Buty treningowo-startowe to rodzaj obuwia, którego nazwę można mylnie rozumieć. Bo skoro są to buty zarówno na starty jak i na trening, to po co szukać innych butów do biegania? Rzeczywistość nie jest jednak tak oczywista i wymaga wyjaśnienia do czego służy but startowy a do czego treningowy? Co od tego typu butów wymagamy?
Czym charakteryzuje się but do treningowy?
But treningowy w swoim ogólnym założeniu jest butem co codziennego biegania. Zazwyczaj jest to bieganie dosyć spokojne i wolne. Choć różni biegacze różnie definiują co jest „wolnym” tempem. Buty takie skupiają się przede wszystkim na amortyzacji i zapewnieniu bezpieczeństwa. Wszystko po to aby codzienny trening był jak najbardziej wygodny i bezpieczny. Pod kątem swojej budowy buty treningowe posiadają grubą podeszwę, wypełnioną zarówno pianką, jak i innymi technologiami amortyzującymi. W tego typu butach znajdziemy też zazwyczaj dużo usztywnień. But taki ma być stabilny i dobrze trzymać stopy.
Większa ilość amortyzacji i stabilizacji przekłada się na bezpieczeństwo, większą wytrzymałość i żywotność w granicach 1000-1500 kilometrów. Jednakże wiąże się to również z większą wagą buta. Dla większości biegaczy, bez względu na poziom zaawansowania, są to podstawowe obuwie do biegania.
Czym charakteryzuje się but startowy?
Na przeciwnym biegunie znajdują się buty startowe. Jak sama nazwa wskazuje są to buty przeznaczone do startów w zawodach. Mają maksymalnie ułatwiać szybki bieg. Charakteryzują się one niską wagą i bardzo dużą responsywnością podeszwy, która zapewnia dynamikę i odbicie podczas szybkiego biegu. Czasami, ale nie jest to zasadą, posiadają również obniżony drop, czyli mniejszą różnicę między piętą a palcami. Niższy drop sprzyja bieganiu ze śródstopia, co z kolei przyczynia się do zwiększenia szybkości. Warto jednak zaznaczyć, że zakup butów startowych nie gwarantuje zmiany stylu biegu. Możesz mieć najszybsze buty biegowe świata, ale jeśli jesteś wolnym biegaczem to zostaniesz wolnym biegaczem.
Perspektywa lekkich, responsywnych i dynamicznych butów może być kusząca. Jednak ma to też swoją cenę. Buty startowe zaprojektowane są do szybkiego biegania i nie zawsze dobrze radzą sobie podczas truchtania. Często przy wolnym bieganiu są znacznie mniej stabilne od butów treningowych. Wydajność i responsywność ma też swoją cenę w mniejszej lub znacznie mniejszej żywotności tego typu obuwia. W butach treningowych zrobisz czasami 1500 kilometrów zanim stracą amortyzację. W startówkach czasami tylko 500 km.
But treningowo-startowy to kompromis
Buty określane mianem treningowo-startowych nie posiadają wszystkich cech zarówno butów treningowych jak i startowych. Buty treningowo-startowe są kompromisem. Z jednej strony pomiędzy stabilnością, bezpieczeństwem i wytrzymałością buta treningowego a lekkością, responsywnością i dynamiką buta startowego. Stąd też nazwa treningowo-startowe, ponieważ w zależności od biegacza mogą być używane na różny sposób. Dla szybszych biegaczy mogą być butami treningowymi. Dla wolniejszych i mniej zaawansowanych mogą być butami do startów w zawodach.
