Do ,,szybkich” butów możemy zaliczyć buty treningowo-startowe jak i startowe. Obydwie kategorie łączy to, że zostały zaprojektowane do dynamicznego i bardzo szybkiego biegania. Im szybciej biegniesz tym mogą Ci bardziej pomóc. Tutaj znajdziemy najbardziej zaawansowane technologie i najlżejsze buty do biegania.
Co nowego w adidas Adizero Adios 5? Całkiem sporo! Choć szybki i startowy pazur w Adiosach pozostał to pazur ten zyskał nowe opakowanie. Opakowanie, które na pierwszy rzut oka jest troszkę bardziej komfortowe od poprzednika.
Najbardziej niepozorny. Najmniej zaawansowany. Najmniej znany. Generalnie Rival Fly to w ofercie szybkich butów Nike FastPack takie „brzydkie kaczątko”. Jest, nikt się nim specjalnie nie przejmuje, ale usadowiło się w swojej małej luce. Kaczątko to też całkiem szybko przebiera nóżkami i lubi sobie wystartować w zawodach.
Kilka tygodni temu uznałem go za najlepszy szybki but 2019 roku. Na tyle dobry, że od kilkunastu tygodni zabieram go ze sobą na zdecydowaną większość swoich szybkich treningów. Dlaczego? Na sam przód kilka słów wstępu czyli co to jest za but. Zoom Fly 3 to treningowo-startowy but na twarde nawierzchnie. Jego konstrukcja z karbonową płytką stworzona została do biegania po asfalcie i równych gładkich trasach.
Liczba 890 w New Balance kojarzy się bardzo dobrze. Kilka lat temu osiemset dziewięćdziesiątka to był jeden z najlepszych modeli tej marki. Od tego czasu zmieniło się sporo i obecne NB890 to już zupełnie inny but. Wielu biegaczy pamięta jeszcze poprzednie edycje 890. Edycje numer cztery czy pięć to jedne z tych modeli które mam, pamiętam i bardzo dobrze je wspominam.
Weź do ręki nowego Cloudflowa. Zdziw się, że zmienił się tylko kolor. Zacznij się przyglądać i zacznij dostrzegać kolejne różnice – inna pianka w podeszwie, inny (czy lepszy?!) kształt zapiętka. Zmiany w sznurowaniu też są. Niewiele zmieniła się tylko idea Cloudflow’a – treningowo-startowego buta, którego doceniają głównie triathloniści. Dlaczego? Zaraz wyjaśnię.
Jeśli padnie rekord świata to właśnie w tym bucie – mówiłem. Zabrakło do niego dwóch sekund, ale to jeszcze nie koniec. To właśnie w Vaporfly Next% biega obecnie uliczna czołówka biegów długich. I to nie tylko na świecie, ale też i na naszym skromnym podwórku. Vaporfly Next% to but powstały z myślą pobicia rekordu świata w maratonie.
Asics Tartheredge wygląda tak jakby czas się dla niego zatrzymał kilka lat temu. Cienka siatkowa cholewka z zamszowymi dodatkami potrafi zmylić. Na nodze to natomiast jedyny tak szybki but Asicsa. To prawdziwa petarda. Tartheredge to główny but startowy Asics. Następca modelu Tartherzeal.
Na nowego Bostona czekałem z dozą niepewności. Bostona 6 w swojej szafie posiadam dwie pary. Identycznego Bostona 7 mam jedną parę. Boston 8 to miało być coś nowego, innego. Tak się przynajmniej zapowiadało. A jak jest w rzeczywistości? Boston całe szczęście pozostał Bostonem. Jest to więc cały czas jeden z najlepszych butów treningowo-startowych jakie są na rynku.
Niekoniecznie w tytule oznacza jedno – Rival Fly to but środka. Treningowo-startowy, z którego skorzystają i ci szybcy i ci trochę wolniejsi, którzy szukają w bucie przede wszystkim lekkości. Lekkiemu biegaczowi amortyzacji tutaj powinno wystarczyć. Nike Zoom Rival Fly to but treningowo-startowy przeznaczony przede wszystkim do szybkich treningów i zawodów.
Przyznaję, że spodziewałem się czegoś innego. Już w materiałach producenta widziałem porównanie do Nike Zoom Fly i oczekiwałem mniej więcej podobnej mieszanki dynamiki z amortyzacją. Zaskoczony jestem tym, że but zachowuje się zupełnie inaczej niż wspomniany Zoom Fly. Carbon X to but treningowo-startowy jednak z większym naciskiem na treningowy.
Kinvara to jeden z bardziej lubianych butów treningowo-startowych. Wystarczająco miękki aby dla lekkich biegaczy służył jako codzienny but treningowy. Wystarczająco lekki aby tym szybszym z powodzeniem posłużył jako startówka nawet na dystansie maratonu. Kinvara to but treningowo-startowy do biegania po twardych nawierzchniach.
Adios 4 to jeden z butów który zapisał się na kartach historii bijąc rekordy świata. Od kilku lat jest wręcz synonimem buta startowego i można go zobaczyć w czołówce niemal każdego biegu. Od lat adidas wychodzi z założenia, że „dobrego się nie poprawia” i but ten zmienia się w detalach. Podobnie też jest z jego czwartą edycją.