Bez stóp nie moglibyśmy stać, chodzić ani biegać. Choć stanowią stosunkowo mały element naszego ciała, to one utrzymują jego cały ciężar. Gdy przyjrzymy się im bliżej, zauważymy, że są niezwykle skomplikowaną konstrukcją. Korzystając zarówno z własnej wiedzy, jak i z Internetu, zebrałem kilka ciekawostek o naszych stopach, które pokazują, jak niezwykłe są nasze stopy i jak wiele im zawdzięczamy.
Na początek podstawy…
3 punkty podparcia – choć może się wydawać, że cała stopa dotyka ziemi, w rzeczywistości zdrowa stopa opiera się na trzech punktach: kości piętowej, głowie pierwszej kości śródstopia oraz głowie piątej kości śródstopia.
3 łuki stopy – podobnie jak trzy punkty podparcia, zdrowa stopa posiada trzy łuki, które wspierają jej konstrukcję: łuk poprzeczny, łuk podłużny przyśrodkowy oraz łuk podłużny boczny. Te łuki pełnią funkcję nośną dla całej stopy. Kiedy łuk poprzeczny jest obniżony, mamy do czynienia z płaskostopiem poprzecznym, a gdy obniżony jest łuk podłużny przyśrodkowy, mamy do czynienia z płaskostopiem podłużnym.
26 kości – czyli 26 cegiełek tworzy konstrukcję opartą na trzech punktach i rozpiętą na trzech łukach stopy. To jest chyba najprostszy parametr opisujący nasze stopy. Tyle właśnie mamy kości w każdej ze stóp. Ot tych najmniejszych w paliczkach do ten największej – kości piętowej.
33 stawy – aby kości mogły się wobec siebie poruszać potrzebne są też stawy a jest ich właśnie 33. Jest ich o wiele więcej niż mogłoby sią nam wydawać patrząc na własną stopę. To nie tylko staw skokowy i stawy umożliwiające zginanie palców…
21 mięśni – ich główną funkcją jest utrzymanie sklepienia stopy i poruszanie palcami. Większość z nich to mięśnie podeszwowe. Na grzbiecie stopy znajdują się tylko dwa z nich – prostownik palucha i prostownik palców.
107 ścięgien – tyle mniej więcej (bo można znaleźć też określenie „ponad sto”) ścięgien spina to wszystko „do kupy”.
Nie tylko kości i stawy!
8 000 – tyle końcówek nerwowych znajduje się w naszych stopach. To właśnie dlatego są tak czułe. Także na łaskotki.
1 600 metry – czyli trochę ponad półtora kilometra to łączna długość wszystkich nerwów.
250 000 – tyle gruczołów potowych posiadają twoje stopy. Biorąc pod uwagę, że w skórze przeciętnego człowieka znajdziemy ich od 1,5 do 5 milionów to wcale nie tak dużo.
500 mililitrów – tyle potu dziennie mogą wydzielić gruczoły potowe w Twoich stopach, co odpowiada objętości puszki Coli. Podczas biegania ta ilość może być jeszcze większa.
Ale się nachodzimy!
4 000 – 6 000 kroków – tyle dziennie wykonuje przeciętna dorosła osoba. Biegacze znacznie przekraczają tę średnią, podnosząc również inne statystyki związane z aktywnością fizyczną.
60 – 80 cm – tyle wynosi średnia długość jednego kroku podczas chodzenia. Podczas biegania nasze kroki są oczywiście znacznie dłuższe.
123 000 kilometrów – taki dystans pokonuje przeciętny człowiek w ciągu swojego życia. Zakładając 6000 kroków dziennie o średniej długości 70 cm przez 80 lat, przeciętna osoba przemaszeruje dystans odpowiadający trzykrotnemu okrążeniu kuli ziemskiej wzdłuż równika.
Pronacja i „inne stopy”
15% – to kąt który oddziela stopę neutralną od nadmiernie pronującej. Nie jest to wartość „sztywna”, ale mniej więcej w tym miejscu przebiega granica. Jeśli kąt tworzony pomiędzy twoją piętą a pionem jest większy niż piętnaście procent, mówimy o nadmiernej pronacji. Jeśli jest mniejszy mówimy o stopie neutralnej.
20-30% – około taki procent osób ma nadmierną pronację. Przy czym kluczowe jest tu określenie „nadmierna”, bo sama pronacja to zjawisko jak najbardziej naturalne i występujące niemal u wszystkich ludzi, także biegaczy.
70% – tyle procent populacji ma stopę „egipską” co oznacza że ich duży paluch jest najdłuższy a pozostałe palce stopy są sukcesywnie krótsze.
20% – tyle procent populacji ma stopę „grecką” co oznacza że ich drugi palec jest najdłuższy (dłuższy od palucha) a pozostałe palce sukcesywnie krótsze.
10% – tyle procent populacji ma stopę „rzymską” czyli trzy pierwsze palce stopy są niemal jednakowej długości. Dopiero czwarty i piąty są ewidentnie krótsze. To najrzadziej spotykany typ stopy.
PS To jest aktualizacja wpisu oryginalnie opublikowanego w kwietniu 2020 roku.
Pozdrawia właściciel rzymskich stóp. Znakomitą większość butów do biegania mam z głowy, bo po prostu nie pasują. Niestety, nie wiedziałem tego przez około 40 lat. 🙁