FuzeX to pierwszy but Asicsa, którego można z czystym sumieniem zaliczyć do tzw. butów lekkich treningowych. Nie przypomina większości bardzo bezpiecznych, miękkich i sztywnych Asicsów. Jest też od nich dużo lżejszy. I uwaga – osoby przyzwyczajone do Cumulusów czy Pulsów będą nim zaskoczone.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
FuzeX – but jakiego w Asicsie brakowało…
FuzeX to jest coś czego w Asicsie od jakiegoś czasu mi brakowało. To coś to właśnie buty lekkie treningowe. Coś z jednej strony dalej z niezłą amortyzację i trzymanie stopy a z drugiej jest lżejsze niż większość butów biegowych. Taki w wielkim skrócie fuzeX, który właśnie trafił do sprzedaży.

Do tej pory w Asicsie były z jednej strony buty typowo treningowe, które w Asicsie nastawione są bardzo mocno na zabezpieczenie stopy przed wszystkim co się da. Tak więc buty te mają mniejszą czy większą ale dobrą amortyzację. Niemal każdy ma mniejszą czy większą ilość żelu pod piętą (nie ma takiego tylko z żelem z przodu…). Zdecydowana większość z nich ma też stosunkowo sztywne jak na buty do biegania zapiętki i dodatkowe wzmocnienia pod śródstopiem w podeszwie. Niższy drop? A gdzie tam! Część biegaczy lubiących i ceniących sobie swobodę i naturalność w butach do biegania określa takie buty mianem „żelazek”.
Poza tymi „żelazkami” były buty pokroju DS-Trainera czy Noosy Tri, którym jednak są butami dosyć specyficznymi. DS-Trainerowi bliżej do startówek niż do (nawet lekkiego) buta treningowego. Noosa Tri to z kolei but skierowany do triathlonistów, aczkolwiek kupowany najczęściej ze względu na swoją odważną kolorystykę.
FuzeX to coś pomiędzy nimi. Coś co jest określane przez Ascis jako „lekka amortyzacja”, czyli butów o mniejszej amortyzacji (mniej więcej dla biegaczy do 80 kilogramów) ale też mniejszej wadze. To propozycja dla tych którzy nie potrzebują gigantycznej amortyzacji a ważne jest dla nich aby but był lekki i nie przeszkadzał na nodze. Takie buty „lekkie treningowe” mają w swojej ofercie inne marki. Teraz będzie miał Asics. Pierwszym modelem z tej linii jest właśnie fuzeX.

Konkurencja
Jego konkurencją są inne modele z butów lekkich treningowych czy też treningowo-startowych, takie jak:
- Brooks Launch
- Mizuno Wave Sayonara
- New Balance 890
- New Balance 1980 Zante
- Nike Zoom Elite
Waga
Nie miałem co prawda okazji ważyć innych modeli Asics poza tymi typowo treningowymi ale wśród nich fuzeX wyróżnia się wagą zdecydowanie na plus. To znaczy jak większość treningowych butów Asicsa waży od 352 gramów (Cumulus) do 410 gramów (Pulse) to fuzeX w rozmiarze 12 US waży 323 gramy. W porównaniu z najpopularniejszym modelem Asicsa jest to prawie 90 gramów różnicy. Tą różnicę czuć zdecydowanie.
Gorzej natomiast wypada w porównaniu do swojej konkurencji z innych marek. Każdy z wymienionych butów (Launch, Sayonara, NB890 czy Zante) jest o kilkadziesiąt gramów lżejszy. Nawet część butów treningowych (Saucony Jazz czy Mizuno Wave Rider) jest od niego lżejszych.
Tak więc – jest lekki jak na buty treningowe Asics. Natomiast w porównaniu do reszty „lekkich treningowych” wypada słabo i wagowo jest to but z kategorii butów treningowych.
Podeszwa
Przede wszystkim fuzeX to model który nie jest już butem GEL-cośtam. W jego podeszwie nie znajdziemy znajomych z większości modeli wkładek żelowych. W fuzeX podeszwa środkowa składa się z dwóch materiałów. Po pierwsze fuzeGEL, czyli pianki wymieszanej z żelem. Po drugie pianki Solyte znanej chociażby z takich modeli jak Nimbus, Cumulus czy Kayano.

Z fuzeGEL wykonana jest cała przednia część podeszwy środkowej. To pierwszy taki but w którym słynnego żelu z zewnątrz nie widać a sama idea wymieszania materiału amortyzującego z pianką przypomina mi to co swego czasu zrobił Brooks. Tam też najpierw DNA było umieszczone w formie niezależnych wstawek a potem zostało wymieszane z pianką i teraz nie ma już widocznego DNA a jest BioMoGo DNA, czyli mieszanka. Asics fuzeX idzie w tą samą stronę.
Tylna cześć jest wykonana inaczej. Tutaj fuzeGEL znajduje się tylko w części środkowej a na zewnątrz opakowany jest pianką Solyte. Przyglądając się butowi z bliska widać zarówno łączenie obydwu materiałów w połowie podeszwy:

Jak i specyficzną konstrukcję pod piętą gdzie w środku (w otworach) znajduje się fuzeGEL a na zewnątrz obejmuje go Solyte.

