Brooks Caldera 7 – potężnie ale lekko i komfortowo

19 lutego 2024 6  min czytania
Brooks Caldera 7

Caldera 7 to najpotężniejszy but do biegania marki Brooks. Jego założeniem jest maksymalny komfort w terenie co powinni docenić ultrasi. Jednakże jest to też na tyle komfortowy but, że można go wykorzystywać niemal wszędzie i wcale nie musisz biegać po kilkaset kilometrów na raz by cieszyć się jego wygodą. W codziennym bieganiu po podmiejskich ścieżkach leśnych też da sobie doskonale radę. Szczególnie jeśli nie jesteś lekkim biegaczem.

REKLAMA

Podstawowe informacje

  • marka: Brooks
  • rok premiery: 2024
  • nawierzchnia: teren
  • typ buta: treningowy
  • typ stopy: neutralna
  • najlepszy do: biegi ultra
  • cena regularna: 699 zł

Dane techniczne

amortyzacja: maksymalna
6/6
wysokość: średnia
34/28 mm
drop: obniżony
6 mm
bieżnik: uniwersalny
3,2 mm
szerokość cholewki: standard
106,6 mm
waga: średnia
337 g

Przeznaczenie

Brooks Caldera 7 to jedno z terenowych „poduszkowców” czyli butów o maksymalnej amortyzacji przeznaczonych do biegania w trudnym terenie. To model przeznaczony do spokojnego i komfortowego pokonywania kilometrów w lasach czy górach, a nie do intensywnego ścigania się. Jest to dosyć wszechstronny but, który radzi sobie nie tylko z trudnymi górskimi warunkami, ale także sprawdza się dobrze na podmiejskich ścieżkach w lesie. Poziom oferowanej przez niego amortyzacji sprawdzi się natomiast nawet u ciężkich (około 100 kg) biegaczy.

Brooks Caldera 7
  • maksymalna amortyzacja
  • bardzo duży komfort, niezależnie od dystansu
  • bardzo duża izolacja od podłoża
  • dobra przyczepność
  • dużo przestrzeni w środku
  • cholewka wzmocniona w newralgicznych miejscach
  • jeden z najlżejszych maksymalnie amortyzowanych butów terenowych
  • brak

Buty do biegania Brooks – co jest co?

Ofertę trailową Brooksa można streścić jako „trzy razy C”. Bardzo wielu biegaczy zna kultowy wręcz model buta terenowego od Brooks, jakim jest Cascadia – wyrażenie „wszechstronny” pasuje do niego jak ulał. Dla osób szukających czegoś bardziej responsywnego i nieco „szybszego” powstał Catamount. Natomiast dla osób szukających czegoś „wolniejszego” ale mega komfortowego powstała właśnie Caldera.

O tych, oraz o innych butach marki dowiesz się więcej w zestawieniu butów do biegania Brooks.

 GÓRYTEREN
MIESZANY
długie spokojne bieganieCaldera 7
uniwersalneCascadia 17Divide 4
lekkie i dynamiczneCatamount 2

Alternatywy dla Brooks Caldera 7

Tym samym jest to odpowiedź na najbardziej miękkie terenówki innych marek z Hokami Speedgoatami na czele. Moim zdaniem, niczym im nie ustępuje a jeśli spojrzymy czysto i wyłącznie na poziom oferowanej miękkości to jest to but z absolutnego topu. Pozostałe terenowe modele z topową amortyzacją znajdziesz w naszym zestawieniu.

MODELWYSOKOŚĆ
PODESZWY (mm)
DROP (mm)WAGA
MĘSKI (gram)
WAGA
DAMSKI (gram)
CENA (zł)
Altra Olympus 533/330318289759
Brooks Caldera 734/286300278699
Hoka Speedgoat 533/294291232679
Hoka Mafate Speed 433/284295241849
New Balance More Trail v339,4/35,44322260849
Nike ZoomX Zegama37/334309265699
Salomon Ultra Glide 232/266260239709
REKLAMA

Podeszwa czyli komfort

Choć butów o wysokiej i grubej podeszwie jest coraz więcej to Caldera 7 i tak robi wrażenie potężnej. Bardzo duża ilość pianki zarówno z tyłu jak i z przodu mówi, że to jest bardzo komfortowy but. Wysokość podeszwy w tym przypadku to 34 milimetry pod częścią piętową i 28 milimetrów pod częścią przednią. To dużo, ale nie rekordowo dużo. Na fakt, że but wydaje się wyższy niż w rzeczywistości jest ma wpływ kształt podeszwy. Jej krawędzie są podniesione aby zapewnić większą stabilność, szczególnie tą boczną.

