Salomon Pulsar Trail – ma w sobie prędkość, ale sprawdzi się w codziennym trailu

Salomon Pulsar Trail to jeden z bardziej lajtowych modeli marki Salomon – marki z iście trailowym DNA. Jednakże jest tam miejsce zarówno na buty stricte górskie w teren hardcorowy jak i buty, które najlepiej spiszą się… w miarę szybkim bieganiu po ziemnych i szutrowych drogach. Właśnie w takich warunkach najchętniej widziałbym model Pulsar Trail.

Przeznaczenie

Salomon Pulsar Trail to but o dobrym poziomie amortyzacji, a jednocześnie przyzwoitej dynamice, przeznaczony do biegania w terenie. Najlepiej spisze się na łatwiejszych trasach terenowych i szutrowych drogach. Jest to znakomita propozycja dla osób poszukujących nieco szybszego, ale nadal uniwersalnego buta do biegania w terenie. Należy jednak mieć na uwadze że jest to but w raczej na suche i płaskie trasy niż na błotniste.

Salomon – co jest co?

Salomon, jak każda inna marka, segmentuje swoje buty. Pulsar Trail znalazł się w segmencie SPEED, czyli butów o szybkim charakterze. Nie należy ich mylić butami do szybkiego biegania. To po prostu buty które, jeśli trzeba, pozwolą ci się rozpędzić.

Jest to też but, który znajduje się w grupie PERFORMANCE AND RACING. Brzmi poważnie, ale to grupa butów dla osób, które biegania traktują poważnie. Potrzebują też bezpieczeństwa, wydajności, czasem szybkości i tego, aby buty ich w terenie nie zawiodły. Tu właśnie jest Pulsar. Jednocześnie jest to najbardziej ,,lajtowa” propozycja z tego segmentu.

Chcesz dowiedzieć się więcej zarówno o bardziej „lajtowych” jak i „hardcorowych” modelach marki? Koniecznie sprawdź nasze zestawienie butów trailowych Salomon.

Pulsar Trail to też jeden z modeli Salomona, który wykorzystuje różnorodne elementy wykonane z tworzyw sztucznych – Energy Blade. Te elementy może przybierać różne formy, od pełnowymiarowej płytki po zróżnicowane ,,widelce”. Ogólnie dostępne są aż cztery różne wersje tego elementu, zastosowanie zależy od konkretnego modelu buta.

Podeszwa – jej budowa i amortzyacja

Podeszwa złożona jest tutaj z dwóch istotnych komponentów. Po pierwsze, mamy tu do czynienia z pianką Energy Foam. Pianką miękką, dosyć sprężystą, ale nie można powiedzieć, aby cały but był butem maksymalnie amortyzowanym. Amortyzacji jest na tyle dużo aby lżejsi biegacze, do 80 kilogramów wagi mogli w nim spokojnie biegać po lekkim trailu, ale do największych trailowych ,,poduszkowców” jednak mu brakuje.

Wysokość podeszwy też nie jest maksymalistyczna. Pod piętą 32,6 milimetra, pod częścią przednią 26,6 milimetra to nie są wartości wysokie. To wartości standardowe. W tym miejscu warto też wspomnieć o dropie, czyli różnicy miedzy piętą a palcami, który wynosi 6 milimetrów. To nieco mniej niż zazwyczaj, ale nadal jest to wartość dosyć uniwersalna i bezpieczna, ale… Dla osób, które chcą wykorzystać trochę szybkości Pulsarów, może być to pomoc i ułatwienie w szybszym biegu.

Drugi element to płytka Energy Blade wykonana z wstrzykiwanego termoplastycznego poliuretanu (TPU). Płytka ta ma formę pasków, które rozpoczynają się razem pod częścią piętową i rozdzielają na trzy oddzielne paski pod częścią przednią. Ich elastyczność jest dosyć duża w porównaniu z wszechobecnym karbonem. Sprawia to, że pomoc w wybiciu stopy jest mniejsza, ale też wpływ na mechanikę stopy jest mniejszy. Taki w sam raz do codziennego biegania po szutrach – zazwyczaj biegasz po nich w spokojnym tempie, a czasami przyspieszasz. Pulsar ma ci w tym nie przeszkadzać.

