Brooks Hyperion Max 2 – szybki, responsywny, ale nie maksymalnie amortyzowany

Hyperion Max pierwszej generacji był elastycznym i szybkim butem bez karbonu. Edycja numer dwa zmieniła się. Została usztywniona, jej podeszwa jest wyższa i większa, choć nie spowodowało to drastycznej zmiany jego miękkości. Nadal jest to but o szybkim charakterze, ale także na wolnych spokojnych rozbieganiach krzywdy nie zrobi. Można w nim spokojnie truchtać. Natomiast zupełnie inną twarz pokaże kiedy rozpędzisz się w nim podczas intensywnych treningów, jak i zawodów.

Przeznaczenie

Brooks Hyperion Max 2 to zaawansowany but o bardzo dobrej amortyzacji stworzony do szybkiego biegania po twardych, ulicznych nawierzchniach. Oferuje zarówno duży (ale nieprzesadny) poziom miękkości w codziennym bieganiu jak i imponującą prędkość na szybkich treningach. Najlepiej spisze się na szybkich treningach, jak i w zawodach od 5 km do maratonu, dla średnio zaawanasowanych biegaczy. Jeśli dotąd nie miałeś styczności z ,,szybkimi” butami, Hyperion Max 2, może być doskonałą opcją jako Twój pierwszy tego typu but biegowy.

Plusy

• dobra amortyzacja,
• bardzo dobra dynamika i responsywność,
• płynne przetoczenie z pięty na palce,
• przyjemna elastyczność podeszwy,
• przewiewna cholewka,
• dosyć dużo miejsca wewnątrz.

Minusy

• brak.

Brooks – dla kogo?

Brooks Hyperion Max to drugi najszybszy model w ofercie marki, zaraz po Hyperion Elite. W porównaniu do najszybszego buta w ofercie różni się płytką. Zamiast karbonowej jak w modelu Elite mamy płytkę z tworzywa, która nie jest aż tak responsywna i lekka. Dzięki temu jest komfortowym, a jednocześnie szybkim modelem treningowym. Może również pełnić rolę doskonałego buta startowego dla biegaczy na każdym poziomie zaawansowania.

Więcej o innych modelach dowiesz się z naszego zestawienia butów do biegania od Brooks.

Alternatywy

Hyperion Max 2 to but, który łączy w sobie szybkość i responsywność. Może zaoferować dynamikę zbliżoną do butów z karbonem, ale nie jest to but, który wykorzystuje tę technologię. Alternatywami dla niego mogą być zarówno buty treningowo-startowe z karbonem, jak i bez niej. To, którą opcję wybierasz, zależy od Twoich preferencji i tego jak szybkich butów potrzebujesz. Jeśli natomiast szukasz swoich pierwszych ,,szybkich” butów warto rozważyć obydwie opcje. Każda ma swoje zalety i wady.

Chcesz się dowiedzieć więcej o tego typu butach? Sprawdź zestawienie najlepszych butow treningowo-startowych.

Podeszwa: nieprzesadnie miękka ale przyjemnie dynamiczna

Hyperion Max 2 opiera się na podeszwie wykonanej z pianki DNA FLASH v2. To najszybsza pianka w ofercie Brooks, nasycona azotem i prawie o 10% bardziej responsywna niż jej pierwsza generacja. Ma zapewniać optymalną równowagę między zwrotem energii a lekkością. W porównaniu do pianki DNA LOFT, stosowanej w butach treningowych, DNA FLASH jest nieco mniej miękka, ale za to bardziej sprężysta. Nowością czego nie było w poprzedniej edycji jest wykonana z tworzywa płytka SpeedVault, która zapewnia dodatkową dynamikę i płynne przetoczenie z pięty na palce. Nie jest to jednak płytka karbonowa.

Wysokość podeszwy w Hyperion Max 2 jest duża, ale nie rekordowa – pod piętą mamy 36 milimetrów wysokości podeszwy, a pod przednią częścią stopy 30 milimetrów. To o kilka milimetrów więcej niż w Hyperion Max, ale nie poszła za tym drastyczna zmiana miękkości buta. But nadal oferuje solidną ale nie przesadną amortyzację i jeżeli oczekujesz, aby za nazwą ,,max” szła maksymalna amortyzacja to w tym modelu możesz się zdziwić. Pod kątem amortyzacji i odczuwalnej miękkości zdecydowanie nie jest to ,,max”.

Dużo łatwiej jest powiedzieć, że jest to but, który ma być ,,max” pod kątem dynamiki. Ten element zapewnia zarówno responsywność pianki, sztywność płytki SpeedVault jak i profil łódkowaty profil buta, który ułatwia szybkie przetaczanie stopy z pięty na palce. Co ciekawe, ten model butów zyskuje na dynamice w miarę wzrostu prędkości. Przy wolnym bieganiu jego amortyzacja nie zachwyca i może sprawiać wrażenie twardych butów. To może zniechęcić niektórych biegaczy. Dlatego, jeśli ktoś uzna go za mało komfortowy w wolnym tempie, trudno się z tym nie zgodzić.

