Jak wyglądałby but, który dobrze radziłby sobie zarówno na asfalcie jak i w lekkim terenie? But, w którym możesz komfortowo pobiec po asfaltowej drodze, dobiec do lasu i polatać po lesie niekoniecznie trzymając się szerokich duktów leśnych? Od ładnych kilku lat takim butem jest Challenger. To jeden z niewielu butów, o których mówię, że są 50/50, jeśli chodzi o zastosowania asfaltowe i terenowe.
Podstawowe informacje
Dane techniczne
Przeznaczenie
Hoka Challenger 7 to but do biegania w lekkim terenie, ale także na tyle komfortowy i bezpieczny, że można go użytkować także na asfaltowych drogach. Tym samym to ideał buta dla osób biegających mniej więcej w połowie po leśnych drogach i w połowie po drogach asfaltowych. To także but o bardzo wysokim poziomie amortyzacji sprawdzający się u biegaczy o masie ciała do około 95 kilogramów.
Plusy
- bardzo dobra amortyzacja,
- dobra stabilność,
- uniwersalność (zarówno w las jak i na asfaltową drogę),
- wszechstronny, 4 milimetrowy bieżnik,
- przewiewna cholewka,
- obniżony do 5 mm drop.
Minusy
- mało wzmocnień cholewki jak na but terenowy,
- zbyt delikatny do zastosowań górskich.
Hoka – co jest co?
Challenger to jeden z trzech kluczowych modeli butów Hoka obok Cliftona oraz Speedgoata. Oficjalnie znajduje się w segmencie butów terenowych, bo to właśnie tam jest jego główne miejsce zastosowania, aczkolwiek na asfalcie radzi sobie też całkiem dobrze i można też powiedzieć, że Challenger jest to ,,Clifton w wersji terenowej”. Łączy je poziom amortyzacji i bezpieczeństwa i uniwersalność, a dzieli choćby wykonanie cholewki i jej szerokość. Sprawa nie jest więc taka prosta.
POZIOM AMORTYZACJI | GLIDE: treningowe neutralne | GLIDE: treningowe stabilizujące | SKY: all terrain |
---|---|---|---|
największa amortyzacja | Bondi | Gaviota | Stinson |
bardzo duża amortyzacja | Clifton Kawana | Arahi | Challenger |
duża amortyzacja | Rincon | ||
umiarkowana amortyzacja |
Patrząc natomiast na ofertę butów trailowych Hoki mamy w niej coś takiego jak buty All Terrain, czyli takie właśnie terenowo-asfaltowe hybrydy. Poza modelem Challenger jest to też model Stinson, aczkolwiek jest to model bardzo rzadko spotykany i raczej dość niszowy.
SKY: all terrain | SKY: długie biegi | SKY: szybkie biegi | |
---|---|---|---|
największa amortyzacja | Stinson | Mafate | |
bardzo duża amortyzacja | Challenger | Speedgoat | Tecton X |
duża amortyzacja | Torrent | ||
umiarkowana amortyzacja | Zinal |
Alternatywy
Uczciwie mówiąc wymienię tylko jedną i tą samą, którą wymieniam w innych miejscach, gdzie mówimy o butach o zastosowaniu asfaltowo-trailowym. Drugą tak bezpieczną trailówką na asfalcie obok Challengera jest Pegasus Trail i na razie nie zanosi się, aby miało się to zmieniać. To póki co dwa najbezpieczniejsze buty trailowe. Tak bezpieczne, że spokojnie można w nich biegać także po asfaltowych drogach.
MODEL | WAGA 9 US | DROP | CENA |
---|---|---|---|
Hoka Challenger 7 | 252 g | 5 mm | 699 zł |
Nike Pegasus Trail 4 | 291 g | 10 mm | 599 zł |
Waga
Według materiałów producenta but męski waży 252 gramy, a but damski 218 gramów. W moim rozmiarze 12 US, czyli 46 2/3, Challenger 7 waży natomiast 294 gramy.
