Gdyby wśród butów do biegania istniał Święty Grall miałby dwie cechy. Po pierwsze, eliminowałby ryzyko jakiejkolwiek kontuzji. Po drugie, sprawiałby, że będziesz biegał szybciej, niż gdybyś ich na stopach nie miał. Dziś zajmiemy się dynamicznymi butami. Dlaczego są określanie mianem dynamicznych? Szybkich? Czym się różnią od niedynamicznych i ,,wolnych”? I dlaczego… same nie biegają?!
W każdej szanującej się marce butów, buty do biegania po twardych nawierzchniach dzielą się na dwie główne grupy.
- Pierwszą z nich są buty treningowe, nazwijmy je wolnymi. Przeznaczone są co do zasady na spokojne, wolne, wręcz regeneracyjne biegi.
- Drugą grupą są buty startowe, które można nazywać dynamicznymi i ,,szybkimi”. Są to buty zbudowane z myślą o szybkim bieganiu. Ba, nawet tutaj na blogu, mamy zakładkę ,,szybkich” butów.
Oczywiście but do biegania jest tylko jednym z ostatnich elementów całej układanki. W butach do biegania wolnego można się rozpędzić do wręcz sprinterskich prędkości. W dynamicznych, ,,szybkich” butach można truchtać, szurając noga za nogą. Jednakże na dłuższą metę w „wolnych” butach wygodniej biega się wolno, a w „szybkich” biega szybko.
Zabiegów stosowanych w konstrukcji butów, które mają zwiększać ich dynamikę jest kilka:
Odchudzanie buta
Odchudzanie to pierwszy i najprostszy zabieg mający poprawiać dynamikę butów. Wszak, but ma swoją masę i tę masę musimy przenosić za każdym razem kiedy stawiamy kolejny krok biegowy. Na pierwszy rzut oka odchudzenie buta o powiedzmy 50 gramów może wydawać się niczym, ale jeśli przemnożymy to przez powiedzmy 35 tysięcy kroków w maratonie to zrobi się z tego całkiem okazała liczba. Im mniej na nogach tym naszym nogom lżej. To proste.
Odchudzanie przybiera obecnie różne formy. Odchudzane są cholewki, które są ultracienkimi i ultralekkimi siatkami. Podeszwa może być niższa, mniej amortyzowana lub może być wykonana z lżejszych pianek. But może też mieć mniejszą ilości gumy w wykończeniu bieżnika. Miejsc i obszarów gdzie można buty odchudzać jest wiele i każdy gram odchudzenia sprawia, że but mniej ciąży i teoretycznie można biec szybciej.
Nie da się też odchudzać butów w nieskończoność, bo w końcu doszlibyśmy do wniosku, że najszybciej biega się boso albo w skarpetach, a to niekoniecznie prawda i niekoniecznie najwygodniejszy sposób biegania. Lżejsza waga sprawia, że but jest ,,szybszy”, ale powinien mieć także inne rozwiązania sprawiające, że będzie bardziej dynamiczny.
Bardziej responsywne materiały
Drugim ważnym czynnikiem są materiały z jakich wykonane są „szybkie” buty. Często są nie tylko lekkie, ale także bardziej responsywne, czyli bardziej sprężyste od tych stosowanych w „wolniejszych” butach. Oznacza to że w momencie odbicia oddają część energii włożonej w momencie lądowania. Są to groszowe różnice, ale działa tu dokładnie taka sama zasada jak w przypadku niższej wagi. Może to nie być wyczuwalne przy biegu na kilka kilometrów, ale na dystansie maratonu i po wspomnianych 35 tysiącach kroków to, że but z każdym krokiem będzie oszczędzał ułamek energii włożonej w ruch stopy, będzie miało znaczenie.
Responsywność i dynamikę mogą zapewniać wszelkie dodatkowe usztywnienia działające na zasadzie ,,dźwigni” czy ,,trampoliny”. W momencie lądowania stopy uginają się pochłaniając część energii po to, aby w momencie wybicia stopy wrócić do pierwotnego kształtu oddając energię, jednocześnie sprawiając, że sami tej energii w ruch stopy włożymy o ułamek mniej. Obecnie najczęściej tego typu rozwiązania to wszelkie płytki i elementy z włókna węglowego, ale na podobnej zasadzie stosowane były i są też inne materiały: włókno szklane, polipropylen, poliuretan…
Kształt tych elementów i pianki, która je otacza, zaprojektowany jest pod kątem dynamicznego biegania z dosyć mocnym zaangażowaniem przędnej części stopy. Dlatego ,,szybkie” buty bywają tak wąskie i niestabilne pod piętą, a poszerzone i stabilne w części przedniej. Odzwierciedla to też fakt, że im szybsze tempo biegu tym zaangażowanie przedniej części stopy większe. Idąc dalej, są to bardzo często konstrukcje wygodne i praktyczne podczas szybkiego biegu, a niekoniecznie komfortowe przy biegu wolnym. Dlatego buty te nazywamy dynamicznymi.
Rocker, czyli wyprofilowanie
Kolejnym elementem stosowanym (nie tylko) w ,,szybkich” butach jest tzw. „rocker”. Mowa tu o wyprofilowaniu buta. Może być on połączony z zastosowaniem elementów z włókien węglowych, szklanych, itp. ale nie musi. Jeśli spojrzymy na takiego buta z boku to potrafi mieć wręcz nienaturalnie podniesiony czub buta a czasami i piętę. Tworzy to łódkowaty kształt będący pomocą podczas przetaczania buta. Jest to rozwiązanie, które można spotkać zarówno w butach treningowych, czyli ,,wolnych” jak i tych ,,szybkich”.
W butach ,,wolnych” zakrzywienie odpowiada przetoczeniu stopy z pięty na palce, które zazwyczaj ma miejsce podczas wolnego biegu. Często jest łagodniejsze niż w butach ,szybkich”.
Buty ,,szybkie” mają często bardziej podniesiony wyłącznie dziób buta, aby maksymalnie przyspieszyć przetoczenie na place i wybicie z przedniej części stopy. ,,Szybkie” buty są tak wyprofilowane, aby przetoczenie na palce i wybicie stopy było jak najbardziej płynne, szybkie i dynamiczne.
To właśnie dlatego jest dynamiczny
Jak widzicie sposobów na przyspieszanie butów biegowych jest kilka: zmniejszenie wagi, użycie jak najbardziej responsywnych materiałów i specjalne profilowanie aby but poprawiał ekonomię biegu. Nie zawsze wszystkie te trzy elementy występują razem. Czasami już jeden wystarczy, aby but pomagał podczas szybkiego i dynamicznego biegu, a tym samym, aby nazywać go dynamicznym.