Na pytanie co nowego w Cliftonie chciałoby się powiedzieć – bez zmian. I owszem but zmienił się w detalach a największa zmiana to cyfra 6 na cholewce i… niższa waga. Poza tym to cały czas właściwie ten sam but co w roku ubiegłym.
Można się uczepić, że nowy Clifton to nic nowego, ale… Nie zawsze zmiany są dobre. Czasami lepsze jest wrogiem dobrego i można przekombinować. W Cliftonach przekombinować się nie dało. Przypomnijmy więc tą klasyczną propozycję od Hoki.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Clifton to but w 100 procentach asfaltowy. Tak asfaltowy, że już bardziej się nie da. Przy czym jego zastosowanie na asfalcie jest nieograniczone dystansem. Większości biegaczy będzie służył jako treningowy but do codziennego biegania. Z drugiej też strony sprawdzi się na długich asfaltowych biegach ultra jak np. biegi 12- czy 24-godzinne.
Plusy
- bardzo duża amortyzacja,
- dobra stabilność,
- dobre przetoczenie,
- bardzo niska waga jak na but o takiej amortyzacji (292 gram w 12 US).
Minusy
- mała elastyczność podeszwy,
- nie wszystkim odpowiada wyprofilowanie podeszwy pod łukiem stopy.
Hoka – co jest co?
W palecie butów Hoki jest tym drugim jeśli chodzi o amortyzację. Pierwszym i przeraźliwie miękkim jest model Bondi (czyt. Bondaj). Niemniej jednak ciężcy biegacze lub biegający długie dystanse będą zadowoleni także z Cliftona. Clifton jako ten trochę niższy i mniej przerośnięty od Bondi będzie lepszy na początek. Raczej nie polecam kupowania pierwszej Hoki od rzucania się na Bondi. Bezpieczniej zacząć od Cliftona, a dopiero potem (ewentualnie) Bondi.
TRENINGOWE | TRENINGOWE STABILIZUJĄCE | TERENOWE | |
---|---|---|---|
największa amortyzacja | Bondi | Gaviota | Mafate |
bardzo duża amortyzacja | Clifton | Arahi | Challenger Speedgoat |
duża amortyzacja | Hupana | Torrent |
Co w bucie? Przypomnienie
Pod kątem konstrukcji buta jest to wręcz klasyczna konstrukcja Hoki. Wyróżnia się w jego konstrukcji trzy główne elementy:
- maksymalistyczna/gruba podeszwa,
- FootFrame, czyli stabilna rama wokół stopy,
- MetaRocker, czyli sztywność i „łódkowe” wyprofilowanie pomagające w przetoczeniu stopy.
Najbardziej widoczna z zewnątrz jest oczywiście ta pierwsza cecha czyli maksymalistyczna podeszwa. W Hoce pod przodostopiem jest więcej pianki niż u innych producentów pod piętą. W przypadku Cliftona, jest to więc 25 mm… z przodu buta. Z tyłu podeszwa jest jeszcze wyższa i jej grubość wynosi 30 mm. Jego poprzednik czyli Clifton 5 oferował podeszwę dokładnie takiej samej wysokości. Gruba podeszwa wykonana z miękkiej pianki samą swoją grubością daje bardzo dobrą amortyzację.
Wbrew pozorom daje też stosunkowo niską wagę. Według materiałów producenta męski Clifton 6 waży 255 gramów a damski 208 mmm. To niskie wartości jak na buta o tak dużej amortyzacji. Natomiast Clifton 6 w moim rozmiarze 12 US waży 292 gramy. Jest to o ponad 40 gram mniej niż Clifton 4 (336 gram). Skąd wynika ta różnica skoro brak pomiędzy tymi modelami znacznych różnic konstrukcyjnych? Szczerze nie mam pojęcia.