To niska waga z dwóch powodów. Pierwszy, bo jest to waga o 28 gramów niższa od wagi Challengera 6 co sprawia, że odchudzenie buta nie jest symboliczne. Drugi powód to taki, że z taką masą Challenger mieści się w 10% najlżejszych terenówek na blogu. Jest to bardzo dobry wynik i potwierdzenie, że jeśli szukasz lekkiej terenówki to zdecydowanie warto spojrzeć w stronę tego buta.
Na stopie ta niska masa kontrastuje z ogólną „mocarnością” całego buta. Choć wizualnie projektanci robią dużo aby Hoki nie wyglądały „aż tak” potężnie to cały czas ten efekt działa. Wizualnie cegła, na nodze piórko.
Amortyzacja, czyli 50% asfaltu
Tym bardziej, że lekkość to nie jedyne co w tym bucie jest istotone. Ważna jest przede wszystkim bardzo dobra amortyzacja, którą zapewnia wysoka podeszwa wykonana z pianki CMEVA. Podeszwa nie jest identyczna pod kątem formy. Wygląda nieco inaczej. Jest jednak identyczna pod kątem wysokości jak ta stosowana w poprzedniku. Mamy więc 31 milimetrów pianki pod częścią piętową i 26 milimetrów pod częścią przednią. Łatwo policzyć, że drop, czyli różnica między piętą a palcami, wynosi w tym przypadku 5 milimetrów.
Warto też zwrócić uwagę, że z zewnątrz but wydaje się wyższy niż jest w rzeczywistości. To ,,wina” podniesionych krawędzi buta FootFrame, które tworzą ramę wokół stopy. Dzięki temu Challengery, tak jak większość Hok, mimo swojej wysokiej i miękkiej podeszwy, są butami stabilnymi.
Hoki szczycą się też wyprofilowaniem buta i zaokrągleniem podeszwy tak aby tworzyła „łódeczkę” pomagającą w przetoczeniu z pięty na palce. Po to zarówno podeszwa pod piętą jak i pod przednią częścią stopy jest lekko zadarta. Tworzy to bardzo przyjemny efekt zachęcania do biegu, można powiedzieć, że troszkę poprawia dynamikę i jest jednym z elementów charakterystycznych dla Hok. Nie jest to jednak w tych butach kluczowe.
Kluczowa jest miękkość, której jest pod stopą bardzo dużo co czuć od samego początku. Podobnie jak delikatne wyprofilowanie jest to miękkość trochę zachęcająca do biegu, do płynięcia po biegowych ścieżkach. Jest wyczuwalna zarówno w części przedniej jak i tylnej. Jest to ten poziom amortyzacji, który będzie odpowiedni zarówno dla ciężkich biegaczy (do 95 kilogramów) jak i tych, którzy przemierzają długie, aczkolwiek niespieszne dystanse. Pod kątem miękkości jest to but, który można wręcz pomylić z butem asfaltowym.
Tym bardziej, że bieżnik choć jest nieco głębszy niż w większości ,,asfaltówek” to nadal nie jest tym, który choćby trochę przypomina ten znany bardziej hardcorowych butów przeznaczonych do biegania w góry. Na asfalcie da sobie radę. Nie będzie przeszkadzał.
Gdzie jest te 50% terenu?!
Wyższy, 4 milimetrowy bieżnik z gumy Durabrasion, to w zasadzie główny wyróżnik trailowego zastosowania tego modelu. Bieżnik jest umiarkowanie agresywny jak na buty trailowe. W błoto i góry pewnie bym nie nie zaryzykował, bo na trudny i błotnisty trail są inne modele jak choćby Speedgoat czy Mafate. Jeśli natomiast potrzebujesz buta do parku czy podmiejskiego lasu i na suche warunki to powinno być dobrze.
