Nike Alphafly Next% 2 – król dynamiki powrócił

3 sierpnia 2022 7 min czytania
Nike Alphafly Next 2 - detal

Czy można to zrobić jeszcze lepiej niż zrobił to poprzednik? Można wycisnąć z buta jeszcze więcej dynamiki? Śmiem twierdzić, że w minimalnym stopniu, ale się da. Alphafly’e 2 doczekały się kilku małych zmian, które mogą sprawić, że da się to zrobić lepiej niż poprzednik. I jednej, która może nie przypaść wszystkim do gustu.

REKLAMA

Podstawowe informacje

  • marka: Nike
  • rok premiery: 2022
  • nawierzchnia: asfalt
  • typ buta: startowy
  • typ stopy: neutralna
  • najlepszy do: starty 21-42 km
  • cena detaliczna: 1399 zł

Dane techniczne

amortyzacja: bardzo duża
5/6
wysokość podeszwy: wysoka
39/31 mm
drop: klasyczny
8 mm
wysokość bieżnika: niska
1,1 mm
szerokość cholewki: wąska
102,1 mm
waga: lekka
277 g

Przeznaczenie

Nike Alphafly Next% 2 to zaawansowany i bardzo dobrze amortyzowany but startowy do ulicznych startów na dystansach półmaratonu i maratonu. Przystosowany do rozwijania prędkości 4’00/km i szybciej, a bieganie w nim wolniej to marnowanie potencjału buta i zawartej w nim technologii.

Nike Alphafly Next 2

Co jest co?

Choć najbardziej zaawansowany to niekoniecznie najczęściej wybierany. Patrząc na czołówki światowych ulicznych maratonów w pierwszej kolejności rzucają się w oczy Vaporfly’e, czyli w największym skrócie Alphafly’e bez poduszek Zoom pod przodostopiem. Vaporfly również jest piekielnie szybki, ale lżejszy i z tej dwójki wydaje się butem bardziej klasycznym, a jednocześnie trafiającym do większego grona zawodników.

TRENINGOWO-STARTOWESTARTOWE PÓŁMARATON/ MARATONSTARTOWE 5/10 KM
bardzo duża amortyzacjaAlphaFly Next%
Vaporfly Next%
duża amortyzacjaTempo Next%
Zoom Fly 4
umiarkowana amortyzacjaRival Fly
Streakfly

To oczywiście szczyt szybkich butów Nike, ale szybkich butów jest więcej. Dla wolniejszych lub do nieco wolniejszego tempa przeznaczona jest cywilna wersja Alphafly Next%, czyli Tempo Next%. Na zbliżonym poziomie dynamiki jest też Zoom Fly. Idąc jeszcze dalej mamy niskoprofilowe Streakfly’e oraz Rival Fly’e.

Alternatywy?

Butów na rynku oferujących podobne ,,kopnięcie” jak Alphafly i Vaporfly jest niewiele. Osobiście jestem w stanie tu przedstawić jeszcze pięć innych modeli: dwa z adidas, dwa z Asics i jeden z Saucony.

MODELWAGA 9 USDROPCENA
adidas Adizero Adios Pro 3215 g6,5 mm1099 zł
adidas Adizero Prime X251 g8,5 mm999 zł
Asics MetaSpeed Edge+210 g8 mm1139 zł
Asics MetaSpeed Sky+205 g5 mm1139 zł
Nike Alphafly Next% 2249 g8 mm1399 zł
Nike Vaporfly Next% 2200 g8 mm1229 zł
Saucony Endorphin Pro 2213 g8 mm989 zł

Należy tutaj też odróżnić jedną kwestię – nie każdy but karbonowy będzie z automatu piekielnie szybką startówką i oferował taką dynamikę jak przedstawione wyżej modele. Poza samym faktem obecności włókna węglowego mamy też kwestię jego ułożenia oraz pianki wokół (rodzaj i objętość).

Co w bucie? Włókno węglowe i ultralekka pianka

Włókno węglowe kilka lat temu diametralnie zmieniło konstrukcję butów startowych. Generalnie polega to na zastosowaniu w podeszwie płytki z włókna węglowego. Sprężystość i lekkość takiego elementu sprawia, że przy każdym kroku będzie najpierw uginało się pochłaniając energię, a następnie wracało do pierwotnego kształtu, oddając przyjętą energię. Wymaga to też odpowiedniej techniki, szybkości i podążającej za tym pełnej pracy stopy. Wielokrotnie porównywałem to rozwiązanie do trampoliny – im więcej energii włożysz w jak najmocniejsze i poprawne technicznie wybicie, tym bardziej wyrzuci Ciebie w górę.

Nike Alphafly Next 2 - Flyplate

W Alphafly Nike udoskonaliło ten koncept dodając w części przedniej dwie poduszki gazowe Zoom mające na celu jeszcze bardziej poprawić wybicie. Jest to główna różnica pomiędzy nim, a Vaporfly’em. Poduszki w części przedniej zapewniają też, oczywiście przy okazji, miękkość i komfort w części przedniej. Ten element nie zmienił się w porównaniu do pierwszej edycji.

