Jest duży, ale widzieliśmy większe i wyższe buty. Jest bardzo dobrze amortyzowany, ale to co zwraca uwagę to ilość amortyzacji pod przednią częścią stopy. Rzadko nawet największe ,,poduszkowce” są tak miękkie pod palcami. Do tego więcej przestrzeni wewnątrz, aby nawet „duzi goście” czuli się w nim komfortowo.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
New Balance More v4 to maksymalnie amortyzowany but do biegania po twardych nawierzchniach. Sprawdzi się w codziennym bieganiu na asfaltowych drogach, chodnikach i szutrowych trasach. Będzie idealny dla osób, które dużo ważą (ponad 90 kilogramów), szukają gigantycznej miękkości, komfortu i tego, aby amortyzacja w bucie była niczym ciepłe masło.
New Balance – co jest co?
Model More ma jedną swoją naturalną alternatywę w samej marce New Balance. Jest to model 1080. Przeznaczenie i praktyczne zastosowanie obydwu modeli jest właściwie takie samo – długie dystanse, maksimum amortyzacji i komfortu. Różnią się nieco wysokością podeszwy, minimalnie dropem (choć te 4 milimetry różnicy to w tym przypadku tyle co nic), materiałem cholewki. Leżą nieco inaczej, ale szukając maksymalnej amortyzacji w New Balance można obydwa modele brać pod uwagę. Aczkolwiek z lekkim wskazaniem na More.
TRENINGOWE NEUTRALNE | TRENINGOWE STABILIZACJA | |
---|---|---|
największa amortyzacja | More 1080 | Vongo |
bardzo duża amortyzacja | 880 | 860 |
duża amortyzacja | 680 |
Alternatywy
Widząc tak potężna, wysokie i bardzo dobrze amortyzowane buty jako pierwsze nasuwają się Hoki i to nie pierwsze lepsze Hoki, ale Hoka Bondi. To pierwsza i najbardziej naturalna alternatywa. Obydwa modele, moim zdaniem, oferują też zbliżone doznania pod stopą.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
adidas Ultraboost 22 | 333 g | 10 mm | 799 zł |
Asics Gel-Nimbus 24 | 290 g | 10 mm | 819 zł |
Brooks Glycerin 20 | 286 g | 10 mm | 699 zł |
Hoka Bondi 8 | 306 g | 4 mm | 679 zł |
Mizuno Wave Sky 5 | 310 g | 8 mm | 669 zł |
New Balance More v4 | 295 g | 4 mm | 699 zł |
Nike Invincible Run 2 | 253 g | 10 mm | 829 zł |
Jeśli nie Hoki to More może być alternatywą dla innych „poduszkowców”, których na rynku nie brakuje.
Amortyzacja
Amortyzacja opiera się tu na bardzo prostej zasadzie – dajmy więcej, jeszcze więcej bardzo miękkiej pianki, wtedy but będzie bardziej amortyzowany. Tą pianką jest FreshFoam X, czyli aktualnie najlepiej amortyzująca pianka marki New Balance. Jest to modyfikacja pianki EVA nastawiona przede wszystkim na miękkość (w dalszej kolejności na dynamikę).
Pianki FreshFoamX mamy też odpowiednio dużo – 35 milimetrów pod piętą i 31 milimetry pod przednią częścią stopy to nie są rekordowo duże wartości, ale w zupełności wystarczające aby osiągnąć efekt ,,miękkiej kanapy”, a but sprawdził się także, a może przede wszystkim, u „dużych gości” ważących ponad 90 a nawet około 100 kilogramów.
Drop, czyli różnica wysokości podeszwy między piętą a palcami, jest tu też obniżona do 4 milimetrów, co w zupełności nie przeszkadza (ani nie pomaga) w bieganiu. Niski drop pozwala jednak aby podeszwa w przedniej części buta była odpowiednio wysoka, a co za tym idzie dobrze amortyzowana. W Morach miękkość czuć szczególnie właśnie w przedniej części stopy, bo nieczęsto zdarzają się buty treningowe z ponad trzema centymetrami piany w tym miejscu. A tutaj tyle mamy.
Z tyłu jest wyżej, ale też bardziej przewidywalnie, bo zazwyczaj w butach biegowych w tym miejscu jest dużo amortyzacji. W Morach też jest dużo i miękko, ale nie ma aż takiego przyjemnego zaskoczenia jak w części przedniej. Amortyzację pod piętą można polubić, w tej pod przednią częścią stopy można się zakochać.
Stabilność
New Balance More v4 jest to but neutralny, a więc przeznaczony w pierwszej kolejności dla osób o stopach neutralnych. Niemniej jednak stabilności jest w nim całkiem dużo. Zasługa to przede wszystkim szerokości podeszwy. W przypadku More nie jest to jakoś bardzo widoczne z zewnątrz, ale jest wyczuwalne po założeniu butów na stopy. Czuć, że stopa leży pewnie, stabilnie, nie chce uciekać na boki.
