Buty do biegania – czy najlżejsze modele są zawsze najlepszym wyborem?

25 lipca 2025 4  min czytania
Nike Vaporfly 4 - cholewka

Lekkie buty do biegania to popularny kierunek wśród biegaczy, zwłaszcza tych szukających dynamiki i szybkości. Ale czy najlżejsze modele zawsze są najlepszym rozwiązaniem? W tym artykule analizujemy, co faktycznie oznacza „lekkość” w kontekście butów biegowych – z jakich elementów producenci rezygnują, by obniżyć wagę, i jakie mogą być tego konsekwencje. Mniej amortyzacji, cieńsza cholewka, skrócona trwałość – to tylko niektóre z kompromisów. Sprawdź, kiedy lekkie buty biegowe mają sens, a kiedy lepiej postawić na bardziej zbalansowaną konstrukcję.

Waga ma znaczenie – statystyki butów do biegania

Posiłkując się danymi zgromadzonymi na blogu statystycznie but do biegania w rozmiarze 12 US, czyli 46 EU, waży 321 gramów. Ani to dużo, ani mało. Szukając lekkości warto spojrzeć na buty treningowo-startowe, które ważą średnio 278 gramów, czy nawet startowe o średniej masie 235 gramów. Tylko czy w butach do biegania chodzi wyłącznie o jak najniższą masę buta?! W takim razie najlżejsze buty do biegania to kolce lekkoatletyczne. Ważą nawet w moim rozmiarze około 150-180 gramów!

Zadaj sobie pytanie na czym Ci właściwie zależy. Na jak najniższej masie buta? Czy na bezpieczeństwie, komforcie i wytrzymałości idącej wraz z większą masą? Nie da się mieć wszystkiego naraz, a kierując się ślepo tylko i wyłącznie masą buta rezygnujesz z ,,kilku” rzeczy:

Mniej gramów, mniej pianki – jak lekkość wpływa na amortyzację

W dobie karbonowych, wysokich startówek nie jest to takie oczywiste, ale amortyzacja waży. Producent mając do dyspozycji dany rodzaj pianki może stworzyć na jej bazie buty o różnej amortyzacji. Im pianki mniej tym but jest lżejszy ale amortyzacja mniejsza. Im pianki więcej tym but bardziej miękki i komfortowy, ale też cięższy. To bardzo prosta zasada. Oczywiście różne rodzaje pianek i materiałów amortyzujących mają różną masę i producenci często stosują kilka ich rodzajów w jednym modelu, co sprawia, że sprawa nie jest taka prosta, ale fizyki nie da się oszukać. Im lżejszy but tym mniej amortyzacji.

Z tego też względu najbardziej komfortowe, najlepiej amortyzowane buty do biegania po twardych nawierzchniach są dosyć ciężkie w porównaniu ze statystycznym butem biegowym. Ważą w moim rozmiarze nawet około 400 gramów. Powie ktoś, że dużo i że to kowadła a nie buty. Z jednej strony tak, ale zestawiając ich wagę ze średnią wagą buta biegowego (321 gramy) okazuje się, że te najcięższe ale najlepiej amortyzowane modele są cięższe od średniej o około 80 gramów. Ujmując to procentowo najcięższe buty do biegania są tylko o 25% cięższe niż statystyczny but biegowy.

Lekkość kontra wytrzymałość amortyzacji

Pisałem, że różne rodzaje pianek i materiałów amortyzujących mają różną masę. Warto dopisać też, że różne pianki i materiały mają różną wytrzymałość. Bardzo często te najlżejsze materiały są też najmniej wytrzymałe. Przykładem są tu zaawansowane maratońskie startówki pokroju Nike Vaporfly. W rozmiarze 9 US but ten waży jedynie 174 gramy i jest to jeden z najlżejszych butów do biegania. Kto nie chciałby mieć na nogach tak lekkiego buta? Tylko, że ta niska waga bierze się z ultra lekkiej, ale też szybko zużywającej się pianki. W zależności od źródła jest to but na kilkaset (400-600) kilometrów. Potem pianka już jest tak odkształcona, że but traci swoją specyfikę.

Znów zamieniając to na procenty można powiedzieć, że te najlżejsze buty mają nawet około 50-60% mniejszą wytrzymałość.

adidas Adizero Adios Pro Evo 1 - press release 2

Lekkie cholewki – wygoda kontra trwałość

Im lżejszy but, tym większe cięcia nie tylko w podeszwie, ale i w cholewce. W butach startowych i startowo-treningowych często stosuje się cienkie, minimalistyczne siateczki, które świetnie oddychają i nie ważą prawie nic. W końcu tutaj też można urwać trochę gramów. Pozbycie się usztywnienia zapiętka, elementów stabilizujących, wzmocnień na czubku palców, czy wzmocnień wokół sznurowania, skutecznie zmniejsza wagę buta. Generalnie im lżejszy but tym w cholewce jest mniej, coraz mniej i jeszcze mniej.

Producenci dokładają wszelkich starań, aby mimo ciągłego odchudzania butów i redukcji wagi, cholewki pozostawały jak najbardziej wytrzymałe. Stosują nowoczesne materiały i technologie wzmacniania, które mają przeciwdziałać szybkiemu zużyciu. Jednak praktyka pokazuje, że nawet najlepiej zaprojektowane, ultralekkie i cienkie cholewki rzadko dorównują trwałości grubszych, bardziej solidnych konstrukcji znanych z modeli treningowych. Oczywiście zdarzają się wyjątki – niektóre lekkie materiały potrafią zaskoczyć trwałością, ale generalna zasada jest prosta: im cholewka jest cieńsza i lżejsza, tym potencjalna żywotność buta zwykle jest krótsza.

Podsumowując – lekkie lub wytrzymałe

Finalnie łatwo wpaść w pułapkę najlżejszych butów. Bardzo trudne, czy wręcz niemożliwe jest aby but był jednocześnie ultralekki, maksymalnie amortyzowany i bardzo wytrzymały. Te dwie ostatnie cechy są na co dzień zdecydowanie ważniejsze niż lekkość. To zawsze kompromis. Można wybrać oczywiście coś nieco lżejszego, ale nie można kierować się tylko i wyłącznie wagą bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Ten najlżejszy wcale nie musi być najlepszy.

Paweł Matysiak
Autor tekstu Paweł Matysiak

Bieganiem oraz doborem odpowiednich butów do biegania zajmuję się od kilkunastu lat. Prywatnie jestem biegaczem-amatorem a w swojej biegowej przygodzie startowałem zarówno na 1000 metrów na bieżni jak i w górskich biegach ultra. Zawodowo udzielam porad dotyczących wyboru odpowiednich butów do biegania. Sam mam ich w domu więcej niż jestem w stanie policzyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

facebook instagram twitter youtube pinterest threads