adidas Supernova Rise – nowa propozycja dla „everyday runnera”

Adidas Supernova Rise – kiedy pierwszy raz zobaczyłem tę nazwę zacząłem się zastanawiać, które to już wcielenie tej linii? Nie pierwsze i nie drugie. Tym razem to następca modelu Solarglide. To uniwersalny but treningowy skierowany do ,,everyday runnera”, czyli po prostu biegacza, który w pierwszej kolejności potrzebuje obuwia w którym będzie mógł biegać wygodnie na co dzień.

Przeznaczenie

But do biegania adidas Supernova Rise to bardzo dobrze amortyzowane obuwie przeznaczone do użytku na twardych nawierzchniach, takich jak ulice, chodniki czy ziemne drogi. Doskonale sprawdzi się zwłaszcza dla biegaczy o wadze około 80-90 kilogramów oraz neutralnym typie przetaczania stopy. Jest to obuwie, które może pełnić rolę jedynego, uniwersalnego buta do codziennego biegania.

Plusy

• bardzo dobra amortyzacja,
• bardzo przyjemna dynamika i przetoczenie stopy,
• swobodne dopasowanie i przestrzeń wewnątrz,
• stabilne trzymanie stopy.

Minusy

• brak

Buty do biegania adidas – co jest co?

W ofercie butów adidas model adidas Supernova Rise zastępuje model Solarglide. To jedna z wielu propozycji butów treningowych marki adidas, choć nowa Supernova powinna być butem najbardziej uniwersalnym. Zestawiając go z modelem Solarboost jest to model o podobnym przeznaczeniu, ale odczuwalnej miękkości więcej odnajdziemy w Supernova Rise.

Zarówno o Supernova Rise jak i innych modelach dowiesz się więcej z zestawienia marki adidas.

Wprowadzenie przez adidas kolejnego na przestrzeni lat modelu o nazwie Supernova prowadzi też do pewnego zamieszania. Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest fakt, że Supernova Rise nie jest następcą modelu Supernova z roku 2022. Model Supernova Rise to następca linii Solarglide. To klasa bardzo dobrze amortyzowanych butów treningowych na twarde nawierzchnie.

Natomiast następcą obecnej linii Supernova będzie Supernova Stride. To z kolei jest linia butów o nieco mniejszej, ale także dobrej amortyzacji przeznaczonej do codziennego biegania. Co do zasady to mniej amortyzowane buty niż Supernova Rise.

Z resztą tradycja nazwy Supernova jest w marce adidas długa i mocno pokręcona. Ostatnie dziesięciolecie korzystania z tej nazwy przez modele adidas prezentuje poniższa tabela.

Amortyzacja, czyli Dreamstrike+

Supernova jest nowa nie tylko z nazwy. To też zupełnie nowa konstrukcja podeszwy środkowej. Zapominamy o piance boost a witamy piankę Dreamstrike+. Plus sugeruje jakoby była to ulepszona wersja pianki „bez plusa”. W rzeczywistości cała nowa linia Supernova korzysta z tej samej pianki  „z plusem”. Technicznie to zupełnie nowa pianka stosowana w butach adidas. Dreamstrike+ wykonana jest z tworzywa PEBA i oferuje o wiele lepsze parametry amortyzacji i responsywności niż poprzednie rozwiązanie będące mieszanką boost ora EVA.

Z tej pianki wykonana jest górna warstwa podeszwy. To właśnie ta warstwa, będąca najbliżej stopy, ma istotny wpływ na odczuwanie miękkości i efekt amortyzacji. Trzeba przyznać, że w nowej Supernovej miękko jest.

Warstwa niżej to natomiast warstwa pianki tworząca „pręty”. Kształtem nawiązują do karbonowych elementów Energy Rods znanych z butów linii Adizero. Warstwa ta wykonana jest z TPEE czyli elastomeru inżynieryjnego. Ta część podeszwy jest i ma być nieco sztywniejsza i działać trochę jak płytka zapewniająca więcej dynamiki. Czy to robi? Ciężko ocenić. Na nodze to przyjemna treningówka w której można pobiec też trochę szybciej i but nie przeszkadza. Przetacza się lepiej od swojego poprzednika czyli Solarglide 6. Można powiedzieć że jest butem bardziej dynamicznym.

Wysokość podeszwy, z angielskiego zwana „stack”, w przypadku tego buta to 36 milimetrów w części tylnej i 26 milimetrów w części przedniej. To wartości duże, ale standardowe w klasie butów o tym poziomie amortyzacji.

