Kupić bym go nie kupił. Bo o ile charakterystyka mi by mogła przypasować to wizualnie nie miałby szans. Wykonanie jest takie niedopracowane i trochę plastikowe. W biegu natomiast jest dużo lepiej. Całkiem fajnie się układa na stopie. Całkiem nieźle pracuje podeszwa. Nie musiałem się nawet do tych butów specjalnie dopasowywać.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Skechers GOmeb Speed 3 to but z kategorii lekkich treningowych czy też treningowo-startowych. Zresztą tak też Skechers dzieli swój biegowy asortyment na:
- GOrun, czyli po prostu buty do biegania,
- GOmeb, buty do szybszego biegania, startowe i startowo-treningowe,
- GObionic, buty „naturalne” mające pracować dokładnie tak samo jak stopa,
- GOfit, buty do fitnessu,
- GOwalk, buty do chodzenia.
Skechers GOmeb Speed 3 są jak łatwo zgadnąć w tej drugiej grupie. Zresztą to też widać na pierwszy rzut oka. But w moim rozmiarze 12 US waży raptem 250 gram, jest lekki już w ręku i raczej pozbawiony usztywniaczy i grubej miękkiej podeszwy. Widać, że jest to raczej lekka konstrukcja niż ciężka treningówka wypakowana amortyzacją. Zresztą cała nazwa tej linii wzięła się od Meba Keflezighi – pochodzącego z Etiopii znakomitego amerykańskiego biegacza. W tym kontekście GOmeb to coś tak jakby „biegaj jak Meb”.
Alternatywy dla GOmeb Speeda?
Alternatywami dla GOmeb Speed 3 będą raczej buty startowej jak:
- Saucony Kinvara
- Nike Zoom Streak
- Puma Faas 300
A z butów w których biegałem to o dziwo podczas biegu mam bardzo poodbne odczucia co w:
Cholewka
Cholewka nie sprawia dobrego pierwszego wrażenia. Dla mnie but wydaje się taki plastikowy. Cholewka jest jakby taka trochę wymięta a na nią nałożone są świecące i błyszczące nadruki tworzące design. Jest ich sporo przez co but wrażenie sprawia słabe.
Ale są też plusy. Plusem na pewno jest fakt, że cholewka jest bardzo cienka i przewiewna. Nie czuć może żeby w środku hulał wiatr ale w racji swojej cienkości zapewnia bardzo dobrą wentylację. Plusem jest też w dużej części bezszwowe wykończenie cholewki. Szwy praktycznie nie występują. Największy przeszywa dużą „eskę” na zapiętku.
W środku też jest gładko i bezszwowo. Nie ma nadmiernej ilości szwów, nie ma dziwnych przeszyć. Obcierać i uwierać nie ma co. Tym bardziej że cholewka sama w sobie jest bardzo zwiewna, a od wewnątrz widać jej dziurkowaną strukturę.
Ciekawią mnie natomiast detale konstrukcyjne. Po wyjęciu, a raczej po lekkim wyrwaniu, wklejonej wkładki widać trzy szwy. Dwa po bokach i jeden przez środek. Nic to nie zmienia w konstrukcji buta, ale to taki drobiazg, którego jak do tej pory w butach do biegania nie widziałem. Najczęściej szwy są tylko dwa, po bokach.
Inną rzeczą, która praktycznie nie zdarza się w butach innych marek to fakt, że do butów dołączone były dodatkowe, pomarańczowe sznurówki. Te zamienne są jakby nieco bardziej grube i mięsiste. Można przełożyć. Można mieć w jednym bucie czarne, w drugim pomarańczowe.
Zapiętek raczej miękki. Wewnątrz czuć lekkie usztywnienie ale nie jest one tak sztywne jak w większości butów do biegania. Da się je wyczuć w palcach, ale da się je też bez większego problemu zginać i składać w palcach. A skoro da się to robić w ręku to też stopa będzie mogła pracować i zapiętek się podda ruchowi stopy.
Jak cholewka sprawuje się w praktyce? Całkiem nieźle. Dopasowanie śródstopia jest umiarkowane i mogłoby być dla mnie lepsze ale nie jest źle. But trzyma się dobrze a delikatny luz po prostu sobie jest. Reszta też jest wygodna i but dobrze się dopasowuje do stopy, nie uwiera, nie obciera i nie krępuje ruchów. Zapiętek jest mało inwazyjny i nie usztywnia przesadnie stopy. Co ciekawe, wrażenia w GOmeb Speed 3 mam bardzo podobne co w New Balance 1980 Zante.
