Triumph 20 zaskakuje. To but, który jest ,,poduszkowcem” dla najcięższych biegaczy biegających najdłuższe dystanse. Jednocześnie jest to but, który jest trochę jak ,,niepoduszkowiec”. Amortyzacja jest wysoka, ale zapadająca się pod stopą. Choć oficjalnie nie ma systemu Speedroll to jest w nim wyczuwalny przyjemny profil. Waga też jest nieco niższa niż większości maksymalnie amortyzowanych butów.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Saucony Triumph 20 to maksymalnie amortyzowany but do biegania po twardych nawierzchniach typu: drogi, chodniki, utwardzone ścieżki ziemne. To but przeznaczony dla najcięższych biegaczy, ważących nawet do 100 kilogramów oraz tych biegających długie dystanse. Pod kątem typu stopy dla jakiej jest przeznaczony jest to but neutralny.
Saucony – co jest co?
Saucony Triumph jest najlepiej amortyzowanym butem neutralnym w ofercie marki Saucony. Dla osób szukających poza szczytem amortyzacji także zwiększenie stabilizacji (dla osób z nadpronacją) jego bliźniakiem jest model Hurricane. Triumph jest również bardziej amortyzowaną, bardziej miękką wersją popularnego i uniwersalnego modelu Ride.
TRENINGOWE NEUTRALNE | TRENINGOWE ZE STABILIZACJĄ | |
---|---|---|
największa amortyzacja | Triumph | Hurricane |
bardzo duża amortyzacja | Ride | Guide |
duża amortyzacja | Jazz |
Alternatywy
Podobnie jak Triumph jest najlepiej amortyzowanym butem treningowym Saucony, tak samo w innych markach możemy znaleźć buty o podobnie wysokim, maksymalnym poziomie amortyzacji. Są to następujące modele:
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
adidas Ultraboost 22 | 333 g | 10 mm | 799 zł |
Asics Gel-Nimbus 24 | 290 g | 10 mm | 819 zł |
Brooks Glycerin 20 | 286 g | 10 mm | 699 zł |
Hoka Bondi 8 | 306 g | 4 mm | 679 zł |
Mizuno Wave Sky 5 | 310 g | 8 mm | 669 zł |
New Balance 1080 v12 | 293 g | 8 mm | 749 zł |
Nike Invincible Run 2 | 253 g | 10 mm | 829 zł |
Saucony Triumph 20 | 275 g | 10 mm | 779 zł |
Dynamika pod płaszczem amortyzacji
But osadzony jest na podeszwie z pianki PWRRUN+, o której producent pisze, że to jego najlżejsza technologia amortyzacji. Lżejsza o 28% niż poprzednia pianka, czyli jak można się domyślać od PRWRUN. Dodatkowo pochłania o 5% więcej wstrząsów, jest dwukrotnie bardziej elastyczna i trzy razy bardziej trwała. Pianki jest też odpowiednio dużo. To 37 milimetrów pod częścią piętową i 27 milimetrów pod przodostopiem. Tak pisze producent.
W praktyce nie da się nie zauważyć, że pianki jest dużo. Te 37 milimetrów jest blisko górnej granicy jeśli chodzi o wysokość podeszwy w butach biegowych. Wysokość wraz z miękkością pianki sprawia, że jest to but zapewniający maksimum komfortu na długich dystansach. Jednocześnie, choć może się wydawać, że pod stopą mamy miękki materac, to but wykazuje też pewną, przyjemną sztywność. Nie jest tak, że jest to ciepłe masło, w które wpada stopa i z którego ciężko się wygrzebać. Amortyzacja jest bardzo duża a jednocześnie zapewnia dynamikę.
W przypadku Triumphów producent nie pisze aby zastosowany był tu system Speedroll, ale faktem jest, że podczas biegu wyczuwalny jest lekki profil podeszwy, pomagający w przetoczeniu buta od pięty do palce. Te wyprofilowanie to coś co sprawia, że Triumph 20 nie jest wyłącznie typowym ,,poduszkowcem” a zapewnia także całkiem przyjemną dynamikę. Oczywiście dynamikę rozpatrywaną w kategoriach tak mocno amortyzowanych butów.
Drobiazgiem, ale na swój sposób istotny, to drop, czyli różnica wysokości pomiędzy piętą a palcami. Przez lata Saucony przyzwyczaiło nas, że niezależnie jakiego buta mamy na nogach, czy ,,poduszkowca” czy lekką ,,startówkę” to drop wynosił maksymalnie 8 milimetrów. W najnowszych Triumphach 20 jest to 10 milimetrów. Przy tym poziomie amortyzacji jest to zmiana nieodczuwalna. Jednocześnie zarówno 8 jak i 10 milimetrów mieści się w pojęciu klasycznej wysokości dropu w butach biegowych.
