Biegając w mokrych i zimnych warunkach, masz do wyboru dwie możliwości. Pierwsza to buty do biegania zimą z membraną, która chroni przed przenikaniem wody i zimna do wnętrza obuwia, zapewniając suche i ciepłe stopy. Druga opcja to bieganie w butach całorocznych oraz akceptacja tego, że wilgoć i chłód będą się do wnętrza buta dostawać, na co jest proste rozwiązanie – grubsze, cieplejsze skarpety. Wybór jednej z tych dwóch opcji zależy od osobistych preferencji.
Buty z membraną wodoodporną
Membrana to specjalna warstwa materiału, która zapobiega przedostawaniu się wody do wnętrza, jednocześnie umożliwiając odprowadzanie wilgoci na zewnątrz. W pewnym stopniu wpływa też na ochronę przed zimnem. Dzięki niej w butach tego typu możesz spokojnie wejść lub przebiec przez wodę, a twoja stopa pozostanie sucha – o ile, oczywiście, nie zanurkujesz po kostkę.
Istnieje wiele różnych rodzajów membran. Jednym z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych jest Gore-Tex. To membrana o właściwościach wodoszczelnych, oparta na zasadzie porowatej struktury. Jej pory są aż 20 000 razy mniejsze od pojedynczej cząsteczki wody. Dzięki temu niemożliwe jest przedostawanie się wody do wnętrza membrany. Jednocześnie te same pory są 700 razy większe od cząsteczki pary wodnej, co umożliwia parze wodnej swobodne wydostawanie się na zewnątrz. Na każdym centymetrze kwadratowym membrany Gore-Tex znajduje się około 1,5 miliarda takich mikroskopijnych porów.
Nie zapominajmy, że Gore-Tex to wiodąca, ale nie jedyna marka membran wodoodpornych. Konkurencyjny Pertex czy TNF Fururelight działa z grubsza na podobnej zasadzie.
Zalety butów z membraną
- Wyjątkowa wodoodporność. Jedynym obszarem, przez który woda może dostawać się do buta, są okolice kostki.
- Skuteczniejsza izolacja cieplna.
- Właściwości wiatroszczelne.
Wady butów z membraną
- Obniżona przepuszczalność powietrza. To praktycznie wyklucza bieganie w takich butach latem i w wysokich temperaturach.
- Membrana ma właściwość nieprzepuszczania wody ani do wnętrza buta, ani na zewnątrz. Oznacza to, że jeśli woda dostanie się do wnętrza (nawet przez okolice kostki), trudno ją będzie z buta usunąć. Ewentualne odparowywanie będzie procesem czasochłonnym.
- Ciało, a zatem i stopy, wydzielają pot (w trakcie wysiłku znaczne ilości potu), który będzie skraplał się na wewnętrznej powierzchni membrany. Membrana nie gwarantuje, że w bucie będzie sucho.
Buty całoroczne/bez membrany
W zimowych lub mokrych warunkach większość biegaczy wybiera buty bez membrany wodoodpornej. Te buty to praktycznie przeciwieństwo tego, co opisałem powyżej. Buty bez membrany to po prostu standardowe obuwie do biegania, które można nosić przez cały rok. Ich cholewka jest wykonana z siateczki lub innych materiałów, które z czasem przemakają. W takich butach nawet jedno niewielkie wejście w kałużę może spowodować dostanie się wody do wnętrza obuwia.
Jednakże z powodu braku membrany, woda tak samo łatwo jak dostaje się do buta, może także z niego łatwo wydostać. To wiem na pewno, ponieważ wielokrotnie podczas biegania doświadczyłem takiego ,,chlup!!”. Co się dzieje potem? Biegłem dalej, a kilometr dalej (o ile chlup się nie powtórzyło) w butach miałem znowu komfortowo. Wilgotno, ale komfortowo.
Zalety butów całorocznych
- Buty bez membrany są znacznie bardziej wszechstronne, pozwalając na bieganie w nich zarówno latem, jak i zimą.
- Charakteryzują się szybką i łatwą cyrkulacją wilgoci, co oznacza, że woda, która dostaje się do buta, równie szybko z niego wypłynie.
- Nie musisz kupować butów z membraną.
Wady butów całorocznych
- Brak wodoodporności sprawia, że buty łatwo przemokną podczas deszczu, przejścia przez błoto lub chodzenia po śniegu.
- W butach bez membrany, z powodu większej przepuszczalności powietrza, w niskich temperaturach będzie chłodniej.
Które kupić?
Jeśli szukasz butów do biegania zimą po mieście?