Zapiętek, czyli drugi element wpływający na stabilność stopy w bucie jest natomiast dosyć elastyczny. Wewnątrz cholewki mamy tutaj lekkie i jednocześnie elastyczne usztywnienie, które da się zginać w palcach. Jest to pewna innowacja, gdyż zazwyczaj w tak dobrze amortyzowanych butach mamy do czynienia z sztywnymi zapiętkami, które nie ugną się ani o milimetr. More jak na ,,poduszkowca” ma natomiast bardzo elastyczny zapiętek.
Pietę trzyma w sposób wyważony – daje zarówno pewność trzymania jak i swobody. Nie ma efektu, że pięta jest trzymana tak mocno, że to aż przeszkadza, ale nie ma też wrażenia niestabilności. Dla biegaczy takich jak jak, którzy lubią takie dobre, ale nie przesadne (bo przecież stopa też sobie sama radzi) trzymanie i kontrolę to tutaj jest odpowiednio.
Przyczepność
Bieżnik w More v4 jest mało agresywny, mało charakterystyczny i płaski. To but, który najlepiej spisze się na wszelkich twardych i płaskich nawierzchniach: asfaltowych drogach, chodnikach i szutrowych ścieżkach.
Ułożenie gumy także jest klasyczne. Dużo gumy pod przednią częścią stopy, dużo po zewnętrznych krawędziach pięty, czyli tam gdzie stopa najmocniej uderza/naciska na asfalt. Jako, że mamy w ręku typową treningówkę do klepania setek kilometrów, przydałoby się może tej gumy jednak więcej. Owszem, but byłby kilkanaście gramów cięższy, ale także prawdopodobnie jeszcze bardziej wytrzymały. Ale i tak nie jest źle.
Waga
Według materiałów producenta but męski (w rozmiarze 43) waży 295 gramów, but damski (w rozmiarze 39) waży 237 gramy. To mniej więcej standardowe wartości. Zobaczmy jak to wygląda kiedy na wadze wyląduje but w moim rozmiarze 46. Wtedy waga pokazuje 351 gramów, co wydaje się trochę wysoką wartością kiedy spojrzymy na ogół butów biegowych.
Amortyzacja najczęściej jednak swoje waży i zakładając na stopy tak potężne buty jak More liczę się z tym, że buta będzie trochę więcej i będzie trochę więcej ważył. More wcale na nodze nie wydaje się ,,za ciężki” w stosunku do miękkości jaką oferuje, tym bardziej, że porównując model More v4 do innych ,,poduszkowców” to jego 351 gramów wypada blisko średniej która wynosi 356 gramów.
Cholewka
Znów użyję słowa klasyczna, bo pisząc o More nasuwają się jego porównania do modelu 1080. Pisałem, że pod kątem amortyzacji są porównywalne (ze wskazaniem na More) a główna, odczuwalna różnica to cholewka. W 1080 mamy tkany Hypoknit i cholewkę typu skarpeta. W More mamy cholewkę klasyczną.
Co to znaczy klasyczną? To znaczy, że wykonana jest ze standardowej technicznej siatki. Że jest bezszwowo wykończona co poprawia komfort i dopasowanie. Ma też normalny, miękki, niezintegrowany z cholewką język co sprawia, że dobrze się układa nawet na szerokich stopach z dość wysokim podbiciem.
Generalnie cholewka jest, może i prosto wykonana, ale odpowiednia dla osób szukających trochę więcej przestrzeni. Poza tylną częścią i zapiętkiem jest to but raczej szeroki. Pod łukiem stopy i w rejonie sznurowania zostaje mi trochę wolnej przestrzeni, która nie przeszkadza. Wokół palców też, choć tutaj nie odczuwam ponadprzeciętnej szerokości i dużej przestrzeni. Podobnie jak 1080, jest to but dla osób, które szukają szerszego buta, ale obydwa oferują przestrzeń w nieco innych miejscach. Jeśli chodzi o ilość miejsca na palce to 1080 wygrywa z More. Natomiast jeśli szukasz buta z większą przestrzenią w części środkowej to More wygrywa z 1080.
Podsumowując
New Balance More v4 to zgodnie z przewidywaniami bardzo miękkie i szerokie ,,pudło” do biegania setek kilometrów nawet przez ciężkich biegaczy. Zaskakuje dużą miękkością pod przednią częścią stopy, co nie jest oczywiste w butach biegowych. Wygrywa klasyczną, nieprzekombinowaną cholewką z całkiem dużą ilością wewnątrz. Nawet więksi goście, z większymi stopami, powinni się do niego zmieścić.
Witam. Mam do wyboru NB 1080 lub more. Ważę 83 kg potrzebuję najwyższej amortyzacji z uwagi na kręgosłup. Wcześniej posiadałem 1080. Byłem zadowolony. Seria more wydaje się o większej amortyzacji. Ale mam obawy co do cholewki (podobno mało przewiewna) oraz niskiego dropu. Wszystkie moje biegówki miały większy drop. Prosiłbym o poradę.
Podpinam się do pytania 🙂