Obydwa szybkie. Obydwa lekkie. W obydwu dynamika oparta jest na piance boost, raczej dość sztywnej i dynamicznej konstrukcji. Jeden – szybki adios, w którym można powiedzieć „adios” swoim życiówkom. I drugi, bardziej bezpieczny Boston.
Przeznaczenie
Błękitny Boston – startówka która wybacza. Ma dość sporo amortyzacji przy bardzo dobrej dynamice. Dobrze sprawdzi się jako pierwszy but startowy w którym można pokusić się o bieganie dychy na poziomie 44-40 minut czy półmaratonu na poziomie 1:39-1:26.
Jeśli to za mało i potrzebujesz szybszego buta jest czerwony Adios. Mniej miękki, lżejszy i bardziej przygotowany do biegania ze śródstopia. Sprawdzi się kiedy dyszkę biegasz poniżej 40 minut a półmaraton w 1:25 lub szybciej.

Tyle jeśli chodzi o przeznaczenie a czym się różnią jeśli chodzi o konstrukcję?
Wysokością podeszwy
Boston jest nieco lepiej amortyzowanym butem od Adiosa. Wynika to po pierwsze z wysokości podeszwy która w Bostonie jest minimalnie większa. Boston to 29 mm wysokości pod pietą i 19 mm pod przodostopiem. Adios jest o 2 mm niższy a jego wysokość pod piętą wynosi 27 mm a pod przodostopiem 17 mm.

Ilością boosta
Ale nie tylko o wysokość tutaj chodzi. W Adiosach choć wysokości mamy mniej to procentowo samego boosta jest więcej. Mniej jest też pianki EVA będącej warstwą pośrednią pomiędzy podeszwą a wnętrzem buta. Od kilku sezonów adidas odchodzi od podawania jaki procent podeszwy stanowi boost. Kiedyś w Adiosach było to 80 procent pianki boost. W Bostonach 55 procent pianki boost. W najnowszych edycjach te proporcje mogły ulec zmianie ale cały czas procentowo więcej boosta jest w Adiosach.

Ułożeniem amortyzacji
Trzecia rzecz związana jest z samym ułożeniem elementów podeszwy. Adios jest butem szybszym w którym dużo częściej biega się używając śródstopia i przedniej części stopy. Dlatego też w Adiosach boost przesunięty jest bardziej do przodu. Widać to jak spojrzy się jednocześnie na obydwa buty. W Bostonach boost kończy się jakby jeszcze przed śródstopiem i miejscem zgięcia stopy. W Adiosach sięga dalej za to miejsce dając więcej komfortu podczas biegania ze śródstopia.

Szerokość z przodu
To rzecz już bardzo indywidualna ale Boston to cały czas but który palce trzyma dość wąsko. Przez to część osób nigdy nie miało okazji w tym bucie biegać ponieważ to właśnie wąski przód je dyskwalifikował. Sam przez wąski przód miałem wątpliwości czy czasem nie kupić butów nieco większych niż zazwyczaj. Adios tego miejsca z przodu oferuje nieco więcej. Nie jest to jakaś dramatyczna różnica i daleko mu do bardzo szerokich butów, ale w stosunku do Bostona miejsca z przodu jest więcej.

Bieżnikiem
Adios wraz z odchudzaniem buta odchudził też nieco bieżnik. W obydwu butach wykonany jest z gumy Continental ale w Adiosach jest jej nieco mniej a przestrzenie pomiędzy poszczególnymi elementami są nieco większe. Nie wpływa to na samą przyczepność jednego czy drugiego modelu ale przede wszystkim ma na celu zmniejszenie wagi Adiosów.

Wagą
Apropos wagi. To w sumie naturalne że szybki Adios waży nieco mniej od bezpiecznego Bostona. Według materiałów producenta Adizero Adios waży 226 gramów a Boston – 244 gramy. Według moich pomiarów butów w rozmiarze 12 US Adizero Adios waży 255 gramów a Boston – 278 gramów. Tak więc w zależności od rozmiaru Adios jest od 18 do 23 gram lżejszy.
W takim razie czy jednak adios nie bedzie lepszym wyborem od bostona dla biegajacych ze srodstopia? (Mam na mysli dlugie i wolne wybiegania)
Jeśli ktoś biega ze śródstopia to tak.