Zakup butów bez membrany jest nieco bardziej rozsądny wyborem. W miejskich warunkach rzadko spotykamy się z taką ilością śniegu, wody czy błota, żeby buty z membraną były niezbędne. Nawet jeśli zdarzy się śnieg, deszcz lub błoto, będzie to zwykle tylko kilka razy w ciągu całej zimy. Natomiast jeśli miałeś już doświadczenie biegania w zimowych warunkach i w butach bez membrany czułeś się niekomfortowo, to zdecyduj się na buty z membraną. Zapewnią one większy komfort i suchość w bucie.
Jeśli szukasz butów do biegania nie tylko zimą?
Zainwestuj w buty bez membrany, ponieważ w wysokich temperaturach Twoje stopy mogą po prostu się ,,ugotować”.
Jeśli szukasz butów do biegania zimą w górach?
Jeśli szukasz butów do zimowego biegania w terenie i przewidujesz, że będziesz często biegać po wodzie, błocie i śniegu, to warto rozważyć buty z membraną. W takich ekstremalnych warunkach membrana bywa przydatna, zapewniając komfort nawet w mokrym i zimnym otoczeniu. To właśnie dla takich warunków stworzono membrany.
Jeśli szukasz butów do biegania całorocznego w górach?
Jeśli planujesz bieganie w górach zarówno latem jak i zimą wybierz buty do biegania po górach bez membrany. Dokładnie z tego samego powodu co w przypadku butów asfaltowych. W wysokich temperaturach Twoje stopy mogłyby się „ugotować”.
Natomiast jak przeczytałeś to wszystko i nie wiesz, jakie buty wybrać…
Jeśli po przeczytaniu powyższego nadal masz wątpliwości, wybierz buty bez membrany. Będą one znacznie bardziej uniwersalne i dostosowane do różnych warunków biegania.
PS To jest aktualizacja wpisu oryginalnie opublikowanego we wrześniu 2014 roku.
Oczywiście, że bez membrany! Gore jest dobre do chodzenia po górach czy śniegu, ale do biegania go wogóle nie używam i jest dobrze.
Ja też jestem zwolenniczką butów bez membrany 🙂 Chociaż może w zimę zmienię zdanie, kto wie…
Zapraszam na mój blog 🙂
Dlatego właśnie piszę, że jeśli ktoś się nie może zdecydować lub nie miał nigdy problemów z tym że w zimę mu za zimno czy za mokro, to lepszym wyborem jest wybór buta bez membrany 🙂
Rozważam kupno butów z membraną. Dlaczego? Z prostej przyczyny: do gór mam 3h jazdy pociągiem lub autobusem, a biegać jesienią i zimą po górach muszę (półmaraton karkonoski) i ciężko by było po biegu mokre nogi kisić tyle czasu. Ostatnio mi się poszczesciło bo buty po deszczu były całkiem mokre ale wzięłam ze sobą zapasowe tylko dlatego, że bałam się że te w których biegałam mnie obetrą. To była dobra decyzja ale na dłuższą metę średnia opcja 🙂
Podobnie z kurtką: w mieście mogę zmoknąć. I tak po skończonym biegu od razu ściągam z siebie mokre ubranie, ale jazda z mokrym tyłkiem juz jest złym pomysłem. 🙂 No to się rozpisałam 🙂
witam,
a co polecacie dla początkującego (powracającego do biegania) z tańszych butów?
a) – z membrana
b) – bez membrany?
c) – Bieganie na boso
Ostatnio zastosowałem stary patent wędkarzy, leśników, kajakarzy. Skarpeta, na nią reklamówka i na nią kolejna skarpeta. Miałem membranę jak się patrzy 🙂
No to jest Najlepsza oferta. Polecam naprawde!!! Reszta butów z membrana jest nic nie warta.
Jak się chodzi w nich robią ciepło,ale jak się siedzi parę godzin w wilgotnym pomieszczeniu,noga wilgotna i buty tez.nie ma na to sposobu.
Dobry art! Dzięki za proste przedstawienie sprawy.
