Brooks Glycerin potocznie zwany Gliceryną to topowy model Brooksa – z największą amortyzacją i znajdujący się w kategorii neutral czyli dla stopy neutralnej. Dodatkowo w większości bezszwowy i z amortyzacją opartą na systemie DNA, który zmienia swoje parametry w zależności od stylu biegu.
Poza tym Brooks Glycerin to model dla stopy neutralnej i z największą w segmencie neutral, amortyzacją. Przeznaczony dla najcięższych biegaczy oraz tych którzy ważą mało ale potrzebują buta z największą amortyzacją. Aktualnie Glycerine występuje w wersji 13, mi natomiast wpadła w ręce, prawie nieużywana edycja ubiegłoroczna czyli Brooks Glycerin 12. Tak wygląda z zewnątrz:

Cięcie wzdłuż…
Natomiast tak wygląda po przekrojeniu. Tak w ramach przypomnienia amortyzacja w Brooksach opiera się na systemie DNA, który jest substancją która przy lekkim i wolnym nacisku jest bardzo miękka, natomiast przy mocnym i szybkim – twardsza i bardziej dynamiczna. Dopasowuje się w ten sposób do stylu biegu i na wolniejszych treningach daje miękkość, na szybszych trochę więcej dynamiki. Gdzie tutaj jest te słynne DNA? Choć tego nie widać to wszędzie, bo zostało zintegrowane z pianką BioMoGo (ta biała).

W ten sposób podeszwa wygląda bardzo prosto jak na buty do biegania, bo nie ma tu warstw pianek, żelu, czy innych cudactw. Nie ma też żadnego dodatkowego plastikowego mostku w śródstopiu. Jest za to sporo małych nacięć podeszwy tuż pod stopą. Mają one zapewniać większą elastyczność.
Z tej perspektywy widać też bardzo ładne, gładkie i solidnie zrobione wnętrze. Widać też jak od środka wygląda obszycie elementu wzmacniającego palce:

Z racji też, że po przecięciu lekko odwarstwiła mi się wewnęrzna wyściółka (której później pomogłem) widać też jak wykończony jest zapiętek. Na górze wałek z gąbki. Poniżej niego, nie oddzielone od stopy niczym poza tym miękkim czarnym materiałem, sztywny element zapiętka. Pod kątem wykończenia, póki nie zacząłem paluchami grzebać tył wyglądał również miękko i solidnie zrobiony.

… i w poprzek
Po przekrojeniu buta w poprzek wygląda to bardzo podobnie. Wszędzie ta sama pianka, różniąca się tylko grubością. Pod palcami podeszwa ma wysokość 18 mm:

W połowie długości buta 25 mm:

I pod piętą 29 mm.

Tak więc licząc w ten sposób drop czyli różnica między piętą a palcami wyniósł 11 milimetrów. Wyszedł mi milimetr więcej niż w oficjalnych materiałach które mówią o 10 mm dropu.
Generalnie Glycerin choć opis materiału DNA brzmi trochę nieprawdopodobnie, są bardzo proste w konstrukcji. Opierają się na jednolitej piance na całej długości buta. Widać też po praktycznie każdym elemencie, że są to buty bardzo dobrze i solidnie wykonane. Przekonują mnie do siebie nawet po przecięciu ich na kilka części.
A nie masz tam jakiegoś Nimbusa do pocięcia?
Nimbusa mam 🙂 Czy go potnę? Jeszcze nie wiem…
Może jest szansa na recenzję Glycerin14??? 🙂
Szansa jest 🙂 Ale na razie ciężko mi powiedzieć kiedy.