Gdybyście zapytali dlaczego go lubię, musiałbym się zastanowić jak to ująć w słowa. Zacząłbym prawdopodobnie od bezpieczeństwa, bo bardzo dobrze spisuje się na ,,twardym” trailu. Wspomniałbym o dynamice, bo jak na terenówkę ma jej ,,całkiem, całkiem”. Skończyłbym na przewiewnej cholewce, która dodatkowo po kilkuset kilometrach, nadal wygląda znośnie…
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
On Cloudultra to co but do biegania w trudnym terenie. Także w górach. Przeznaczony jest przede wszystkim na ,,twardy” trail, kamienie, szutry, korzenie. W błocie nie da rady! Jest to też but o dużym poziomie amortyzacji i izolacji od podłoża. Tradycyjnie powiem że – Hoka to to nie jest – ale nie licząc maksymalistycznych Hok, tej amortyzacji jest dużo. Jak sugeruje nazwa jest to but, który przeznaczony jest na długie dystanse, biegi ultra i po tym co pokazał myślę, że sobie poradzi.

Alternatywy
W przypadku Cloudultra pytanie o alternatywy jest dość proste – w segmencie dobrze amortyzowanych butów na twardy trail mamy ich trochę. Każdy z nich będzie pod kątem technicznym odpowiednikiem, ale… W każdym będziesz się czuł nieco inaczej. Mnie jest ciężko wskazać takiego bezpośredniego konkurenta dla Cloudultra. No chyba, że Cloudstratus, ale to asfaltowy bliźniak w ramach marki On…
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
Brooks Cascadia 16 | 298 g | 8 mm | 599 zł |
Columbia Caldorado III | 297 g | 8 mm | 549 zł |
Nike Wildhorse 7 | 328 g | 8 mm | 529 zł |
On Cloudultra | 295 g | 8 mm | 839 zł |
Salomon Sense Ride 4 | 290 g | 8 mm | 519 zł |
The North Face Vectiv Enduris | 316 g | 6 mm | 599 zł |
Amortyzacja, dynamika i bezpieczeństwo
Pierwsza rzecz jaka mi przyszła do głowy wraz z Cloudultra to bezpieczeństwo, które niemal w całości można wyrazić opisując konstrukcję podeszwy. Technicznie mamy tutaj piankę Helion uformowaną w charakterystyczne dla marki On ,,chmurki” CloudTec. W środku mamy też płytkę (nie, nie karbonową) Speedboard, która nadaje mu większej sztywności. Taka konstrukcja, czyli pianka z chmurkami i płytką wewnątrz, jest charakterystyczna dla wszystkich butów On. W zależności od modelu daje jednak nieco inne właściwości.

W przypadku Cloudultra konstrukcja ta daje dobrą amortyzację, ale miękkość którą ten but oferuje wynika raczej z ilości pianki niż z ,,chmurek”. Chmurki w tym modelu są dość małe, płaskie i porównując je z innymi modelami On, to tutaj pracę tych chmurek czuć w minimalnym zakresie. Właściwie gdybym napisał, że jej nie czuję, to też bym się wiele z prawdą nie minął. Są modele gdzie pracę ,,chmurkowej” podeszwy czuję zdecydowanie bardziej jak Cloudswift. Tutaj miękkość czuję mniejszą, ale jest jej wystarczająco dużo, aby wybiegania po ponad 25 kilometrów nie stanowiły problemu.
Podobnie jak w wielu asfaltowych butach On znajdziemy tu płytkę Speedboard. Jest ona nieco poszerzona w stosunku do asfaltowych modeli, ale nie jest to najważniejsze. To dzięki niej but ten, choć terenowy, nie traci na dynamice. W Cloudultra biegałem różne treningi – także te na nieco wyższej intensywności, i na długich szutrowych drogach „idzie” całkiem miło. Czuć lekki profil i odbicie. Nie mam wrażenia, że but jest płaski, a w przetoczenie stopy muszę włożyć dużo energii. Cloudultra przetacza się całkiem przyjemnie, łatwo. Lepiej niż konkurencyjne buty terenowe, pokroju Brooksa Cascadii.

Płytka w podeszwie zapewnia też dobrą izolację od podłoża. Dla mnie to nawet ważniejsze niż dynamika z niej wynikająca. Dzięki niej mogę komfortowo biegać nawet po sporej wielkości kamieniach i grubym szutrze. Takie kamienie czuć przez podeszwę relatywnie mało. W innych butach bywa z tym różnie.
Przyczepność i szukanie dziur w chmurach…
Bieżnik Missiongrip jest umiarkowanie agresywny. Kostki bieżnika są małe, drobne i jest ich dużo. Przez taką fakturę nie ma szans żeby dał radę w głębokim błocie. Nawet nie ośmieliłbym się próbować. Próbowałem i dobrze spisuje się w rozmaitych kamienistych czy ziemnych warunkach. W mazowieckich lasach, w jakich go używam, nie ma takiego terenu aby nie dał rady. Nawet jak popada to nie mam do niego zastrzeżeń. Daje tyle przyczepności ile od niego wymagam.