W te zimę pada tyle deszczu że w sumie to przydały by się buty z membraną chociaż ja preferuję bez membran żeby stopa oddychała a kałuże wolę przeskakiwać. Wiem że takie wdepnięcie w kałuże od razu nie zniszczy mi butów ale szkoda mi moich różowiutkich New Balance’ików 😀 Koleżanka ma takie same i tyra je codziennie po kałużach i nic ale ja nie mam serca je tak katować myślę że to dlatego że są takie słodkie i różowe 😀
Kto nie chce butów z membraną, a będzie biegać po wodzie powinien zabezpieczyć stopy kremem SecondSkin firmy Xenofit. Sprawdzone praktycznie na UltraKotlinie130. Stopy znikły na pierwszych 20 km i do końca nie pojawiły się kalafiory 🙂
Stopy zmokły a nie „znikły” 🙂
Hmmm ja i tak zawsze polecam takie, które są wygodne dla nas. Oczywiście pewnych kwestii trzeba się trzymać, ale wygoda przede wszystkim
witam chce kopic buty z membrana nie do biegania ale do chodzenia po mieście na zimę patrzyłem na merrelle ale czytałem że nie są wodoodporne ludzie narzekają
dlatego pomyślałem o butach do biegania które bym nosił na co dzień
jakie byś polecił do 300zł jeśli takie się znajdą 🙂
dzięki z góry
Z gore-texowych do 300 zł to na pewno Asics Trail Lahar. Nic innego z membraną w tej cenie sobie nie przypominam.
Ja natomiast mam trekingowe buty Merrella i używam ich głównie jako butów na zimę. To ich trzeci sezon, membrana cały czas działa co ostatnio regularnie sprawdzam bo albo jest śnieg albo kałuże. Najgorzej jest z bieżnikiem, bo ten już się mocno wytarł i czuję że zaczynam się ślizgać. Tą zimę jeszcze dadzą radę ale na następną będę potrzebował nowe buty.
a co myślisz o tym
zastanawiam się nad nimi
Wyglądają całkiem OK. Gore na pewno jest. Vibram w podeszwie też na plus. Szkoda że nie pokazali jak wygląda bieżnik (ale to można sobie wygooglować – dosyć podobny do tych które ja mam). Generalnie są podobne do moich Grassbow GTX więc spodziewałbym się tego samego. Na zimę wziąłbym.
Dzięki za opinie
chyba się zdecyduje
co do bieżnika to dość mały ale może da rade, chce żeby były wodoodporne i ciepłe 🙂
W moich Merrellach na zimę jest w sumie podobny. Dał radę, choć jak mówię 3 sezon będzie ich ostatnim właśnie ze względu na bieżnik.
Jeszcze znalazłem dwa modele
saucony Grid Excursion Tr10 Gtx S25304-1 Blk/Yel
oraz
asics sonoma 2 g-tx
co myślisz o nich
merrell odpuszczam bo sklep nie jest wiarygodny jeżeli chodzi o opinie na zapytanie nie odpowiedział od tygodnia wiec odpuszczam chociaż bardzo mi się podobają
więc zastanawiam sie teraz na tymi dwoma asics bądź saucony
Witam, Jak Kolega wcześniej powiedział buty powinny być wygodne. Powinny zapewniać komfort w danych warunkach. Jeżeli ktoś lubi jak mu chlupie w bucie, jak lubi odmoczone stopy a jego żona uwielbia mokre ślady na podłodze po powrocie do domu to faktycznie należny się przychylić do opinii że można w zimę biegać bez membrany. Rozumiem że biegania z membraną w lato też może być nieporozumieniem. A czy nie można mieć dwóch lub więcej par butów. Ludzie majtki, skarpetki, koszulki i spodnie mają różne zależne od pogody, nastroju i panującego trendu modowego a buty chcą mieć jedne szkoda że nie na całe życie 🙂
Tak byłoby najlepiej 🙂 Bez membrany jako te podstawowe, a z membraną kiedy jest mokro, snieżnie lub błotniście.
też sie zastanawiam nad kupnem butów wodoodpornych na zimę – New Balance Vazee pace v2 Protect Pack – maja dodatkowo odblaski na nocne bieganie ale… martwie sie oddychalnoscią takich butów bo i owszem jesienią/zimą mamy duzo wody, sniegu (ten tak naprawdę nie jest problemem) błota (to z kolei jest wielkim problemem i wbrew temu co w artykule jest napisane wlasnie w mieście jest go najwiecej) jednak bardzo często jest tak, że wybiegamy i jest ponuro, desczowo, chłodno a po godzinie wychodzi słońce i niemilosiernie grzeje (nawet zimą!!!) a my w butach, które nie oddychają… trochę się boję tej wodoodporności pod tym kątem… do tej pory radziłem sobie w normalnych butach i chyba przy takich zostanę…
a ja zimą i jak jest mokro i zimno to biegam w butach z membraną, również w mieście (polecam Asics Gel Cumulus gtx). Jest po prostu ciepło i sucho. Jak ktoś ma stopy wrażliwe na zimno jak ja to polecam jednak buty z membraną.