Asics fuzeX Lyte to teoretycznie lżejsza wersja Asics fuzeX. Tak sugeruje nazwa. Praktyka jest taka że but jest tylko odbrobinę lżejszy od swojej podstawowej wersji. Poza tym jest nie tyle co lżejszy co prostszy oraz wykonany z mniej zaawansowanych materiałów i trochę bardziej elastyczny.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Waga nie aż tak lekka
FuzeX jako cała linia ma być lekka i jednocześnie amortyzująca. Klasyczny Asics fuzeX waży 322 gramów czym jest lżejszy od klasycznych dobrze amortyzowanych butów Asicsa, ale w porównaniu z butami lekkimi amortyzowanymi czy treningowo-startowymi i tak jest ciężki. Lyte natomiast kojarzy się z lekkością i ten but jest od normalnego fuzeX lżejszy, ale… W rozmiarze 12 US waży 309 gramów! Za dużo by mówić o nim lekki…
Lepsze określenie na Lyte’a to Simple, czyli prosty, bo to raczej prosta wersja fuzeX niż lżejsza. Tak wygląda na żywo:

Cholewka
Cholewka już na pierwszy rzut oka jest prostsza. Nie mamy tego fajnego karbowanego materiału co w fuzeX. Zamiast niego jest bardziej prosty i klasyczny mesh. Prostota w tym przypadku wyszła jak najbardziej na plus, ponieważ prosta meshowa siateczka zapewnia dużo lepszą oddychalność niż klasyczny fuzeX.

Do tego tak samo jak w podstawowym fuzeX cholewka wykonana jest niemal bezszwowo. Niemal w przypadku tego modelu oznacza że mamy jeden szew po wewnętrzej stronie buta ale tylko po zewnętrznej stronie cholewki. W środku jest w tym miejscu gładko a jedyne jakkolwiek przeszye miejsce w środku buta to jedna taśma wzmacniająca cholewkę. Poza tym miło, fajnie i gładko.

Jakbym miał się uczepić to wykonanie i wykończenie szczegółów. Zaglądając do wnętrza buta rzuca się w oczy miejsce gdzie szew ledwo łapie cholewkę z wykończeniem podeszwy. To tak naprawdę drobiazg nie mający wpływu na użytkowanie i w użytkowaniu niezauważalny. Do tego jakby trochę więcej kleju widać od zewnątrz na złączeniu podeszwy z cholewką… No nie powala mnie ten but wykonaniem…

Zawsze można powiedzieć że miałem pecha i trafiłem taki egzemplarz. OK. Ale to egzemplarz przeznaczony do sprzedaży i osobiście widzę w nim za dużo takich niedoróbek aby powiedzieć że jest dobrze wykonany.
Podeszwa
Podeszwa podobnie jak w przypadku modelu fuzeX wykonana jest z materiału zwanego FuzeGEL. Jest to mieszanina pianki i żelu, który dotychczas występował w formie oddzielnych elementów czy to pod piętą czy pod śródstopiem. W fuzeX tego nie widać i nie da się już naocznie zobaczyć żelowych wkładek pod piętą czy pod śródstopiem.
Zamiast tego cała podeszwa wykonana jest z jednolitego materiału i zapewnia podobną miękkość w każdym miejscu od pięty aż do palców.

W praktyce but, jak na model który ma „Lyte” w nazwie, zapewnia stosunkowo dużo amortyzacji. Pod piętą czuć miękkość zdecydowanie. Z przodu podobnie. Też jest miękko, a nawet bardzo miękko. Osobiście choć nazwa Lyte sugeruje coś innego, lżejszego, to pod kątem samej amortyzacji podeszwy jest naprawdę dobrze.
Stabilizacja i elastyczność
FuzeX Lyte podobnie jak swój starszy brak fuzeX jest butem o większej elastyczności od klasycznych butów treningowych Asicsa typu Nimbus, Cumulus i Pulse. Jedyne co w nim zostało z systemów stabilizujących to stosunkowo wysoki i sztywny zapiętek, który trzyma piętę dosyć mocno.

Podeszwa w FuzeX Lyte jest natomiast stosunkowo elastyczna i łatwo zgina się zarówno wszerz jak i wzdłuż i zapewnia stopie sporo swobody.
Bieżnik
Na sam koniec został bieżnik. Wykończony tradycyjnie gumą węglową AHAR i mający postać takiej powiedzmy kratownicy. Raczej płaski i ze specyficznymi dużymi otworami. Zdecydowanie najlepiej będzie pracował na asfalcie. W terenie będzie zbyt gładki a także podejrzewam, że otwory w podeszwie szybko zapchałyby się ziemią lub kamykami.

Podsumowanie
Asics fuzeX Lyte to specyficzny but. Jest lekką i prostszą wersją Asics fuzeX. Aspiruje do grona butów „lekkich” a waży za dużo by wagowo zakwalifikować go do lekkich treningowych. W moim rozmiarze jest to 309 gramów. Wave Rider 17, którego już nie ma w sprzedaży, a który był butem typowo treningowym ważył równe 300 gramów.
Poza tym jest to taki prostszy fuzeX – z klasyczną, ale za to lepiej oddychającą cholewką i prostszymi rozwiązaniami w podeszwie. Daje dużo miękkości przy relatywnie niskiej wadze. Sprawdzi się u lżejszych biegaczy i u tych którzy lubią lekkie buty ale nie chcą rezygnować z amortyzacji.
Plusy
- niewygórowana cena,
- dobra elastyczność podeszwy,
- dobrze oddychająca cholewka.
Minusy
- duża waga, jak na but aspirujący do miana „lekkiego”,
- w moim egzemplarzu – niedokładne wykończenie.
Mierzyłem obydwa fuzexy i wybrałem lyte bo jest tańszy. Mają podobną miękkość, podobną wygodę. W sklepie też słyszałem że amortyzację mają tą samą co potwierdzaja moje odczucia. Dla mnie nie ma między nimi aż takiej różnicy. Poza ceną oczywiście 😉
Witam mam pytanie czy w tych butach można podjąć wyzwanie maratonskie. Moim celem jest 3:30 i w tym roku jeden maraton. Zastanawiam sie jeszcze na adidas supernova boost 7.
Z dwójki Supernova Boost 7 i fuzeX Lyte zdecydowanie lepszy bedzie fuzeX – jest lżejszy o jakieś 50 gramów i przez to bardziej dynamiczny. Przy biegu na 3:30 ta różnica w wadze i dynamice będzie odczuwalna.
Witam,chcę zakupić buty i do biegania i na fitness.Myślałam o Asicsach Patriot 8.Co sądzisz na ten temat? Czy to dobry wybór?
Patrioty to najprostszy model Asicsa. Jeśli po przymierzeniu będziesz się w nich wygodnie czuła to tak. Uważałbym tylko na amortyzację. Patriot nie ma jej za dużo i jeśli dużo ważysz to podczas biegania może Ci jej brakować.
W moim odczuciu Asics FuzeX Lyte to bardzo dobre buty za rozsądne pieniądze. Dobra amortyzacja , dobra przyczepność , solidna konstrukcja ( po kilkuset kilometrach buty bez przetarć czy innych widocznych śladów zużycia ), dobra wentylacja. Czego więcej można oczekiwać od butów jeżeli biega się raz czy dwa razy w tygodniu na 10 km na bieżni ( elektrycznej i lekkoatletycznej ) . Subiektywnie zamiast wydawać pieniądze na droższe buty lepiej przeznaczyć różnicę na dobrą bieliznę treningową.