Trenuj w mieście, startuj w górach, czyli Marcin Świerc w Sklepie Biegacza
Jak życ? – Zapytał półżartem Marcin Świerc na początku naszego spotkania. A potem już poleciało gładko. Marcin najpierw przeprowadził trening a potem cierpliwie odpowiadał na pytania ponad 60 zgromadzonych osób.
Zapyta się ktoś kto to jest Marcin Świerc? Jak sam o sobie powiedział zawodnik Salomon Suunto Team, czwarty zawodnik Pucharu Świata Skyrunning Series. Wielokrotny Mistrz Polski w biegach górskich a takę zwycięzca i zdobywca wielu czołowych lokat wielu biegów w kraju (Bieg Rzeźnika, Bieg 7 Dolin) i na świecie.
Całe wydarzenie składało się z dwóch części. Pierwsza ruszała o 18:00 ale jak ktoś wpadł do Sklepu Biegacza wcześniej to miał okazję na pre-party, bo Marcin przybył do nas już około 17:15. Potem zaczęli się zjeżdżać i zbiegać uczestnicy.
Pierwsza część to trening biegowy z Marcinem. Tutaj ciężko mi się wypowiadać bo nie brałem w nim udziału. Wiem że było trochę biegania ale przede wszystkim Marcin położył spory nacisk na ćwiczenia sprawnościowe. To co najlepsze w biegach górskich czyli podbiegi też się znalazły. Miejsce – okolice fontann na podzamczu.
Druga część to spotkanie z Mistrzem. Tutaj ja w dosłownym tego słowa znaczeniu wyszedłem na scenę i musiałem się trochę wykazać, ponieważ byłem osobą, która to spotkanie prowadziła i moderowała. Robiłem to pierwszy raz w życiu tak więc lekki stresik był.
Zapyta ktoś co było najtrudniejsze i czego się obawiałem? Tak na prawdę jednej rzeczy – tego że nagle Marcin skończy odpowiadać, a ja będę miał czarną dziurę w głowie i nic z siebie nie wyduszę. Na szczęście obyło się bez takich kryzysów i tak na prawdę poza detalami poszło gładko.
Pierwsza część to nasze pytania z kartki. Tak, mieliśmy takie przygotowane ale od samego początku wiadomo było, że nie będzie to wyglądało na tej zasadzie że lecimy po kolei pytanie-odpowiedź. Marcin po prostu opowiadał o biegach górskich i o swoich doświadczeniach. Większość kolejnych moich pytań wynikała bardziej z tego co mówił niż z odczytywania ich z kartki. Na kilka pytań z naszej listy odpowiedzi padły, choć wcale tych pytań wprost nie zadałem…
Po kilkudziesięciu minutach daliśmy głos publiczności. No i się zaczęło. W tym momencie to publiczność przejęła inicjatywę i zadawała pytania. Moja rola organiczała się do proszenia o „następne pytanie” lub też dopytywania się od siebie jeśli mi jakieś pytanie do głowy przyszło. Natomiast pierwsze skrzypce grała publiczność.
Przez chwilę bałem się, że nie będzie pytań, albo będą dwa na krzyż i skończymy przed czasem… Pytań było dużo. Z jednych odpowiedzi wynikały kolejne i co i rusz pojawiały się nowe. Pytania były wszelakie:
- o trening, czyli co robić aby przygotować się do biegów górskich, na co zwracać uwagę, jakie dobierać tempo, Marcin też sporo mówił o swoim treningu, kilometrażu…
- o trening uzupełniający, dlaczego warto, jakie ćwiczenia wykonywać, może crossfit, może sauna (którą Marcin traktuje jako jednostkę treningową),może rower, może skitury…
- o dietę i generalnie żywienie, bo Marcin jest zwolennikiem diety bezmięsnej i bardzo ekologicznego i zdrowego podejścia do diety, jedno z bardziej ambitnych pytań dotyczyło radzenia sobie z uzupełnianiem żelaza,
- o regenerację, czyli co i jak robić aby dobrze się zregenerować, albo co zjeść aby się zregenerować,
- o same starty, a więc jaki start polecałby na początek, jaki był jego najtrudniejszy, dlaczego i o czym pamiętać przed samym startem, co zjeść, jak powinien wyglądać ostatni przedstartowy tydzień…
Czasami też z sali padały pytania tak oczywiste, że aż się sam łapałem za głowę, że sam na to nie wpadłem i sam ich nie zadałem. Generalnie pytań było mnóstwo i nie sposób tego spisać i spamiętać ale pracujemy nad tym by udostępnić w całości nagranie ze spotkania. Uzbrójcie się w cierpliwość.
Pytań było dużo i zamiast godzinę spotkanie trwało ponad półtorej. Na koniec wśród uczestników rozlosowaliśmy nagrody:
- pakiety startowe na Bieg Wegański,
- pakiety na biegi City Trail,
- oraz upominki od Suunto.
Czy było warto? Z mojej perspektywy tak, bo nawet siedząc, zadając pytania i słuchając odpowiedzi mogłem się dużo dowiedzieć.
Czekam na nagranie 🙂
Przez Maraton Warszawski mamy sporo na głowie, ale pracujemy nad tym 🙂 Bądź cierpliwa.