Asics to marka, która dorobiła się chyba największej armii zwolenników. Taką klasyką wśród oferty biegowej tej marki jest model Gel-Cumulus. But z bardzo dobrą, ale jeszcze nie najwyższą amortyzacją. But na papierze wypakowany technologiami… W praktyce bardzo miękki i choć bez błysku, będący bardzo solidnym butem do biegania.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Gdzie jest Cumulus?
Asics swój segment butów do biegania po asfalcie dzieli na dwoje. Po jednej są buty dla stopy pronującej a więc ze stabilizacją. Po drugiej buty dla stopy neutralnej, a więc tej stabilizacji pozbawione. W jednej i drugiej kategorii Asics proponuje trzy główne buty różniące się miedzy sobą ilością amortyzacji. Te lepiej amortyzowane są też butami bardziej zaawansowanymi technologicznie. Razem tworzy to tzw. „sensacyjna szóstkę”.
Cumulus znajduje się w tej szóstce po neutralnej stronie i pośrodku. A więc znajduje się nad modelem Gel-Pulse, który ma tej amortyzacji mniej i Gel-Nimbus, który ma tej amortyzacji więcej i jest butem jeszcze bardziej zaawansowanym technicznie.
Cenowo też znajduje się mniej więcej w połowie w „sensacyjnej szóstce”. W Sklepie Biegacza Cumulus kosztuje 519 złotych.

Technicznie
A skoro już o technikaliach mowa to Asics wręcz słynie z tego że ma buty wypakowane technologiami. Cześć z nich jest oczywista, ale część to trochę taka sztuka dla sztuki.
A więc co mamy w Cumulusie
- GEL, bez tego od 1985 roku buty Asicsa nie istnieją, to najlepsze tworzywo, które odpowiada za amortyzację. Nie ma go w bucie dużo, ale wystarcza aby był bardzo miękki i dobrze amortyzowany.
- Solyte, czyli nie samym żelem żyje Asics mamy tez pianki. Pierwszą i lepszą z nich jest Solyte, znajduje się pod żelem i jest niższą warstwą podeszwy.
- SpEva, to ta druga, mniej miękka i trochę cięższa pianka od Solyte, jest położona nad żelem i nad Solyte.
- AHAR i AHAR+ – co znaczy Asics Hihg Abrasion Rubber, to ostatnie tworzywo podeszwy. Jest to twarda guma, odporna na ścieranie. Z niej wykonany jest bieżnik buta.
- FluidRide – ta tajemnicza technologia o tajemniczej nazwie oznacza właśnie taką kanapkowa budowę podeszwy. A więc FluidRide to po jednej warstwie SpEVA i Solyte przełożone żelowymi wstawkami z dodatkiem gumy AHAR na spodzie.
- Guidance Line – to jedna z tych trochę naciąganych technologii. Guidance Line to po prostu linia wytyczona w podeszwie mająca optymalnie prowadzić stopę podczas przetaczania. Coś podobnego maja też inni producenci, ale nie nazywają tego od razu technologią.
I to wszystko jest w podeszwie
Cholewka na papierze jest dużo prostsza. Technologicznie mamy:
- Descrete Eyelet, czyli system dyskretnych przelotek do sznurowadeł. Chodzi o to, że każde z nich obszyte jest oddzielnie i może oddzielnie pracować.
- 3M Reflective – czyli najprościej mówiąc odblaski widoczne z każdej strony buta.
Na sam koniec jest technologia, którą uważam zdecydowanie za przerost formy nad treścią czyli:
- IGS – Impact Guidance System, który jest niczym innym jak zsumowaniem najlepszych technologii tylu Gel, FluidRide… Jeśli by tego cudownego znaczka IGS z tyłu cholewki nie było, but nadal byłby tak samo dobry.
Jest też jedna technologia, z której Asics w tym Cumulusie zrezygnował. Chodzi o PHF, czyli specjalna wyściółkę zapięta. Różnica może nieznaczna, ale patrząc na wysoką awaryjność PHFu i szybkie zużywanie się zapiętków w poprzednich Cumulusach to raczej dobry krok.
Cholewka
Klasyczna. Bardzo klasyczna. Tak klasyczna że ciężko o niej coś konkretnego powiedzieć. Plusem jest jest na pewno dobre trzymanie stopy bo pod tym względem nie mam do butów uwag. Pieta trzyma się dobrze, śródstopie też. W palcach tez tak umiarkowanie. Może w innych butach miewam minimalnie więcej luzu ale generalnie nie jest zle. Generalnie mam wrażenie że Cumulusa znam już od dawna. W jego cholewce nie ma nic nadzwyczajnego, nic czego nie znałbym z innych butów i dlatego mam wrażenie że jakbym w tych butach biegał już od dawna.

W czasie kiedy większość producentów idzie w kierunku bezszwowego wykończenia butów Asics pozostaje konserwatywny Cumulusy tak jak, przynajmniej na razie wszystkie Asicsy, wykończony jest szwowo. W wierzchu przeszyc jest sporo. Znajdują się na pięcie, bo bokach i nawet z przodu buty wykończone są szwem. W środku przeszyć jest dużo mniej. A te które są nie przeszkadzają w biegu.
Ciekawa jest też sprawa z tym 3M Reflective. Asics dosyć mocno się tym chwali a tak naprawdę jedyny odblask który znajduje się w butach znajduje się z tyłu cholewki. Ciągnie się od wewnątrz przez piętę do zewnątrz. Widać go z każdej z tych stron a więc jest widocznie i jest bezpiecznie. Aczkolwiek spodziewałem się trochę więcej. Szkoda, że odblaskowe nie są te srebrne elementy wkomponowane w logo Asica. Wtedy but za dnia wyglądałby tak samo a w nocy jak choinka.
Podeszwa i amortyzacja
Żelowa, czyli taka jak w niemal każdych Asicsach. Żel występuje w Cumulusach w trzech miejscach. Jest przede wszystkim po zewnętrznej stronie pięty.

Jest po zewnętrznej stronie śródstopia gdzieś w rejonie kłykcia małego palca. I jest pod śródstopiem w formie takiej rozpłaszczonej kropili (w Asicsie nazywają ją twister). Tej trzeciej aplikacji żelu z zewnątrz kompletnie nie da się dostrzec. Z zewnątrz wygląda jakby tego żelu było niewiadomo ile.

Faktycznie wcale nie jest go aż tak dużo jak sugeruje wygląd buta. Żelowe aplikacje widoczne z zewnątrz wcale nie sięgają tak głęboko jak to może się wydawać. Niemniej jednak spełniają swoje zadanie i w butach jest miękko i wygodnie.
W butach generalnie jest miękko i to jedne z bardziej miękkich butów jakie miałem na nogach. Z reszta to ma tez odbicie w nazwie, bo Cumulus to taki rodzaj chmury. I w butach też ma być jak na takich chmurkach. Czy jest? Ja osobiście porównania do chmurek bym nie użył ale jeśli ktoś szuka bardzo dobrze amortyzowanego buta to Cumulusa pod tym względem można polecać w ciemno.
Jeszcze co do amortyzacji to czuć też nierównomierny rozkład amortyzacji. A raczej na pierwszych treningach go czułem, później zaczęło się to coraz bardziej zacierać. Generalnie czuć że więcej jest z tylu i tyle ile trzeba z przodu. Taka jest po prostu specyfika tego buta. Wiec jak ktoś biega z pięty to w Cumulusach może to robić śmiało.
Z racji tej miękkości but traci trochę na dynamice. Wiadomo, jak ktoś chce pobiec szybko to pobiegnie szybko, ale Cumulus to raczej miękkość i wygoda niż szybkość i dynamika. Raczej długie kilometry niż szybkie kilometry. I raczej dla tych szukających większej amortyzacji niż mniejszej.
Bieżnik umiarkowanie agresywny. Daje sobie rade i na asfalcie i na ziemnej drodze. Sam nie wiem czemu ale sporo biegałem w Cumulusach po leśnych duktach i było wygodnie. Podeszwa jest też na tyle gruba ze dobrze izoluje stopę od kamieni, szyszek i innych niespodzianek…

