Adizero SL to najnowsze propozycja marki adidas, model do szybszego biegania. Jednocześnie to najprostszy i najtańszy but z linii Adizero. Niestety, albo stety, oferujący też najmniej. W dodatku z jedną nieprzyjemną niespodzianką (rozmiarówka), która utrudnia kupowanie ich na oko.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznacznie
adidas Adizero SL to umiarkowanie amortyzowany but treningowo-startowy do biegania po twardych nawierzchniach. Przede wszystkim na drogach, ulicach i chodnikach. Zarówno jako but treningowy jak i startowy sprawdzi się raczej u lżejszych biegaczy. Niewysoki poziom amortyzacji raczej wyklucza go ze startów na długich dystansach, ale do dyszki powinien dać radę.

adidas – co jest co?
Patrząc na ofertę butów startowych adidas jest to już siódmy but z kolekcji Adizero. Trzeci niekarbonowy i trzeci, w którym nie zastosowano ani karbonu ani włókna szklanego. Na papierze to but bardzo zbliżony do Adiosa 7.
WYŚCIG | TRENING | |||
---|---|---|---|---|
najlepsze | NON-RACE Prime X | 42-21 KM Adios Pro | 10 KM Takumi Sen | |
lepsze | 5 KM Adios | 5-10 KM Adizero SL | TRENING Boston | |
dobre | TREN-START Adizero RC |
Przy pewnej dozie wyrozumiałości można w nim odnaleźć też coś ze starych Bostonów (tych przed edycją numer 10). Podobna nieskomplikowana budowa, relatywnie mała amortyzacja, ale jednak z szybkim charakterem.
Alternatywy
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
adidas Adizero SL | 241 g | 10 mm | 599 zł |
Brooks Launch 9 | 232 g | 10 mm | 499 zł |
Hoka Mach 5 | 232 g | 5 mm | 699 zł |
Nike Rival Fly 3 | 240 g | 8 mm | 449 zł |
Saucony Kinvara 13 | 213 g | 4 mm | 569 zł |
Rozmiarówka!
Zacznę nietypowo, bo to jest pierwszy problem SLów – rozmiarówka. Jest tak ,,kopnięta”, że to w zasadzie niemożliwe abyście w nich mieli ten sam rozmiar co w innych butach do biegania. Zakładając odpowiedni zapas biegam, zazwyczaj biegam w butach o długości wkładki 30 czasami 30,5 centymetra. W przypadku Adizero SL rozmiar 30 cm czyli 46 2/3 ledwo zakładam i jest to but grubo za mały nawet do komfortowego chodzenia. Pół więcej, czyli 30,5 cm (47 1/3) jest lepszy, ale nadal trochę za mały. Idealny byłby dopiero ten o długości 31 centymetrów i w rozmiarze 48 EU.
Nie za przestronna cholewka
Zasługa to nie tylko samej rozmiarówki, ale także konstrukcji cholewki w przedniej części. Część na palce (toebox) jest stosunkowo wąska i niska co tylko potęguje wrażenie ciasnoty. Może gdyby w tym miejscu było więcej przestrzeni nie musiałbym wybierać butów aż o centymetr dłuższych. Niestety, ale miejsca wewnątrz jest bardzo mało.

Druga sprawa to sam system sznurowania. Klasyczny, to fakt, ale dwie dolne szlufki sznurowadeł wykorzystują dodatkową pętlę, mającą zapewne poprawiać trzymanie stopy. But sam w sobie nie daje dużo miejsca, a te dwie pętelki jeszcze je bardziej ograniczają. To tak jakbyś owinął się stretchem i dla pewności jeszcze docisnął ,,trytytką”. Nie jest to komfortowe, nawet dla osób o dosyć standardowej szerokości stopy. Osoby o stopie szerokiej nawet nie mają co marzyć tu o komforcie.
Poza tym jest tu klasycznie. Cholewka wykonana jest z cienkiej siatki i wykończona bezszwowo. Sama w sobie jest miękka i komfortowa. W dodatku design SLów jest, moim zdaniem, atrakcyjny i but na swój sposób przyciąga oko na półce. Z przewiewnością też nie powinno być problemu. Siatka powinna zapewniać optymalną wentylację.

