Rincon rymuje się z Clifton, a to nie jedyna cecha wspólna. Hoka Rincon 2 to również asfaltowa treningówka, ale lżejsza i przez zmienioną geometrię podeszwy, nieco szybsza. Mówią, że to jedna z najbardziej uniwersalnych Hok na asfalt. Ja bym postawił ją tuż obok Cliftonów.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Rincon to but treningowy z bardzo dobrą amortyzacją na twarde nawierzchnie. Pod kątem amortyzacji jest to but dla biegaczy ważących do 85 kilogramów oraz o neutralnym sposobie przetaczania stopy. Jest miksem wysokiej amortyzacji, lekkości, dynamiki o bardzo wszechstronnym zastosowaniu. Sprawdzi się zarówno na długich i wolnych rozbieganiach ale dobrze sprawdzi się także na nieco szybszych jednostkach. Starty? Jak szukasz lekkiego i bezpiecznego buta także na zawody to tak. Rincon jest lekki i bezpieczny.
Plusy
- bardzo duża amortyzacja,
- dobra stabilność,
- dobre przetoczenie,
- MetaRocker wspomagający lądowanie na śródstopiu,
- bardzo niska waga jak na but o takiej amortyzacji (266 gram w 12 US).
Minusy
- brak.
Dlaczego obok Cliftona?
Rincon skierowany jest do niemal tego samego biegacza (przeznaczenie, masa ciała, amortyzacja, typ stopy) co Clifton. Właśnie dlatego postawiłbym go tuż obok niego. Czym się więc różnią? Wagą buta, która jest niższa w przypadku Rincona. Oraz geometrią „kołyski”. Rincon jest mocniej ścięty pod piętą i nieco bardziej preferuje bieganie z lądowaniem na przedniej części stopy niż Clifton.
Który więc dla kogo? Oba dla każdego. Clifton mimo wszystko dla tych trochę cięższych i biegających bardziej „z pięty”. Rincon dla tych trochę lżejszych, biegających z wykorzystaniem śródstopia, chcących się czasami trochę bardziej rozpędzić.
TRENINGOWE | TRENINGOWE STABILIZUJĄCE | TERENOWE | |
---|---|---|---|
największa amortyzacja | Bondi, Elevon | Gaviota | Mafate |
bardzo duża amortyzacja | Clifton, Clifton Edge | Arahi | Challenger, Speedgoat |
duża amortyzacja | Rincon, Cavu | Torrent |
Waga lżejsza
Wielokrotnie w przypadku Rincona i jego porównania z Cliftonem 7 pojawia się fakt niższej wagi Rincona. Według materiałów producenta jest to różnica aż 29 gramów. Rincon 2 waży 218 gramów. Clifton 7 waży 247 gramów. Według mojej wagi i butów w rozmiarze 12 US różnica jest mniejsza i wynosi 22 gramów. Hoka Rincon 2 waży 266 gramów. Clifton 7 waży 288 gramów.
Niezależnie od źródła różnica jest. Ponad dwadzieścia gramów ciężko nazwać różnicą kosmetyczną czy błędem pomiarowym. Przy krótszym, wolniejszymi bieganiu nie zrobią różnicy. Przy długich, ponad dwudziestokilometrowych przelotach mogą zrobić różnicę. W Rinconach na stopach będzie nieco lżej.
Dlaczego szybsza?
Jedną z cech charakterystycznych dla butów Hoki jest MetaRocker. Pod tą mało jasną nazwą kryje się wyprofilowanie podeszwy. Ta słynna Hokowa „łódeczka”, którą widać kiedy spojrzymy na buta z boku. Podobny kształt znajdziemy też w butach innych marek ale mało który z nich pod obciążeniem zachowuje swoje właściwości. Większość „łódeczek” jest tak elastyczna, że pod masą biegacza rozpłaszczają się i przyjemnego przetoczenia z pięty na palce brak.
W Hokach pianka jest bardzo sztywna. Kto nigdy nie próbował niech kiedyś w sklepie spróbuje zgiąć Ricnoca, Cliftona, Speedgoata, Challengera czy co tam jeszcze znajdziecie… Nie da się! Przez to „niedasię” podeszwa zachowuje swój „łódeczkowaty” kształt i swoim profilem pomaga w biegu.