TRENINGOWE | TRENINGOWO- STARTOWE | STARTOWE |
---|---|---|
duże | ← bezpieczeństwo → | małe |
duża | ← stabilność → | mała |
duża | ← wytrzymałość → | mała |
mała | ← dynamika → | duża |
mała | ← responsywność → | duża |
mała | ← lekkość → | duża |
To buty startowe dla mniej zaawansowanych
Pierwszą grupą są biegacze mniej zaawansowani, którzy zaczynają intensywniej trenować. Podnoszą swoją prędkość i wkraczają w moment, kiedy dla uzyskania lepszych wyników potrzebny jest lżejszy i bardziej dynamiczny rodzaj obuwia. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest właśnie wybór butów treningowo-startowych. Są one bardziej dynamiczne niż buty treningowe, ale nadal bezpieczne.
Ciężko jednoznacznie ocenić kiedy ktoś jest na tyle szybki i wytrenowany żeby zacząć korzystać z butów treningowo-startowych. U każdego może to wyglądać nieco inaczej. Każdy ma też swoje własne preferencje. Granice można określić tylko w przybliżeniu. W przypadku maratonu takim przybliżonym minimum jest wynik 3:30, w przypadku półmaratonu 1:40 a na dyszkę około 45 minut. U każdego może być to natomiast sprawa indywidualna.
To buty na co dzień dla zaawansowanych
Drugą grupą do której skierowane są buty trenngowo-startowe są zawansowani i najszybsi biegacze. To biegacze, którzy nie mają problemu z pokonaniem maratonu w czasie 2:59, półmaratonu w czasie 1:25, a dystansu 10 km poniżej 40 minut. To też biegacze, którzy na zawodach korzystają z najbardziej zaawansowanych butów startowych.
Dla tak szybkich biegaczy buty treningowo-startowe mogą być butami, które posłużą im na co dzień. Nie są tak „wolne” jak typowe buty treningowe, a jeszcze nie tak szybkie jak najszybsze startówki. Jednocześnie mają akceptowalny poziom bezpieczeństwa, który przyda się na co dzień. Zaawansowani biegacze często wykorzystują tego typu buty jako buty do codziennych treningów. Dla nich mogą być butami treningowymi.
TRENINGOWE | TRENINGOWO- STARTOWE | STARTOWE | |
---|---|---|---|
MARATON | <3:30 | 3:29-3:00 | 2:59> |
PÓŁMARATON | <1:40 | 1:39-1:26 | 1:25> |
10 KM | <0:45 | 0:44-0:40 | 0:39> |
Podsumowanie
Zawsze pierwszym wyborem butów do biegania powinny być buty treningowe. Następnie, w miarę postępów i osiągania coraz lepszych wyników – buty treningowo-startowe. Dopiero na końcu – buty startowe. Natomiast jeśli biegasz dla własnej satysfakcji i nie dążysz do kolejnych życiówek i rekordów, najlepiej sprawdzą się buty do biegania określane mianem treningowych. To jest podejście, które wybiera (i powinna wybierać) większość biegaczy.
PS To jest aktualizacja wpisu oryginalnie opublikowanego w maju 2017 roku.
Zabrakło mi przykładowych modeli, poszczególnych marek.
Czesc. Mam na imie Rafal. Mam 42 lata, 122kg wagi, 196 cm wzrostu. Zaczalem bieganie okolo 3 miesiecy temu. Najpierw wiadomo kilometr i ogromna zadyszka. Pozniej dwa , trzy , bylo coraz lepiej. Mierze czasy , patrze na tempo, staram sie poprawiac. Moj najlepszy czas na 5km to 24,50. A na 10km, 56min. Biegam w asicsach kayano20. Wszystko zdaje sie byc ok, ale jedna rzecz zaczela mi sie traz dawac we znaki, a mianowicie moje piszczele. Są strasznie obolałe, do tego stopnia że cieźko mi się traz przez nie biega. Czasy i tempo osłabły. Nie wiem w sumie dlaczego. Kolana nie bolą, kregoslup nie boli, tylko te piszczele, jakby mi je ktos mlotkiem otlukł. O co chodzi?pozdrawiam
Piszcze bolą bo za duzo wazysz i pasmo przeciazone. Zrzuc masy i przestanie bolec gwarantuje.