Jednocześnie oprócz bieżnika ciężko tu się doszukiwać mocno trailowego charakteru i pancernej cholewki znanej z wielu innych trailówek. Porównując najnowszy model z poprzednikiem łatwo zauważyć, że cholewka jest bardziej elastyczna, bardziej miękka i z mniejszą ilością sztywnych wzmocnień. Zderzak na przedniej części buta, tak powszechny w butach terenowych tutaj nie istnieje. Cholewka zyskała na miękkości, zyskała na przewiewności co docenią osoby szukające komfortu w lesie. Jednocześnie ta sama cholewka straciła na wytrzymałości na trudne warunki, jest bardziej delikatna co wyklucza zastosowanie tego modelu na najtrudniejszych trasach.
Co jeszcze w cholewce?
Wewnątrz jest umiarkowana ilość miejsca. But nie wydaje się ani przesadnie wąski, ani przesadnie szeroki. Jego szerokość i objętość w środku jest bardzo standardowa, a co za tym idzie, powinien być odpowiedni pod kątem dopasowania dla większości standardowych, nie za szerokich i nie za wąskich stóp. Pod kątem rozmiarówki wypada także optymalnie. Nie jest ani zawyżona ani zaniżona. Raczej nie ma potrzeby wybierania rozmiaru większego niż zazwyczaj.
Pewną zmianą w stosunku do poprzedniej edycji może być wydłużony i podniesiony zapiętek. To coś co z jednej strony poprawia komfort i wsparcie ścięgna Achillesa. Z drugiej ma ułatwiać zakładanie buta. Można rzec, że podniesione zapiętka to ewolucja spotykanych niegdyś w butach biegowych uszek czy pętelek.
Z tyłu stabilnie. Mamy tu tradycyjna Hokową konstrukcję, w której brzegi podeszwy tworzą ramę wokół pięty, przez co już podeszwa zapewnia część trzymania stopy. Dalej mamy sztywny zapiętek w formie jakże klasycznego klina. Nie odbiega on szczególnie od tego co znajdziemy w większości butów do biegania. Trzyma piętę w miejscu. Natomiast, aby było komfortowo, wnętrze zapiętka wypełnione jest dosyć dużą ilością gąbek. Całość jest dość klasyczna, ale działa. Nie ma wrażenia niestabilności w części piętowej.
Podsumowując
Hoka Challenger 7 – jeden z niewielu butów, o którym można powiedzieć, że jest w 50% asfaltowy i w 50% terenowy, w najnowszej edycji staje się nieco bardziej nastawiony jednak na asfaltowe bieganie niż to w terenie. Cholewka stała się bardziej komfortowa, jest bardziej miękka, pozbawiona wzmocnień przez co niewiele różni się od tych stosowanych w butach asfaltowych. Amortyzacja? Bardzo duża i również niewiele różniąca się od tej z butów na asfalt. Można wręcz powiedzieć, że jest całkiem sporo butów na asfaltowe drogi które nie są tak miękkie jak Challenger 7. Z zastosowania typowo trailowego pozostał w zasadzie tylko bieżnik. Ale on także jest mocno uniwersalny – 4 milimetrowe kołki pomogą w lekkim terenie, ale nie przeszkodzą na asfalcie.
Alternatywą jest jeszcze Inov-8 Parkclaw. A jeśli chodzi o szerokość, to wypadałoby napisać wprost, że jest to but na wąskie stopy, o czym świadczy choćby fakt, że Hoka oferuje wersję Wide. Ponieważ jednak polski biegacz jest biegaczem drugiej kategorii, a przynajmniej rynek producentów tak go postrzega, podobnie jak w przypadku większości marek i modeli szeroka wersja jest u nas niedostępna.