Pod stopą natomiast znajduje się tutaj pianka DNA Loft trzeciej generacji. Jest to pianka, która jest domieszkowana azotem, dzięki czemu ma oferować większą responsywność. Niemniej jednak podeszwa w Calderach charakteryzuje się przede wszystkim dużą miękkością i wysokim stopniem izolacji od podłoża. Responsywność i dynamika? Trochę jej jest co wynika ze sprężystej pracy pianki pod stopą, ale nie oszukujmy się – to but który powinien być wybierany przede wszystkim ze względu na swoje walory amortyzujące.

Brooks Caldera 7 - DNA LOFT v3

W przeciwieństwie do niektórych innych butów terenowych, w podeszwie Caldera nie znajdziemy też żadnych płyt chroniących przed ostrymi krawędziami i kamieniami na szlaku. Jednakże, nie jest to konieczne, ponieważ wysoka i miękka podeszwa izoluje nas w wystarczającym stopniu. Kamienie i kamyki powinny być zupełnie nieodczuwalne, tak jakby ich tam w ogóle nie było.

Całościowo Brooks Caldera 7 posiada wyjątkowo miękką platformę, która powinna zadowolić nawet najbardziej wymagających fanów komfortu. Jest to but, który poradzi sobie nawet z biegami ultramaratońskimi i z biegaczami ważącymi do około 100 kilogramów. Jeśli jesteś jednym z nich i szukasz wygodnego buta do biegania w terenie (nawet podmiejskim), to Caldera może być dokładnie tym, czego potrzebujesz.

Brooks Caldera 7 - amortyzacja

Bieżnik czyli przyczepność

Bieżnik Caldery wykonany został z gumy TrailTack Green wykonanej w 25% z materiałów z recyklingu. Guma pokrywa znaczny procent powierzchni podeszwy, co powinno zapewniać dużo wytrzymałości. Kołki bieżnika też są odpowiednio  ustawione – w części przedniej groty strzałek są skierowane w przód aby zapewnić przyczepność na podejściach i podbiegach, w części tylnej skierowane są w tym aby zapewniać przyczepność na zbiegach. Bieżnik ten jest umiarkowanie wysoki – jego kołki mają 3,2 milimetra wysokości co w zupełności wystarczy zarówno na suchy trail jak i na lekkie błoto.

Ta wszechstronność bieżnika będzie też miała znaczenie jeśli poszukujesz buta „door to trail”, czyli takiego w którym komfortowo przebiegniesz kilometr czy dwa w drodze to leśnych ścieżek. Choć Caldera to but stricte terenowy – takie asfaltowe odcinki nie powinny stanowić dla niej problemu.

Brooks Caldera 7 - bieżnik

Cholewka czyli bezpieczeństwo i przestrzeń

Cholewka wykonana jest z siateczki z TPEE – odpowiednio wytrzymałej a jednocześnie zapewniającą odprowadzenie wilgoci. Jest to materiał dość sztywny ale wyglądający na solidny.

W porównaniu z poprzednikiem przybyło nieco wzmocnień. Osłona palców jest tu zdecydowanie większa i szersza. Wzmocnieniu uległ też rejon cholewki w rejonie śródstopia. W tym miejscu zastosowano coś na wzór „klatki” naniesionej na zewnętrzną powierzchnię cholewki. Jej zadaniem jest zarówno wzmacniania całej konstrukcji jak i poprawienie trzymania stopy w tym miejscu. Z obydwu tych funkcji but się wywiązuje.