Do zastosowań asfaltowych
Bieżnik w Saucony Triumph 20 jest płaski i mało agresywny. Wykonany jest z gumy węglowej XT-900 i przeznaczony przede wszystkim na płaskie i utwardzone drogi. Czy pokusiłbym się pobiec w nim do lasu? Oczywiście, ale jak w każdej innej asfaltowej treningówce, trzymałbym się głównych, ubitych szutrowych dróg.
Waga nie taka straszna
Według materiałów producenta but męski waży 275 gramów a damski 244 gramy, co jest przyzwoitą wartością. W moim rozmiarze 12 US Triumph waży 333 gramy co też nie jest przesadnie dużą wartością jak na ,,poduszkowce”, których średnia waga na blogu wynosi aktualnie 355 gramów. Triumph jest więc relatywnie lekki jak na buty przeznaczone do długich biegów.
Warto też zwrócić uwagę, że but z roku na rok staje się coraz lżejszy. Poprzednik, czyli Triumph 19, ważył według materiałów producenta 290 gramów, czyli o 15 więcej.
Cholewka dobrze dopasowana
Cholewka wykonana jest z klasycznej cienkiej technicznej siatki wykończonej bez użycia szwów, co jest standardem w tej klasie butów. Jest raczej cieńsza niż grubsza i nie powinno być w nich zbut ciepło nawet w letnie dni. Dodatkowo w rejonie śródstopia mamy taśmę łączącą podstawę cholewki ze sznurowaniem. Jej zadaniem jest dodatkowe wzmocnienie cholewki w tym miejscu i zapewnianie jej odpowiedniego dopasowania do stopy.
A dopasowanie jest bardzo dobre. Porównując z większością maksymalnie amortyzowanych butów, które z założenia są przeznaczone dla najcięższych biegaczy posiadających największe i najszersze stopy, Triumph jest wręcz wąski. Miejsca z przodu na palce jest optymalnie, ale nie za dużo. W śródstopiu i w pięcie dopasowanie jest wąskie i bardzo dobrze. Można wręcz powiedzieć, że trochę jak rękawiczka. Posiadacze szerokich stóp mogą się w nim nie odnaleźć. Osoby chcące wykorzystać tego ,,poduszkowca” także podczas szybszych treningów, dokładniejszym dopasowaniem buta powinny być usatysfakcjonowane.
Tył buta i zapiętek jest klasycznie usztywniony za pomocą sztywnego klipsu schowanego pod warstwą pianki. Trzyma piętę stabilnie w miejscu, ale nie jest jedynym elementem buta wpływającym na dobrą stabilność w tylnej części buta. Piętę stabilizuje też fakt, że krawędzie podeszwy pod piętą są podniesione w stosunku do tego co mamy pod stopą o około 1 centymetr. Tym samym piankowa krawędź podeszwy jest nieco przedłużeniem sztywnego zapiętka co dodatkowo zapewnia stabilność.
Podsumowując
Tak jak pisałem na początku jest to ,,poduszkowiec”, który zaskakuje. Teoretycznie skierowany jest do tych najcięższych i biegających najdłuższe dystanse. Tacy biegacze z niego na pewno skorzystają. Jednocześnie jest w nim sporo rzeczy, które sprawiają, że nawet lekki biegacz, ważący 80 kilogramów nie poczuje się w nim bardzo ,,zamulony”. Nawet w takim przypadku but przyjemnie pracuje pod stopą, zapewnia przyzwoitą dynamikę i dopasowanie.
Czy przy wadze ok 65 kg będzie już zamulał?
Przy tej wadze istnieje ryzyko, że będziesz dla tego buta „za lekki” i nie poczujesz jego amortyzacji. Tym samym dla Ciebie może nie być to nic bardziej miękkiego od mniej amortyzowanego modelu Ride. Jednocześnie Ride jest lżejszy od Triumpha i może być dla Ciebie mniej „zamulajacy”.
Hej Paweł,
A jak widzisz tego buta w zastosowaniu mieszanym, pomiedzy asfaltem, a bieżnią. Zastanawiam się między tym modelem a asics cumulus 25, choć ten wydaje mi się być butem szybszym.
Dzieki
Tomek
Jak najbardziej widzę go w takim zastosowaniu. Czy będzie choć trochę szybszy od Cumulusa. Moim zdaniem tak.