Na zakończenie 2021 roku pisałem, że jeśli zdrowie dopisze to ciężko, aby kolejny rok był gorszy. Zdrowie stety, niestety nie dopisywało, trochę czasu spędziłem u lekarzy. W tym roku musiałem zadbać przede wszystkim o siebie. Dwukrotnie byłem też operowany i z planów startowych wyszło okrągłe zero.
Ostatni rok bez ani jednego startu zdarzył mi się 13 lat temu w 2009 roku jak dopiero zaczynałem biegać.
Plusem tej całej sytuacji jest jednak to, że w kolejny rok wchodzę w dużo lepszej formie psychicznej i fizycznej. Sam powrót do biegania w grudniu okazał się mniej bolesny i mniej wymagający niż mogłem przypuszczać. Przy okazji trochę rzeczy w życiu się zmieniło. Trochę przewartościowało. Do treningu w sensie współpracy z trenerem nie planuję w najbliższej przyszłości wracać. W tej chwili jestem od tego bardzo daleki. Do rywalizacji i napinki na wyniki nabrałem dystansu. Wiem, że to sport i od cyferek nie da się całkiem uciec, ale nie mam zamiaru się z tego powodu zażynać.
A ile kilometrów przebiegłem w ubiegłym? O tyle:
Trening
miesiąc | treningów | dystans* | czas* | tempo* |
---|---|---|---|---|
Styczeń | 15 | 175,48 | 15:54 | 5’26” |
Luty | 1 | 14,65 | 1:17 | 5’19” |
Marzec | 3 | 33,41 | 3:38 | 6’33” |
Kwiecień | 5 | 58,46 | 6:22 | 6’33” |
Maj | 3 | 24,82 | 2:17 | 5’32” |
Czerwiec | 5 | 41,97 | 3:58 | 5’41” |
Lipiec | 3 | 21,58 | 2:03 | 5’43” |
Sierpień | – | – | – | – |
Wrzesień | – | – | – | – |
Październik | – | – | – | – |
Listopad | 1 | 3,75 | 0:21 | 5’50” |
Grudzień | 6 | 56,37 | 5:23 | 5’44” |
Razem 2021 | 42 | 430,49 | 41:18 | 5’45” |
Mało, niektórzy tyle co ja w rok robią w miesiąc, ale przez większość miesięcy tego roku miałem ważniejsze rzeczy do ogarnięcia. Na horyzoncie mam też już kolejny rok. Ścigać się specjalnie nie zamierzam, ale plany… mam!
Do zobaczenia!
Zdrówka Paweł! Wyniki same przyjdą jak zdrowie będzie 😉
Dziękuję 🙂