Brooks Caldera 7 - toebox

Wnętrze buta jest natomiast dość miękkie. W rejonie śródstopia pod zewnętrzną „klatką” mamy miękki kołnierz obejmujący stopę i łączący się z językiem. To kolejny element zapewniający lepsze trzymanie i przy okazji niedopuszczający do przesuwania się języka na boki. Wnętrze jest też dość przestronne, co potwierdzają cyferki – but w najszerszym miejscu ma 106,6 milimetra szerokości. Przydaje się to zarówno w przypadku biegaczy ultramaratońskich, którzy potrzebują komfortu na długich dystansach. Przydaje się też u biegaczy cięższych i większych. Wszak biegacz o masie ciała około 100 kilogramów to też biegacz o dość szerokiej stopie.

Zapiętek usztywniony jest klasycznie i zapewnia optymalną ilość trzymania. Nie można też zapomnieć o tym co pisałem w kontekście podniesionych krawędzi podeszwy. One są niejako przedłużeniem zapiętka i jego uzupełnieniem. Dodatkowo podeszwa ma odpowiednią szerokość, która wychodzi nieznacznie poza obrys cholewki. W praktyce, jak na tak miękką podeszwę i dużo możliwości bycia niestabilnym butem, Caldera 7 okazuje się wystarczająco stabilnym butem.

Brooks Caldera 7 - zapiętek

Waga czyli lekko

Według materiałów producenta męska Caldera 7 waży 300 gramów a damska 278 gramów. To dość znaczące wartość, ale w zestawieniu z poziomem amortyzacji i bezpieczeństwa nie jest to dramatyczne.

W przypadku mojej wagi i rozmiaru 12 US, Brooks Caldera 7 waży 337 gramów co stanowi znaczącą zmianę w stosunku do wagi poprzednika, która wynosiła 368 gramów. Jest to też wartość o tyle imponująca, że zazwyczaj maksymalnie amortyzowane terenówki ważą znacznie więcej. Brooks Caldera 7 jest natomiast w 10% najlżejszych tego typu butów. Szukając bardzo miękkiej a zarazem bardzo lekkiej terenówki nie można nie brać jej pod uwagę.

Brooks Caldera 7 - detal

Podsumowanie

Brooks Caldera kontynuuje tradycje poprzednika i delikatnie je jeszcze poodrasowuje. Nadal jest to but w którym kluczowy jest komfort. Mamy tutaj też podobnie dużo wszechstronności a w zależności od preferencji może być świetnym towarzyszem na biegach ultra lub w codziennych przebieżkach po lesie. W porównaniu do poprzednika przybyło mu trochę wzmocnień – co jest na plus. Jego waga natomiast zmniejszyła się aż o 29 gramów czym stał się jednym z najlżejszych butów terenowych o maksymalnym poziomie amortyzacji.

REKLAMA
Paweł Matysiak
Autor tekstu Paweł Matysiak

Bieganiem oraz doborem odpowiednich butów do biegania zajmuję się od kilkunastu lat. Prywatnie jestem biegaczem-amatorem a w swojej biegowej przygodzie startowałem zarówno na 1000 metrów na bieżni jak i w górskich biegach ultra. Zawodowo udzielam porad dotyczących wyboru odpowiednich butów do biegania. Sam mam ich w domu więcej niż jestem w stanie policzyć.

Subscribe
Powiadom o
guest
4 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej
1 rok temu

Czytam 4 raz. I teraz dylemat czy ja potrzebuję takiej amortyzacji w teren? Całą swoją „karierę” biegałem w Cascadiach i złego słowa nie powiem. Ale młody to ja już byłem może takie „kapcie” to nie jest zły pomysł na długie wybiegania po puszczy Kampinowskiej. Co by Pan bardziej doradził Cladera czy Asics Trabuco Max? Całą swoją

Arkadiusz
Arkadiusz
10 miesięcy temu

Czy przejście z Ghost 14 na Caldera 7 (biegam jednak głównie w lasach) nie będzie niebezpieczne ze wzgedlu na sporą różnicę w dropie?

