Buty treningowe to buty niezbędne każdemu biegaczowi niezależnie od poziomu jaki reprezentuje. Biegasz dla przyjemności czy dla wyników? Nieważne! Większość treningów będziesz pokonywał w dobrze amortyzowanym, bezpiecznym i komfortowym bucie treningowym. To buty idealne do biegania na co dzień.
Asics Gel-Pulse to dla wielu biegaczy ich pierwszy w pełni profesjonalny but biegowy. Dobrze amortyzowany, wygodny aczkolwiek nie posiadający w swej konstrukcji rozwiązań znanych z topowych modeli. Niemniej jednak nie zawsze najlepszym wyborem będzie luksusowy Mercedes S klasy a ekonomiczny Volkswagen Golf. Ten model jest właśnie takim „Golfem” wśród butów biegowych.
Miękko, stabilnie, bezpiecznie, bardzo przewidywalnie – tak jest w Asicsach GT-2000 jedenastej generacji. Nic w tym bucie nie zaskakuje i nic zaskoczyć nie może. Jest to kandydat, którego należy brać pod uwagę szukając uniwersalnego buta treningowego ze stabilizacją. Fajerwerków jak na nowy rok nie będzie, ale będzie bezpiecznie jak w banku.
Kolejna edycja Nimbusa pojawia się z hasłem najbardziej komfortowych butów do biegania w historii Asics. Komfort to rzecz bardzo względna. Tak jak gust, każdy ma swój. Niemniej jednak mamy w ręku niemalże reinkarnację Nimbusa – w nowej formie, ze zwiększoną, jak przystało na „poduszkowe” buty, podeszwą i amortyzacją. Pierwsze znaki wskazują, że jest to zmiana na plus.
Patrząc na Solarglide 5 i Solarglide 6 z zewnątrz można nie zauważyć różnicy. Ten sam, bardzo wysoki, poziom amortyzacji. Bardzo podobna cholewka. W zasadzie to dopiero większa analiza pozwala zauważyć różnice – zmieniony wewnątrz zapiętek, grubszy i szerszy język. Zmiany te sprawiają, że nowy Solar jest bardziej dopasowany od starego. Jest też niestety cięższy, dużo cięższy…
Najczęściej wybierany, najbardziej klasyczny, od dwudziestu sześciu lat na rynku. Mizuno Wave Rider to kwintesencja butów biegowych marki Mizuno. Wystarczająco dobry do wszystkiego, szalenie uniwersalny, stabilny nad wyraz, aczkolwiek niewybitny w żadnej dziedzinie. Co więc można zmienić projektując tego buta po raz kolejny?
Uniwersalny but treningowy na co dzień od New Balance? Oczywiście! To model 880. But, który może nie urzeka jak niektóre konkurencyjne modele z innych marek, ale stanowi dla nich bardzo dobrą alternatywę. To też but, który w najnowszej edycji znacznie urósł jeśli chodzi o wysokość podeszwy a co za tym idzie poziom oferowanej przez niego amortyzacji jest większy.
Triumph 20 zaskakuje. To but, który jest „poduszkowcem” dla najcięższych biegaczy biegających najdłuższe dystanse. Jednocześnie jest to but, który jest trochę jak „niepoduszkowiec”. Amortyzacja jest wysoka ale zapadająca się pod stopą. Choć oficjalnie nie ma systemu Speedroll to jest w nim wyczuwalny przyjemny profil. Waga też jest nieco niższa niż większości maksymalnie amortyzowanych butów.
W największym skrócie adidas Solarcontrol to „but dla pronatorów” i bliźniak modelu Solarglide. Bardzo dobrze amortyzowany, uniwersalny but do biegania na co dzień, dla osób szukających większej stabilizacji. Nie jest i nie zostanie flagowcem, ale dobrze, że jest i adidas jednak ma coś w temacie stabilizacji do zaoferowania.
Mówią o nim, że to Clifton ze stabilizacją. Faktycznie jeśli jesteś posiadaczem zarówno Cliftona jak i modelu Arahi, możesz nie zauważyć między nimi wielkiej różnicy. Zarówno jeden jak i drugi to solidny towarzysz w długich codziennych treningach. Arahi jest tym bardziej stabilnym towarzyszem.
Asics Gel-Pulse to dosyć podstawowy but jeśli spojrzymy na całą ofertę butów biegowych tej marki. Jednocześnie jest to model, który zapewnia przyzwoitą amortyzację, solidność i stabilność. W przypadku kiedy nie możemy sobie pozwolić na buty z najwyższą amortyzacją lub szukamy czegoś dobrego na początek przygody z bieganiem, będzie dobrym i akceptowalnym wyborem.
Szybka odmiana Pegasusa powraca. W zmienionej zupełnie formie. Wykorzystująca lekką i sprężystą piankę Zoom X w podeszwie i elastyczny, bardzo dobrze opinający stopę Flyknit w cholewce. Komfortu jest w nim sporo! A szybkość? Szybkości także, bo jest to but który w żaden sposób nie przeszkadza się rozpędzać lżejszym i szybszym biegaczom.
Brooks Launch 9 to treningowo-startowy but w którym nie znajdziemy fajerwerków. Na półce z butami nie przykuwa oka. W dobie porozrastanych do granic absurdu sztywnych podeszw oferuje niższy profil i umiarkowaną amortyzację, która pozwoli stopie popracować nieco bardziej niż w wysokich maksymalistycznych startówkach.