Hoka Kawana – ,,luka” pomiędzy Cliftonem a Bondi

Jak sama Hoka mówi model Kawana jest to model, który wypełnia lukę pomiędzy modelami Cliftonem i Bondi. Kawana to dobra propozycja kiedy Clifton jest dla Ciebie za wąski. Albo kiedy Bondi jest dla Ciebie… zbyt miękki, pancerny i rozleniwiający. Wtedy właśnie wchodzi Kawana, cała na biało.

Przeznaczenie

Kawana to but treningowy z bardzo dużą amortyzacją przeznaczony dla osób biegających przede wszystkim po twardych nawierzchniach – chodnikach i ulicach. Jak większość butów treningowych oraz podobnie do Cliftona i Bondi, model ten nie boi się też terenu podmiejskiego. Na szutrowych drogach czy nawet w lesie, pod warunkiem trzymania się głównych w miarę równych dróg, też da sobie radę. Jak podaje producent, Kawana to też but, który może łączyć zastosowania zarówno biegowe jak i fitnessowe.

Plusy

• dobra amortyzacja
• geometria podeszwy ułatwiająca przetaczanie
• dużo szerokości z przodu
• szeroka, stabilna konstrukcja

Minusy

• sztywność i niewielka elastyczność podeszwy

Hoka – co jest co?

Gdzie jest Kawana napisałem już we wstępie – między Cliftonem a Bondi. W praktyce dużo bardziej na stopie przypomina Cliftona i to raczej do niego powinna być porównywana. Wreszcie jest to but ulokowany po stronie butów treningowych neutralnych. W tym segmencie znajduje się coraz więcej modeli o dość podobnej specyfice co może nie ułatwiać wyboru.

Alternatywy

Kawanie najbliżej jest do Cliftona i jeśli miałbym szukać dla niego alternatyw to byłyby to te same buty, które są alternatywami dla Cliftona, a więc Pegasus, Ghost i reszta. Biorąc pod uwagę, że bardzo często w kontekście Kawany mówi się o uniwersalności i nie tylko biegowym zastosowaniu to właściwie konkurent najbardziej uniwersalnego ,,buta do wszystkiego”, czyli Pegasusa.

Amortyzacja

Kawana to but podobny do Cliftona pod kątem wysokości/grubości podeszwy. To raptem 1 mm różnicy pomiędzy oboma modelami, Kawana jest tym butem minimalnie wyższym. Mamy tutaj 30 mm pianki z tyłu i 25 mm pianki pod przednią częścią stopy. Sporo, ale wcale nie gigantycznie dużo patrząc na to że najwyższe buty biegowe to prawie 40 mm grubości pianki. Ta pianka to CMEVA, czyli bardziej sprężysta odmiana pianki EVA (stosowanej chociażby we wspominanym Cliftonie).

Kawana oferuje miękkość typową dla buta treningowego – dużą i nadająca się nawet dla nieco cięższych biegaczy, ważących nawet około 90 kilogramów. Dla najcięższych cały czas mamy Bondi. Dodatkowo, mamy tutaj charakterystyczną dla Hoki kołyskę. Oznacza to, że podeszwa buta jest mocno zaokrąglona zarówno z przodu jak i z tyłu. Pozwala to na bardzo płynne przetaczanie buta i stopy z pięty na palce. Z tego powodu podeszwa Kawany jest sztywna i mało elastyczna, ale dzięki temu pomoc ze strony buta w przetaczaniu stopy jest duża.

Agresywne wyprofilowanie

Takie pomocne wyprofilowanie występuje w zdecydowanej większości butów Hoki, ale porównując Kawanę z innymi modelami jest to but o dosyć agresywnej geometrii. I nie mowa tutaj tylko o widocznym na pierwszy rzut oka to niesymetrycznym ..jaskółczym ogonie”. Podkreśla on inne wyprofilowanie (i niebanalny design), ale aż takie jego wysunięcie do tyłu nie ma praktycznego znaczenia i zastosowania. Gdyby je spiłować, but od strony praktycznej prawdopodobnie nie zmieniłby się.

