Ultima to w Mizuno, obok bardziej znanego Ridera, drugi treningowy but do biegania z bardzo dobrą amortyzacją. To czym się od niego odróżnia to nieco większa amortyzacja, bezszwowa cholewka oraz mniej miejsca i lepsze dopasowanie do stopy.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Ultima to but do biegania o bardzo dobrej amortyzacji. Przeznaczony jest przede wszystkim do biegania po twardych nawierzchniach typu asfalt czy kostka brukowa. Pod kątem typu stopy dla jakiej jest przeznaczony jest to but neutralny, aczkolwiek jego konstrukcja zapewnia dużą stabilność i trzymanie stopy.
Alternatywy
Mizuno Wave Ultima jest na tyle wszechstronnym butem do biegania, że wiele może być alternatywą dla wielu modeli. Właściwie w każdej marce znajdziemy jego odpowiednik. Jeśli natomiast spojrzymy na ofertę Mizuno jest to model, który można stawiać na jednej półce amortyzacyjnej razem z Wave Riderem. Pod kątem amortyzacji ustępuje tylko jednemu modelowi – Wave Sky.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
adidas Solarglide | 309 g | 10 mm | 599 zł |
Asics Gel-Cumulus 20 | 285 g | 10 mm | 579 zł |
Brooks Ghost 11 | 309 g | 12 mm | 539 zł |
Mizuno Wave Rider 22 | 295 g | 12 mm | 599 zł |
Mizuno Wave Ultima 10 | 335 g | 12 mm | 539 zł |
Nike Zoom Pegasus 35 | 280 g | 10 mm | 499 zł |
Saucony Ride ISO | 275 g | 8 mm | 579 zł |
Waga
Nie jest to but o którym można powiedzieć piórko. W rozmiarze 12 US waży 383 gramy czyli całkiem sporo. Sporód butów Mizuno obecnych do tej pory na blogu, cięższy okazał się tylko Wave Paradox (388 gramów). Wszystkie pozostałe modele z najlepiej amortyzowanym Wave Sky (360 gramów) są lżejsze. Podobnie będzie jeśli porównamy Ultimę do swoich konkurentów w postaci Asicsa Cumulusa 20 (330 gramów), Solarglide (345 gramów) czy Ghosta 11 (336 gramów). Jak by nie porównywać to Ultima jest dosyć ciężkim butem.
Cholewka
Przez wiele lat Mizuno przyzwyczaiło nas do bardzo charakterystycznej konstrukcji. Cienka siatka na wierzchu i grube wzmocnienie naszyte na czubku buta, które było ochroną dla palców. Tak do tej pory zbudowane jest wiele modeli tej marki.
Ultima od dziesiątej edycji wykonana jest zupełnie inaczej. Nie ma dodatkowego elementu naszytego na czubek buta. Wzmocnienie, które w tym miejscu oczywiście występuje stało się integralną częścią cholewki i połączone jest z nią bez użycia szwów. Wygląda to lepiej i eliminuje problem załamywania się materiału na czubku buta, który czasami występował w poprzednich modelach.
Nie znaczy to że cała cholewka jest bezszwowa bo szwy można znaleźć w rekonie śródstopia czy zapiętka. Jest to jednak istotna zmiana przez co sam but wygląda lepiej i lżej.
Jest to rzecz subiektywna, ale w moim odczuciu brak tutaj też innej dosyć charakterystycznej dla Mizuno właściwości, a mianowicie dużej ilości miejsca z przodu na palce. Modele takie jak Rider czy Inspire są znane właśnie z tego. Tam tego miejsca jest dużo i osoby o szerszych stopach lub lubiące luz w przedniej części czuja się bardzo dobrze.
Dopasowanie Ultimy jest nieco inne. Leży bliżej stopy i oplata ją szczelniej niż wspomniane modele. Nie jest butem wąskim ale jeśli mam wskazać główną praktyczną różnicę między Riderem a Ultimą to właśnie szerokość i dopasowanie buta. Rider jest szerszy i bardziej swobodny w środku. Ultima jest nieco węższa i lepiej dopasowana. Warto przymierzyć i porównać to na własnej stopie.
Poza szerokością nie mamy tutaj wiele niespodzianek. Tył buta wraz z zapiętkiem nie zmienił się względem poprzedniej Ultimy czy Riderów. Zapiętek jest sztywny i bardzo solidnie trzyma stopę. Sprawdzi się u tych którzy szukają dobrze trzymającego i stabilnego buta. Tym bardziej że na tą stabilność wpływa także…
Podeszwa
Dokładniej system Wave na którym od wielu lat opiera się konstrukcja butów Mizuno. Jest to pofalowana cienka płytka wykonana z tworzywa. Z zewnątrz wygląda na bardzo sztywną i twardą ale mając ją w ręku jest też dosyć elastyczna. Umieszczona jest pod piętą co sprawia że oprócz tego, że zapiętek i cholewka trzyma stopę na boki to Wave trzyma ją od spodu. Jego sztywność daje coś co można nazwać platformą nie pozwalającą stopie na uciekanie na bok a co za tym idzie poprawia stabilność.
Wave daje też amortyzację bo właśnie jego pofalowany kształt sprawia, że pochłania i amortyzuje uderzenia stóp o podłoże. W odczuciu daje to dobrą amortyzację choć zdecydowanie także czuć „obcas” pod piętą wynikający właśnie z konstrukcji opartej na Wave. Podczas lądowania na pięcie jest on zauważalny i taka jest specyfika tego modelu.
Sam Wave na niewiele jednak by się zdał gdyby nie pianki, którymi jest otoczony. A tych jest całkiem sporo. Zarówno pomiędzy Wave’m a stopą jak i pomiędzy Wave’m a bieżnikiem. Jest to pianka U4ic oraz U4icX – pianki nieco lepiej amortyzowana i lżejsze od standardowej EVA. W dużej mierze to one ich ilość daje tak dobrą amortyzację w Ultimie.
Całościowo jest to but dla biegaczy biegających dużo i szukających bardzo miękkiego buta biegowego. Sprawdzi się również u tych ważących nieco więcej bo przy takiej amortyzacji spokojnie mogę polecić Ultimę nawet 90 kilogramowym biegaczom. Będzie miękki i bezpieczny.
Ostatnim elementem buta jest przeznaczony przede wszystkim na asfalt, bieżnik. Jest
on charakterystyczny dla Mizuno. Dodatkowo dosyć urozmaicony składający się w wielu płytkich ale porozrzucanych po powierzchni, elementów. Z tradycyjną dziurą w podeszwie.
Kiedyś spotkałem się z zastrzeżeniem, że w ową dziurę od razu będą wchodzić kamienie, szyszki, błoto, cokolwiek innego… Biegałem w Riderach, Sayonarze a teraz w Ultimie. Każdy z nich ma wolną przestrzeń pod piętą i jeszcze nigdy nie zatrzymał mi się tam żaden kamień, szyszka, błoto, cokolwiek…
Plusy
- bardzo dobra amortyzacja,
- dobra stabilizacja i trzymanie stopy jak na but dla stopy neutralnej,
- bardzo dobra stabilność buta,
- bezszwowo wykończona cholewka w rejonie palców.
Minusy
- waga, to jeden z najcięższych butów Mizuno,
- mocne trzymanie pięty i stopy nie każdemu może odpowiadać.