Pracuję nad tym , ale opornie idzie. Tluszczu za duzo nie mam, raczej jestem typem z ciezkimi kośćmi
Cześć,
Zgadzam się z tą uwagą. Kiedy ważyłem 107kg przy wzroście 178cm miałem olbrzymie problemy z piszczelami (nawet przy dystansie 3km). Teraz gdy ważę 78kg i biegam jednorazowo ponad 21km nie mam najmniejszych problemów!
Pozdrawiam,
Mi pomogła przerwa kilka tygodni, potem powrót do biegania zdecydowanie mniejszymi przebiegami. Mniejsze tempo, mniejszy dystans, zwiększane bardzo powoli i stopniowo…
Zbyt ambicjonalne podejście powoduje przemęczenie, kontuzje, bóle…
Przerobiony temat na przestrzeni 3 sezonów.
Waga nie koniecznie jest problemem, ja ważę 75kg przy 175cm, rocznik `82
Hej, jestem Zosia. Mam 174 cm wzrostu i ważę 52 kg. Jadę na bardzo wymagający wytrzymałościowy obóz na którym będę biegać/chodzic nawet do 35 km dziennie po twardej powierzchni oraz ściółce leśnej – jest to obóz w górach. Mam płaskostopie ale nie całkowite. Kupiłam ostatnio buty Adidas Supernova – okazały sie dla mnie wygodne ale po paru godzinach samego chodzenia dość mocno rozbolało mnie śródstopie. W dodatku okazały sie za ciężkie i musiałam zwrócić je do sklepu. Szukam butow idealnych dla mnie -raczej lekkich ale jakiej twardości powinny mieć podeszwę? Czy powinny mieć wysokie podbicie? Stabilizacja? Jaki drop? Myśle ze nie za duży bo supernowa dały mi w kość. Będę wdzięczna za rady i wskazanie modelu który mógłby mi odpowiadać 🙂
Cześć Paweł.
Od pewnego czasu noszę się z zamiarem zakupu butów treningowo-startowych i powyższy artykuł tylko utwierdził mnie w przekonaniu że to jest dobry moment. Ponieważ widzę że masz bardzo dużą wiedzę na temat obuwia sportowego to proszę o pomoc w doborze odpowiedniego modelu dla mnie.
Kilka słów o mnie, 182cm wzrostu, waga 85kg. Do tej pory nie zdecydowałem się na bieganie w maratonie i na razie mnie jakoś nie ciągnie w tym kierunku. Zatem chcę kupić obuwie na krótsze dystanse, przeważnie do 10km, czasem jakiś półmaraton. Moje aktualne życiówki to: półmaraton 1:32; 10km – 39:58; 5km-19:15. Myślę że w tym roku będzie lepiej z racji mocnego przygotowania do sezonu.
Zasadniczo zastanawiam się nad wyborem któregoś z poniższych, ale może powinienem wziąść pod uwagę coś jeszcze innego, pytam Ciebie jak eksperta w temacie.
1. NIKE ZOOM STREAK 6
2. NIKE ZOOM STREAK LT 3
3. BROOKS LAUNCH 4
4. NEW BALANCE VAZEE PACE V2
5. NIKE LUNARTEMPO 2
Paweł jeśli możesz doradź, podpowiedz na jakie się zdecydować lub co jeszcze innego wziąć pod uwagę.
Pozdrawiam
Z tych które wymieniłeś mam swoje trzy dobre typy, czyli Streak 6, Vazee Pace i LunarTempo. Myślę, że ta trójka będzie najbardziej w punkt twoich potrzeb. Mógłbyś też spróbować NB Zante. To trochę większy poziom amortyzacji od Vazee Pace, ale bardzo fajny but, który też by się sprawdził u Ciebie. Ewentualnie Adidas adizero Boston, do którego sam się przymierzam atakując w tym roku wyniki o kilka minut słabsze niż Twoje.