Do tego standardowo bieżnik wykończony jest twardszą, bardziej odporną na ścieranie gumą AHAR. Widać też znak rozpoznawczy Asicsa czyli linię Guidance Line mającą poprawiać przetaczanie stopy.

Patrząc na bieżnik widać też, że w przeciwieństwie do większości butów treningowych Ascisa w podeszwie nie mamy żadnego dodatkowego plastykowego mostku stabilizującego. Sama podeszwa płynnie przechodzi z tylnej w przednią. Można z tego wyciągnąć wniosek że but jest bardzo elastyczny. Otóż, nie jest. Jego elastyczność oceniam umiarkowanie.
W fuzeX znajdziemy też niższy 8 milimetrowy drop. Przez to stopa ułożona jest bardziej naturalnie bez zwyczajowego 10 czy 12 milimetrowego obcasa. Niższy drop to też coś co teoretycznie sprawia że łatwiej biegać w butach na śródstopiu. Do tego (teoretycznie) z przodu mamy więcej materiału z GELem niż z tyłu. Nie wiem jak but będzie się zachowywał w dłuższej perspektywie ale czyżby był to pierwszy treningowy Asics w którym da się bez większych problemów biegać ze śródstopia?
Cholewka
Po pierwsze przyznaję – fuzeX we flagowej niebiesko pomarańczowej kolorystyce mi się podoba. Mógłbym w nim nawet chodzić na codzień, co z resztą podkreśla sam Asics który sam pisze, że choć są to buty do biegania to mają też coś z buta lifestylowego.
Po drugie cholewka naprawdę wygląda dobrze i lekko. Wykonana jest w technologii bezszwowej co i poprawia wygląd i daje lekkość buta. Sam materiał natomiast jest dosyć gruby (jak na buty do biegania) i solidny. W fuzeX ma on postać karbowanej siateczki co widać szczególnie z przodu ale też z tyłu.

Dobrym rozwiązaniem, a też niespotykanym w Asicsach jest integracja języka z cholewką. Przypomina to rozwiązanie z Glide Boostów gdzie w rejonie śródstopia mamy jakby dwie warstwy cholewki. Zewnętrzna to ta sztywniejsza, trzymająca stopę i widoczna. Wewnętrzna to ta zintegrowana z językiem i będąca czymś w rodzaju miękkiej skarpety otulającej stopę.

Przez taką konstrukcję w środku fuzeX też wygląda zaskakująco dobrze. Przede wszystkim dzięki dwuwarstwowej konstrukcji cholewki w śródstopiu osiągnięte zostało to że but w tym miejscu jest zupełnie gładki. Jak do tej pory chyba żadne Asicsy nie wyglądały tak dobrze w środku.

To co zostało w FuzeX i czym but przypomina swoich cięższych i lepiej amortyzowanych braci to sztywny zapiętek. Tutaj zaskoczenia nie ma i zapiętek jest na tyle sztywny, że nie da się go składać w palcach, ani wszerz ani od tyłu. Stopę będzie trzymaj bardzo mocno. Do tego, o czym już wspomniałem, choć nie ma sztywnego mostka w śródstopiu but nie jest przesadnie elastyczny. Tak więc o ile amortyzacja została odchudzona tak trzymanie stopy jest duże. Coś bezpiecznych Asicsów zostać w nim musiało. To właśnie to.

