Puma Faas 300 v3 – pierwsze wrażenie

5 lutego 2015 2  min czytania
Puma Faas 300 v2

Skoro trwa sezon wyprzedaży to i jeden z wyprzedażowych modeli pojawił się u mnie. A mianowicie Puma Faas 300 v2 – bucik lekki, treningowo-startowy na którego swego czasu miałem dużo większą ochotę niż teraz. Ale wtedy kosztował 349 złotych a teraz kosztuje 159 złotych. Aż żal nie wziąć…

REKLAMA

Podstawowe informacje

  • marka: Puma
  • rok premiery: 2014
  • nawierzchnia: asfalt
  • typ buta: treningowo-startowy
  • typ stopy: neutralna
  • najlepszy do: starty w zawodach
  • cena regularna: 349 zł

Dane techniczne

amortyzacja: mała
2/6
drop: klasyczny
8 mm
waga: lekka
259 g

Puma Faas 300 znajduje się w niższych rejonach skali Faas. Najwyższym butrm jest 1000 z przeraźliwie dużą ilośćią amortyzacji. Najniżej jest 100 gdzie tej amortyzacji jest minimalna ilość. Trzysetce bliżej do tej minimalnej ilośći amortyzacji.

Dlatego też zdecydowanie nie jest to but do codziennych treningów. A już na pewno nie do codziennych treningów dla osób ważących trochę więcej. Na co dzień przede wszystkim mogą w nim biegać osoby biegające ze śródstopia (ale naprawdę biegające, a nie takie którym się wydaje że tak robią).

Dla całej reszty będzie to but do szybszego biegania, do tempówek, interwałów, startów. Generalnie do szybkich odcinków a nie do klepania kilometrów.

Puma Faas 300 v2

Technicznie

Technicznie Faas 300 nie jest jakość specjalnie zaawansowany. Mamy:

  • Air Mesh, czyli dobrze wentylowaną cholewkę,
  • Faas Foam, czyli piankę występującą w całej serii butów faas, dającą amortyzację (im jej więcej tym lepsza amortyzacja),
  • EverTrack, czyli twardszą gumę węglową pod piętą, dającą większą trwałość w miejscu gdzie but zużywa się najszybciej czyli pod piętą,
  • EverRide, czyli bardziej miękką i trochę bardziej dynamiczną gumę bieżnika z przodu.

Co więcej?

Co więcej? Wygodny jest. Jak na but treningowo-startowy jest też stosunkowo twardy ale generalnie taki powinien być. Co jeszcze? Hmmm… W przeciwieństwie do Faas 600 od pierwszego założenia leży dobrze na stopie. Biegając na bieżni również nie przeszkadza. Na dworze sprawdzę go raczej nie prędko. Podzekam aż będzie cieplej i bardziej sucho.

Aha, no i but kosztuje, a raczej kosztował 349 złotych, a w tej chwili jest w promocji za 159 złotych. Większej promocji na niego raczej już nie będzie.

REKLAMA
Paweł Matysiak
Autor tekstu Paweł Matysiak

Bieganiem oraz doborem odpowiednich butów do biegania zajmuję się od kilkunastu lat. Prywatnie jestem biegaczem-amatorem a w swojej biegowej przygodzie startowałem zarówno na 1000 metrów na bieżni jak i w górskich biegach ultra. Zawodowo udzielam porad dotyczących wyboru odpowiednich butów do biegania. Sam mam ich w domu więcej niż jestem w stanie policzyć.

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
The Marco
The Marco
9 lat temu

Buty faktycznie tanio stoją obecnie. Są wygodne. Mają jednak minusy. Mianowice są węższe niż 500tki co u mnie skutkuje obtarciami małego palucha stopy. A najgorsze to ten drop, 8mm to przesada. Idealnym rozwiązaniem byby 4-5mm. Ten drop czuć od razu jak się wcześniej biegało w 500tkach z 4mm dropem. Śmiało mozna w nich robić długie wybiegania rzędu 30km, amortyzacji dla lądujących na pięcie jest aż nadto. Osobiście nie ląduję na pięcie dlatego ten drop jest, hmm po prostu przeszkadza .