Tył usztywniony klasycznie. Pod warstwą gąbki mamy sztywny plastikowy klips mocno trzymający pietę w miejscu. Pod kątem stabilności jest bardzo dobrze, ale to zasługa nie tylko odpowiedniego trzymania pięty, ale też…
Sztywnej amortyzacji!
Ciężko powiedzieć, aby był to but chociażby dobrze amortyzowany. Jego podeszwa pod kątem technicznym wykonana jest w zdecydowanej większości z dosyć sztywnej pianki Lightstrike. W części przedniej, pod śrdóstopiem mamy też element z bardziej miękkiej pianki Lightstrike PRO, ale ogólnie nie jest to wyczuwalne. Bardziej amortyzowany przód buta ma predysponować go do szybszego biegania z większym zaangażowaniem śródstopia, ale konia z rzędem temu kto wyczuje tą dodatkową amortyzację z przodu.

W odczuciu jest generealnie twardo i stabilnie. Nie jest to zarzut, jeśli ktoś szuka właśnie takiej charakterystyki buta startowego, ale… Sztywna amortyzacja sprawi, że prawdopodobnie przegra ,,na stopie” z każdym swoim konkurentem.
To co jest dobre i co współgra ze sztywną i nie za miękką podeszwą, to delikatne wyprofilowanie buta. Przód jest lekko zadarty, pięta lekko ścięta i podczas biegu ten profil jest wyczuwalny i pomocny. Tym właśnie moim zdaniem różni się od Adiosa 7, który jest butem bardziej ,,płaskim”. To też upodabnia go do Bostona 11, który również oferuje, jednakże mocniejsze, wyprofilowanie.

Podsumowując, jeśli szukasz sztywnego buta z pomocnym wyprofilowaniem, to w nowych SLach możesz się odnaleźć.
Cyferki nieoczywiste
Patrząc na suche cyfry to jest to but z dosyć wysoką podeszwą. Z tylu 35 milimetrów, z przodu 25 milimetrów to wartości raczej wyższe niż niższe patrząc na ogół butów biegowych. Nie przekładają się na wysoki poziom amortyzacji SLa, ale ten typ tak ma.
Łatwo też policzyć, że w tym przypadku drop wynosi, standardowe i bezpieczne 10 milimetrów.
Ciekawostką są wartości buta damskiego. W tym przypadku podeszwa jest nie tylko nieco niższa (co się regularnie zdarza w butach damskich), ale też ma niższy drop. Damskie Adizero SL mają pod piętę 33 milimetry wysokości, a pod przodostopiem 24,5 milimetra wysokości. Daje to drop na poziomie 8,5 milimetra. Mniej, niż w butach męskich, ale nadal bezpiecznie.

SL oznacza ,,super light”, co w moim odczuciu jest dużym nadużyciem. But męski waży 241 gramów, a but damski 215 gramów. Lekko, ale nie na tyle by powiedzieć, że to buty ,,super light”. W moim rozmiarze 12 US ważą natomiast 295 gramów, co tym bardziej nie jest wartością super lekką. Owszem, to mniej niż większość butów do biegania, ale nadal dużo. Patrząc na ogół butów do biegania mieszczą się w 29% najlżejszych. Patrząc tylko na szybkie buty mieszczą się w zaledwie 85% najlżejszych. Oznacza to, że zaledwie 15% szybkich butów jest szybszych od Adiosów SL.
Bieżnik
Bieżnik w Adizero SL jest typowy dla szybkich butów adidasa. Jest mało agresywny, przeznaczony na gładkie i płaskie drogi i ulice. Można powiedzieć, że składa się z czterech segmentów, po dwa z przodu i dwa z tyłu z linią wzdłuż buta. Jest zbliżony do tego co oferują modele Adizero Boston 11 i Adizero Adios 7, aczkolwiek w przeciwieństwie do tych dwóch modeli nie znajdziemy tu gumy Continental, a klasyczną gumę Adiwear. Może się więc okazać, że w przypadku mokrych nawierzchni jego trzymanie będzie nieco gorsze. Ale nie chcę przesądzać.

Podsumowując
Moim zdaniem nie jest to but, który zrobi różnicę. Nie urzeka miękkością, responsywnością i dynamiką, a tego się od niego oczekuje. Super lekki też nie jest. Do tego jeszcze problem z rozmiarówką i szerokością przedniej części. Może odpowiadać tym, którzy szukają twardszej dynamiki i bardziej ,,surowej” startówki, o ile oczywiście wybiorą właściwy rozmiar. Technicznie to nadal but treningowo-startowy o podobnym profilu co Boston 11, ale moim zdaniem Bostony oferują znacznie więcej a kosztują (w cenie wyjściowej) raptem 80 złotych więcej.