Idąc dalej po charakterystycznych elementach butów Hoki wysokość podeszwy widziana z zewnątrz choć imponująca jest nieco myląca. Dlaczego? Dlatego że tutaj ujawnia się druga cecha charakterystyczna podeszwy Hoki a mianowicie FootFrame czyli rama wokół stopy. Tworzą ją podniesione krawędzie podeszwy. Dzięki nim stopa nie leży na podeszwie a „w podeszwie” co zapewnia stabilność. Wbrew tej dużej wysokości stopa nie ma tendencji do pływania na boki.
Jedyna niedogodność jaka objawia się u niektórych jest to profil podeszwy pod łukiem stopy. Specyficzne wyprofilowanie u niektórych powoduje dyskomfort po wewnętrznej części stopy. Masz wrażenie jakbyś założył buty ze zbyt wysoką wkładką, która cię lekko uciska. Jeśli tego nie odczuwasz to nie szukaj dziury z całym. Natomiast jeśli już podczas pierwszej przymiarki odczuwasz dyskomfort daruj sobie. Żadnych butów nie powinno kupować się na zasadzie „bo się ułożą”. A jak się nie ułożą?
Wreszcie do tego, że cała podeszwa jest dosyć sztywna ale też wyprofilowana tworząc coś na zasadzie „łódeczki”. Ma to swoją nazwę a mianowicie „MetaRocker”. Mierząc nowe buty można mieć wręcz wrażenie że but lekko kołysze się na linii przód-tył. To zabieg jak najbardziej celowy. Ma za zadanie poprawienie przetoczenia buta na linii tył-przód i pomoc w przetoczeniu do przodu.
Generalnie dla osób znających Hokę te rozwiązania nie są zaskoczeniem. Tak wykonana jest większość butów tej marki. Dla osób zakładających tego buta na stopy będzie to natomiast nowe doświadczenie. Bardzo inne od tego jakiego doświadczają w butach właściwie wszystkich innych marek. Dlatego Hoki albo siądą od razu, albo wcale.
Niewielkie zmiany w cholewce
Niewielkie zmiany zaszły też w cholewce. Widać je na pierwszy rzut oka w postaci innych nadruków na siatkowym materiale. Rozmieszczone są nieco inaczej niż w poprzedniku, ale nie są to kluczowe zmiany. Nie zmieniają ani przewiewności cholewki ani jej dopasowania. Kształt cholewki również pozostał bez większych zmian.
Podobnie jak z przodu jest też z tyłu. Usztywnienie zapiętka jest dość solidne. Zapiętek jest też od wewnątrz wypakowany podobną ilością gąbki co w poprzedniku. Podobnie otula piętę, a przez sztywność trzyma ją w ten sam solidny sposób. Trzymanie w Cliftonach jest z gatunku tych lepszych, bardziej stabilnych. Nie zapominajmy, że poza sztywnym zapiętkiem mamy też FootFrame, który trzyma stopę od spodu. Także, a przede wszystkim, w rejonie pięty.
To wszystko sprawia, że Clifton 6 na nodze leży niemal identycznie jak Clifton 5. Mamy niemal to samo pod spodem, niemal to samo na wierzchu, a jednak o kilkadziesiąt gramów lżejsze. Różnice są, ale minimalne i tak subtelne, że wybierając między starszą a nowszą edycją Cliftona nie są decydujące.
Cześć Pawle, czy wyżej omawiane byty da się porównać do Brooks ghost 12 ? Poszukuje butów na długie wybiegania raczej. Biegam od dwóch, moja waga 69 kg. Chyba że masz jakieś propozycje innych butów.
Dzięki za odpowiedz
Jak najbardziej można je porównywać z Ghostami 🙂 Obydwa modele znam, obydwa lubię (choć z tej dwójki Ghosta bardziej) i myślę, że śmiało możesz spośród nich wybierać.
Witam, biegam aktualnie ok 2,2 tys km w roku, testowałem różne buty różnych marek i amortyzacja siadala zazwyczaj po przebiegu ok 800 km. Nawet Nike Air zoom pegasus 35 siadl po 1000 km. Ważne 86 kg moje bieganie to 80% asfalt. Czy Clinton 6 wytrzyma dłużej ? Przyznam że jestem zaskoczony tym że buty tak szybko siadają.
Dziękuję za odpowiedź.