Jednak to przy szybszym bieganiu but naprawdę pokazuje swoje możliwości. W miarę przyspieszania, Hyperion Max staje się coraz bardziej responsywny, oferując lepsze połączenie lekkości i sprężystości. Im szybciej biegasz, tym bardziej but dostosowuje się do twojego tempa, dając poczucie wsparcia i przyjemności z biegu. To idealny wybór dla biegaczy, którzy preferują intensywniejsze treningi i zawody, gdzie mogą w pełni wykorzystać potencjał tego modelu.

Bieżnik: szybki, startowy ale nie na szutry

Bieżnik ma umiarkowanie agresywny wzór, idealny do biegania po ulicach i utwardzonych nawierzchniach. Jego głębokość to maksymalnie 1,6 milimetra i jak przystało na buty o szybkim charakterze pokrywa głównie przednią część podeszwy. To sprawia, że but najlepiej sprawdza się podczas szybkich treningów i zawodów na twardej ulicznej nawierzchni.

Zabranie tego buta do lasu lub na szutrowe drogi może okazać się problematyczne z powodu otworu w podeszwie. Jest on na tyle głęboki i szeroki, że istnieje duże ryzyko, że podczas biegu zaklinują się w nim kamyki czy szyszki. Bieganie z takim ,,balastem” w podeszwie nie jest ani wygodne, ani przyjemne. Usuwanie ich po każdym treningu również może być uciążliwe.

Cholewka: nowa i bardzo przewiewna

Cholewka Hyperion Max 2 została wykonana z cienkiej technicznej siatki o luźnej, ażurowej strukturze. Jest bardzo podobna do tej stosowanej w modelu Hyperion 2 dzięki czemu oferuje ponadprzeciętną wentylację, co eliminuje ryzyko przegrzewania się stopy nawet w letnich warunkach. Problem przegrzewania stóp nie powinien wystąpić.

But oferuje dopasowanie charakterystyczne dla szybszych modeli. Cholewka nie jest bardzo szeroka – najszersze miejsce ma 102,4 milimetra szerokości, co plasuje Hyperion Max 2 w grupie raczej wąskich butów i tych które mają stopę ,,zablokować” w podeszwie zapewniając jej optymalną współpracę z resztą buta. Tak to przynajmniej działa w moim przypadku. Warto to jednak ocenić na swojej stopie, choć raczej nie polecałbym go dla osób o szerokich stopach.

Zapiętek w Hyperion Max jest umiarkowanie usztywniony. Wewnątrz tylnej części buta znajduje się elastyczny klips stabilizujący stopę, a część zapiętka stykająca się ze ścięgnem Achillesa jest zakończona „ogonkiem”, co zapewnia komfortowe i miękkie trzymanie pięty. W tylnej części podobnie jak w środkowej stabilność opiera się na dobrym dopasowaniu do stopy i tym aby but był jak najlepiej spasowany ze stopą. Dodatkowym elementem w pewnym stopniu wpływającym na stabilność w części tylnej są podniesione krawędzie podeszwy, które mają za zadanie ograniczać ruchy boczne. Przy okazji kształt podeszwy przy łączeniu z cholewką przypomina błyskawicę, co pasuje doskonale do szybkiego charakteru butów.

Waga: lekko lub bardzo lekko

Według producenta męski Hyperion Max waży 255 gramów, a damski 193 gramy. W moim rozmiarze 12 US but waży 307 gramów, co jest umiarkowaną wartością jak na buty do biegania i wysoką jeśli spojrzymy na ogół butów do szybkiego biegania. Z perspektywy wszystkich butów do biegania, jest to model mieszczący się w 34% najlżejszych butów biegowych. Z perspektywy butów szybkich jest niestety dość ciężki i mieści się w 11% najcięższych tego typu butów. Pod kątem lekkości znacznie lepiej wypadają jego bracia – zarówno wolniejszy Hyperion 2 jak i szybszy Hyperion Elite 4.

Podsumowanie

W stosunku do poprzedniej edycji tego buta zmieniło się dużo: dodana została płytka w podeszwie, zmieniony jej profil i wysokość. Przebudowana została też cholewka która wykonana jest z materiału o znacznie bardziej ażurowej strukturze. To sporo zmian, które go zmieniły. Brooks Hyperion Max 2 oferuje zarówno dużo ale zdecydowanie nie maksymalnej amortyzacji. Podobnie do swojego poprzednika także nie jest wybitnie miękkim butem, ale ta mniejsza miękkość a większa responsywność sprawia, że jest butem szybszym i bardzo dobrze radzącym sobie na szybkich jednostkach treningowych.