Nie przejmuj się jak nie masz tych wszystkich ,,pro” ciuchów, kompresyjnych legginsów, oddychających daszków, plecaków z bukłakiem, karbonowych kijów i super butów z najnowszej kolekcji. Nie jest tak, że każdy biegacz od razu miał wszystko i wyglądał jak zawodowiec. Nie każdy też musi mieć to wszystko, bo nie to jest w bieganiu najważniejsze. Biegaj, uprawiaj sport, a reszta pojawi się sama.
Buty to podstawa
Buty do biegania to podstawa, bo zaczynanie przygody biegowej w tym co akurat stoi przy drzwiach Twojego mieszkania to może być zły pomysł. Sam tak zaczynałem i szybko przekonałem się, że to rozwiązanie na bardzo krótką metę. To co zapewnia komfort podczas chodzenia niekoniecznie musi być komfortowe w biegu. Tym bardziej, że zdecydowana większość zaczyna swoją biegową przygodę tuż wokół domu. A tam zazwyczaj chodniki, ulice i beton, czyli coś, co niekoniecznie jest dobre dla stawów.
Niekoniecznie też musisz pędzić do specjalistycznych sklepów biegowych i inwestować w buty z najnowszych kolekcji. Na początek wystarczy but tańszy, nawet o niższym poziomie amortyzacji, nawet kupiony w jednej z sieci sklepów ogólnosportowych. Oczywiście polecam wybranie się do najbliższego Sklepu Biegacza, gdzie doradzimy jakie buty i w jakim rozmiarze kupić. Kwestia właściwego rozmiaru jest często dla początkujących biegaczy bardzo problematyczna. Bardzo wiele osób kupujących swoje pierwsze buty biegowe kupuje je w tym samym rozmiarze jakiego używa na co dzień. Zazwyczaj to błąd! Buty do biegania powinny być większe. To temat rzeka, tu możesz przeczytać na ten temat więcej.
Uczciwie mówiąc w gorszej sytuacji są osoby zaczynające biegać z nadwagą i po latach czy dekadach spędzonych za biurkiem. Duża masa ciała nie ułatwia zadania. W tej sytuacji wbrew pozorom dobrze jest dołożyć nieco gotówki i kupić buty o wyższym poziomie amortyzacji, czy o lepszym trzymaniu stopy. Można rzec, że wypadałoby kupić buty bardziej ,,profesjonalne”, choć jest to określenie, moim zdaniem, krzywdzące. Profesjonalne w tym przypadku znaczy oferujące więcej bezpieczeństwa.

Wreszcie warto wspomnieć, że buty biegowe to jest coś, co w biegowym wyposażeniu zużywa się, niestety, najszybciej. Mówi się, że dobrze amortyzowany but biegowy wytrzymuje, najogólniej mówiąc, około 1000-1500 kilometrów. Po tym czasie przestaje amortyzować i warto dla własnego bezpieczeństwa go wymienić. Może być tak, że kupując kolejne buty będziesz na wyższym poziomie biegowego zaawansowania i wybierzesz model w jakiś sposób lepszy.
Z czasem może się okazać, że oprócz butów do codziennego biegania po chodnikach zaopatrzysz się w buty do biegania w trudnym ternie. Może nabędziesz parę butów do szybkiego biegania? Może dwie? Zanim się obejrzysz możesz mieć w domu kilka par butów biegowych. Jednakże nawet ci, co mają ich dziesiątki, zaczynali od jednej pary.
Ciuchy, czyli nie od razu Rzym zbudowano…
Idealnie byłoby też mieć ciuchy na każdą pogodę, aby móc biegać cały rok niezależnie od pogody, ale spokojnie. Żaden wieloletni biegacz nie zaczął swojej biegowej przygody od kupienia tych wszystkich rzeczy na raz. Sam zaczynałem od biegania w bawełnianych ciuchach, a dopiero z czasem moja szafa się zmieniała i rozrosła.
Tak ma każda biegająca osoba na każdym poziomie zaawansowania. Raz kupisz techniczną (niebawełnianą) koszulkę. Innym razem spodenki. Jesienią, kiedy zrobi się chłodniej, kupisz bluzę, może kurtkę. Przed następną zimą nabędziesz ocieplane legginsy. Tutaj nie ma zasady, ale jeśli Twoja przygoda z bieganiem potrwa kilka sezonów, będziesz miał po kilka sztuk każdego z tych podstawowych elementów wyposażenia. Wtedy to, to na ciebie będą patrzeć osoby zaczynające biegać jak na ,,prosa”.

Z czasem w Twojej szafie mogą się też pojawiać ciuchy bardziej zaawansowane, ale spokojnie, na wszystko przyjdzie czas. To zresztą nie jest najważniejsze. Ciuchy i gadżety mogą sprawić, że będzie biegło Ci się wygodniej, przyjemniej ale ważne abyś to ty, wychodząc biegać, czuł się komfortowo. W ciuchach które nie są „pro” bieganie też sprawia przyjemność.
Warto też powiedzieć, że odzież w zasadzie nie ma terminu w którym się zużyje. Owszem, jeśli będziesz biegał w jednej i tej samej koszulce, to relatywnie szybko może się okazać, że się zużyje – wyblaknie, może straci kształt, nadruki czy popękają odblaski. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że tak podstawowych elementów jak koszulki będziesz miał więcej. Tym samym będą zużywały się wolniej i większość twojego biegowego ekwipunku będzie Ci służyła latami. Sam mam odzież sprzed prawie dekady i spokojnie mogę ją zakładać wychodząc biegać.
Biegacze i biegaczki, którzy biegają kilka lat i mają w szafie więcej ciuchów biegowych niż ,,cywilnych” zaczynali od jednej koszulki i spodenek.
Więc spokojnie…
Nie przejmuj się tym, że nie masz tych wszystkich biegowych gadżetów, kompresyjnych ciuchów czy technicznych koszulek. One nie biegają. Ty biegasz! Na początku wystarczą Ci buty, choćby przyzwoite, a reszta biegowego ekwipunku pojawi się sama. Nie od razu Rzym zbudowano, ale jeśli Twoja przygoda potrwa dłużej to wszystko w swoim czasie się pojawi. Biegaj, uprawiaj sport i ciesz się tym!