Adrian
Adrian
7 miesięcy temu

Ostatnio kupiłem Brooksy Caldera 7 oraz Asics Trabuco Max, ponieważ szukałem czegoś z większą amortyzacją od Inov-8 G300 Max pod biegi ultra. Trochę się od tego wzbraniałem bo w Inov latam od wielu lat i nigdy mnie nie zawiodły, ale ostatnio poczułem, że moje stawy potrzebują większego wsparcia – forma z roku na rok rośnie, wydłużam kilometraże, czas, waga leci w dół, więc but fajnie, aby też troszeczkę pomagał i był stabilny. Podzielę się swoimi spostrzeżeniami:

Ważę 75-76kg/177cm.

Pierwsze wrażenia Brooksy Caldera 7:

  • Niedawno temu kupiłem Brooksy Hyperion Max (nie najnowsze 3, po prostu Max w nazwie) pod trenowanie stadion/asfalt. Buty startowe, lekkie poniżej 200g, lata się w nich super. Pianka z azotem robi robotę, można dynamicznie i szybko biegać. Więc wpadłem na pomysł – może coś pod teren z Brooksa?
  • Caldera 7 ma więcej tej samej pianki niż but asfaltowy, co jest oczywiste. Czuć chmurkę, ale odbicie od twardego podłoża robi fajny efekt. Buty nie pobiegną same, ale dają fajne wsparcie. Chciaż jak ktoś ma pod nogą to i 4:00/km zrobi.
  • Drop 5mm, czyli tak nie za mało i nie za dużo pod ultra, jest OK. w Inov8 g300max jest 6mm nie czuć wcale różnicy.
  • Zrobiłem wnich 1 trening baza 27km + 4km próg LT w Bieszczadach, 31km i 1800+ up.Było sucho i gorąco na górze. But daje dobrą przyczepność, dobrą ochronę stopy.
  • Jest w miarę szeroki z przodu. W porównaniu do Inov8 i ich skali będzie to 4/5, czyli nie za szeroko maksymalnie, ale ma jakiś luz. Dla mnie super, bo na długich biegach inov8 jakby delikatnie był u mnie za szeroki, bo stopa mogła mi uciekać na boki w trudnym terenie technicznym.
  • But jest masywny, ale nie ciężki! Tzn pod cholewką jest zintegrowana podeszwa, która ma szerokie podparcie na całej długości. Stopa w środkowej cześci oraz na pięcie jest dobrze trzymana, tutaj nie jest tak szeroko, ale dla mnie to dobrze, aby but dawał wsparcie w tej części, jak noga jest zmęczona.
  • Jest raczej wagowo normalny-bardziej-lekki w porównaniu do innych butów pod ultra. Nie jest ciężki, pianka jest lekka.
  • Bieżnik nie był sprawdzony na mokrym, ale jest dosyć płaski, nie wiem jak z wytrzymałością będzie, może być ślisko na błocie. Jak przyjdą deszcze nie wiem, czy sprawdzi się w błotnistych Biesach i Beskidzie Niskim. Mam wątpliwości pod Łemkowynę 150 (chyba, że będzie sucho).
  • Wiązanie – fajny patent z gumką, która trzyma sznurówki. To zgroza na ultra, kiedy odwiązują Ci się buty o krzaki. Niestety przydałoby się w tym miejscu rzepy, bo jednak to trzymanie sznurówek nie jest długotrwałe. Do poprawy.
  • Odczucia: na kamieniach super! But daje pewność, że można biec po twardym wiele kilometrów, na sypkich kamieniach w dół także się sprawdza bardzo dobrze. Można w nim pocisnąć na dół. Pod górę daje fajne odczucie lekkiego wsparcia przy odbiciu. Nie ma jakiegoś dużego efektu zapadania się przez dużą amortyzację. Na pewno jest bardziej miękko niż w Inov8 G300 Max.
  • Buty na co dzień mam z lekkim zapasem 29cm wkładka. Tutaj wybrałem 30cm. 29.5cm było za mało, a 30.5 trochę za duża łódź. Chociaż dopiero długie ultra powie, czy ten rozmiar jest dla mnie odpowiedni.
  • Inovy G300max mam wszystkie 30.5cm, tutaj zdecydowalem się na 30cm.