Czesc, wlasnie przebieglem pierwsze km w challengerach 7 a wczesniej zajechalem w lasach/gorach speedgoaty 5, roznica jest dosc spora, challenger jest super miekki, nie wymaga dociagania sznurowek i dziwnie stabilny przy odczuciu jakbym plywal, ma gdzie indziej srodek ciezkosci. Speedgoaty w lesie na mokrych głazach nie do ruszenia, super stabilne, troche twardsze i mniejsze. Startuje zaraz 50k w
Challenger 7. Zobaczymy. Btw Mozecie mnie spotkac w lesie w Goszczy codziennie 6am i 6pm. Opowiem o butach i nie tylko 🙂
Według mnie chalanger 7eczle nie ma dobrej amortyzacji, jest to dość sztywny but, czuje trochę jakby mi noga w nim uciekała, mało komfortowe buty
Czy są odpowiednie przy pronacji? Na jednej ze stron znalazłem informację, że dla stopy neutralnej / supinującej. Chciałbym zweryfikować tę informację 🙂
Dzięki!
Świetny wpis btw 🙂
To zależy jak na to spojrzeć. Jeśli przyjmiemy podział, który funkcjonuje w butach miejskich czyli: buty neutralne i buty stabilizujące, to Challenger jest neutralny. Tym samym jest przeznaczony w pierwszej kolejności dla stopy neutralnej/supinującej.
Jeśli natomiast patrzymy na buty terenowe to nie ma tu podziału na buty neutralne i buty ze stabilizacją. Dlaczego? Dlatego, że w terenie ruch stopy jest mało powtarzalny, stopa ląduje co chwilę pod innym kątem i systemy znane z butów asfaltowych praktycznie nie działają. Tym samym Challenger choć co do zasady jest butem „dla stopy neutralnej/supinującej” może być także stosowany przy lekkiej nadpronacji.
Teraz rozumiem dlaczego nie mogę znaleźć butów trialowych dla pronatorów 😀
Dziękuję za merytoryczną odpowiedź!
Czy szerokość buta męskiego i damskiego w rozm 40 to ta sama szerokość? Poprzednia wersja 6 jest szersza od obecnej w wersji damskiej
Nie ręczę za wszystkie modele wszystkich marek ale zazwyczaj jest tak, że męski but w tym samym rozmiarze będzie szerszy niż damski. Wynika to z tego, że są robione na kopytach o różnej szerokości.
Dziękuje bardzo 🙂
Wróciłem do biegania po kilkuletniej przerwie. Moje bieganie było tylko dla przyjemności, nigdy nie przebiegłem więcej niż 10 km 🙂 Poprzednia przygoda zakończyła się z kilku powodów – przede wszystkim brak czasu oraz uczucie mocnego napięcia łydek po każdym treningu, wręcz odczuwałem ból, który stopował moje postępy i odbierał przyjemność z boegania.
Z uwagi, że troszkę się ostatnio u mnie pozmieniało, postanowiłem poświęcić trochę czasu na tę formę aktywności. Biegam głównie po terenach leśnych, ale żeby tam dobiec muszę pokonać trochę asfaltu. Zdecydowałem się na ten model Hoka.’
Pierwsze wrażenie – REWELACJA!!! Nigdy nie biegałem w tak wygodnych butach! Ostatnie, które choć w pewnym stopniu dorównywały temu odczuciu to Nimbusy 13. Ale w Hoka mogę bez obaw biegać w terenie. Zmieniłem nieco technikę biegania – staram się biegać ze śródstopia, nie jak wcześniej z palców. Moje stopy są przeszczęśliwe 🙂 Ważę 86 kg a amortyzacja wręcz wybija mnie w powietrze 🙂 Tak jak napisałem na wstępie – miałem długa przerwę w bieganiu, ale uczucia, które towarzyszyło mi podczas początku przygody z Challengerami 7 nie doświadczyłem nigdy przedtem. Komfort, komfort i jeszcze raz komfort!
Mam nadzieję, że będą służyły długo 🙂
Polecam!
Dziękuję za podzielenie się opinią 🙂 Niech buty służą długie kilometry 😀
A jak wypada rozmiarówka? Standardowa?
Czemu mówisz że tylko do 95kg? Mam 115kg 2m wzrostu. biegam raz/dwa razy w tygodniu do 10 km. Trasa asfaltowo leśna. Właśnie myślałem tych butach. Czy może zwrócić uwagę na jakiś inny but?