Dobrze też, że w przeciwieństwie do asfaltowych modeli On nie ma tutaj tej charakterystycznej głębokiej bruzdy wzdłuż podeszwy buta. Taka przerwa w podeszwie to wręcz zaproszenie do wciśnięcia się w nią kamienia lub szyszki. A nie muszę mówić, że taki kamień w podeszwie raczej nie ułatwia biegania… W Cloudultra podłużna bruzda w podeszwie jest, ale jest tak płytka, że problemu kamieni raczej nie ma. Nie zagwarantuję, że nie da się wrócić z treningu z nieproszonym kamieniem w podeszwie, ale mi przez kilkaset kilometrów to się nie zdarzyło. A luźnych kamieni mam pod dostatkiem.
Nie ma też problemu z zachowaniem we względnej czystości poprzecznych prześwitów w ,,chmurkach”. Są położone z boku, więc ciężko aby coś do nich wpadło. Są na tyle małe aby coś się do nich zmieściło. Na treningach wielokrotnie zanurzałem podeszwę buta w wodzie czy błocie i bez specjalnego czyszczenia cały czas prześwit przez chmurki jest. Potencjalne zastrzeżenia w tym temacie to przysłowiowe szukanie dziury w całym…

Cholewka i jej zachowanie
„Panie! Nigdy nie kupię butów w kolorze moczu. To będzie wyglądało jakbym nasikał na buty!” To nie jest cytat zmyślony na potrzeby tekstu tylko faktyczna obiekcja klienta. Dla mnie kolor buta jest mniej istotny, ważny jest aspekt praktyczny. Inna sprawa, że mi też żółtawy i dosyć minimalistyczny design całkiem się podoba. W przypadku butów terenowych kolor to także sprawa przejściowa. Po pierwszym błocie wszystkie wyglądają tak samo. Dlatego jestem miło zaskoczony tym jak wygląda cholewka Cloudultra po kilkuset kilometrach w terenie. Specjalnie w nim w błoto nie wskakiwałem, ale też nie oszczędzałem. Biegałem po tym co akurat się trafiało. Efekt? Całkiem niezły. Materiał siatkowy jest przyszarzały, ale z reszty cholewki i buta błoto schodzi całkiem dobrze.

Technicznie cholewka wykonana jest z dwuwarstwowej siatki. Gęstej, dość sztywnej, wzmocnionej termoplastycznym poliuretanem na zewnątrz. Miękkiej, z dużymi otworami od wewnątrz. Te oka widać kiedy spojrzy się na cholewkę pod światło. Te same oka zapewniają bardzo dobrą wentylację w środku. Nawet w lato, przy temperaturach trzydziestu stopni w górę nie miałem problemu ze zbyt dużą temperaturą w bucie. Inaczej mówiąc – nawet jak reszta ciała „gotowała” się w upale stopy odczuwały komfort.
Taka cholewka też bardzo dobrze przepuszcza wodę. Woda do środka dostaje się bardzo szybko, ale też bardzo szybko z buta wylatuje. Terenowe bieganie w ulewie było mokre ale mimo wszystko dosyć komfortowe. Co wpadło to od razu z buta wypadło. Przy okazji woda zachowała cholewkę względnie czystą. Raz raptem umyłem je pod bieżącą wodą.
Dopasowanie, rzecz najbardziej indywidualna
Dopasowanie w moim przypadku jest dobre, ale mogłoby być lepsze. Najlepsze jest w rejonie śródstopia, trochę mniejsze w rejonie pięty, gdzie mogłoby być nieco lepiej. Zapiętek choć usztywniony nie jest typowym „imadłem” i pięta leży w nim dość swobodnie. Mam wrażenie, że jego trzymanie kończy się tam gdzie kończy się żółty kolor i wzmocnienie cholewki. Wyżej mi go troszkę brakuje. Mogę się tylko domyślać, że Ci którzy lubią bardzo solidne i wysokie trzymanie pięty, mogą się z nim nie polubić. Im może tego brakować.

Nie będzie brakować trzymania w rejonie śródstopia. Przede wszystkim z racji braku klasycznego języka i jednolitej cholewki bez języka. Dodatkowo, jak to On ma w tradycji, wnętrze jest wykończone bardzo ale to bardzo dobrze i gładko. Wewnątrz nie ma nic co mogłoby podrażniać stopę czy powodować mniejszy czy większy dyskomfort. Gdyby to był but miejski – asfaltowy powiedziałbym, że można w nim biegać bez skarpet. Jako że jest to but górski, to skarpety są bardziej niż wskazane.
Sznurowanie również dopracowane. Z dosyć długimi sznurówkami, ale producent to przewidział i zamontował w połowie sznurowania małą gumkę pod którą można schować nadmiar sznurówki. Nieco niżej mamy też plastikowy zacisk który pozwala na szybkie dociągnięcie lub poluzowanie całego sznurowania. Z tego pierwszego (gumki) korzystałem, bo jak pisałem, sznurówka jest dosyć długa. Z tego drugiego (zacisk) nie korzystałem. Nie miałem takiej potrzeby.

Podsumowując
Zacząłem od tego co mi się w nich podoba. Zacząłem od bezpieczeństwa, które wyraża się w dobrym poziomie amortyzacji i dużej izolacji od twardego trailowego podłoża. Przeszedłem przez dynamikę, jak na but terenowy jest dobra. Wreszcie przewiewna cholewka, która przepuszcza powietrze i wodę i nawet po kilkuset kilometrach wygląda dobrze. Jedyne do czego osobiście mogę mieć wątpliwości to zapiętek. Trzymanie z jego strony mogłoby być lepsze, ale ten jeden minus nawet w ćwierci nie przesłania mi plusów tego buta.