Cena
Pierwsza cena Asics fuzeX to 519 złotych. To trochę powyżej średniej ale jak na buty z czołówek gazet kosztujące po 700 czy nawet do 1000 złotych to stosunkowo niedużo.
W porównaniu do modeli będących jego odpowiednikami to jest jednym z droższych. Brooks Launch (399 zł), NB 890 (399 zł), NB 1990 Zante (449 zł), Mizuno Wave Sayonara (479 zł) są tańsze. Tylko Nike Zoom Elite (549 zł) jest droższy.
Czy będzie to coś ciekawego?
Pierwsza, najmniej odkrywcza i najbardziej prawdziwa odpowiedź brzmi – czas pokaże! Na razie fuzeX wydaje się czymś co wreszcie może uzupełnić ofertę ciężkich i mega amortyzowanych butów treningowych Asicsa. Takich lżejszych propozycji do tej pory w ofercie Asicsa brakowało. Asics fuzeX pod tym kątem to krok w dobrą stronę. Tym bardziej że wygląda naprawdę dobrze, jest sporo lżejszy od większości butów treningowych Asicsa i nie jest nastawiony wyłącznie na bieganie z pięty.
Hej Paweł, jak porównałbyś je do wersji FuzeX Lyte? Jeśli mogę prosić o szybką odpowiedź, byłoby super. Chcę w ciągu weekendu zdecydować się na jeden z tych dwóch modeli. Ważę poniżej 70kg, poszukuje butów do maratonu.
Na szybko ciężko mi odpowiedzieć. Wagowo Lyte jest o 30 gram lżejszy (299g w rozmiarze 12 US) i bardziej elastyczny. Jeśli chodzi o amortyzację Lyte ma jej całkiem sporo i jest butem miękkim. Jako startówka na maraton powinna być ok. Pytanie bardziej do Ciebie czy mają być to jedne buty i do treningu i maratonu, czy też lżejsze (ale nadal stosunkowo miękkie) buty na maraton?
– W pierwszym przypadku to raczej „zwykły” fuzeX (ale jest też sporo innych fajnych butów)
– W drugim przypadku Lyte z racji niższej wagi.
Witam Pawle,
Chciałbym Cie poprosić o radę odnoście zakupu buta.
Czy poleciłbyś tego asicsa jako buta treningowo startowego. ? Jako jedyna sztukę.
Czy moze Mizuno Sayonara 2 będzie lepszym rozwiązaniem jako starówka i treningow krótszych. A do treningów dłuższych niz 10km zakładać starego ewentualnie poszukać cos tańszego ze starej kolekcji np. Culumus 16.
Do tej pory biegałem w podstawowych Asicsach a moja waga to 80-82 kg.
Szczerze to nie wiem czy bym polecał fuzeX bo ledwo co dopiero wszedł na rynek. W odczuciu tak na sucho wydaje się OK. Wydaje się też na tyle miękkim butem, że dałby radę jako jedna jedyna para butów biegowych. Sayonarę natomiast polecam bardziej bo to jest but w którym sporo biegałem (co prawda tylko raz na zawodach ale sporo na treningach) i jako taki but treningowo-startowy sprawdza się rewelacyjnie.
Tyle że do Sayonary to lepiej jednak abyś miał drugą parę, taką bardziej amortyzowanę i typowo treningową (Cumulus ze starej kolekcji będzie idealny).
Serdeczne dzięki !:)
Witam serdecznie.
Mam problem z doborem butów do biegania długodystansowego.
Do tej pory biegałem w Nike Pegasus 31 i Nike Flyknit Lunar 2 (w Pegasusach maraton)
Zastanawiam się nad jeszcze jedną parą, które docelowo miałyby posłużyć na maraton. Podobają mi się Asics fuzeX…
Zmieniam sposób biegu z lądowania na pięcie w lądowanie na śródstopie i dlatego stwierdzam (być może niesłusznie), że Pegasus ma zbędną dla mnie amortyzację na pięcie.
Możesz polecić jakieś buty startowo/treningowe? Nie ograniczam się do konkretnej marki.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc 🙂
Pozdrawiam
Z jednej strony każdy but mniej lub bardziej pozwoli ci na bieganie z lądowaniem na śródstopiu. Z drugiej możesz sobie tym trochę pomóc.
Nie wiem jak w dłuższej perspektywie będzie się spisywał fuzeX ale możesz go rozważyć. Na pewno też możesz spróbować Zoom Elite (od Pegasusa różni się tym że ma poduszkę gazową nie z tyłu ale z przodu) lub New Balance 890.
Super, bardzo dziękuję
Asics Unifire 285g, drop 10mm, bardzo elastyczny, solidna amortyzacja, stabilny, lekki
– jak wypada porównanie z tym butem ?
Dzień dobry,
Proszę Pana o pomoc. Kupiłem buty Asics FuzeX w outlecie (260zl). Buty na długość są ok ale z wkładką sa za płytkie. Sprzedawca doradzil ze spokojnie mozna biegac bez wkladki oraz ze buty pasuja do mojej wagi (ważę 105kg). Dzis przeczytalem na Pana blogu że buty max do 80kg. Czy bieganie bez wkladki jest wskazane na dostatek z przekroczoną wagą? Moge zawsze zwrócić buty ale nie wiem jakie wybrac w takiej cenie i z wysoka amortyzacja. Gdyz nie lubie biegac po lasach, wole asfalt no i duża waga własna:).
