Sklep Biegacza wybrał – najlepsze buty do biegania 2019

Klasyka czy innowacyjność? Co w 2019 roku najbardziej zyskało w oczach pracowników Sklepu Biegacza? Postanowiłem to sprawdzić i zapytałem się prawie wszystkich koleżanek i kolegów z wszystkich sklepów, o to które buty do biegania w 2019 roku były według nich najlepsze.

Sklep Biegacza wybrał…

Każdy pracownik Sklepu Biegacza miał możliwość wskazania trzech modeli. Ten który został wskazany na pierwszym miejscu otrzymywał 3 punkty, ten na drugim miejscu – 2 punkty, ten na trzecim miejscu – 1 punkt. Głosowanie trwało tydzień a wzięły w nim udział 42 doradców z około 50, którzy pracują we wszystkich Sklepach Biegacza w Polsce. Mogę więc śmiało powiedzieć, że są to najlepsze buty według Sklepu Biegacza.

Oto co wskazali…

And the winner is…

1. Brooks Ghost 12

Sklep Biegacza postawił na klasykę. Ghost 12 to taki but w którym już któryś rok z rzędu nie pojawia się nic rewolucyjnego. Można stwierdzić, że zmieniają się pianki pod spodem, zmienia się materiał cholewki a Ghost pozostaje Ghostem. But którego, jak widać nie tylko ja, polecam w ciemno, bo jestem pewny, że się sprawdzi.

2. Nike Vaporfly Next%

Na drugim miejscu innowacja w postaci Vaporfly’a Next%. But ten nieźle namieszał w świecie biegowym w 2019 roku. Głównie z racji projektu zbudowanego wokół Eliuda Kipchoge i łamania bariery dwóch godzin na dystsnsie maratonu. Sam but pełny jest nowatorskich rozwiązań. Płytka z włókna węglowego w podeszwie. Cholewka przypominająca cienki papier. Ultraniska masa buta i niesamowita dynamika. To wszystko odbyło się za cenę wytrzymałości buta (200-300 km) ale w 2019 roku to zdecydowanie najszybszy but świata.

2. Nike Zoom Fly 3

Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego scenariusza. Ex aequo na drugim miejscu wraz z Vaporfly Next% jest też Zoom Fly 3, czyli „cywilna” wersja Vaporfly’a. Trochę cięższa, trochę bardziej zabudowana, ale też… dużo bardziej wytrzymała. W Zoom Fly’u spokojnie zrobimy 800-1000 km. Lepiej go też zostawić na szybsze treningi bo podczas truchtania układa się mało stabilnie. Jest przy tym o kilkadziesiąt procent tańszy od Vaporfly’a.

4. adidas Ultraboost 19

Dosłownie o włos czyli o jeden głos za podium. Utraboost 19 – synonim komfortu, amortyzacji, dynamiki, oddawania energii. Za komfort uwielbiam tego buta. Pod kątem designu na takim poziomie, że więcej osób w nim chodzi niż biega. Ultraboost 19 przeszedł sporo zmian w stosunku do poprzednich edycji Ultraboostów – więcej pianki boost, zmieniona cholewka, inny zapiętek – i są to zmiany na plus.

5. Nike Zoom Pegasus 36

Klasyk. Choć w Pegasusie 36 nie ma nic rewolucyjnego w stosunku do edycji 35 to jego obecność w TOP10 mnie nie dziwi. Podobnie jak Ghost jest to taki klasyczny i bezpieczny but, który można polecać szerokiemu gronu biegaczy.

6. Brooks Glycerin 17

Drugi z klasyków Brooksa. Ten najlepiej amortyzowany wśród butów Brooksa. Zestawiając go ze zwycięzcą zestawienia czyli Ghostem 12 jest jego lepiej amortyzowanym bratem. Od lat zmienia się raczej powoli i podobnie jak Ghosta można polecać go w ciemno. Szczególnie jak ktoś biega bardzo dużo po twardej nawierzchni.

7. adidas Solarboost 19

Najbardziej uniwersalny wśród butów marki adidas. Miks amortyzacji z dynamiką i stabilnością. Wśród butów adidas to moja ulubiona treningówka, w której zrobię każdy trening – od rozbiegania po jakieś szybsze odcinki. Ze swojej strony także polecam.

8. Saucony Ride ISO 2

Przyznaję, że obecność Saucony to pewne zaskoczenie. Natomiast na ósmym miejscu znalazł się jeden z flagowców tej marki czyli Saucony Ride ISO 2. Szukasz niższego dropu i bardziej „kapciowatej” specyfiki przy zachowaniu amortyzacji i stabilności? Taki właśnie jest Ride ISO 2.

9. Mizuno Wave Rider 23

Sprawdzonych i przetestowanych przez tysiące biegaczy butów ciąg dalszy. Tym razem jest to dwudziesta trzecia edycja Riderów. Amortyzacja i stabilność oparta o system Wave. Dużo pianki, niezła dynamika jak na tak miękki treningowy but. Najnowsze edycje już nie wydają się tak szerokie jak poprzednicy ale but jak najbardziej godzien uwagi.

10. Hoka Carbon X

Trzeci przedstawicie karbonowej rewolucji w dziesiątce. Ten najbardziej uniwersalny i bezpieczny. W porównaniu do Vaporfly’a i Zoom Fly’a, Carbon X daje sobie świetnie radę zarówno podczas wolniejszych rozbiegań jak i podczas szybszych odcinków. Jest do tego niesamowicie lekki i sam się rwie do przodu. Myślę, że gdyby było tych butów więcej na rynku znalazłby się wyżej w klasyfikacji.

Tak wygląda pierwsza dziesiątka. Uznanie wśród pracowników Sklepu Biegacza zdobyły natomiast łącznie 36 modele. Na kolejnych miejscach znalazły się:

W podziale na marki

Natomiast sumując głosy oddane na poszczególne marki na uznanie zasłużyło 10 marek:

Nie ma tutaj terenówek ale one pojawią się w oddzielnym zestawieniu.

Już za chwilę.