Streak LT to natomiast już bardzo „hardcorowy” but. Praktycznie już bez amortyzacji. Na dystanse do piątki mógłby być ok, ale przy dłuższych dystansach przydałoby się trochę więcej komfortu, amortyzacji i bezpieczeństwa.
Launch jest z tego grona zdecydowanie najcięższy i zdecydowanie najbardziej treningowy. To nie będzie dobry wybór.
Buty startowe nie wybaczają złej techniki.
A co jeżeli nie ma dobrej techniki i będę biegać w sartówkach?
Większe ryzyko kontuzji.
Cześć Paweł.
Świetny artykuł.
Sam siebie zaliczyłbym zdecydowanie do grona ambitnych amatorów 🙂 i pomimo że adiosy działają na moją wyobraźnię to jednak wiem że nie są one dla mnie (biegam zbyt wolno nie wykorzystałbym ich potencjału robiąc sobie przy okazji krzywdę przez minimalną amortyzację).
Tak czy owak ciekawy jestem Twojej opinii…
Szukam butów tylko i wyłącznie na starty głównie w półmaratonach na moje możliwości (dycha 45 min/połówka 01:40) mam 194 cm przy wadze 84 kg także moje buty startowe muszą mieć amortyzację ale bez przesady (na co dzień trenuje w energy boostach i glide boostach…Adidas zdecydowanie mi pasuje…i przy tym bym chciał pozostać jednak czuję że na starty to nie to…)
Podsumowując szukam zatem kompromisu pomiędzy lekkością startówki a bezpieczenstwem treningówki tylko do startów w półmaratonach.
Zastanawiam się nad New Balance Zante a może coś Adidasa?
Pozdrawiam.
Zdecydownie Adidero Boston. Ma większą amortyzację od Adiosa i spokojnie da radę i wykorzystasz jego potencjał 🙂 Jestem od Ciebie minimalnie niższy (190cm) i lżejszy (75 kg) a połówkę ostatnio pobiegłem w 1:38. Boston spisał się idealnie. Zante także lubię, także będzie OK i możesz potraktować go jako alternatywę.
Powiedz mi jeszcze proszę jedną rzecz bo miałem okazję kilka zawodów ukończyć w adidas tempo 6, gdzie byś je umiejscowił? Bliżej im do Adiosów czy Bostonów? Wówczas miałbym jakiś punkt odniesienia.
Dzięki za radę.
Pozdrawiam i powodzenia w biegowej pasji.
Z tym wyborem butów treningowych, do amatorskiego biegania nie zawsze jest tak „różowo” 🙂 Z Asicsa: Phoenix 8 – niet. Pursue 4 – niet. GT-1000 6 – była nadzieja ale jednak niet. GT2000 6 – też niet. Mizuno Wave Inspire 13 – niet. Wszystkie z powyższych miały coś nie tak – zbyt obszerne w cholewce, za krótkie (albo już za długie), za wąskie, albo ogólnie zbyt rozlazłe czy za dużo amortyzacji… póki co, tylko DS-Trainer siadł, i to w zasadzie idealnie (dopasowany w śródstopiu, w palcach wciąż jest trochę luzu) więc mimo, że biegam sobie amatorsko 10km na poziomie 5min/km, to za bardzo nie mam innego wyboru z butów stricte treningowych 🙂
Potwierdzam jednak, że DS-Trainer, a przynajmniej 22, to bardziej but treningowy niż startowy. Amortyzacji ma oczywiście mniej niż przykładowo GT-1000, ale jak dla mnie wciąż wystarczająco (187cm, około 79kg) by bez problemu robić treningowo wspomniane 10km 3x w tygodniu po ubitej kamienisto-ziemnej ścieżce w lesie, przy czym generalnie biegam ze śródstopia.
Właśnie szukam buta treningowo-startowego z marek takich jak Nike,Adidas lub Asics
Moje wyniki
Maraton – 3:26
Półmaraton – 1:23
10 km – 37:33