Nike Alphafly Next 2 - Zoom

Wreszcie pianka – aktualnie najlżejsza i najbardziej responsywna ZoomX. Otacza płytkę z włókna węglowego i niewątpliwie także wpływa na amortyzację i sprężystość Alphafly’ów. To w jej kształcie i uformowaniu należy upatrywać największych różnic w stosunku do poprzedniej edycji.

Nike Alphafly Next 2 - ZoomX

Przede wszystkim podstawa buta i cała podeszwa zyskała dosłownie 1-2 milimetry szerokości. Różnica ta jest zauważalna zarówno w części przedniej jak i w tylnej. W obydwu tych miejscach objawia się to większą stabilnością, przy czym jest to zdecydowanie bardziej odczuwalne w tylnej części buta. Bo umówmy się, karbonowe, zaawansowane startówki nie grzeszą stabilnością. Niemniej jednak ten milimetr czy dwa więcej szerokości w części tylnej, przekłada się na odczuwanie większą stabilność w tym miejscu.

Nike Alphafly Next 2 - tyłem

Drugie miejsce, gdzie podeszwa dosyć mocno zmieniła się w stosunku do poprzednika, to łączenie podeszwy w cholewką. W rejonie pięty i środkowej części buta krawędzie podeszwy zostały nieco podniesione tworząc niewielkie, ale jednak ,,korytko” w którym leży stopa. Przypomina ono trochę rozwiązanie z Miler Reactów i Infinity Reactów, gdzie mamy plastikowy klips na łączeniu cholewki z podeszwą. W Reactach klips ten jest plastikowy, w Alphafly Next% 2 wykonany jest z pianki. Dzięki temu teoretycznie jest bardziej miękki, ale w związku z tym, że na wysokości łuku stopy cholewka Alphafly jest dosyć mocno wcięta, może powodować dyskomfort. Trzeba zmierzyć i ocenić.

Nike Alphafly Next 2 - detal

A propos lekkości…

Nike Alphafly Next% 2 jest lekki, ale nie aż tak lekki jak można by się było spodziewać po jego ultraszybkim charakterze. Według materiałów producenta waży 249 gramów, co jest dosyć niską, ale nie rewelacyjnie niską wartością. Dość powiedzieć, że Vaporfly Next% 2 waży o 49 gramów mniej. W moim rozmiarze 12 US Alphafly Next% 2 waży natomiast 277 gramów, czyli o 20 gramów więcej niż poprzednik. Z taką masą można by go spokojnie zestawiać nie z najbardziej zaawansowanymi startówkami, a z butami treningowo-startowymi.

Nike Alphafly Next 2 - detal

Duża ilość nawet bardzo lekkiej pianki i dwie wielkie poduszki gazowe w podeszwie jednak swoje ważą.

REKLAMA

Bieżnik specyficzny jak to w Alphafly’u

Bieżnik w Alphafly Next% 2 jest specyficzny jak i cały but. Jego konstrukcja wymaga, aby był wyraźnie rozgraniczony na część przednią i tylną. Przednia to ta najmocniej przykryta gumą. Jej faktura w porównaniu z poprzednikiem nieco się zmieniła. Teraz jest jeszcze bardziej płaska z malutkimi otworami. Szczelnie przykrywa przednią część podeszwy w miejscu, które podczas szybkiego biegu pracuje najmocniej.

Nike Alphafly Next 2 - bieżnik przód

Z tyłu w startowych butach z reguły gumy jest mniej. Wynika to z faktu znacznie mniej intensywnego kontaktu pięty z podłożem. Tak też jest w Alphafly. Guma występuje tylko na zewnętrznych krawędziach podeszwy. Nie jest jej ani znacząco więcej, ani znacząco mniej w porównaniu do poprzednika.

Nike Alphafly Next 2 - bieżnik

To powinno być oczywiste, ale warto o tym napisać – jest to bieżnik w stu procentach uliczny i wyścigowy.

Cholewka z ultralekkiego Atomkintu

Podobnie jak w poprzedniku cholewka wykonana jest z ultralekkiego i ultracienkiego materiału Atomknit. To bardzo luźno tkany i półprzezroczysty materiał. Przypomina trochę firankę, ale sztywniejszą, która jakimś cudem przyjęła formę cholewki buta. Ta sztywność jest na swój sposób kluczowa. Gdyby jej nie było, a cholewka byłaby bardzo elastyczna, istniałoby uzasadnione podejrzenie, że elastyczność cholewki nie trzymała by stopy w bucie. Jest kompletnie odwrotnie. Cholewka bardzo szczelnie obejmuje stopę i nawet przy niezbyt mocnym sznurowaniu zapewnia przyjemne trzymanie.