Analogicznie tydzień później spróbowałem Asics Trabuo Max – trening 30km, 1200 up. Bieszczady (kamienie, szuter, asfalt, korzenie, gleba, stromo do góry i bardzo strome zbiegi), sucho i gorąco.

  • Fajna amortyzacja pod kamole, jest jej bardzo dużo i czuć ochronę, czuć, ze można sobie pozwolić na wiele w terenie, ale…
  • Na asfalcie i twardym szutrze przy mojej wadze czułem zapadanie się z każdym krokiem, czego nie było czuć aż tak w Brooks Caldera 7 ani w Inov-8 300 max. Brooks ma fajne odbicie z pianką z azotem, a Inov amortyzacji ma najmniej z tych 3 modeli.
  • Fajny patent na sznurówki z gumką oraz same sznurówki, które się nie chciały odwiązywać. Podobny patent ma brooks, ale tam guma nie trzymała i sznurówki są też zbyt śliskie i zdarzyło mi się, że but się rozwiązał. W asics sznurowanie najlepsze z tych 3 modeli.
  • Środek buta asics i pięta ma więcej przestrzeni niż brooks przez co stopa bardziej mi latała w bucie na technicznym, krzywym szlaku. Podobnie jest z Inov8, nie miałem tego odczucia w Brooks.
  • Na palce w asics jest w miarę szeroko, najwięcej jest w inov8, najmniej w Brooks, ale nie powiedziałbym, że brooks to but wąski.
  • WIELKI MINUS dla Asics, bo but jest mało przewiewny i po 3h50min treningu już piekły mnie stopy od spodu. Noszę skarpetki kompresyjne CEP, które są raczej grube na stopie. W zwykłej skarpetce to uczucie przyszłoby wcześniej i z gorszym skutkiem. Podejrzewam, że na ultra 10h+ moje stopy w takim upale bardzo by cierpiały. Może będzie lepiej jesieną i na zimę.
  • Ogólnie 3.5/5 daję Asiksowi (plusy: amortyzacja, najlepszy bieżnik z tej trójki, fajne sznurowanie). Dla kogo? Biegacze z masą, powolne pokonywanie szlaków, uniwersalny bieżnik z zadziorem na błoto.
  • Inov 8 g300 max – 4/5: Dla kogo? Dla lekkich biegaczy będzie super amortyzował, najlepsza przewiewność (jak woda wleci, szybko schnie but i skarpetka), niezła przyczepność kiedy bieżnik jest nowy. Raczej słabo trzyma na większym błocie. Miałem już z 5 par tego modelu, bardzo go lubię, nigdy od lat mi się nie przedarł, nie popękał, nie zniszczył sam z siebie. Zrobił ze mną kilka ultra: łemko 100, ultra biesa 100, 134 i jakieś pomniejsze biegi. Na minus dla mnie to wolałbym w nim więcej amoru, bieżnik dosyć szybko się kurczy od asfaltu, ale można spokojnie zrobić w nim z 400-500km+. Na poważne zawody jednak wziąłbym już nową parę z całym bieżnikiem.
  • Brooks Caldera 7: dla mnie najlepsza amortyzacja z efektem odbicia, bez zapadania się, niezła przewiewność (tydzień temu paliło bardziej, było 1800 m. przewyższeń na 30km i nic mnie nie piekło w tym bucie), ale but ma teoretycznie najgorszy bieżnik na błoto, jak poleje i zrobi się błocko, to może być źle – but na teren raczej suchy i skalisty, sypki, nie na błoto Bieskidu i Bieszczad. Ale muszę to stestować, chociaż nie ma jak, bo deszczu nie widać.
  • Dla jasności: w asics i brooks zrobiłem po 1x 30km treningowo. W Inov8 g300 max mam oblatane tysiące km, więc porównanie może nie być miarodajne. Nie mam pojęcia jak będzie z wytrzymałością bieżnika oraz cholewki w brooks oraz asics.