Buty triathlonowe i biegowe – czy się czymś różnią?!

4 lutego 2017 3  min czytania
Asics Gel-Noosa TRI 10

Wśród butów biegowych pojawiają się czasami buty określane jako triathlonowe. Są przeznaczone do tej dyscypliny i posiadają w związku z tym specjalne „triathlonowe” rozwiązania. Ale czy na pewno?

REKLAMA

Triathlon to przecież trzy różne dyscypliny. Najpierw pływanie, potem rower a na koniec bieganie. Bieganie, które jest trzecią dyscypliną w triathlonie, jest normalnym bieganiem. Odbywa się na normalnych nawierzchniach i w normalnych warunkach. Normalnych czyli taki samych jakie występują lub mogą wystąpić podczas każdego treningu czy zawodów. Dlaczego więc mają potrzebować butów triathlonowych a nie biegowych?

Asics Gel-Noosa TRI 10

Czym się różnią buty triathlonowe?

Gumowe wstawki na języku i zapiętku ułatwiające zakładanie buta nawet mokrymi rękami – idea tak samo dobra jak w większości przypadków bezużyteczna. Przypomnę – bieganie jest trzecią dyscypliną i następuje bezpośrednio po jeździe na rowerze. Nie widziałem aby ktoś wpadając do  strefy zmian z rowerem miał mokre ręce.

Podeszwa o zwiększonej przyczepności na mokrych nawierzchniach – mokre nawierzchnie w tym przypadku mają chyba mieć związek ze strefą zmian gdzie mam rozumieć leje się woda strumieniami. Bywałem na zawodach triathlonowych. Widziałem strefy zmian i nigdy nie było w niej mokro. A jeśli nawet nawierzchnia była wilgotna to za strefą zmian robiło się sucho i tak było przez całą trasę.

Poza tym klasyczne buty biegowe też mają często zastosowane bardzo podobne rozwiązanie. Polega ono na wykonaniu bieżnika z mieszanek kilku gum węglowych. Ta bardziej miękka ma najczęściej też lepszą przyczepność na mokrym.

Zaprojektowane tak aby można było w nich biegać bez skarpet – Projekt i konstrukcja opiera się tu przede wszystkim o miękkie wnętrze, płaskie szwy i bezszwowe wykończenie. Dzięki temu ryzyko że coś podrażni stopę podczas ruchu będzie zminimalizowane. Owszem, ale….

  • Jest też cała grupa innych butów które są w wykończone bezszwowo i także zapewnią podobny komfort. Nikt natomiast nie nazywa ich triathlonowymi.
  • Bieganie bez skarpet to bardzo indywidualna sprawa. Często nie da się ot tak po prostu zrzucić skarpet i pobiec w triathlonowych butach. Trzeba sobie stopy do biegania bez skarpet przyzwyczaić. Są też tacy, którzy co by nie robili, czym się nie wysmarowali i jak gładkiego w środku buta nie założyli to i tak skończą bieg z poharatanymi stopami.
  • Nikt nie mówi, że w triathlonie musisz biegać bez skarpet. Jeśli nie bijesz się o rekord świata i poświęcasz w strefie zmian kilka sekund na założenie skarpet do butów to bezszwowość traci praktycznie znaczenie.

Wyposażone są w specjalne sznurówki, dzięki którym nie trzeba wiązać butów – mowa tutaj o sznurówkach samozaciskowych. Takich które mają na końcu zacisk a sznuruje je się ściągając całość w sekundę czy dwie. Niektóre triathlonowe modele posiadają takie sznurówki w standardzie, niektóre modele mają je w zestawie….

A co jeśli masz „zwykłe” buty a w strefie zmian chcesz je sznurować w sekundę? Nic trudnego. Sznurówki samozaciskowe można dokupić (30-40 złotych) i założyć do dowolnych butów.

Biegowy czy triathlonowy?

Konstrukcja buta biegowego i triathlonowego jest taka sama. W końcu obydwa służą do tego samego rodzaju ruchu – biegania. Wykonane są z bardzo podobnych materiałów. Największa różnica jest taka, że każdy but określany mianem triathlonowego jest butem lekkim, mniej amortyzowanym a bardziej dynamicznym. To buty które można zaliczać do grupy butów treningowo-startowych lub startowych.

Różnica tkwi tylko w wyżej wymienionych szczegółach, które sprawiają, że but jest „triathlonowy”. Nie są to natomiast rozwiązania niezbędne i takie, które sprawiają że but do biegania i but triathlonowy to zupełnie różne buty. To te same buty i nieprawdą jest, że startując w triathlonie potrzebujesz triathlonowych butów.

Jeśli bijesz się o każdą możliwą sekundę to wtedy ich lekkość i dodatkowe rozwiązania pozwolą ci urwać kilka czy kilkanaście sekund w strefie zmian. Jeśli nie to te biegowe będą tak samo dobre.

REKLAMA
Paweł Matysiak
Autor tekstu Paweł Matysiak

Bieganiem oraz doborem odpowiednich butów do biegania zajmuję się od kilkunastu lat. Prywatnie jestem biegaczem-amatorem a w swojej biegowej przygodzie startowałem zarówno na 1000 metrów na bieżni jak i w górskich biegach ultra. Zawodowo udzielam porad dotyczących wyboru odpowiednich butów do biegania. Sam mam ich w domu więcej niż jestem w stanie policzyć.

Subscribe
Powiadom o
guest
2 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
aaa
aaa
7 miesięcy temu

– mokre nawierzchnie w tym przypadku mają chyba mieć związek ze strefą” a nie słyszałeś o czyms takim jak desz?