Wszystko o butach do biegania adidas Adizero Boston – uniwersalnych butach treningowo-startowych przeznaczonych do biegania po twardych nawierzchniach. Znajdziesz tutaj recenzje kolejnych modeli, ich parametry, dane techniczne, zdjęcia i porównania z innymi modelami butów.
Czy to ptak czy to samolot? Można było zapytać widząc edycje numer dziesięć i jedenaście. Boston był za mało miękki i za sztywny do wolnego biegania. Na buta do startów w zawodach był natomiast sporo za ciężki. Edycja numer dwanaście próbuje poprawić to co „poszło nie tak”. Finalnie jest lżej. Jest bardziej miękko i jakby bardziej wszechstronnie. Szczególnie dla lżejszych i szybszych biegaczy.
W marce adidas od ubiegłego roku nie zmieniło się wiele. Po krótkiej przerwie znów pojawiły się w ofercie buty z kategorii stabilizujących. Cały czas mocno trzyma się też linia Adizero, która jest synonimem szybkości i w tym momencie jest moim zdaniem najmocniejszą kartą w talii adidasa.
adidas to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek wśród butów biegowych. Jeszcze kilka lat temu ich oferta postrzegana była przez pryzmat boosta – miękkiej ,,styropianowej” pianki. W 2022 roku oferta ich butów to wiele czasami bardzo różnych linii – od asfaltowych Solarów przez szybkie Adizero. Dodatkowo okraszone takimi innowacyjnymi modelami jak Adistar czy 4DFWD.
Postawić na karbon, czy może w tym roku było coś równie interesującego? Propozycji nowości i nowych technologii w butach było wyjątkowo sporo w tym roku, choć to właśnie wokół włókna węglowego wszystko w butach biegowych aktualnie się kręci. Dość powiedzieć, że z sześciu wyróżnionych przeze mnie w tym roku modeli, trzy to przedstawiciele butów karbonowych. Ale wygrało coś innego…
Powiedzieć, że Boston się zmienił, to jak nie powiedzieć nic. Pomiędzy Bostonem 9, a Bostonem 10 jest przepaść, jak pomiędzy startem na milę, a w maratonie. Biega się i tu i tu, ale to zupełnie inne bieganie. Tak samo jest z Bostonem. W ,,dziewiątkach” i ,,dziesiątkach” biega się kompletnie inaczej. To zupełnie inne buty.
Buty treningowo-startowe to taka na pozór bardzo uniwersalna grupa butów. Bo skoro są to buty zarówno na trening ,jak i na zawody to znaczy, że można użyć ich wszędzie i zawsze. Wow! Rewelacja! Jedne buty do wszystkiego! No właśnie nie do końca. Zobaczmy co na sezon 2019/20 przygotowali producenci.
W przypadku Łukasza wiedziałem, że mogę spodziewać się trzech modeli adidasów. Pytanie tylko… których. Mogłem spodziewać się Bostona i Ultraboosta ale już trzecia propozycja jest pewnym zaskoczeniem. Numer jeden to Adisero Boston 6. Nie może być inaczej! Buty, do których mam ogromny sentyment. Co prawda biegałem przed nimi w różnych modelach innych marek, to tak naprawdę od Bostonów zaczęła się moja prawdziwa przygoda z bieganiem.
Tegoroczna oferta adidas to kontynuacja wprowadzonej w ubiegłym roku linii Solar. Do tego dostaliśmy odświeżone wersje flagowych startówek: Adiosa i Bostona. Główną nowością i debiutem w ofercie jest natomiast Pulseboost, który zapełnia lukę między Solarami a Adizero. Patrząc na całą ofertę adidasa nie zmieniło się wiele.
Moje ulubione buty do biegania? Kto mnie zna ten wie że jestem zakochana w marce z trzema paskami. Tak więc będzie nudno i przewidywalnie – adidas po raz pierwszy, adidas po raz drugi i adidas po raz trzeci! adidas po raz pierwszy – Solarboost! Premiera tego modelu odbyła się w maju 2018 roku. Szczerze mówiąc nie wiem jak ja sobie do tego czasu radziłam bez tych butów.
Sezon jesiennych maratonów tuż tuż. Tuż tuż też do kolejnych rekordów, nie tylko tych światowych ale tych osobistych. Na miesiąc lub mniej przed startem większość z Was powinna już mieć wybrane buty w których będzie startować. Jeśli jednak nie, lub zastanawiacie się co z obecnych nowości wybrać pod kątem już kolejnego sezonu startowego to podpowiadam.
Na nowego Bostona czekałem z dozą niepewności. Bostona 6 w swojej szafie posiadam dwie pary. Identycznego Bostona 7 mam jedną parę. Boston 8 to miało być coś nowego, innego. Tak się przynajmniej zapowiadało. A jak jest w rzeczywistości? Boston całe szczęście pozostał Bostonem. Jest to więc cały czas jeden z najlepszych butów treningowo-startowych jakie są na rynku.
Obydwa szybkie. Obydwa lekkie. W obydwu dynamika oparta jest na piance boost, raczej dość sztywnej i dynamicznej konstrukcji. Jeden – szybki adios, w którym można powiedzieć „adios” swoim życiówkom. I drugi, bardziej bezpieczny Boston. To startówka która wybacza. Ma dość sporo amortyzacji przy bardzo dobrej dynamice.