Saucony Kinvara 12 – naturalny i klasyczny but treningowo-startowy

23 października 2021 6 min czytania
Saucony Kinvara 12 - bokiem

Nazwałem ją legendarną. But, którego odkąd znam, zmienia się niewiele i cały czas jest bezpieczną ,,pierwszą startówką” i uniwersalnym butem treningowo-startowym. W dobie coraz większej ilości karbonowych butów jest to jeden z klasyków w starym, dobrym stylu.

REKLAMA

Podstawowe informacje

  • marka: Saucony
  • rok premiery: 2021
  • nawierzchnia: asfalt
  • typ buta: treningowo-startowy
  • typ stopy: neutralna
  • najlepszy do: tempo/interwały
  • cena regularna: 629 zł

Dane techniczne

amortyzacja: umiarkowana
3/6
wysokość podeszwy: średnia
29/25 mm
drop: obniżony
4 mm
waga: lekka
247 g

Przeznaczenie

Saucony Kinvara 12 to but treningowo-startowy na twarde asfaltowe nawierzchnie o umiarkowanej amortyzacji. W przypadku treningowego zastosowania sprawdzi się u biegaczy lżejszych, do 80kg, i szybszych, dla których tempa zaczynające się cyfrą 4 nie są problemem. W przypadku zastosowania startowego, Kinvara może być pierwszą startówką dla niemal każdego i na każdy uliczny dystans. To też jeden z butów o niskim, bo 4 mm dropie, dzięki czemu sprawdzi się też u biegaczy szukających w butach naturalności.

Warto pamiętać, że sam lekki treningowo-startowy but pokroju Kinvary, nie zrobi za nikogo wyniku. Jeśli nie biegasz połówki na spokojnie poniżej 1:50, a dychy poniżej 50 minut, zastosowanie jakiegokolwiek buta treningowo-startowego mija się z celem. Dobrze amortyzowany (i cięższy) but treningowy da Ci dokładnie tyle samo. Jak nie więcej.

Saucony Kinvara 12

Plusy

  • dobra amortyzacja jak na but treningowo-startowy
  • niska waga
  • przewiewna cholewka
  • naturalna konstrukcja

Minusy

  • mało gumy bieżnika przez co może się szybciej zużywać

Alternatywy

Wróćmy do tego co napisałem na początku. Kinvara to but treningowo-startowy w starym, dobrym stylu, a co za tym idzie, jego najbliższe odpowiedniki, jeśli chodzi o konstrukcję i przeznaczenie, powoli wymierają. Największy ,,wymarły” odpowiednik to oczywiście Boston do edycji 9 włącznie. Nowy Boston, choć przeznaczanie ma takie samo, to jednak przez zastosowanie włókna węglowego, na nodze jest zupełnie innym butem i mało kto czuje między nimi podobieństwa. A przeznaczanie jest to samo. W przypadku Kinvary można więc pokusić się o wskazanie alternatyw ,,klasyczynych”:

MODELWAGA 9 USDROPCENA
Asics Novablast260 g10 mm579 zł
New Balance Rebel v2204 g6 mm529 zł
Nike Rival Fly 3240 g8 mm449 zł
Saucony Kinvara 12210 g4 mm629 zł

Oraz karbonowych:

MODELWAGA 9 USDROPCENA
adidas Adizero Boston 10239 g8 mm649 zł
Hoka Carbon X 2239 g5 mm779 zł
Nike Tempo Next %279 g10 mm849 zł

Co w bucie? Amortyzacja i niski drop

Kinvara wbrew nieco wysokiej cenie, jest cały czas dosyć prostą konstrukcją. Osobiście mam wrażenie, że but po dwóch latach odkąd go nie miałem w ręku i na nodze (mam cały czas Kinvary 10) nie zmienił się nadto. Właściwie zmienił się bardzo mało i w tym przypadku mogę śmiało powiedzieć, że jak ktoś lubi i biegał w Kinvarze 10 (a prawdopodobnie także i 11) to w ciemno może wsiąść w numer 12. Poczuje się jak domu.

Saucony Kinvara 12 - bokiem

Pisałem, że Kinvara to startówka w klasycznym stylu i tak też jest. Choć to z założenia szybsze buty, to nie znajdziemy tutaj ani grama włókna węglowego i podobnych mu tworzyw. Brakuje mu w ten sposób odbicia jakie oferują najnowsze buty startowe, a nawet właśnie treningowo-startowe pokroju Bostona 10. Tutaj nie ma kołyskowego wyprofilowania, sprężystej płytki w podeszwie i nastawienia wyłącznie na responsywność i szybkość.

W Kinvarach jest banalnie prosto, co oznacza podeszwę wykonaną w całości z jednego rodzaju pianki, modyfikacji pianki EVA, czyli PWRRUN. Pod piętą mamy 28,5 mm pianki, pod przednią częścią 24,5 mm, co stanowi dość standardowe wartości. Niektóre dużo bardziej miękkie buty biegowe mają niewiele wyższe podeszwy. Pod kątem wysokości podeszwy Kinvara nie odbiega od większości butów biegowych.

Saucony Kinvara 12 - PWRRUN

Pod kątem amortyzacji Kinvara prezentuje się umiarkowanie w porywach do dobrze. Nie jest bardzo miękko, nie jest bardzo twardo. Jest tak gdzieś pośrodku, czyli tak jak można by tego oczekiwać. Przez brak włókna węglowego jest też dosyć elastycznie, co z jednej strony może się podobać, a z innej zabraknie im efektu WOW! Teraz właśnie wiele butów z włóknem węglowym wygrywa tym nad klasycznymi butami treningowo-startowymi. Jeśli nie potrzebujesz tego lub po prostu Ci to nie odpowiada, a chcesz lekkiego, swobodnego i naturalnego buta z dobrą amortyzacją, to jest właśnie Kinvara.

