Z DynaFlyte jest mi po drodze. Żadna inna linia butów biegowych Asicsa nie zagościła na dłużej na moich nogach poza właśnie DynaFlyte. Miałem okazję biegać w dwóch pierwszych edycjach. Teraz na półkach ląduje numer trzy.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
W kwestii przeznaczenia nic się nie zmienia. Dynaflyte to but treningowy z dobrą amortyzacją. Przeznaczony przede wszystkim do codziennego biegania na twardych nawierzchniach. Jest też jak na buta treningowego lekki więc sprawdza się też całkiem nieźle kiedy trzeba pobiec szybciej i część osób traktuje go jako buta treningowo-startowego.
Asics
Najbliższą alternatywę dla DynaFlyta stanowi… Cumulus. Obydwa buty to buty przeznaczone dla neutralnego typu stopy. Obydwa to klasyczne buty treningowe do codziennego biegania. Ich poziom amortyzacji można ze sobą porównywać, lecz w bezpośrednim starciu wygrywa Cumulus. Cumulus jest nastawiony tylko i wyłącznie na amortyzację i dlatego jest też w odczuciu bardzo miękki. Dynaflyte jest kompromisem amortyzacji i lekkości i dlatego też w praktyce jest nieco twardszy pod stopą.
LEKKIE TRENINGOWE | TRENINGOWE | TRENINGOWE STABILIZUJĄCE | |
---|---|---|---|
największa amortyzacja | Asics Gel-Nimbus | Asics Gel-Kayano | |
bardzo duża amortyzacja | Asics DynaFlyte | Asics Gel-Cumulus | Asics GT-2000 |
duża amortyzacja | Asics Gel-Pulse | Asics GT-1000 |
Alternatywy
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
Asics DynaFlyte 3 | 257 g | 8 mm | 689 zł |
Brooks Launch 5 | 258 g | 10 mm | 449 zł |
New Balance Zante 4 | 244 g | 6 mm | 469 zł |
Under Armour Bandit 4 | 255 g | 8 mm | 399 zł |
Waga
Pisałem wcześniej o jego lekkości i taki też jest. Poprzednicy ważyli od 308 gram w przypadku DynaFlyte 1 do 298 gram w przypadku DynaFlyte 2. Trzecia edycja w rozmiarze 12 US waży równe 300 gramów. Jest to niska wartość jak na buta treningowego o takiej amortyzacji. To właśnie przez tą lekkość bywa przez wolniejszą część amatorów używany jako but treningowo-startowy.
Cholewka
Cholewka w pierwszych DynaFlyte była delikatnie mówiąc, mało oddychająca. Stopa się w tym bucie potrafiła nieźle zgrzać. Z tego też powodu w drugiej edycji nastąpiła zmiana materiału cholewki na zupełnie nowy jej typ – AdaptMesh. Cholewka stała się cieńsza, trochę bardziej elastyczna. Pojawił się też charakterystyczny harmonijkowy wzór. Wraz z tą cholewką poprawiła się znacznie wentylacja tego buta. W najnowszych Dynaflyte jest to kontynuowane a but poza harmonijkowym wzorem na cholewce zapewnia całkiem niezłą wentylację.
Warto zauważyć jedną rzecz. Tak jak cholewka buta jest w gruncie rzeczy bardzo podobna tak zmieniła się ilość przestrzeni w bucie. DynaFlyte 2 miał spory problem z rozmiarówką, ponieważ wybierając swój standardowy rozmiar miałeś niemal pewność, że wybierzesz za duże buty. Nie wiem skąd to się wzięło ale w Dynaflyte 3 już jest lepiej. Można brać swój standardowy rozmiar. Moje 12 US leży dobrze i nie mam wrażenia, że założyłem buty po starszym bracie.
Z tyłu cholewki bez zaskoczeń. Tył buta mam wrażenie, że nie zmienił się z porównaniu do poprzednika. Mamy więc sztywny dobrze trzymający piętę zapiętek i podobne gąbkowe wykończenie w środku. Pięta jest trzymana pewnie i komfortowo. Dla osób znających linię DynaFlyte to nic nowego. Na stopie leży podobnie do swojego poprzednika.
Podeszwa
Podeszwa zmieniła się minimalnie. Jest jej przede wszystkim trochę więcej i trochę bardziej wystaje w tył poza obrys cholewki. Co to zmienia? Zmienia trochę układanie się buta pod stopą. Czuć, że pięta trochę bardziej akcentuje kontakt z podłożem niż w poprzedniku. Wydaje się jakby właśnie pod piętą buta było więcej. Czuć to oczywiście tym bardziej im bardziej lądujemy na pięcie. Im bardziej biegamy ze śródstopia tym ta zmiana będzie mniej zauważalna.
To główna zmiana. Bardziej praktyczna niż techniczna. Z technicznego punktu widzenia podobnie jak w poprzednikach całość podeszwy wykonana została z pianki FlyteFoam – mieszanki pianki z materiałem GEL. Nie jest to tak super miękkie tworzywo jak sam GEL lub niektóre pianki, ale poza amortyzacją ma dawać także sprężystość. To czuć, bo w odczuciu choć amortyzacji i materiału pod stopą jest sporo, to but nie jest poduszkowcem. Na pewno nie jest jednym z tych w których miękkości i amortyzacji można się zapaść i zgubić. Jest dosyć miękko aby w nim biegać na co dzień i dosyć sprężyście, aby pobiec coś szybszego i aby w tym nie przeszkadzał.
Aby łatwiej było „pobiec coś szybszego” mamy tutaj też minimalnie obniżony drop, czyli różnicę miedzy pietą a palcami. Standardowo w butach spadek pięta-palce wynosi 10-12 mm. W Dynaflyte wynosi 8 mm, a więc stopa leży trochę bardziej naturalnie i płasko. But w ten sposób nieznacznie wymusza na nas inne ułożenie stopy i inną technikę biegu. Ułatwia w ten sposób (wysoki drop przeszkadza) bieganie ze śródstopia czyli lepsze technicznie i szybsze bieganie.
Pod katem amortyzacji jest tak jak pisałem na samym początku – można porównywać go nawet z klasykiem, czyli Asicsem Gel-Cumulusem. Oferuje podobnie jak on bardzo dobrą amortyzację, ale w zupełnie innym opakowaniu. Cumulus jest dla tych, którzy szukają tylko i wyłącznie miękkiej amortyzacji. Dynaflyte jest dla tych szukających kompromisu między amortyzacją a lekkością lekkościąn.
Plusy
- bardzo dobra amortyzacja,
- niska waga jak na but o tak dużej amortyzacji,
- bezszwowo wykończona wygodna i miękka cholewka,
- uniwersalny (zarówno na długie wybiegania jak i szybsze odcinki).
Minusy
- wysoka cena,
- niewielka elastyczność.
Jako sierota po Zoom Elit 8 i starszych, szukam czegoś w zamian. Warto spróbować ten model?
Pod kątem czysto technicznym to tak. Alternatywą dla starych Elitów mógłby być także NB Zante.
Czy istnieje odpowiednik Dynaflyte w butach Adidasa?
Głównie chodzi mi o but do biegania ze śródstopia.