O rozmiarach butów do biegania napisałem już wiele tekstów a i tak niektórzy wiedzą lepiej i mając 2 milimetry miejsca między palcem a czubkiem buta uważają to za zbyt wiele. Cóż… nie moje palce i paznokcie. Ja od dawna już wybieram buty z zapasem. Jak dużym? To zależy!
Wielokrotnie klienci słyszeli ode mnie, że nie da się jednoznacznie powiedzieć że jeśli na co dzień chodzisz w butach 44 to do biegania powinieneś mieć, powiedzmy, 45. Tak samo fakt, że skoro w najkach biegasz w 46 to w adidasach również 46 będzie dobre. Będzie albo nie będzie. Tym samym klientom często podaję swój własny przykład, gdzie w butach na co dzień wybieram rozmiar 45, czasami 46 a biegowe mam od 45,5 do 47,5. To idealnie pokazuje rozstrzał między rozmiarówką ,,codzienną” a ,,biegową”.

Jedyna teoria jaka w tym względzie istnieje to, aby do rozmiaru stopy zmierzonej na stojąco dodać centymetr i wybierać buty o takiej długości wkładki. Moje stopy mają długość 29,2 i 29,7 cm. Dodając centymetr do tych wartości powinienem wybierać buty o długości wkładki 30 lub 30,5 cm. Które dokładnie? Doświadczenie podpowiada mi, że częściej odpowiednie są te o długości wkładki 30 cm (3/4 butów biegowych mam właśnie w tym rozmiarze), ale bez mierzenia często się nie obejdzie. W efekcie moja biegowa szafa (magazyn) wygląda tak:
WKŁADKA W CM | ILOŚĆ BUTÓW | PROCENT |
---|---|---|
29,5 | 12 | 11% |
30 | 84 | 74% |
30,5 | 17 | 15% |
31 | 1 | 1% |
Długość wkładki w centymetrach przekłada się też całkiem nieźle na rozmiarówkę amerykańską. W tym przypadku standardowy rozmiar na blogu, czyli 12 US, stanowi 2/3 wszystkich moich butów:
ROZMIAR US | ILOŚĆ BUTÓW | PROCENT |
---|---|---|
11,5 | 11 | 10% |
12 | 72 | 63% |
12,5 | 30 | 26% |
13 | 1 | 1% |
Do czego się nadaje rozmiarówka europejska?
Wracając natomiast do wcześniejszego pytania jaki masz rozmiar wybrać jeśli na co dzień nosisz przykładowe 44? Na to pytanie nie da się odpowiedzieć. Rozmiarówka europejska jest tak rozstrzelona i tak nieprecyzyjna (30 cm w Nike to 46, ale w adidasie to już 46 2/3), że choć zdecydowana większość moich butów to buty o długości wkładki 30 cm i rozmiarze 12 US to patrząc na rozmiarówkę europejską biegam w butach od 45,5 do 47,7
ROZMIAR EU | ILOŚĆ BUTÓW | PROCENT |
---|---|---|
45,5 | 4 | 4% |
45 2/3 | 1 | 1% |
46 | 36 | 32% |
46,5 | 19 | 17% |
46 2/3 | 24 | 21% |
47 | 21 | 18% |
47 1/3 | 7 | 6% |
47,5 | 2 | 2% |
Wniosek tej analizy jest taki, że choć jesteśmy przyzwyczajeni do rozmiarówki europejskiej to w przypadku butów biegowych nadaje się ona do ,,tarcia chrzanu”. Niemożliwe jest podanie jednej cyfry określającej rozmiar buta biegowego. Za dużo jest w niej rozbieżności. Dużo lepiej korzystać z długości wkładki w centymetrach lub rozmiarówki amerykańskiej. Choć nawet tutaj nie zawsze ma się dokładnie ten sam rozmiar.
Paweł why?
Różnice wynikają z konstrukcji butów. Są modele z bardziej obszerną częścią przednią na palce i takie z mniej. Są takie gdzie przód buta jest mocno ścięty w ,,szpic” i aby zachować komfort (i paznokcie) wolę wybrać rozmiar minimalnie większy. Dużo jest w tym indywidualnego dopasowania.

Różnicę robi też zastosowanie buta. Jeśli wiem, że dany but posłuży mi tylko na krótsze dystanse, nie będę w nim biegał kilkudziesięciokilometrowych wybiegań i maratonów to mogę mieć zapasu troszkę mniej. Jeśli ma to być but na maraton, wtedy potrzebuję więcej miejsca. Gdybym któregoś dnia zechciał wystartować w biegu ultra wybrałbym jeszcze większy rozmiar.
W butach terenowych wyboru rozmiaru nie ułatwia wzmocnienie i usztywnienie buta na czubku oraz fakt, że na zbiegach stopa w bucie potrafi przesuwać się do przodu rozbijając palce i paznokcie o wzmocnioną cholewkę. Tu też trzeba to traktować indywidualnie.

Właśnie dlatego jestem (a dotyczy to też każdego innego biegacza) w stanie określić dość precyzyjnie swój rozmiar buta biegowego za pomocą centymetrów (30) i za pomocą rozmiarówki amerykańskiej (12). Natomiast w rozmiarówce europejskiej biegałem i biegam w butach pomiędzy 45,5 a 47,5 i wszystkie z nich są dobre!
skad sie wziela ta glupia teoria o dobieraniu wiekszych butow? przeciez wiekszy but to teoretycznie gorsze trzymanie stopy, piety oraz przesuwanie sie stopy w bucie. czy ludziom naprawde rosna stopy wzdluz podczas biegania niczym nos klamczuchowi pinokio? to jest jakas plaga.
wiadomo, but do biegania nie musi byc w takim samym rozmiarze, jak but codzienny. tak jak napisales, maja zupelnie inna konstrukcje, wiec cyferki, ktore ktos nadrukowal na metce nijak sie do siebie maja. ale dlaczego ludzie kupuja za duze buty?
Ja nie zauważyłem u siebie jakiegoś puchnięcia stopy, nawet przy biegach 15-20 km. A jeżeli jest, to raczej niewielkie (do 2-3 mm). Natomiast buty kupuję większe z prostego powodu, że producenci mają jakąś dziwną manię projektowania ściętych czubków. Zupełnie tak jakby środkowy palec był ich zdaniem najdłuższy i powinien mieć największą dostępną długość. Ja mam przód stopy dosyć szeroki, dlatego muszę dobierać buty trochę większe. Kiedyś dobierałem idealnie pod długość stopy i skończyło się to wrastającymi paznokciami.
Oczywiście „większy” to w moim przypadku o 1-1,5 wyższy numer (według europejskiej rozmiarówki). Dobre buty biegowe niwelują ewentualne przesuwanie się stopy i zapewniają odpowiednie trzymanie, nawet w przypadku nieco większego rozmiaru.
Głupia czy nie dla wielu praktyczna. Często podczas biegu zwłaszcza na śródstopie palce przesuwają się max do przodu. Wtedy nie cisną tak jak w bucie gdzie nie mogą się ruszyć. A jak ktoś ma jeszcze nierówne ( np drugi dłuższy) to jest to trochę jak wymóg.
Panie Pawle! Z artykułu wynika, że większość butów rozmiarowo dobrał Pan pod swoją krótszą stopę (wkładka 30cm, stopa krótsza 29,2, dłuższa 29,7). Czy to prawidłowe dane liczbowe i w związku z tym, czy dla dłuższej stopy nie ma za mało miejsca? Przemysław Skibiński
wczoraj zostawilem tu komentarz, dzisiaj go juz nie ma. czyzby moderowanie komentarzy?
Ja sam przejechałem się parę razy na tym, że wziąłem „swój rozmiar” bez sprawdzenia długości wkładki w tabeli. No i potem trzeba było odsyłać XD
Z wszystkich określeń rozmiarów długość wkładki jest najbezpieczniejsza – to bardzo dobrze widać nawet na moim przykładzie 🙂 Choć i wtedy z racji specyfiki danego modelu można w rozmiar „nie trafić”.
„O rozmiarach butów do biegania napisałem już wiele tekstów a i tak niektórzy wiedzą lepiej i mając 2 milimetry miejsca między palcem a czubkiem buta uważają to za zbyt wiele. ”
No może wiedzą lepiej bo znają swoje predyspozycje? Wszystkie swoje buty biegowe mam prawie na styk, biegam 8 lat, żadnych problemów z paznokciami i palcami.
I zawsze muszę walczyć z tymi sprzedawcami, którzy chcą mi na siłę większy rozmiar wcisnąć, w sklepiebiegacza na powiślu jak kupowałem adiosy pro to tak na mnie typek spojrzał, że myślałem że mi tych butów nie sprzeda xD
Takich biegaczy jak Ty na codzień w sklepie spotykamy niewielu, dlatego też walczymy aby dobierać buty we właściwych rozmiarach (z zapasem). Większość wybierając pierwsze, czy jedne z pierwszych, butów upiera się przy rozmiarze na styk, nawet mimo problemów z paznokciami. Rozumiem, to nie moje paznokcie. Predyspozycje są różne, niemniej jednak dla zdecydowanej większości biegaczy, rozmiar z około centymetrowym zapasem będzie lepszy, bezpieczniejszy i wygodniejszy.