Saucony Kinvara 12 - drop

Napisałem naturalnego, bo to jeden z butów, który jest znany z dosyć niskiego i naturalnego dropu. W jej przypadku, drop, czyli różnica między piętą a palcami, wynosi 4 mm. To dosyć niska wartość. Zdecydowanie bliżej płaskiego buta i 0 mm niż klasycznych 10-12 mm. Dzięki temu, że stopa leży w bucie bardziej płasko, jest też bardziej naturalnie. Łatwiej też o pracę stopy z większym zaangażowaniem śródstopia. W karbonowych, sztywnych butach jest o to ciężko.

REKLAMA

Bieżnika jakby nie było

Kinvara, odkąd ją znam, nigdy nie słynęła ze zbyt rozbudowanego bieżnika. Większość jego powierzchni to pianka, ponacinana w charakterystyczną dla Saucony jodełkę. Twardsza, bardziej wytrzymała guma, znajduje się tylko bezpośrednio pod zewnętrzną krawędzią pięty (tam gdzie stopa ląduje) oraz pod palcami (tam gdzie się wybija). Głębokość oraz mała ilość gumy tworzy bieżnik, który przeznaczony jest wyłącznie na ulice i inne twarde nawierzchnie. Poza asfalt zabierałbym go sporadycznie.

Saucony Kinvara 12 - bieżnik

Z powodu małej ilości gumy na bieżniku problematyczne mogą być również dwie rzeczy. Po pierwsze – wytrzymałość bieżnika. Niektóre buty biegowe, również te treningowo-startowe, mocno są oblane gumą, po to, aby zapewnić wytrzymałość podeszwy. Elementy wykonane z innych materiałów niż guma najczęściej zużywają i niszczą się szybciej. W Kinvarach większość podeszwy wykonana jest z mniej wytrzymałej pianki a tylko pod piętą i palcami z wytrzymałej gumy, co może powodować jej szybkie zużywanie. Po drugie – przyczepność. Guma, jaka by nie była, zapewnia też większą przyczepność niż pianka. Pianka z zasady jest bardziej śliska co może nie być wyczuwalne na suchej drodze. Natomiast im bardziej mokro będzie…

Saucony Kinvara 12 - podeszwa

Przewiewna cholewka

Cholewka wykonana jest klasycznie z bezszwowo wykończonej siatki. Usztywniona i wzmocniona też jest klasycznie. W rejonie śródstopia znajdziemy wzmocnienia pozwalające trzymać stopę, nazywane Formfit. W zapiętku jest sztywne usztywnienie trzymające piętę w miejscu. Nie ma nic, czego nie znaleźlibyśmy w innych butach biegowych. Bardzo przyjemnie wykończony jest także język w Kinvarach. Z pozoru dość cienki, a jednak w jego wnętrzu kryją się gąbkowe wypełnienia, zapewniające bardzo komfortowe dopasowanie na grzbiecie stopy.

Saucony Kinvara 12 - wnętrze

Cholewka jest też stosunkowo lekka i cienka, wpisuje się w całościowy obraz lekkiego treningowo-startowego buta. Na ciepłe dni będzie jak znalazł. W ten obraz wpisuje się też ilość przestrzeni wewnątrz. Miejsca w środku jest wystarczająco, ale jest to raczej jeden z tych dopasowanych butów, bez przesadnie poszerzanego przodostopia (toebox). Tego można było się spodziewać po treningowo-startowych butach. Nie jest to więc but dla osób z szeroką stopą, a raczej z tą węższą. Ubierając to w cyferki, Kinvara w najszerszym miejscu w rozmiarze 12 US ma 102 mm szerokości – nie za dużo. Swoje do dobrego dopasowania dokłada też klasyczna, umiarkowanie elastyczna cholewka.

Saucony Kinvara 12 - toebox

Nika waga

Wielokrotnie pisałem, że Kinvara to lekki but. Według materiałów producenta damska Kinvara waży 184 gramów, męska 213 gramów. Mało, a nawet bardzo mało jak na buty do biegania. Mało waży też Kinvara w moim rozmiarze 12 US – są to 247 gramy, co nadal jest niską wartością i potwierdzeniem, że z Kinvarą na nodze będzie lekko, a nawet bardzo lekko.

Generalnie jest to cały czas but dla osób szukających lekkiego, ale klasycznego buta. Nie znajdziemy to karbonowego efektu WOW, ale znajdziemy inne rzeczy – niski naturalny drop, bardzo lekką, dopasowaną i przewiewną konstrukcję. Jedyną obawą jest bieżnik, a dokładnie mała ilość wytrzymałej gumy węglowej. Dlatego z określeń ,,treningowy” i ,,startowy” jest to but tej drugiej kategorii. Codziennego orania może nie wytrzymać. Szybkie treningi, zawody jak najbardziej tak.

REKLAMA
Paweł Matysiak
Autor wpisu Paweł Matysiak

Bieganiem oraz doborem odpowiednich butów do biegania zajmuję się od kilkunastu lat. Prywatnie jestem biegaczem-amatorem a w swojej biegowej przygodzie startowałem zarówno na 1000 metrów na bieżni jak i w górskich biegach ultra. Zawodowo udzielam porad dotyczących wyboru odpowiednich butów do biegania. Sam mam ich w domu więcej niż jestem w stanie policzyć.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments