Najbardziej niepozorny. Najmniej zaawansowany. Najmniej znany. Generalnie Rival Fly to w ofercie szybkich butów Nike FastPack takie „brzydkie kaczątko”. Jest, nikt się nim specjalnie nie przejmuje, ale usadowiło się w swojej małej luce. Kaczątko to też całkiem szybko przebiera nóżkami i lubi sobie wystartować w zawodach.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Nike RivalFly 2 to but treningowo-startowy. Co to znaczy? Znaczy to, że można go wykorzystać dwojako. Ci szybsi potraktują go jako lekką treningówkę i będą w nim biegać rozbiegania i wolne regeneracyjne biegi. Ci wolniejsi, którzy do tej pory na nogach mieli tylko miękkie, zabudowane i trzymające ich z każdej strony buty treningowe, w Rival Fly’u będą mieli idealną startówkę.
Plusy
- niska waga i lekkość,
- dobra amortyzacja (jak na tak lekki but),
- dobre trzymanie stopy,
- przewiewna cholewka,
- niska cena.
Minusy
- łączenie na przodzie buta to potencjalne miejsce powodujące dyskofort.
Nike Fast Pack – gdzie jest Rival?
Pisałem o brzydkim kaczątku i tak trochę ten but jest traktowany. W kolekcji FastPack tradycyjnie znajdują się modele Pegasus, Pegasus Turbo, Zoom Fly i Vaporfly Next%. To topowa czwórka, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Jak potrzebujesz amortyzacji i komfortu powinieneś wybrać Pegasusa. Jak ścigasz się z czołówką i każda sekunda jest ważna wybierz Vaporfly’a. Kiedy potrzebujesz czegoś szybkiego i uniwersalnego wybierasz miedzy Pegasusem Turbo a Zoom Fly’em.
PRZEZNACZENIE | WAGA 9 US | |
---|---|---|
VaporFly Next% | ultra startowy | 174 gram |
Zoom Fly 3 | startowy | 285 gram |
Pegasus Turbo | treningowo-startowy | 210 gram |
Pegasus 36 | treningowy | 263 gram |
Nike – co dla kogo?
Rival jest tuż obok. Rival Fly zarówno edycji pierwszej jak i drugiej to następca dawnego Zoom Elite. Myślę, że sporo z Was go cały czas pamięta a część ma go jeszcze w szafie. To but treningowo-startowy gdzie szybkość osiągnięta została w „stary dobry” sposób, a w więc odchudzając buta i sprawiając, że sam w sobie jest przystosowany do szybkiego biegania.
STARTOWE | TRENINGOWO- STARTOWE | TRENINGOWE | TRENINGOWE STABILIZUJĄCE | |
---|---|---|---|---|
największa amortyzacja | Zoom Vomero | |||
bardzo duża amortyzacja | Pegasus Turbo | Zoom Pegasus Epic React | Zoom Structure | |
duża amortyzacja | Zoom Fly Vaporfly | Odyssey React Zoom Winflo | ||
umiarkowana amortyzacja | Zoom Rival Fly | |||
mała amortyzacja | Zoom Streak |
Amortyzacja z poduszką gazową Zoom
Zacznijmy od spodu. Podeszwa, bo ona odpowiada w większości za amortyzację to jednolity element pianki. Prawdopodobnie (bo Nike nie kwapi się w podawaniem tej informacji) jest to pianka Phylon, jedna z modyfikacji EVA. Phylon jest jedną z mniej miękkich ale bardziej responsywnych pianek stosowanych w butach Nike.
W przedniej części tej podeszwy schowaną mamy poduszkę gazową Zoom. To taki płaski element wypełniony materiałem i gazem który daje dodatkową amortyzację. Dlaczego jest z przodu? Właśnie dlatego aby Rival Fly był butem szybszym. Szybsze bieganie to bieganie z większym zaangażowaniem przedniej części stopy. A skoro przednia część stopy przy szybszym bieganiu pracuje bardziej to komfort w postaci poduszki gazowej także przesunięty został do przodu.
Zakończeniem podeszwy jest bieżnik. Typowo asfaltowy, raczej niezbyt głęboki i pokryty dużą ilością gumy. Jak przystało na szybkie buty gumy tej jest więcej pod… przednią częścią stopy.
Do tego mamy tutaj nieco obniżony, bo 8 milimetrowy drop i to wszystko co można znaleźć w podeszwie Rival Fly 2. Osoby znające poprzednią edycję Rival Fly nie będą zaskoczone niczym bo w podeszwie wszystko jest dokładnie takie samo jak w poprzedniku.
Zmiany w cholewce
Zmiany przeszła tylko cholewka. Właściwie to poza ogólnym jej kształtem mamy wszystko zmienione. Zmienił się przede wszystkim sam materiał. Siatka meshowa jest zupełnie inna. Oczywiście nadal bezszwowa. Jakby trochę grubsza i na całej swojej powierzchni z językiem włącznie pokryta delikatną fakturą. Wygląda inaczej. Leży na stopie inaczej. Czy lepiej? To już kwestia indywidualna.
Zmieniło się też sznurowanie. Po pierwsze co bardzo rzuca się w oczy jest asymetryczne. Dolne sznurowadła zamiast na środku stopy uciekają gdzieś w stronę małych palców. Same sznurowanie też jest nieco inne. Inaczej wykonane są same szlufki sznurowadeł, które mają postać szerokich i luźnych oczek. Sznurówki przechodzą przez nie bardzo swobodnie ale po zasznurowaniu jest tak samo dobrze jak zawsze.
Wreszcie rzuca się w oczy asymetryczność designu. Stawiając dwa buty obok siebie (jeden stroną zewnętrzną, drugi wewnętrzną) można wręcz pomyśleć, że mamy do czynienia z dwoma różnymi butami. Niemniej jednak tak właśnie wygląda para Rival Fly 2. Może też się na sam koniec uczepię, ale nie sposób nie zauważyć, że taki łączony design spowodował, że przez czubek buta biegnie sztywniejsze łączenie. Jest ono dosyć miękkie i na mojej stopie kompletnie niewyczuwalne, ale może się tak zdarzyć (niech to będzie jedna osoba na sto), że ten element będzie powodował dyskomfort.
Podsumowanie
Rival Fly 2 to z założenia prosta konstrukcja. Prosta, ale będąca całkiem niezłym butem treningowo-startowym dla osób które nie szukają wodotrysków. Przy okazji brak wodotrysków to też mniejszy koszt butów. Rekomendowana cena Rival Fly 2 to 449 złotych.
Jak na to co potrafi zaoferować to nie najgorzej.
449 to NIE JEST niska cena!!!!
Pierwsze wrażenie po założeniu (wcześniej biegałem tylko w typowo treningowych butach, m.in. Pegasusach): „O Boże, gdzie jest amortyzator?!” Mięśnie też odczuły różnicę. Ale po kilku treningach i wyczuciu ich, kiedy przejdzie się bardziej do biegania że śródstopia i palców, jest naprawdę OK.