Będąc następcą takich modeli jak adidas Supernova Glide, czy Solarglide but ten z automatu stawiany jest w gronie codziennych treningówek i butów dla biegaczy o masie ciała do 90 kilogramów. Myślę, że spokojnie sobie z taką masą poradzi, a jeśli nawet ją o kilka kilogramów przekraczasz to też nie będzie to problem. Pod stopą to bardzo wygodny i miękki but. Taki powinien być właśnie but do codziennego biegania.

Bieżnik, czyli udoskonalony AdiWear

Bieżnik w adidas Supernova Rise jest niski, mało agresywny i typowo miejski. Sprawdzi się w bieganiu miejskim i okołomiejskim. Jeśli nie wybiegasz w teren a twoje poza miejskie trasy to parki i główne leśne drogi to nie potrzebujesz niczego lepszego. Faktura bieżnika jest dosyć niska – ma 0,8 milimetra wysokości – ale da sobie radę.

Nie znajdziemy tu gumy Continental, obecnej w wielu innych modelach butów do biegania adidas a udoskonaloną gumę AdiWear. Na plus zasługuje fakt, że gumy tej jest naprawdę dużo zarówno w przedniej, środkowej jak i tylnej części buta. Pierwsze jesienno, zimowe testy nie wykazują też aby był to but bardzo śliski. Guma „daje radę”, choć to nie wyklucza że w kolejnych edycjach pojawi się Continental.

Cholewka z technologicznej siatki

Cholewka także przeszła zmiany. Czytając materiały producenta można wyczytać, że cyrkularna dzianina została zastąpiona technologiczną siateczką. Nie ma więc tutaj rewolucji aczkolwiek materiał jest inny.

Inna jest też forma buta. Szeroki przód pozostał. Cholewka w najszerszym miejscu ma 107,2 milimetra czyli o pół milimetra mniej niż Solarglide 6. Zmiana niby niewielka, ale przestrzeń wewnątrz przedniej części wydaje się mniejsza niż wskazują na ty cyferki. Jak widać szerokość najszerszego miejsca to nie wszystko. Ważny jest też kształt. Supernova Rise jest w przedniej części bardziej smukła, przez co miejsca jest dużo ale nie przesadnie.

Środkowa część buta jest dopasowana ale nie ściśle. Zostawia trochę miejsca na pracę stopy i oferuje nieco luźniejsze dopasowanie. Czy zmieści się w tego buta biegacza z szeroką stopą? Ten z bardzo szeroką nie, ale jeśli szukasz nieco swobodniejszego dopasowania i nieco większej przestrzeni wewnątrz to warto spróbować.

Zapiętek bez zaskoczeń. Jest klasycznie usztywniony klipsem w formie klina, umieszczonym wewnątrz. Wewnętrzną stronę zapiętka oraz górną część zewnętrznego „kołnierza” wyściełano obficie gąbką, co zapewnia komfortowe trzymanie. Stabilność części tylnej i całego buta także jest na dobrym poziomie. Pięta jest trzymana dobrze. Podeszwa pod stopą choć miękka nie sprawia wrażenia niestabilnej. Jest dokładnie tak jak być powinno.

Waga, taka jak należy

Według danych producenta, męska wersja buta waży 284 gramów, a damska 242 gramów. To znacznie niższe wartości niż u swojego poprzednika, który w wersji męskiej ważył 322 gramy. Odchudzenie buta jest więc znaczne.

W moim rozmiarze 12 US, waga tego buta wynosi 322 gramy, czyli tyle ile Solarglide 6… w rozmiarze 9 US. To potwierdzenie znacznego odchudzenia buta. Nowy but adidasa dla „everyday runnera” waży wreszcie tyle ile powinien. Aktualnie średnia waga buta treningowego na blogu to 336 gramów. Supernova Rise jest więc minimalnie lżejsza niż średnia. Porównując go z innymi podobnymi modelami plasuje się w 40% najlżejszych treningowych butów na asfalt.

Podsumowanie

adidas Supernova Rise to but, który stanowi kolejne otwarcie w kategorii uniwersalnych treningowych butów do biegania po asfalcie. Otwarcie zupełnie nowe i zupełnie inne niż dotychczasowa linia Solarglide. Jest bardziej miękko i przyjemnie. Jest też, co bardzo cieszy bardziej dynamicznie i zdecydowanie lżej. W pierwszym wrażeniu Supernova Rise wygrywa więc dosyć zdecydowanie z Solarglide 6. Czy potwierdzą to biegacze i „everyday runnerzy” do których jest skierowany? Czas pokaże, ale jest to propozycja godna uwagi.