Agresywność objawia się za to w dosyć mocnym zaokrągleniu podeszwy szczególnie pod tylną częścią buta. Czuć ją stojąc bo Kawana sama chce ,,lecieć do tyłu” co jest potwierdzeniem, że profil podeszwy jest mocniejszy niż ten w Cliftonach czy Bondi. Przypomina mi ten z Rinconów, bo tam wrażenie ,,lecenie do tyłu” było podobne. Rincon to też but o nieco szybszej charakterystyce, więc można się spodziewać, że przy większych prędkościach i bardziej żwawym bieganiu Kawana również będzie spisywała się dobrze. A przynajmniej lepiej od Cliftona i Bondi.

Bieżnik bez zaskoczeń

Bieżnik w Kawanach nie odbiega od tego jaki możemy spotkać w pozostałych dobrze amortyzowanych Hokach. Charakterystyczna kostka wzmocniona gumą z przodu i z tyłu podeszwy. Guma w tych miejscach ma za zadanie chronić podeszwę przed zużyciem w najbardziej newralgicznych miejscach – pod piętą tam gdzie lądujemy i pod śródstopiem tam gdzie następuje wybicie. Jest to klasyczne typowe rozwiązanie do biegania po asfaltowych i ziemnych ubitych drogach.

Warto też zwrócić uwagę na szerokość, która jest ponadprzeciętna (większa niż w Cliftonach). Widać to z góry kiedy to podeszwa nieco ,,wylewa” się na boki i tworzy szeroką i bardzo stabilną platformę dla stopy. Pod kątem stabilności Kawany są na pewno na plus.

Cyferki czyli waga i drop

Podobnie jak w innych modelach Hoki w Kawanach jest dosyć lekko. W rozmiarze 9 US but waży 283 gramy w moim rozmiarze 12 US waży 330 gramów. To mniej więcej tyle ile można się spodziewać po dobrze amortyzowanym bucie treningowym i dosyć mało jak na but o takiej przerośniętej podeszwie. Ale przerośnięte buty o niskiej wadze to domena Hoki. Porównując to do dwóch sąsiednich modeli czyli Cliftona i Bondi to Kawana zgodnie z zapowiedziami znajduje się w luce pomiędzy nimi. Clifton jest lżejszy – 250 gramów, Bondi jest cięższy – 303 gramy w rozmiarze 9 US.

Drop to standardowe dla Hoki 5 milimetrów. Wystarczająco nisko, aby stopa leżała bardziej naturalnie niż w klasycznych butach gdzie mamy 10-12 milimetrów. Jednocześnie na tyle daleko do 0 mm, aby nie obciążać zbytnio ścięgna Achillesa. Poza tym przy miękkiej podeszwie o wysokości około 3 centymetrów obniżenie dropu do 5 mm nie jest żadnym problemem.

Szerokość i cholewka

Szerokość to chyba coś co najbardziej zwraca uwagę porównując Kawanę z Cliftonem. Bo to przede wszystkim dużo szerszy but w przedniej części niż flagowy Clifton. Tam gdzie w Cliftonie palce mają miejsca za mało to w Kawanie mają go nieco z zapasem. Różnica jest znaczna i Kawana w przedniej części oferuje dość dużo miejsca na palce.

Technicznie natomiast jest dość standardowo – materiał cholewki to techniczna siatka z perforacjami i nacięciami. Pod kątem grubości dosyć standardowa co powinno zapewnić odpowiednią wentylację w ciepłe dni i odpowiednią ciepłotę w te chłodniejsze.

Trzymanie w tylnej części jest dobre. Wewnątrz zapiętka znajdziemy klasyczne usztywnienie trzymające piętę oraz technologię FootFrame. To charakterystyczne podniesienie krawędzi podeszwy, które tworzy swoiste ,,korytko” pod stopą. Lekki rant wokół podeszwy ogranicza ruchy boczne i jest niejako przedłużeniem usztywnionego zapiętka, który znajduje się w cholewce. Ostatnim elementem trzymania i stabilności zapiętka są poduszeczki które znajdują się w jego wnętrzu. Działają trochę jak swoiste ,,trzymadełka” dla kości piętowej.

Podsumowując

Jak mogę to najkrócej podsumować Kawanę? To ciekawa propozycja mieszcząca się gdzieś pomiędzy Cliftonem a Bondi, choć w praktyce dużo więcej jest w nim z Cliftona – podobna miękkość i podobna, choć nie identyczna, specyfika. Ja mógłbym te dwa modele użytkować naprzemiennie. Natomiast jeśli ktoś zna i biega w Cliftonach i jest już nimi lekko znudzony to Kawana może być ciekawą i interesującą odmianą.