MS Receptor Explorer – minimalizm Made in Poland

Magical Shoes to marka butów minimalistycznych pochodząca i produkowana w Polsce. Ich MS Receptor Explorer to skrajnie minimalistyczne obuwie. Bez amortyzacji, stabilizacji i tak miękkie, że chodzenie w nich to jak chodzenie na bosaka.

Minimalizm widać już właściwie w momencie wyjmowania butów z pudełka. Pudełko w którym mieszczą się buty jest około cztery razy mniejsze niz „normalnych” butów. Można wręcz się zapytać jak buty tam się mieszczą?

Mieszczą się bez problemu. Mieszczą się właściwie wszędzie.

Przeznaczenie

Jest to obuwie skrajnie minimalistyczne. Składające się właściwie z kilku milimetrów bardzo elastycznej gumy i miękkiej cholewki. Po doświadczeniach z innymi butami wiem, że na początku zwykłe chodzenie w nich może nie być komfortowe. Ba! Po pierwszych dniach nieprzyzwyczajone stopy i Achillesy potrafią się buntować.

Dopiero po jakimś czasie, chodzenie w nich staje się bezproblemowe. Można też zauważyć jak bardzo „normalne” buty odciążają nasze stopy i jak bardzo im pomagają. Bez dodatkowej podeszwy, bez podniesionej pięty, bez jakiegokolwiek dodatkowej stabilizacji stopy pracują zupełnie inaczej. Przy okazji stopy się wzmacniają. Dlatego lubię od czasu do czasu dać im odpocząć właśnie w takich butach. Lubię też je zakładać po treningu lub po całym dniu na nogach.

Raczej nie będę też polecał chodzenia w nich cały czas, dzień po dniu, tym bardziej, że wokół nas i dla naszej wygody wszystko wyłożone jest kostką i betonem. To właśnie przez tą kostkę i beton mamy buty z piankowymi podeszwami.

Warto też zauważyć, że buty to ręczna robota wykonana w całości w Polsce.

Z czego składa się but?

Z czego składa się MS Receptor Explorer? Przede wszystkim mamy tutaj cienką 5 mm podeszwę wykonaną w całości z gumy. Sama tak mała grubość daje gigantyczną elastyczność, a w tym przypadku została jeszcze ponacinana tak aby być jeszcze bardziej elastyczną. W porównaniu z moim starym Vapor Glovem, Magical Shoes jest bardziej elastyczny.

Cienka podeszwa daje też doskonałe czucie podłoża porównywalne z chodzeniem boso. To właśnie to co w minimalistycznych butach jest najpiękniejsze.

Cholewka wykonana jest z cienkiej siatki wzmocnionej materiałowymi elementami z welurowej skóry wyglądającymi trochę jak zamsz. Jest ich całkiem sporo, ale są bardzo miękkie i nie usztywniają zbytnio cholewki. Materiałowe elementy dają wytrzymałość i sprawiają że but trzyma się na stopie. Siateczkowe elementy sprawiają że but jest bardzo przewiewny.

W środku jest równie miękko co na zewnątrz. Cholewka jest co prawda łączona szwami ale wszystkie materiały są tak miękkie i tak komfortowe, że nie powinno być problemu nawet podczas używania ich bez skarpet. Osobiście lubię chodzić w butach pokroju Magical Shoes bez skarpet. To jeszcze wyższy poziom minimalizmu i mam wrażenie, że zakładając skarpety przeczę minimalizmowi. Minus jest tego taki, że buty trzeba stosunkowo często prać. Dlatego też korzystam z nich raz w skarpetach raz bez. Decyzję czy w skarpetach czy bez pozostawiam każdemu z osobna.

Brak w nim też jakichkolwiek elementów usztywniających czy stabilizujących. Składa się w każdą możliwą stronę i niech to będzie najlepszym opisem tych butów.

Waga

Waga Magigal Shoes mnie trochę zaskoczyła. But jest bardzo lekki bo w rozmiarze 12 US waży tylko 216 gram, ale wcale nie okazał się najlżejszym butem jaki miałem w rękach. Trochę mniej ważą chociażby moje stare wspomniane Vapor Glove (186 gram). Niemniej i tak MS to waga piórkowa.

Podsumowanie

Podobnie jak w poprzednich minimalistycznych Vapor Glove’ach w Magical Shoes nie odważę się raczej biegać. Wiem natomiast, że jest to świetny but dla tych którzy po treningu czy całych dniach w grubych, izolujących na każdy możliwy sposób, butach chcą spróbować czegoś innego. Czegoś co przy okazji będzie odpoczynkiem dla stóp. Fajnie jest chodzić po świeżej trawie, ale mało kto i rzadko kiedy ma tą możliwość. Magical Shloes można założyć niemal zawsze i dać swoim stopom odpocząć a przy okazji je wzmocnić.