Przy wadze ponad 100 kg fuzeX będzie za słaby pod kątem amortyzacji. Chyba że biegasz 2 razy w tygodniu po 5 km i to najlepiej po miękkim, nie asfalcie. Przy bardziej poważnych treningach biegowych szukałbym w butach zdecydowanie lepiej amortyzowanych. W Asicie są to np. modele Gel-Cumulus, Gel-Nimbus, Gel-Kayano, GT-2000.
A co do wkładek to jest kwestia dopasowania. Nie wiem dokładnie jakie masz wkładki, ale wkładka najczęściej zbiera piętę i ją minimalnie podnosi. W niektórych modelach może to powodować problemy z dopasowaniem. Jeśli wkładki miałeś przygotowane pod kątem biegania i mają stabilizować ci stopę to lepiej abyś ich używał i znalazł takie buty, których będziesz mógł używać z wkładkami. Jeśli masz dobrze dobrane wkładki to nie ma takich butów, które same w sobie ustawią ci stopę tak jak wkładka.
PS: No i pamiętaj żeby fabryczną wkładkę wyjąć przed włożeniem swoich wkładek do buta.
Witam,
Czy uwaza Pan, ze do wagi 86-87 kg i ok 30 km tygodniowo but bedzie ok?
Sprzedawca oczywiście stwierdził, ze bedzie ok 🙂 a but podoba mi sie wizualnie….
Wybrac ten model czy poleci Pan cos innego?
Witam serdecznie!!!
Jestem biegaczem amatorem (kilka połówek, dziesiątek i piątek) mam 95kg i 195cm wzrostu. Jako pierwsze buty biegowe zakupiłem Nike Lunarglide 6 i przelatalem w nich 2 lata i nadal są w świetnym stanie ale chce coś innego. Mam budżet do 300zł. Jestem po dwóch operacjach kolan i lunarglidy 6 sprawdziły się idealnie ale czas na zmiane. Co byś polecił? Na chwile obecną ląduję na pięcie ale na krótszych dystansach próbuje na śródstopiu. Z góry dzięki za pomoc. 🙂
Musisz szukać w starszych modelach bo tylko tak znajdziesz coś dobrego (nie gorszego od LunarGlide).
Fajną opcją byłyby np. Saucony Guide – mają fajną amortyzację, nawet lepszą od LunarGlide i trochę niższy drop (8 mm) co trochę pomoże ci w bieganiu ze śródstopia. Mógłbyś też spróbować Adidasa Suernovy Sequence – jeszcze lepiej amortyzowany, z najlepszą stabilizacją, podobnie jak LunarGlide 6 szeroki z przodu. Ewentualnie coś z Mizuno – Wave Legend lub Wave Rider.
CZeść 🙂 Właśnie zamierzam kupić nowe buty asicsa. Moje poprzednie GEL PULSE 6 już sie zwyczajnie zużyły. I tu moje pytanie. Które wybrać? Zastanawiam się nad dwoma modelami
ASICS FUZEX oraz ASICS CUMULUS. Zależy mi na dobrej amortyzacji. Zwykle biegam po mieście , ale zdaża mi się isć do lasu (rzadko). Które maja lepszą przyczepność i w ogole parametry? Mogę prosić o radę ?
Pod kątem amortyzacji i przyczepności zdecydowanie Cumulus. Fuzex dodatkowo (i niestety) ma też strasznie grubą i ciepłą cholewkę przez co biega się w nim mało komfortowo.
Dzień dobry. Widzę że jesteś nieznany w obuwiu. Chciałbym się doradzić. Biegam od 3 lat. Najpierw były to zwykle Adidasy następnie Asics 33DFA które po jakimś czasie odbiły mi się bólami łydek itp. Brak amortyzacji mnie wyhamował. Ostatnio biegałem w mizuno synchro mx Ale mają już 1600km i rozglądam się. Biegam w cyklu mieszanym las asfalt ok 40 km tygodniowo. Stopa neutralna. Zależy mi na obuwiu uniwersalnym.i na zawody i na treningi. Myślę o Asicsach Fuzex Lyte 2 lub Asicsach DynaFlyte 2. Co myślisz o tym wyborze? A może jakaś inna alternatywa? Dzięki i pozdrawiam.
Ja nie polecam tych butów. Na pewno nie nadają się do biegania w lecie. W zimę jeszcze jakoś dają radę. Kupiłem je w grudniu, 4 miesiące temu. W sumie przebiegłem w nich jakieś 500 km. Początek to była męczarnia, wielkie odciski na piętach, każdorazowo po zwykłym chodzeniu. Do tej pory, gdy je zakładam mam wrażenie, że nie do końca je rozchodziłem. Pierwszy raz przydażyło mi się coś takiego. Ostatnio przebiegłem w nich 26 km w ciepły dzień. Stopy mnie paliły od 10 km, a po powrocie do domu stwierdziłem ze mam kilka pęcherzy na palcach. Podałem się i kupiłem inne buty. Bardziej dopasowane do stopy, lżejsze i bardziej przewiewne. Do tych będę wracał w zimie, na krótsze wybiegania.
Ich wadą jest jeszcze podeszwa z wieloma różnymi rowkami. Strasznie ciężko ją doczyścić.