Sklep Biegacza wybrał – najlepsze buty terenowe 2022

Sklep Biegacza to nie tylko bieganie po asfalcie, ale również w terenie. Podobnie jak w ubiegłym roku, wraz z koleżankami i kolegami, wybraliśmy nasze najlepsze buty to biegania w terenie 2022 roku. W pierwszej trójce zaskoczeń nie było. Jaki model wygrał? Jakie znalazły się na kolejnych miejscach? Jakie buty terenowe w mijającym roku zyskały najwięcej uznania w oczach ekspertów Sklepu Biegacza!

Wybór Sklepu Biegacza

Podobnie jak w przypadku głosowania na buty asfaltowe, zasady były te same i od lat są niezmienne. Każdy pracownik sklepu stacjonarnego (Gdańsk, Katowice, Kraków, Poznań, Warszawa, Wrocław) oraz pracownicy biura mieli do dyspozycji trzy głosy. Pierwszy na najlepszy ich zdaniem but, który punktowany był za 3 punkty, drugi za 2 punkty i trzeci za 1 punkt. Zagłosowało 38 osób.

1. Hoka Speedgoat 5

W zasadzie uważam, że zero zaskoczenia. Zwycięzca jest ten sam co w roku ubiegłym, czyli Hoka Speedgoat, tym razem w wersji piątej. Model ten wygrał z gigantyczną przewagą punktową w porównaniu z rokiem ubiegłym. W 2021 roku ta komfortowa i uniwersalna terenówka wygrała z przewagą raptem 2 punktów. W tym roku przewaga wynosi 25 punktów. Zacny krok zacnego buta w bardzo dobrą stronę!

2. Salomon Ultra Glide

Drugie miejsce również bez zmian i zaskoczeń. Tak samo jak w roku ubiegłym znalazł się tu model Salomon Ultra Glide. Bardzo dobrze amortyzowana, uniwersalna trailówka od Salomona, którą niektórzy zabiorą na górskie ultra, a inni będą w niej biegać po podmiejskim lasku. Niektórzy mówią też, że wreszcie Salomon doczekał się buta o wysokim (ale nie maksymalnym) poziomie amortyzacji. But dla szerokiego spektrum biegaczy.

3. Asics Trabuco Max

Znów powtórka z ubiegłego roku, czyli miejsce trzecie i Asics Trabuco Max. Asics generalnie nie jest marką, która wiedzie prym w terenie, ale ten model udał im się nadspodziewanie. Przepis był dosyć prosty. Skoro biegacze w większości poszukują i oczekują bardzo dużej amortyzacji to weźmy nasz najbardziej uniwersalny but terenowy (Trabuco) i dopompujmy go większą ilością piany. Otrzymamy w ten sposób buta o większej amortyzacji i większym komforcie. Nie sądzę aby dało się go zobaczyć często na górskich szlakach, ale w mniej wymagającym terenie i owszem!

4. New Balance Hierro v7

But z cyklu ,,koni pociągowych”. Ciężki, tak to prawda, ale na swój sposób pancerny. Bardzo miękki, bo na sporej ilości pianki pod spodem. Także zapewniający dobrą przyczepność dzięki gumie Vibram, z której wykonany jest bieżnik. But na długie, acz niewymagające technicznie, trailowe trasy.

4. Nike Wildhorse 7

Dziki koń od Nike, który jest mieszanką wielu cech. Amortyzacji – dużej, ale nie przesadnej tak, aby but był jednocześnie wystarczająco bezpieczny jak i nie ciążył, bieżnika – który składa się z dosyć wysokich i agresywnych kołków, szerokości – która w przedniej części jest ponad przeciętna, oryginalnej konstrukcji ze stuptutem wokół kostki, która chroni wnętrze buta przed błotem. Nie zawsze zachwyca, ale to wielozadaniowy koń.

6. Brooks Cascadia 16

But, do którego jak do innego pasuje słowo ,,uniwersalny”. Stworzony do górskich biegów ultra, gdzie zapewnia odpowiednią ochronę stopy przed kamienistymi szlakami. Dający sobie radę także w terenie bardziej błotnistym, bo bieżnik ma też niczego sobie. Solidność i wytrzymałość jak na terenówki także ponad przeciętna. Może do ideału brakuje mu takich detali jak kieszonka na sznurowanie. Ale kto by się tak małym minusem przejmował…

7. Brooks Caldera 6

Kaldera to niecka w szczytowej części wulkanu i trzeba przyznać, że TA kaldera to naprawdę duża Caldera. Maksymalistyczny but Brooksa, rzucający wyzwanie największym trailówkom, ze zwycięzcą plebiscytu, Speedgoatem na czele. But trochę niszowy, nieznany szeroko, a jednak w plebiscycie zebrał tylko o jeden głos mniej niż znana wszem i wobec Cascadia.

7. Hoka Mafate Speed 4

Druga Hoka w pierwszej dziesiątce. Druga stricte górska przeznaczona na biegi ultra. W ogólnym zarysie zbliżony do Speedgoata, ale zazwyczaj polecany jest najdłuższe dystanse. To wręcz taki ,,krążownik” – szeroki, stabilny, większy. Przez specyficzną konstrukcję podeszwy nawet jego 5 milimetrowe kołki Vibarm Megagrip wyglądają na większe. Można powiedzieć, że to but dla biegaczy dla których Speedgoat to za mało.

9. Salomon Pulsar Trail

Pierwszą dziesiątkę zamykają dwa Pulsary od Salomona. O oczko wyżej jest ten bardziej ,,cywilny”. Cechą charakterystyczną obydwu modeli jest płytka z wtryskiwanego TPU, która trochę je usztywnia i dodaje im lekkiej dynamiki. Można powiedzieć, że to taka trailówka z pazurkiem, dla tych którzy nie lubią butów nastawionych wyłącznie na amortyzację.

10. Salomon Pulsar Trail Pro

Zestawienie zamyka kolejny Pulsar, tym razem w wersji Pro. Wersja ta cechuje się inną, bardziej techniczną i wykonaną w formie skarpety cholewką oraz nieco zmienioną podeszwą środkową o nieco większej sztywności nić ,,zwykły” Pulsar. Wersja Pro jest więc z tej dwójki butem nieco szybszym.

Poza podium znalazły się natomiast:

Według marek

W klasyfikacji według marek jest natomiast sporo zmian. Mocno zyskała Hoka za sprawą udanej aktualizacji nowego Speedgoata i wróciła na czoło wśród butów trailowych. Była tam w 2019 roku, kolejne dwa lata zajmowała miejsce drugie za Salomonem. Spadek roku zaliczył The North Face, który w ubiegłym roku zamknął podium, a w tym wylądował na dalekim siódmym miejscu. Ciekawostką jest symboliczna obecność marki Nnormal, która stworzyła buty wraz z Kilianem Jornetem. Kto by się spodziewał, że się tu znajdzie?!