które mogą sprawić, że da się to zrobić lepiej niż poprzednik. I jednej, która może nie przypaść wszystkim do gustu.
Więcej karbonu w karbonowych butach – tak można podsumować kluczową zmianę w najnowszych Adiosach Pro. Obecne w dwóch poprzednich edycjach karbonowe paski połączyły się w jeden element. Tym samym jednolita karbonowa struktura ciągnie się od samej pięty po końce palców. Czy to lepsze rozwiązanie od tego w poprzednikach? Moim zdaniem tak samo dobre.
Ten typ tak ma. Rok w rok odkąd znam tę linię butów jest ona odjechana jak stado jednorożców. W swojej nazwie ma triathlon, ale bieganie w triathlonie nie różni się niczym od ,,zwykłego” biegania. Chyba, że masz Noosę. Wtedy ciężko będzie innym przebiec obok ciebie obojętnie.