Hoka Bondi 5 – ukoronowanie maksymalizmu

Tak jak buty Hoka są charakterystyczne z racji swojej wysokiej podeszwy tak Bondi jest najwyższym i najlepiej amortyzowanym z nich. Nawet na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z butem o przeraźliwej amortyzacji.

Przeznaczenie

Bondi to but z maksymalną amortyzacją przeznaczony dla stopy neutralnej. Jest to też but przeznaczony do biegania na twardych nawierzchniach jak asfalt, kostka brukowa, ubite ziemne drogi. Z racji maksymalnej a może lepiej byłoby napisać że supermaksymalnej amortyzacji przeznaczony jest przede wszystkim dla najcięższych biegaczy, którzy od buta do biegania potrzebują tylko jednego – największej możliwej amortyzacji.

Plusy

• supermaksymalna amortyzacja,
• bezszwowa, komfortowa cholewka,
• dobra stabilność,
• dobre przetoczenie.

Minusy

• prawie żadna elastyczność podeszwy

Alternatywy dla Hoka Bondi 5

Jest alternatywą dla takich modeli jak Gel-Nimbus, Saucony Triumph czy Brooks Glycerin, aczkolwiek wrażenia po założeniu Bondi są diametralnie inne od wymienionych modeli.

Porównując go do swojego najbardziej znanego brata czyli Cliftona to Bondi stoi o jedną półkę amortyzacji wyżej od niego. Znaczy to, że Bondi jest jeszcze bardziej miękki od Cliftona. Jeśli chcesz się natomiast dowiedzieć więcej o butach Hoki zajrzy do tego zestawienia.

Podeszwa

Znając Hokę nie spotkamy tutaj niespodzianek. Wszystko jest tylko w rozmiarze XXL. Najwięcej jest oczywiście pianki. Jest tu jej bardzo dużo a wysokość buta wynosi 33 mm pod piętą i 29 mm pod śródstopiem. Większość konkurencyjnych bardzo dobrze amortyzowanych butów ma piętę osadzoną niżej niż Bondi śródstopie.

Kolejną charakterystyczną rzeczą jest niski drop, czyli różnica między piętą a palcami. W Bondi drop wynosi 4 mm co jest wartością charakterystyczną dla Hoki. Niski drop sprawia, że stopa leży w bucie bardziej płasko i naturalnie co przekłada się na łatwiejsze bieganie ze śródstopia. Jest tu jednak tyle „mięsa”, że obniżonego dropu nie czuć nawet przez sekundę.

Całość wykonana jest z jednolitej pianki Marshmallow. Nie ma w niej innych elementów czy niejednorodnej budowy. Dzięki temu całość jest jednakowo miękka zarówno pod piętą jak i pod śródstopiem. Grubość podeszwy może być też trochę myląca. Jest jej oczywiście dużo, ale stopa w bucie siedzi nie „na podeszwie” jak to jest w większości butów biegowych ale „w podeszwie”. Pianka tworzy dokoła swojej krawędzi rant, przez co powstaje korytko w którym leży stopa. Taka konstrukcja sprawia, że choć amortyzacji i miękkości pod stopą jest bardzo dużo, to but jest stabilny.

W Bondi z racji jeszcze wyższej podeszwy od Cliftona czuć jeszcze bardziej wyprofilowanie podewszwy od spodu „w kołyskę”. Dzięki temu podczas ruchu w płaszczyźnie tył-przód but przechodzi bardzo płynnie. Nie ma kanciastej pięty która hamuje stopę i choć but jest maksymalnie sztywny i nieelastyczny to zapewnia dobre przetoczenie.

Bieżnik w Bondi jest podobny do tego stosowanego w Cliftonach. Wzmocniony pod piętą i palcami gumą węglową i umiarkowanie agresywny. Sprawdzi się przede wszystkim na twardych nawierzchniach, ulicach i chodnikach.

Cholewka

Cholewka w Bondi została wykonana z tradycyjnej siateczki i wykończona bezszwowo. Sprawia bardzo dobre wrażenie a jej grubość jest umiarkowana.

Cholewka posiada też wzmocnienie ciągnące się od palców dookoła całego buta. Jego zadaniem jest wzmacnianie cholewki w tym miejscu i dodatkowe trzymanie stopy. Jest to ważne tym bardziej że Bondi jest butem skierowanych do najcięższych biegaczy. Jeśli taki biegacz ma dodatkowo szeroką stopę, to jego stopa mocniej naciska „rozpycha się” w bucie. But powinien to wytrzymać. Musi być mocniejszy.

Spodziewałem się też że but z tak przerośniętą amortyzacją będzie także bardzo szeroki. A tutaj mnie Bondi zaskoczyło bo nie ma bardzo szerokiej cholewki. Moja stopa jest trzymana dobrze, nie pływa na boki. Może to też kwestia rozwiązań o których pisałem wcześniej czyli „korytka na stopę” w podeszwie i wzmocnionej cholewki dookoła krawędzi buta.

W środku wykonany jest równie dobrze jak na zewnątrz. Wszystkie łączenia są płaskie i nieinwazyjne dla stopy.

Waga

Według producenta Bondi waży 284 gram (męskie 9 US) oraz 241 (damskie 7US). Natomiast but w rozmiarze 12 US waży 372 gramy. Spośród najlepiej amortyzowanych butów biegowych cięższy jest tylko Asics Gel-Nimbus 20 (378 gramy). Tak pokazuje moja waga, natomiast szukając butów na tym (najwyższym) poziomie amortyzacji waga buta schodzi na dalszy plan. Liczy się komfort nawet kosztem kilku gram więcej. Tutaj komfort jest gigantyczny.