Nike Alphafly Next 2 - Atomknit

Z przodu w palcach jest dosyć przestronnie. Bardzo przestronnie w porównaniu z Vaporfly’em, co na szczęście od ubiegłego roku nie zmieniło się. Także w porównaniu z innymi butami karbonowymi jak adidas Adizero Adios Pro 3 czy Asics Metaspeed Sky+, wypada na stosunkowo szeroki.

Z tyłu stabilnie i minimalistycznie. Zapiętek z zewnątrz to siatka Atomknit, więc wygląda podobnie delikatnie do reszty buta. Wewnątrz jest natomiast lekko wzmocniony. Można tu znaleźć coś w rodzaju ,,szczątkowego”, niskiego zapiętka. Można znaleźć dwie gąbkowe poduszeczki po bokach mające za zadanie miękko trzymać kość piętową w miejscu. Nie są to rozwiązania dające nie wiadomo jaką stabilność w części tylnej, ale jest jej wystarczająco jak na tak szybkie buty.

Nike Alphafly Next 2 - zapiętek

Podsumowując

Ciężko powiedzieć czy zmiany w najnowszym Alphafly to zmiany na lepsze czy gorsze. Główna koncepcja pozostała bez zmian. Po stronie plusów jest na pewno zwiększenie stabilności w części zarówno tylnej jak i przedniej. Ostre zakręty w Alphafly’ach będzie można pokonywać teraz bardziej pewnie. Po stronie wątpliwości jest natomiast inne wyprofilowanie podeszwy tuż pod stopą, a szczególnie pod łukiem stopy. W poprzedniku wydawało się mniej inwazyjne. Tutaj może być problematyczne. Szczególnie dla osób z niskim łukiem stopy.

Poza tym, co by nie pisać o tych butach, to trzeba je założyć. Już po pierwszych biegowych krokach jest to genialne uczucie odbicia i płynięcia do przodu. To coś, póki co, niepodrabialnego przez pozostałych producentów i pozostałe modele butów. Czuć, że ma się na stopach bolid formuły 1. Wtedy więcej mówić nie trzeba.

REKLAMA
Paweł Matysiak
Autor wpisu Paweł Matysiak

Bieganiem oraz doborem odpowiednich butów do biegania zajmuję się od kilkunastu lat. Prywatnie jestem biegaczem-amatorem a w swojej biegowej przygodzie startowałem zarówno na 1000 metrów na bieżni jak i w górskich biegach ultra. Zawodowo udzielam porad dotyczących wyboru odpowiednich butów do biegania. Sam mam ich w domu więcej niż jestem w stanie policzyć.

Subscribe
Powiadom o
guest
5 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
sts
sts
1 rok temu

Witam,napisales że zawodnicy częściej wybierają vaporki,co prawda w jednych i drugich nie biegałem,ale na jednymz kanałów z youtube określili vaporki jako bambosze w porównaniu do alphafly,jaka jest Twoja opinia ?pozdrawiam

Sts
Sts
1 rok temu

Ok,czyli oba modele to absolutny top,tylko gusta ludzi są różne,pozdrawiam

mystery
mystery
1 rok temu

alphafly są lepsze od vaporow ta pianka zoomx jest inna i jest jej więcej vapory są dużo twardsze i alphy strasznie sprężynują i szybciej się biega i płynniej taka moja obserwacja alphy są rewalycyjnymi butami warte każdych pieniędzy

Łukasz
Łukasz
1 rok temu
Reply to  mystery

Jak przekombinujesz to nawet najlepszy but skopać możesz, poprzednik był nastawiony pod wszystkich, sam mam 1ki i jest aby lekko wyczuwalne pod łukiem wysklepienie. Tutaj szansa jest 50/50 że będzie dobrze albo totalnie chujowo, ból zamiast wygody i już w nich nie polatasz. Skojarzenie z bamboszami przy Vaporach jest trafne. Poduchy Zoom pozwalają się rozpędzić niemal bez wysiłku. Vapor takim butem nie jest. Musisz ostro wcisnąć w palnik ale jak już się bujniesz to lecisz. Ja w Bostonach 11kach biegałem na 3’08/km. Ale to samo tempo w Alphafly 3’08 na powtórzeniu na 1000m x …. to jest jeszcze 80% mocy, a w Bostonie zamykasz licznik. Vaporfly jest jednak sporo lżejszy i na krótsze starty może okazać się dla wielu lepszym rozwiązaniem. Cieszę się jednak że tu wkładka jest niewymienna i przyklejona na stałe. Bo zmiany wewnątrz totalnie zaszkodziły ostatnio serii Fuel Cell od New Balance. Wkładki w serii 2giej w każdym były tylko do kosza. Zero sztywności i zawijały się wewnątrz buta powodując ból potworny jakbyś biegł bez wkładek. Tak skończył Propel w wersji 2giej. Klejenie na taśmę 2 stronną wkładki wewnątrz i wkładanie gąbki na kostkę w skarpętę na plaster bo ostatnie dziurki też powodowały ból, a samo oplecenie pętelką ostatniej dziury sznurówką nie załatwiało problemu.