Podeszwa
Podeszwa w lekkich butach treningowych podeszwa najczęściej jest prostsza i jednolita. Tak też jest w Skechersach. Podeszwa składa się z jednego rodzaju, umiarkowanie miękkiej, pianki.
Podobnie do cholewki również nie sprawia pozytywnego pierwszego wrażenia. Chociażby przez znajdujące się na niej trzy czarne paski. Komponują się z resztą designu. W rzeczywistości to po prostu pianka pomalowana na czarno. Takie malowanie pianki nie jest niczym nowym i występuje w wielu modelach wielu różnych marek. Tutaj tylko zostało wykonane trochę niedbale. Z bliska sprawia to słabe wrażenie.
Amortyzację Skechers GOmeb Speed 3 zapewnia umiarkowaną. W butach nie jest ani bardzo miękko ani bardzo twardo. Z wszystkich butów do biegania jakie mam te są z tych bardziej twardych. Przez to raczej ich nie polecę cięższym biegaczom. Tym lżejszym natomiast tak. Mogą być całkiem niezłą alternatywą jako but treningowo-startowy.
Bieżnik w Skechersach też jest oryginalny. Nie mamy w nim żadnych linii przetaczania, rowków podobnych do samochodowej opony, innej gumy pod piętą a innej pod śródstopiem. Bieżnik w GOmeb Spped 3 to takie rozmieszczone tu i ówdzie kółka z twardszej gumy. W środku podeszwy jest też sporej wielkości otwór. Przez te wszystkie otwory podeszwa jest lekka, co przekłada się w dużej części na lekkość całego buta.

Przyczepność jest w sumie bez zarzutu. Biegałem w Skechersach po asfalcie. Bez uwag. Trzymałem się a cała podeszwa zachowywała się jak najbardziej poprawnie. Biegałem w Skechersach po duktach leśnych. Bez uwag, choć im nawierzchnia gorsza to i w Skechersach biegało się gorzej. Generalnie najlepiej spisuje się na asfalcie.
Tak się zgina… a nie powinien
Na sam koniec taka ciekawostka konstrukcyjna butów Skechers GOmeb Speed 3. Przy delikatnym zgięciu całego buta podeszwa zgina się poprawnie i mniej więcej pod śródstopiem. Tak jest w każdych butach biegowych i Skechers niczym się tu nie wyróżnia. Natomiast jak zegniemy go trochę mocniej, to but łamie się w kompletnie niespodziewanym miejscu – w połowie.
Jak dla mnie coś tu jest nie tak. Wiadomo, że w prawdziwych warunkach but nie ma szansy tak się zgiąć i złamać ale elastyczność cholewki z przodu buta powinna być mniej więcej równomierna. Tutaj nie jest.
Podsumowując
Moje pierwsze spotkanie z marką Skechers budzi różne emocje. Z jednej strony but Skechers GOmeb Spped 3 sprawia słabe pierwsze wrażenie. Cholewka wygląda na taką plastikową i niedopracowaną. Za dużo w niej świecących elementów i dodatków. W podeszwie można znaleźć niedokładnie pomalowane elementy. Dodatkowo zgina się w zupełnie niespodziewanym miejscu. Generalnie biorąc go do ręki w sklepie raczej bym tego buta nie kupił.
Drugą stroną medalu jest samo bieganie. Tutaj but sprawuje się o wiele lepiej niż wygląda. Jest bardzo fajny bo lekki i praktycznie nie czuję, że mam go na stopie. Jak dla mnie mógłbybyć bardziej dopasowany w śródstopiu ale nie jest źle. Fajnie się w nim biega po asfalcie i ubitych ziemnych drogach. Fajnie się w nim też biega szybsze odcinki bo nie przeszkadza, nie ciąży i daje taką dynamikę jakiej można oczekiwać. Nie nadaje się do lasu ale też nie jest to but do biegania po lesie. Generalnie w biegu sprawuje się lepiej – jak normalny lekki but do biegania.
Podsumowując jakbym miał ocenić pierwsze wrażenie i wygląd to 1,5/5 komfort biegania 4/5. Wypadkowa jest umiarkowana.
A gdzie można takie buciki w sensie skechersa przymierzyć? W sklepie biegacza ich nie macie 😉
Nie wiem. W tej chwili chyba jeszcze w żadnym sklepie stacjonarnym ich nie ma. Kiedy, gdzie i czy będzie nie wiem.