Zaczyna się sezon wiosennych maratonów. Zaczynają się pojawiać kolejne nowości i modele butów na sezon 2016. Większość z nich to kolejne odsłony modeli z ubiegłych lat a część to takie świeżynki jak fuzeX czy LunarEpic. Pomiędzy nimi pojawią się też edycje limitowane wypuszczane na rynek przy okazji wielkich maratonów.
Tak szczerze mówiąc to czasami nawet można kupić buta z tzw. limitowanej edycji nawet o tym nie wiedząc. Bo na półce będzie wyglądał tak jak każdy inny but do biegania. Ot, po prostu będzie miał taki a nie inny design i kolorystykę. Jeśli na jego zapiętku nie pojawi się wielki napis NEW YORK CITY MARATHON, to możemy nie zauważyć że to edycja limitowana.
Czym się różnią?
Design czy jakieś okazjonalne nadruki to tak naprawdę jedyna rzecz czym buty z edycji „limitowanych” się odróżniają. Technicznie, od strony wykonania podeszwy, cholewki i właściwości to dokłądnie te same buty co edycje nielimitowane.
Zresztą sama nazwa limitowane też jest myląca. Tak przyjęło się mówić ale tak naprawdę limitu tutaj nie ma. Bardziej poprawne określenie na tego typu modele to „edycja specjalna” czy „edycja okolicznościowa”. Ale limitowana brzmi lepiej. Kto by nie chciał mieć butów „limitowanych”?!
W Polsce w edycjch limitowanych aktualnie lubuje się przede wszystkim New Balance. W 2014 roku była to cała seria modeli 890 v4 które pojawiały się w wersjach: New York, Roma, Londyn oraz Boston.

Później NB wprowadziło 1980 Zante i to one przejęło rolę tych limitowanych. W Polsce były to edycje na maraton w Rzymie oraz Bostonie

Poza Polską pojawiła się też edycja na maraton w Sewilli oraz Nowojorski. Na NYC Maratohon swoje edycje specjalne wypuszcza chyba większość marek biegowych. Ale o tym za chwilę…
W Polsce poza NB jeszcze dwie marki na pewno wypuszczają na rynek edycje limitowane. Mizuno ze swoim Wave Rider Osaka:

A także Brooks, który w zeszłym roku pokazał edycję limitowaną Ghosta 8 na Maraton w Berlinie. Moim zdaniem to jeden z lepszych pod kątem designu butów określanych jako limitowane:

Za granicą jest ich więcej!
Ale to co jest w Polsce to mało. Za granicą wspominane New Balance to tylko początek. Modelem Saucony który podobnie jak NB regularnie występuje w okolicznościowych edycjach jest Saucony Kinvara. Tutaj w wersji na Boston Marathon:

Ale i tak najbardziej oblegany jest New York City Marathon. Z jego okazji większość marek wypuszcza na rynek swoje edycje specjalne. Co roku mamy pstrokatego Asics Gel-Kayano NYC:

Najbardziej oszczędnego w dodatki graficzne Nike Zoom Vomero:

I chyba najładniejszego w tym zestawieniu Brooks Adrenaline GTS:

W takich to aż szkoda biegać.
Witam Ciebie Pawle. Gdzie można kupić, czy w ogóle można, Saucony Kinvara Boston Marathon i New Balance Boston 890 v 4? Jeśli chodzi o mnie to kolorystyka jest obłędna. Pozdrawiam!
Kinvary chyba u nas limitowanej nie dostaniesz. NB 890v4 jeszcze są chociażby na: http://www.sklepbiegacza.pl/category/search?query=890v4 ale warto się spieszyć bo to już końcówki. NB Bostonów już natomiast praktycznie nie mamy 🙁 Tak dobrze się sprzedał.
witaj pawle mam dylemat co do wyboru marki otoz kusza mnie nike elite 8, streak 5, adidas boost tylko jakie energy czy ultra a moze cos z brooksa hm nadmienie ze szukam dynamicznego buta do glównie 10km polowki i samego maratonu pozdr
Streak to w tym zestawieniu but najbardziej „wyżyłowany” – to typowa lekka nastawiona na dynamikę startówka. Jak chcesz biegać maraton grubo poniżej 3h to i owszem. Na wolniejsze bieganie będzie trochę bez sensu – nie wykorzystasz go a amortyzacji ci w nim zabraknie. Ultra to znowu przesada w drugą stronę. Jest w nim tak miękko że aż się wręcz pływa.
Możesz wybierać pomiędzy Adidas Energy Boost (nie licząc Ultra najbardziej miękki) i Nike Zoom Elite. Z Brooksa dorzuciłbym Launcha – stosunkowo lekki i dynamiczny ale też miękki. No i Mizuno Sayonara – jeszcze lżejszy ale też bardzo dynamiczny but.
powiem tak ponizej 3godz nigdy niezejde hi hi co do butow to moja waga oscyluje wokol 88kg wiec dosc ciezkim jestem biegaczem hm hm ale nigdy niepasowaly mi buty papcie maratony biegam w zoomach flay i jest ok ale pomyslalem o zmianie kierunku zakupu botow hi a co myslicz o brooksach goostach 8? znajac wage to z proponowanych przez ciebie to na co bys sie zdecydowal? biegam 4razy w tygodniu ok 15km m pozdr
Z tych proponowanych na początku to pod kątem wagi teoretycznie Energy, bo ma najwięcej amortyzacji. Jest też bardzo miękki co niekoniecznie jest chyba tym czego szukasz.
Z Brooksa do Twojej wagi faktycznie lepszy byłby Ghost, ale w moim odczuciu to tuż bardzo miękki but. Trochę mniej miękka i mniej „kapciowata” może być Ravenna. Też z Brooksa.
Możesz też spróbować Mizuno Wave Ridera – duża amortyzacja, ale bez efektu „kapciowatości” czy nawet Nike Vomero – to but z bardzo dużą amortyzacją ale w odczuciu twardszy od konkurencji i lżejszy.
hm juz sam niewiem hi hi od poczatku kusily mnie elity 8 szukam dynamicznego buta ktory podkreci mi czasy zyciowek hi hi caly glupi jestem teraz hi hi
Podkręci czasy życiówek to najlepiej trening 😉
i tez tak czynie hi hi wiem ze to glupie co napisalem lub glupio zabrzmialo bo buty same niebiegaja ale dziekuje za pomoc powiem tyle ze padlo na elity pozdr