Caldera 7 to najpotężniejszy but do biegania marki Brooks. Jego założeniem jest maksymalny komfort w terenie co powinni docenić ultrasi. Jednakże jest to też na tyle komfortowy but, że można go wykorzystywać niemal wszędzie i wcale nie musisz biegać po kilkaset kilometrów na raz by cieszyć się jego wygodą. W codziennym bieganiu po podmiejskich ścieżkach leśnych też da sobie doskonale radę. Szczególnie jeśli nie jesteś lekkim biegaczem.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Brooks Caldera 7 to jedno z terenowych „poduszkowców” czyli butów o maksymalnej amortyzacji przeznaczonych do biegania w trudnym terenie. To model przeznaczony do spokojnego i komfortowego pokonywania kilometrów w lasach czy górach, a nie do intensywnego ścigania się. Jest to dosyć wszechstronny but, który radzi sobie nie tylko z trudnymi górskimi warunkami, ale także sprawdza się dobrze na podmiejskich ścieżkach w lesie. Poziom oferowanej przez niego amortyzacji sprawdzi się natomiast nawet u ciężkich (około 100 kg) biegaczy.

Plusy
- maksymalna amortyzacja
- bardzo duży komfort, niezależnie od dystansu
- bardzo duża izolacja od podłoża
- dobra przyczepność
- dużo przestrzeni w środku
- cholewka wzmocniona w newralgicznych miejscach
- jeden z najlżejszych maksymalnie amortyzowanych butów terenowych
Minusy
- brak
Buty do biegania Brooks – co jest co?
Ofertę trailową Brooksa można streścić jako „trzy razy C”. Bardzo wielu biegaczy zna kultowy wręcz model buta terenowego od Brooks, jakim jest Cascadia – wyrażenie „wszechstronny” pasuje do niego jak ulał. Dla osób szukających czegoś bardziej responsywnego i nieco „szybszego” powstał Catamount. Natomiast dla osób szukających czegoś „wolniejszego” ale mega komfortowego powstała właśnie Caldera.
O tych, oraz o innych butach marki dowiesz się więcej w zestawieniu butów do biegania Brooks.
GÓRY | TEREN MIESZANY | |
---|---|---|
długie spokojne bieganie | Caldera 7 | |
uniwersalne | Cascadia 17 | Divide 4 |
lekkie i dynamiczne | Catamount 2 |
Alternatywy dla Brooks Caldera 7
Tym samym jest to odpowiedź na najbardziej miękkie terenówki innych marek z Hokami Speedgoatami na czele. Moim zdaniem, niczym im nie ustępuje a jeśli spojrzymy czysto i wyłącznie na poziom oferowanej miękkości to jest to but z absolutnego topu. Pozostałe terenowe modele z topową amortyzacją znajdziesz w naszym zestawieniu.
MODEL | WYSOKOŚĆ PODESZWY (mm) | DROP (mm) | WAGA MĘSKI (gram) | WAGA DAMSKI (gram) | CENA (zł) |
---|---|---|---|---|---|
Altra Olympus 5 | 33/33 | 0 | 318 | 289 | 759 |
Brooks Caldera 7 | 34/28 | 6 | 300 | 278 | 699 |
Hoka Speedgoat 5 | 33/29 | 4 | 291 | 232 | 679 |
Hoka Mafate Speed 4 | 33/28 | 4 | 295 | 241 | 849 |
New Balance More Trail v3 | 39,4/35,4 | 4 | 322 | 260 | 849 |
Nike ZoomX Zegama | 37/33 | 4 | 309 | 265 | 699 |
Salomon Ultra Glide 2 | 32/26 | 6 | 260 | 239 | 709 |
Podeszwa czyli komfort
Choć butów o wysokiej i grubej podeszwie jest coraz więcej to Caldera 7 i tak robi wrażenie potężnej. Bardzo duża ilość pianki zarówno z tyłu jak i z przodu mówi, że to jest bardzo komfortowy but. Wysokość podeszwy w tym przypadku to 34 milimetry pod częścią piętową i 28 milimetrów pod częścią przednią. To dużo, ale nie rekordowo dużo. Na fakt, że but wydaje się wyższy niż w rzeczywistości jest ma wpływ kształt podeszwy. Jej krawędzie są podniesione aby zapewnić większą stabilność, szczególnie tą boczną.
Pod stopą natomiast znajduje się tutaj pianka DNA Loft trzeciej generacji. Jest to pianka, która jest domieszkowana azotem, dzięki czemu ma oferować większą responsywność. Niemniej jednak podeszwa w Calderach charakteryzuje się przede wszystkim dużą miękkością i wysokim stopniem izolacji od podłoża. Responsywność i dynamika? Trochę jej jest co wynika ze sprężystej pracy pianki pod stopą, ale nie oszukujmy się – to but który powinien być wybierany przede wszystkim ze względu na swoje walory amortyzujące.

