Sklep Biegacza wybrał – najlepsze buty terenowe 2023

Sklep Biegacza nie tylko skupia się na bieganiu po asfalcie, ale także na terenowych biegach. Wybraliśmy najlepsze buty asfaltowe 2023 roku, wybraliśmy też najlepsze buty do biegania w terenie. W pierwszej trójce nie zdarzyło się nic niespodziewanego. Wygrał po raz piąty model linii Speedgoat, który kolejny rok z rzędu nie doczekał się konkurenta mogącego mu zagrozić.

Wybór Sklepu Biegacza

Zasady są takie same jak w przypadku głosowania na najlepsze buty do biegania po asfalcie. Każdy pracownik sklepu stacjonarnego (Gdańsk, Katowice, Kraków, Poznań, Warszawa, Wrocław) oraz pracownicy biura, mieli do dyspozycji trzy głosy. Pierwszy głos oddawali na but, który ich zdaniem zasługiwał na najwyższe uznanie i był punktowany za 3 punkty, drugi za 2 punkty, a trzeci za 1 punkt. W sumie w głosowaniu wzięły udział 43 osoby.

1. Hoka Speedgoat 5

Piąta edycja Speedgoata i piąte zwycięstwo wśród butów terenowych. Od lat but ten nie ma realnych konkurentów, którzy mogliby mu zagrozić. Dlaczego? Z kilku powodów. Oferuje bardzo dużo amortyzacji, czego szukają biegacza. Oferuje przyczepny bieżnik wykorzystujący gumę Vibram. Oferuje przyzwoitą wytrzymałość, choć tutaj jak w przypadku każdego buta terenowego, można liczyć na więcej. Ale to nie wszystko, bo z pierwszą ceną 769 złotych jest relatywnie niedrogim butem w tej klasie. Konkurenci z innych marek albo nie oferują takiej amortyzacji i komfortu, albo kosztują jeszcze więcej.

2. Asics Trabuco Max 2

Drugie miejsce też bez dużego zaskoczenia. Pierwsza edycja Trabuco Max w dwóch poprzednich latach zajmowała miejsce na najniższym stopniu podium. Druga edycja w tym roku znalazła się na miejscu trzecim. But o amortyzacji jeszcze większej niż zwycięzca, czyli Speedgoat 5. Dosłownie ,,kawał” mega miękkiego i dobrze amortyzowanego buta do biegania w terenie.

3. Asics Trabuco 11

Starszy i nieco mniej amortyzowany brat Trabuco Maxa. But nie przeraźliwie miękki, a łączący amortyzację z dozą sztywności i stabilności. Nieco niżej osadzony niż Trabuco Max co może mieć wpływ na nieco większą pewność podczas biegów po bardziej technicznych ścieżkach.

4. The North Face Summit Vectiv Pro

Jedno z dwóch największych zaskoczeń w dziesiątce. But bardzo techniczny, zaawansowany i przeznaczony dla zaawansowanych. Jeden z niewielu butów terenowych wykorzystujący płytkę z włókna węglowego. But dla osób, które niekoniecznie teren pokonują wolno, miękko i dostojnie, ale szybko. Technologia jednak zyskała uznanie wśród ekspertów Sklepu Biegacza.

5. Nike Pegasus Trail 4

But, który dla zaawansowanych biegaczy trailowych może być butem do biegania miejskiego i okołomiejskiego. Co do zasady to raczej dosyć ,,lajtowa” trailówka i but dla osób, które szukają buta ,,door to trail” i chcą w jednym bucie biegać zarówno po miejskich ulicach jak i lekkim terenie/lesie. Najmniej trailowy but wśród butów trailowych. Ale na uznanie zasłużył.

6. Salomon S/Lab Genesis

Drugie i jeszcze większe zaskoczenie. Genesis to bardzo ciekawy model. Bardzo miękki, jak żaden Salomon wcześniej. Dodatkowo posiada Matryxową cholewkę cechującą się zarówno wytrzymałością jak i przewiewnością. Zapewnia też sporo stabilności. Miałem go na nodze i byłem pod wrażeniem. Niemniej jednak w ubiegłym roku, czyli w roku, w którym pojawił się na rynku, zasłużył tylko na jeden głos i dalekie miejsce. W 2023 roku głosów zebrał sześć i znalazł się (niespodziewanie) na miejscu szóstym.

7. Hoka Mafate Speed 4

Największy terenowy krążownik od Hoki na miejscu siódmym, co jest w zasadzie potwierdzeniem ósmej pozycji w roku ubiegłym. Mniej znany (ale lepiej amortyzowany) brat Speedgoata ma swoje grono zwolenników.

8. Brooks Cascadia 17

Cascadia to synonim uniwersalności, który od pięciu lat zawsze znajduje się w pierwszej dziesiątce tego plebiscytu. But dobrze amortyzowany, ale w czasach coraz bardziej miękkich butów, ciężko zachwycać się tą amortyzacją. Jednocześnie dosyć sztywny, stabilny i bardzo pewny szczególnie w trudniejszym trailu.

9. Nike Ultrafly

Drugi karbonowy but terenowy, który nie zrobił tak dużego WOW! jaki mógł zrobić. Technicznie nie brakuje mu nic. Ma bardzo dużo amortyzacji opakowanej w bezpieczną ,,siatkę”, ma uniwersalny przyczepny bieżnik od marki Vibram, ma płytkę w włókna węglowego dającą mu dodatkową dynamikę. Na nodze zaskakuje przede wszystkim amortyzacją, jednak jego premiera przeszła trochę bez echa.

9. Salomon Thundercross

Po latach narzekania dużej części biegaczy na małą szerokość Speedcrossów, Salomon podjął próbę naprawienia tego stanu rzeczy wypuszczając Thundercrossa. To but trochę lepiej amortyzowany. Na pewno znacznie szerszy wewnątrz. Jednocześnie posiadający tak samo jak Speedcross wysoki bieżnik radzący sobie nawet z błotem. W przeciwieństwie do Speedcrossa znalazł się w pierwszej dziesiątce.

Poza podium znalazły się natomiast:

Według marek

Tak natomiast prezentuje się tegoroczne podsumowanie według marek. W czołówce doszło do pewnych zmian. Hoka ze Speedgoatem znów wygrała. Na drugie miejsce natomiast dosyć zaskakująco wszedł Asics, czyli marka, która w pierwszej kolejności nie jest kojarzona z butami terenowymi. Salomon, choć w wyborach pojawiał się dosyć często, zajmował głównie trzecie miejsce, przez co jako marka spadł też na trzecie miejsce. W Salomonie brakowało też jednego modelu, który okazałby się ,,koniem pociągowym” całej marki.

.