Warto też zwrócić uwagę na profil z jeszcze jednej przyczyny. Jest on nieco inny niż w klasyku, czyli w Cliftonie. Łódeczka pod piętą jest bardziej podniesiona. Na pierwszy rzut oka nie powinno robić to różnicy. Przy pierwszej przebieżce różnica jest bardzo wyczuwalna. Wyprofilowanie jest bardziej agresywne, mniej nastawione na powolne przetoczenie pięty, a bardziej na przednią część stopy. Porównując go z Cliftonem można mieć wrażenie, że pięty jest o wiele mniej.
Dlatego właśnie jest szybszy. Bo szybciej skłania do przechodzenia na przednią część stopy, co najczęściej wiąże się z większą prędkością biegu. Można w nim potuptać spokojne rozbieganie. Można poszaleć i pobiec „coś szybszego”. Do tych treningów „coś szybszego” powinien być lepszy od Cliftona.
Stabilność „made in Hoka”
Poza „kołyską” reszta technologii znanych z Hoki jest niezmienna. Mamy więc FootFrame, który oznacza podniesione krawędzie podeszwy tak aby tworzyć stabilną ramę wokół stopy. To dzięki niej stopa leży w bucie niżej niż sugeruje to wysokość podeszwy z zewnątrz.
Mamy też solidne usztywnienie zapiętka które wraz ze wspomnianą ramą zapewnia stabilność pięcie i całej stopie. Jeśli ktoś ma jeszcze obawy, że taka wysoka podeszwa i stabilność wykluczają się to nie ma racji.
Jak bardzo amortyzowany?
Bardzo! Pod kątem amortyzacji w Rinconie mamy dokładnie tyle samo mięsa co w Cliftonach – 29 mm pod piętą i 24 mm pod przednią częścią stopy. Jest dużo, jest miękko, choć przez bardziej agresywne wyprofilowanie podeszwy amortyzacji pod piętą nie czuć. Amortyzację w przedniej części buta czuć za to bardzo wyraźnie. Jest mięciusio, czuć jak pianka się ugina i jak amortyzuje.
Pod kątem amortyzacji jest to cały czas but dla cięższych biegaczy lub tych szukających i lubiących wysoki poziom amortyzacji. Z powodu bardziej ściętej podeszwy pod piętą jest to but bardziej nastawiony na amortyzację pod przednią częścią stopy. Z tego samego powodu można też powiedzieć, że ma nieco mniejszą amortyzację od Cliftona. Ale tylko nieco mniejszą…
Jak bardzo przewiewny?
Cholewka w Rinconach jest dosyć klasyczna. Bezszwowo wykończona. Z dużą ilością naniesionych wzmocnień, które tworzą specyficzną fakturę. Wykonana jest z sandwich meshu. Dlaczego sandwich i co ma z tym wspólnego kanapka? Dlatego, że tak jak kanapka mesh składa się z kilku warstw siatki. Jak warstwy kanapki…
Jest to siatka o umiarkowanej grubości a co za tym idzie o umiarkowanej „oddychalności”. Nie odbiega specjalnie od tego co mamy w Cliftonach. Nie odbiega specjalnie od tego co mamy w większości butów do biegania.
Miejsca w środku też zapewnia umiarkowaną ilość. Nie jest ani specjalnie wąsko, ani szeroko. Rozmiar także nie jest „przestrzelony” i jeśli w Hokach masz, powiedzmy 44 EU to w Rinconach też będziesz miał 44 EU.
Witam Panie Pawle. Ja dość dużo biegam w Asics EvoRide. Czy to są podobne buty i czy mogą służyć zamiennie? Pozdrawiam
Tak. Powiedziałbym, że EvoRide pod kątem przeznaczenia, amortyzacji i łódeczkowatego przetoczenia są na bardzo podobnym poziomie co Rincony.
mam rincony 1 i wszystko fajnie tylko minus to podeszwa sciera sie szybko