Waga
Ta oficjalna wynosi w katalogu Asicsa 315 gramów. Tyle teoretycznie waza buty w rozmiarze 9 US. Moje dwunastki ważą 353 gramów co jest wartością raczej spora aczkolwiek w przypadku dobrze amortyzowanego buta biegowego stanowi wartość nie odbiegającą od innych.
Czy wagę czuć na stopie. Tak. Na tyle ile powinno się czuć dobrze amortyzowane buty dobiegania. W tym parametrze Asics znowu wypada – dobrze ale bez błysku – czyli klasycznie.
Podsumowując
Gel-Cumulus to taka klasyka Asicsa. To pierwsze buty tej marki jakie miałem na nogach, ale w sumie spełniły moje wyobrażenie o tej marce. A może za bardzo sugerowałem się tym co o nich wiedziałem już wcześniej. Generalnie buty są dobrze dopasowane, miękkie i wygodne. To takie klasyczne buty do biegania. Praktycznie dla każdego bo ciężko znaleźć w nich słabe strony. Z drugiej strony ciężko też znaleźć coś co mógłbym wychwalać. Poza miękkością i tym, że od pierwszego biegu mam wrażenie jakbym Asicsa znał od dawna.
Bardzo podoba mi się stwierdzenie „jakbym asicsa znał od dawna” 🙂 podkreśla maksymalnie jak asics poleciał w klasykę przy projektowaniu tego buta. Jeśli ktoś szuka biegówki takiej jak wszystkie ale z całą gamą ciekawych rozwiązań technicznych to bankowo się nie zawiedzie. Czasem jak się zaryzykuje i kupi buta z innej beczki, może skończyć się klęską 😀 ten test wskazuje że raczej każdy odnajdzie się w tym modelu. Świetny tekst, czyta się z przyjemnością!
Właśnie z tego względu trochę ciężko mi było napisać coś o Cumulusach. Bo niby nowa marka. Niby nowe buty. Pierwsze Asicsy w jakich biegałem, ale wrażenia takie które już znałem z innych modeli.
Paweł, to jak to jest? buty dla stóp neutralnych są niestabilne?
Źle mnie zrozumiałeś. Nie są niestabilne. Nie mają systemu stabilizującego dla nadpronatorów. Czyli nie stabilizują stopy przy nadmiernej pronacji.
„Jest to twarda guma, odporna na ścieranie”. Panie Pawle to jest Pana opinia czy producenta? W moim egzemplarzu po 10 biegach ok 40 min., podeszwa się zdziera – szczególnie na zew. stronie pięty i śródstopiu. Biegam zarówno po kostce jak i asfalcie (ok.50/50).
Ani moja ani producenta. Tak po prostu jest. Praktycznie każde buty do biegania wykończone są jakąś bardziej lub mniej wytrzymałą mieszanką twardej gumy. Cumulusy również.
Szkoda że w moim egzemplarzu aż tak szybko. Pobiegam jeszcze miesiąc i pewnie będzie już przebijać biała pianka przez tą „odporną na ścieranie ” 😉 czarną gumę. Oby mi to Asics uznał za wadę podlegającą reklamacji, bo po dwóch miesiącach od zakupu chyba nie powinno tak się dziać. Pozdrawiam.
Hej. Może podpowiesz, bo na placu boju przed zakupem zostały cumulusy 16 i mizuno wave rider 18 – który twoim zdaniem lepszy? Mizuno w twojej skali wyżej ocenione, mam wrażenie, że mają też lepsze opinie w necie… To jak – pomożecie?
Tak w wielkim skrócie – jeśli chcesz miękkości to Cumulus, jeśli chcesz lekkości i stabilności to Rider. Mizuno są też szersze z przodu na wysokości palców.
Mi z tej dwójki bardziej odpowiada lekka ale stabilna pod piętą konstrukcja Mizuno. Asics jest bardziej toporny. Ale to jest moje odczucie…