Bieżnik – wszechstronny

Bieżnik w Pulsarach to All Terrain Contagrip, czyli jeden z bardziej wszechstronnych bieżników Contagrip. To bieżnik o umiarkowanym stopniu agresywności oraz o 3,5 milimetrowych kołkach. Taki rodzaj bieżnika jest wystarczający do pokonywania mniej wymagających szlaków leśnych oraz dróg szutrowych i moim zdaniem w takim środowisku odnajdzie się najlepiej. Nawet bieg po asfaltowej drodze nie powinien specjalnie go zużyć i może być to przyjemna opcja dla tych mieszkających kilometry czy półtora od leśnych ścieżek.

Waga lekka

Według informacji od producenta, buty męskie ważą 280 gramów, a damskie 244 gramy, co jest relatywnie lekką wagą jak na obuwie trailowe. Natomiast w moim rozmiarze, Pulsar Trail osiąga wagę 324 gramów, co stawia go w gronie butów nieco lżejszych, ale nie rewelacyjnie lekkich. W porównaniu z wszystkimi terenówkami plasuje się w 34% najlżejszych. Jak na but, który w katalogu jest plasowany jako ,,speed”, a może być doskonałą trailówką na co dzień to przyjemna wartość.

Cholewka klasyczna do bólu

Cholewka wykonana została w klasycznej formie i z klasycznej technicznej siatki 3D Mesh. Dodatkowo, cholewka nie posiada nadmiernych aplikacji i wzmocnień, co przypomina cholewki stosowane w butach do biegania w mieście i po asfaltowych drogach. Wydaje się też całkiem przewiewna i nawet w wyższych temperaturach raczej nie będzie zbyt ciepła.

Pewnym minusem przy próbie nieco bardziej hardcorowych zastosowań tego buta wydaj się właśnie ta delikatność cholewki. Mniej wzmocnień, delikatna siatka dadzą sobie doskonale radę na twardszych, szerszych i bardziej wygodnych szlakach. W starciu z błotem i krzakami obawiam się, że mogą długo nie wytrzymać. To ewidentnie jest but na szutry.

Za trzymanie stopy odpowiada sprawdzony w wieli modelach Salomona system SensiFit, który znajdziemy głównie we wzmocnieniach w okolicach sznurowania. System ten nadaje cholewce odpowiednią sztywność i zapewnia doskonałe trzymanie po zasznurowaniu. Trzymanie stopy w bucie to kwestia indywidualna, ale Pulsar radzi sobie z nią bardzo dobrze. Pod kątem rozmiarówki także wypada bez zastrzeżeń – nie ma potrzeby wybierać większy czy mniejszy.

Jeśli Salomon to też system sznurowania QuickLace. To cienka, ale bardzo wytrzymała linka, która swobodnie przechodzi przez otwory w cholewce. Zastępuje sznurowadła, ale w przeciwieństwie do nich nie trzeba jej sznurować. Takie ,,sznurowanie” buta zajmuje tylko chwilę – wystarczy jeden ruch. Dodatkowy fragment linki można wygodnie schować do specjalnej kieszonki na języku. To ważne, aby uniknąć przypadkowego zaczepienia jej o cokolwiek podczas biegu!

W tylnej części buta pewnie i stabilnie. Nie jest to but, który otula piętę grubym miękkim kołnierzem, ale jest wystarczająco komfortowo. Stabilnie też, bo znajdziemy tutaj klasyczne wewnętrzne usztywnienie ograniczające przekoślawianie się kostek do wewnątrz i trzymającym je przed ruchem na zewnątrz. Wszystko działa tak jak powinno.

Podsumowanie

Salomon Pulsar Trail to but niewybitny, nie rzucający się w oczy na półce z butami niczym szczególnym. To też but, który, choć ma w swoim założeniu prędkość, to też doskonale odnajduje się w codziennym bieganiu po mniej wymagających trasach terenowych. Dla osób, które nie biegają po górach, a jedyny ich teren to podmiejskie lasy i wygodne szutrowe drogi model ten będzie całkiem niezłą propozycją jako but na co dzień. Można go też użytkować jako ,,szybka trailówka”. Wszystko zależy od własnych preferencji, ale w tych dwóch rolach spisze się najlepiej.