W przeciwieństwie do niektórych innych butów terenowych, w podeszwie Caldera nie znajdziemy też żadnych płyt chroniących przed ostrymi krawędziami i kamieniami na szlaku. Jednakże, nie jest to konieczne, ponieważ wysoka i miękka podeszwa izoluje nas w wystarczającym stopniu. Kamienie i kamyki powinny być zupełnie nieodczuwalne, tak jakby ich tam w ogóle nie było.
Całościowo Brooks Caldera 7 posiada wyjątkowo miękką platformę, która powinna zadowolić nawet najbardziej wymagających fanów komfortu. Jest to but, który poradzi sobie nawet z biegami ultramaratońskimi i z biegaczami ważącymi do około 100 kilogramów. Jeśli jesteś jednym z nich i szukasz wygodnego buta do biegania w terenie (nawet podmiejskim), to Caldera może być dokładnie tym, czego potrzebujesz.

Bieżnik czyli przyczepność
Bieżnik Caldery wykonany został z gumy TrailTack Green wykonanej w 25% z materiałów z recyklingu. Guma pokrywa znaczny procent powierzchni podeszwy, co powinno zapewniać dużo wytrzymałości. Kołki bieżnika też są odpowiednio ustawione – w części przedniej groty strzałek są skierowane w przód aby zapewnić przyczepność na podejściach i podbiegach, w części tylnej skierowane są w tym aby zapewniać przyczepność na zbiegach. Bieżnik ten jest umiarkowanie wysoki – jego kołki mają 3,2 milimetra wysokości co w zupełności wystarczy zarówno na suchy trail jak i na lekkie błoto.
Ta wszechstronność bieżnika będzie też miała znaczenie jeśli poszukujesz buta „door to trail”, czyli takiego w którym komfortowo przebiegniesz kilometr czy dwa w drodze to leśnych ścieżek. Choć Caldera to but stricte terenowy – takie asfaltowe odcinki nie powinny stanowić dla niej problemu.

Cholewka czyli bezpieczeństwo i przestrzeń
Cholewka wykonana jest z siateczki z TPEE – odpowiednio wytrzymałej a jednocześnie zapewniającą odprowadzenie wilgoci. Jest to materiał dość sztywny ale wyglądający na solidny.
W porównaniu z poprzednikiem przybyło nieco wzmocnień. Osłona palców jest tu zdecydowanie większa i szersza. Wzmocnieniu uległ też rejon cholewki w rejonie śródstopia. W tym miejscu zastosowano coś na wzór „klatki” naniesionej na zewnętrzną powierzchnię cholewki. Jej zadaniem jest zarówno wzmacniania całej konstrukcji jak i poprawienie trzymania stopy w tym miejscu. Z obydwu tych funkcji but się wywiązuje.

