Asics Foot ID – co ci może powiedzieć?

Asics Foot ID to taka małe pudełko połączone z komputerem. Wygląda niepozornie ale jest bardzo smyślnym skanerem ludzkich stóp. Może zmierzyć je co milimetra i to nie tylko pod kątem długości ale też kątów pod jakimi stoi. Przydatna rzecz przy ocenie stóp i wyborze butów.

Foot ID – jak to działa?

Generalnie wszystkie cuda dzieją się w małej skrzynce. Mieści się w niej skaner, składający się z trzech powierzchni skanujących – jednej pod spodem na której stoimy, drugiej i trzeciej po obydwu bokach. Kiedy maszyna działa włączają się dwie wiązki lasera, które omiatają stopę a osiem kamer na bazie załamania światła rejestruje obraz 3D stopy. Sam ten proces zajmuje dosłownie kilkanaście sekund.

Nie da się go zobaczyć ponieważ musi być wykonywany w całkowitej ciemności. Dlatego też poza wstawieniem stopy do ciemnego pudełka, operator dodatkowo przykrywa je czarnym ręcznikiem. Chodzi o to aby żadem promień światła nie dostał się do środka i nie zakłócił pomiaru. Z tego też względu najlepiej byłoby taki skan wykonywać w ciemnym pomieszczeniu. Dlatego też raczej nie zobaczymy go pracującego na zewnątrz. Za dużo światła, za dużo kurzu.

Po skanie cała reszta jest w rękach operatora. Przede wszystkim należy ręcznie usunąć nierówności spowodowane dostawaniem się nawet najmniejszych promieni świetlnych do środka. Czasami zdarza się potrzeba (ja tak miałem), aby jeszcze raz przeskanować jedną czy drugą stopę. Ale tym nie ma co sobie głowy zaprzątać. Ciekawsze są wyniki…

Wyniki, czyli co my tu mamy…

W wynikach mamy takie oto dane:

Foot Lenght czyli najprostsza i jedna z najbardziej istotnych danych czyli długość stopy. Wyrażona z dokładnością do dziesiątych części milimetra. U mnie jak widać lewa stopa jest minimalnie dłuższa od prawej. To zawsze do tej dłuższej stopy należy dobierać obuwie. Warto też pamiętać o zapasie, bo to długość samej stopy. Kupując buty powinienem szukać buta o 1 cm dłuższego.

Foot breadth, czyli szerokość stopy w najszerszym miejscu. Ta informacja w przeciwieństwie do długości nie wpływa bezpośrednio na wybór butów. Tym bardziej, że ni da się jej w tej formie odnieść do szerokości B, D, czy 2E.

Heel breadth, czyli szerokość pięty w najszerszym miejscu. To chyba najmniej istotna informacja pod kątem doboru butów biegowych.

Height to instep, czyli wysokość podbicia. Im niższa tym większego masz „platfusa”. 60-65 mm to umiarkowanie wysokie wysklepienie stopy. Jak widać lewą stopę mam wysklepioną mniej, prawą bardziej. W moim przypadku bierze się to z tego, że mam lekko lewe biodro zrotowane  do przodu i tym samym lewą stopą mocniej naciskam na podłoże (potwierdzone info od fizjoterapeuty). Dlatego rozpłaszcza się bardziej, jest niżej wysklepiona i dłuższa (co widać po jej długości na samym początku).

Toe #1 Angle, czyli kąt pierwszej kości śródstopia. Inaczej mówiąc jest to kąt pod jakim odchyla się duży palec. To że liczba ta wyrażona jest z minusem znaczy, że kość odchyla się w lewą stronę. Analogicznie mamy…

Toe #5 Agnle, czyli kąt odchylenia piątej kości śródstopia, czyli kąt pod jakim odchyla się mały palec. Obydwie te dane dają pojęcie dlaczego w jednych butach z przodu jest nam wygodnie a inne nas cisną czy powodują odciski. Jeśli kąt pierwszej kości wynosi 5, a kąt piątej 10 lub więcej stopni (czyli tak jak u mnie) to cała stopa z przodu jest bardziej zwężona i nawet jak but będzie ścięty w czub to nic się nie stanie. Jeżeli natomiast odchylenie skrajnych palców jest niewielkie (1 do 2 stopnia przy pierwszej kości i do 5 przy piątej kości) to przy bardziej zwężonych z przodu butach będzie problem.

Angle of heel bone, czyli kąt odchylenia kości piętowej. 2 czy 3 stopnie to standard. Jeśli kąt jest większy, czyli jest to 5 stopni i więcej, to mamy do czynienia z nadmierną nadpronacją i przekoślawianiem kostek do wewnątrz. To jedna z najbardziej istotnych danych, której nie da się zmierzyć „na oko”.

Te same wyniki mamy też pokazane w postaci rzutu z góry.

I tak (prawie) każda daną można zobaczyć na obrazku:

• długość stopy – linia czerwona wzdłuż,
• szerokość stopy – linia czerwona na wysokości śródstopia,
• szerokość pięty – linia czerwona w pięcie,
• wysokość podbicia – zielone kropki w połowie stopy (tutaj dla lepszego zobrazowania przydałby się rzut boczny),
• kąt pierwszej kości śródstopia – kąt między dwoma niebieskimi liniami przy paluchu,
• kąt odchylenia piątej kości śródstopia – kąt miedzy dwoma niebieskimi liniami przy małym palcu,
• kąt odchylenia kości piętowej – tej informacji nie widać (tym razem przydałby się widok z tyłu).

Niewielkie odchylenia to standard

Generalnie moje wyniki nie są jakieś szczególne. Delikatne odchylania pomiędzy wartościami dla prawej i lewej stopy nie są niczym wyjątkowym. Mając taką dokładność nikt nie będzie miał dwóch takich samych stóp. Muszą być jakieś rozbieżności wynikające z dokładności pomiaru. Nie da się ich natomiast wyłapać „na oko” czy w inny sposób i dlatego mając okazję warto sobie takie Foot ID zrobić.

Tym bardziej, że nic nie kosztuje, a  można się o swoich stopach dużo dowiedzieć.