Wnętrze buta jest natomiast dość miękkie. W rejonie śródstopia pod zewnętrzną „klatką” mamy miękki kołnierz obejmujący stopę i łączący się z językiem. To kolejny element zapewniający lepsze trzymanie i przy okazji niedopuszczający do przesuwania się języka na boki. Wnętrze jest też dość przestronne, co potwierdzają cyferki – but w najszerszym miejscu ma 106,6 milimetra szerokości. Przydaje się to zarówno w przypadku biegaczy ultramaratońskich, którzy potrzebują komfortu na długich dystansach. Przydaje się też u biegaczy cięższych i większych. Wszak biegacz o masie ciała około 100 kilogramów to też biegacz o dość szerokiej stopie.
Zapiętek usztywniony jest klasycznie i zapewnia optymalną ilość trzymania. Nie można też zapomnieć o tym co pisałem w kontekście podniesionych krawędzi podeszwy. One są niejako przedłużeniem zapiętka i jego uzupełnieniem. Dodatkowo podeszwa ma odpowiednią szerokość, która wychodzi nieznacznie poza obrys cholewki. W praktyce, jak na tak miękką podeszwę i dużo możliwości bycia niestabilnym butem, Caldera 7 okazuje się wystarczająco stabilnym butem.

Waga czyli lekko
Według materiałów producenta męska Caldera 7 waży 300 gramów a damska 278 gramów. To dość znaczące wartość, ale w zestawieniu z poziomem amortyzacji i bezpieczeństwa nie jest to dramatyczne.
W przypadku mojej wagi i rozmiaru 12 US, Brooks Caldera 7 waży 337 gramów co stanowi znaczącą zmianę w stosunku do wagi poprzednika, która wynosiła 368 gramów. Jest to też wartość o tyle imponująca, że zazwyczaj maksymalnie amortyzowane terenówki ważą znacznie więcej. Brooks Caldera 7 jest natomiast w 10% najlżejszych tego typu butów. Szukając bardzo miękkiej a zarazem bardzo lekkiej terenówki nie można nie brać jej pod uwagę.

Podsumowanie
Brooks Caldera kontynuuje tradycje poprzednika i delikatnie je jeszcze poodrasowuje. Nadal jest to but w którym kluczowy jest komfort. Mamy tutaj też podobnie dużo wszechstronności a w zależności od preferencji może być świetnym towarzyszem na biegach ultra lub w codziennych przebieżkach po lesie. W porównaniu do poprzednika przybyło mu trochę wzmocnień – co jest na plus. Jego waga natomiast zmniejszyła się aż o 29 gramów czym stał się jednym z najlżejszych butów terenowych o maksymalnym poziomie amortyzacji.
Czytam 4 raz. I teraz dylemat czy ja potrzebuję takiej amortyzacji w teren? Całą swoją „karierę” biegałem w Cascadiach i złego słowa nie powiem. Ale młody to ja już byłem może takie „kapcie” to nie jest zły pomysł na długie wybiegania po puszczy Kampinowskiej. Co by Pan bardziej doradził Cladera czy Asics Trabuco Max? Całą swoją
Czy przejście z Ghost 14 na Caldera 7 (biegam jednak głównie w lasach) nie będzie niebezpieczne ze wzgedlu na sporą różnicę w dropie?
Ostatnio kupiłem Brooksy Caldera 7 oraz Asics Trabuco Max, ponieważ szukałem czegoś z większą amortyzacją od Inov-8 G300 Max pod biegi ultra. Trochę się od tego wzbraniałem bo w Inov latam od wielu lat i nigdy mnie nie zawiodły, ale ostatnio poczułem, że moje stawy potrzebują większego wsparcia – forma z roku na rok rośnie, wydłużam kilometraże, czas, waga leci w dół, więc but fajnie, aby też troszeczkę pomagał i był stabilny. Podzielę się swoimi spostrzeżeniami:
Ważę 75-76kg/177cm.
Pierwsze wrażenia Brooksy Caldera 7:
Analogicznie tydzień później spróbowałem Asics Trabuo Max – trening 30km, 1200 up. Bieszczady (kamienie, szuter, asfalt, korzenie, gleba, stromo do góry i bardzo strome zbiegi), sucho i gorąco.
Szacunek za poświęcony czas i podzielenie się tak obszernymi opiniami dotyczącymi butów 🙂 Myślę, że tą analizą rozwiejesz niejedne wątpliwości co to tych modeli 🙂